ISIS wyłoniło się z ksiąg naszego dziedzictwa; jeśli nie zreformujemy naszego nauczania,  wymrzemy


Ibtihal Al-Khatib 2015-12-03


W wywiadzie z 20 listopada dla Sky News Arabia, kuwejcka nauczycielka akademicka i dziennikarka, profesor Ibtihal Al-Khatib, wezwała do pilnego przeanalizowania programów szkolnych. Podkreślając, że ISIS wyłoniło się „z naszych szkół, z naszej ideologii i z ksiąg naszego dziedzictwa” powiedziała: „Albo zreformujemy nasze nauczanie religii i dołączymy do nowoczesnego życia, albo wymrzemy”. Al-Khatib, która jest profesorem języka i literatury angielskiej na uniwersytecie w Kuwejcie, proponowała następnie „całkowite usunięcie edukacji islamskiej z programów szkolnych i zastąpienie jej nauczaniem historii religii”.

Ibtihal Al-Khatib: Przyzwyczailiśmy się do mentalności ofiary i jakoś nauczyliśmy się znajdować w tym przyjemność. Zawsze uważamy, że jesteśmy ofiarami, tymi, których świat atakuje, tymi, przeciwko którym świat spiskuje. Dlatego, kiedy innych spotykają nieszczęścia lub katastrofy, wyrażamy naiwną i dziecinną mściwość. Widzieliśmy to w wypadku samolotu rosyjskiego, który spadł na Synaju i widzieliśmy to znowu po tym, co stało się we Francji. Robimy to, zamiast widzieć sytuację realistycznie.

 

Dziennikarz: Niektórzy mówią, że usprawiedliwianie terroryzmu jest równoznaczne z terroryzmem. Czy zgadza się pani z tym?

 

Ibtihal Al-Khatib: Całkowicie. Każda próba usprawiedliwienia lub uprawomocnienia terroryzmu jest ideą terrorystyczną, równie niebezpieczną jak sam czyn terrorystyczny, ponieważ idea i czyn są równie niebezpieczne.

 

[...]

 

Uważam, że istnieją wyraźnie krytyczne opinie wobec ISIS, ale równocześnie istnieją silne nastroje popierające ISIS i istnieje sympatia wobec Państwa Islamskiego. Dlatego ISIS rośnie. Nie rośnie w próżni i nie wyłoniło się z próżni. Wyłoniło się z naszych szkół, z naszej ideologii i z ksiąg naszego dziedzictwa, a myśliciele islamscy odmawiają rewizji ich zawartości.  

 

[...]

 

Jeśli nie poddajesz się reformom, świat na ciebie nie poczeka. Stoimy przed dwiema opcjami. Albo zreformujemy nasz dyskurs religijny i dołączymy do nowoczesnego życia, albo wymrzemy. Naprawdę uważam, że narody w zastoju, które trzymają się kurczowo zasad sprzecznych z postępem cywilizacji, muszą dojść do takiego końca. Takie narody nie przetrwają.

 

[...]

 

Nadal jestem marzycielką w sprawie rewolucji Wiosny Arabskiej. Jestem w pełni świadoma, że czekają nas ciężkie czasy, ponieważ, podobnie jak wszystkie inne ludzkie rewolucje, rewolucje arabskie mają wzloty i upadki, i może zabrać im 100 lat, by się ustabilizować i przynieść owoce.

 

Dziennikarz: Ale wyrosły z nich grupy ekstremistyczne, islam polityczny…

 

Ibtihal Al-Khatib: To jest cena, którą musimy zapłacić i ze smutkiem mówię, że ciężar będzie większy dla kobiet.

 

[...]

 

Dziennikarz: Dr Al-Khatib, po pięciu latach przemocy, w której ster przejęły grupy ekstremistyczne, takie jak ISIS i inne siostrzane organizacje, pewni intelektualiści w Zatoce mówią, że bezpieczeństwo jest ważniejsze od wszystkich innych względów. Kiedy będziemy mieć bezpieczeństwo, możemy zająć się dialogiem, który przyniesie korzyści społeczeństwu. Jakie jest pani zdanie w tej sprawie?

 

Ibtihal Al-Khatib: Nienawidzę tego całym sercem.

 

Dziennikarz: Dlaczego?

 

Ibtihal Al-Khatib: Ten pretekst... Bezpieczeństwo w zamian za wolność, bezpieczeństwo w zamian za wolność słowa… Uważam, że bezpieczeństwo stało się straszydłem używanym do straszenia nas. Zawsze zmuszają nas do wyboru między dwiema opcjami, jedna gorsza od drugiej. Jest tak, jak gdyby młodzież nie potrafiła dać rozwiązania, które byłoby do przyjęcia dla wszystkich.  

 

Dziennikarz: Problem polega na tym, że nie możemy czekać na młodzież. ISIS już jest tutaj.

 

Ibtihal Al-Khatib: Nie ma wyboru poza cierpieniem i poświęcaniem się. Poddanie się na wpół akceptowalnemu rozwiązaniu doprowadzi do poważnych problemów. Cierpimy z tego powodu już teraz – między młotem a kowadłem.

 

[...]

 

Dziennikarz: Czy sądzi pani, że społeczeństwo arabskie dzisiaj jest otwarte na rewizję swojego dyskursu religijnego i ideę odnowienia go?

 

Ibtihal Al-Khatib: Nie sądzę, by świat arabski miał wybór. Musi odnowić swoją ideologię religijną i zająć się nowymi perspektywami.

 

[...]

 

Media społecznościowe otworzyły bramy do wolności, które poprzednio były zakazane. Jak wiemy, wszystko co jest pod wielkim ciśnieniem, przy otwarciu wybucha ci w twarz, ale z czasem zaczyna się stabilizować. Musimy znieść wiele szkód wynikających z otwarcia bramy do nowych wolności, aż sprawy się ustabilizują. Wierzę jednak, że korzyści mediów społecznościowych przeważają nad szkodami.

 

Dziennikarz: A co z uregulowaniem mediów społecznościowych, choćby tylko jako zabezpieczenie przed ideami ekstremistycznymi i organizacjami terrorystycznymi?

 

Ibtihal Al-Khatib: Całkowicie to odrzucam, zarówno dlatego, że jest to sprzeczne z pojęciem wolności, jak i dlatego, że jest to niemożliwe do zrealizowania. Nie należy uchwalać prawa, którego nie daje się egzekwować. To byłoby żenujące.

 

Dziennikarz: Jak pani wie, ISIS rekrutuje wielu młodych mężczyzn z Zatoki poprzez Twitter i inne media społecznosciowe.

 

Ibtihal Al-Khatib: Istnieje różnica między ideologią a bezpośrednimi groźbami lub bezpośrednim rekrutowaniem przemocą.  

 

Dziennikarz: Grupy ekstremistyczne mogłyby powiedzieć, że to jest ich ideologia.

 

Ibtihal Al-Khatib: Ideologia jest czymś innym od powodowania obrażeń fizycznych. To oceniają władze porządkowe w każdym z krajów. W Kuwejcie dyskutujemy obecnie o prawie dotyczącym mediów elektronicznych, które ma regulować Twittera, mówiąc dokładnie. Jestem całkowicie przeciwna temu. Nie ma luki prawnej, która wymaga nowego prawa. Nasze prawa zajmują się każdym powodowaniem obrażeń fizycznych.

 

Dziennikarz: Gdyby grupa ekstremistyczna próbowała wpłynąć na jednego z pani synów, Boże broń, czy zmieniłaby pani zdanie na kwestię regulacji mediów społecznościowych?

 

Ibtihal Al-Khatib: Mam nadzieję, że nie. Mam nadzieję, że z ideologią będziemy walczyć ideologią. W ostatecznym rachunku płacimy cenę za milczenie przez wiele lat w sprawie pewnych sposobów życia w naszym społeczeństwie. Byliśmy świadkami wzrostu i przenikania bestii religii – nazwijmy to bestią religii politycznej. Widzieliśmy jej wpływ na islamskie program edukacyjne, na media i kanały telewizyjne, które prezentują szejków, i milczeliśmy. Teraz, kiedy szkoda w końcu przyszła i stuka do naszych drzwi, musimy ponosić odpowiedzialność.

 

[...]

 

Dziennikarz: Wzywa pani ministrów edukacji, by zmienili program “tu i teraz”. Jak pilna jest potrzeba rozpoczęcia kampanii na rzecz odnowienie programów szkolnych?  

 

Ibtihal Al-Khatib: Musi to być zrobione tu i teraz. Nowe programy to sprawa nie cierpiąca zwłoki.

 

[...]

 

Popieram nawet całkowite usunięcie z programów szkolnych edukacji islamskiej i może zastąpienie jej programem o historii religii, żeby poinformować młodych uczniów o historii różnych religii.  


Wideo:
http://www.memri.org/clip/en/0/0/0/0/0/0/5179.htm

MEMRI, 20 listopada 2015

 

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska