Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja


Tufail Ahmad 2015-11-27


Poniżej podajemy tekst wystąpienia Tufaila Ahmada (dyrektora MEMRI South Asia Studies Project) na Indyjskim Forum Idei w Goa. Spotkanie to, które miało miejsce w dniach 15-17 listopada 2015 r. zorganizowane było przez India Foundation, mającą siedzibę w New Delhi.


W przemówieniu Ahmad podkreślił potrzebę reformacji islamskiej wśród muzułmanów indyjskich; oczekuje się, że Indie, największa demokracja świata, będzie w roku 2050 miała największą na świecie populację muzułmanów.

Należy zauważyć, że w Indiach słowo “sekularyzm”, sprzecznie z jego europejską i amerykańską tradycją, jest często używane  w specyficznym znaczeniu, jako hasło dające prawną sankcję wprowadzania religii do szkół i otwartego nauczania religijnej nietolerancji.    

Poniżej podajemy tekst przemówienia:


Jestem wdzięczny India Foundation za zaproszenie mnie na tę konferencję. W Champaran, w Biharze [północny stan indyjski], gdzie Walmiki napisał epos sanskrycki Ramajana, chodziłem na naukę do madrasy. Dzisiaj mam uczucie wdzięczności przebywając w towarzystwie niektórych z najlepszych umysłów, walczących w obronie cywilizacji indyjskiej.


Nurtują mnie dwa pytania. Pierwsze, czy pokojowy islam jest zgodny z koncepcjami wolności XXI wieku?


Drugie pytanie: skoro Koran i hadisy nie zmienią się, czy istnieje sposób wprowadzenia zmiany postaw wśród muzułmanów Indii? Pozwólcie, że najpierw zajmę się drugim pytaniem. Do roku 2050 Indie będą miały największą na świecie populację muzułmańską, około 311 milionów. Nowoczesne, demokratyczne państwo indyjskie musi już teraz podjąć pewne konkretne kroki.


1. Zgodnie z Ustawą o Prawie do Edukacji opartą na Konstytucji Indii, która zapewnia bezpłatną i obowiązkową edukację dzieci, wszystkie dzieci między 6 a 14 rokiem życia ucząc się muszą być w prawdziwych szkołach, nie zaś w madrasach. Prawdziwa szkoła znaczy, że uczniowie muszą osiągnąć ten sam poziom wiedzy matematycznej i innych nauk ścisłych, jaki osiągają uczniowie szkół głównego nurtu. Jeśli dana madrasa nie dostarcza takiego wykształcenia, musi być zakazana jako instytucja, która łamie Ustawę o Prawie do Edukacji.


2. Madrasy są zagrożeniem dla wolności; madrasy są ruchami sprzecznymi z wolnością, są nie do pogodzenia w ideałami praw w XXI wieku. Świeccy [tj. politycznie poprawni] przywódcy hinduscy i uczeni islamscy bronią madras w imię wolności religijnej. Zgodnie z Konstytucją Indii jednak, wśród wszystkich fundamentalnych praw, Prawo do Religii jest najbardziej podrzędnym prawem, najsłabszym prawem. Paragraf 25 Prawa do Religii ma dwa ustępy, które czynią go prawem podrzędnym. Ustępy tego paragrafu stanowią:


“25 (1): W zależności od porządku publicznego, moralności i zdrowia oraz innych postanowień tej części [Konstytucji, która zawiera fundamentalne prawa]…”


"25 (2) Nic w tym paragrafie nie wpłynie na działania jakiegokolwiek istniejącego prawa ani nie przeszkodzi Państwu w ustanowieniu jakiegokolwiek prawa…”


Nie mówię, że Prawo do Religii nie istnieje. Twierdzę, że Prawo do Religii jest podrzędne wobec wszystkich innych fundamentalnych praw. Pozwólcie, że wyjaśnię: mam fundamentalne prawo do jedzenia, mam fundamentalne prawo do picia i mam fundamentalne prawo do oddychania. Ale moje fundamentalne prawo do oddychania jest ważniejsze od mojego prawa do jedzenia i picia. A także, Prawo do Religii nie może być fundamentalnym prawem przed ukończeniem 18 lat. Skoro nie możesz uprawiać seksu przed ukończeniem 18 lat, skoro nie możesz głosować, to nie możesz mieć fundamentalnego prawa do religii przed ukończeniem 18 lat.


3. Madrasy zawłaszczają umysł muzułmańskiego dziecka w krytycznym wieku 6-14 lat, w wieku, kiedy dzieci muszą być chronione przez Ustawę o Prawie do Edukacji [która zapewnia obowiązkową i bezpłatną naukę]. Dla tej grupy wiekowej powinno się pozwolić madrasom na uczenie Koranu i hadisów tylko poza godzinami szkolnymi, albo dopiero po ukończeniu przez dziecko 14 lat. Jeśli będziemy przestrzegać konstytucji, możemy mieć nadzieję, że w ciągu następnego półwiecza co najmniej 20% muzułmanów w Indiach wyłoni się jako orędownicy zmiany społecznej.


Ponieważ wielu z obecnych na tym spotkaniu zostanie w nadchodzących latach ministrami stanowymi lub federalnymi, proszę byście zrozumieli, co jest moją największą troską: państwo indyjskie abdykowało ze swej roli wobec naszych dzieci w grupie wiekowej 6-14 lat. Państwo indyjskie nie tylko abdykowało ze swej roli, ale także pozwoliło, by rolę tę, dotyczącą przyszłości naszych dzieci, zamiast niego odgrywały takie instytucje religijne jak madrasy.


4. Jeśli chodzi o Jednolity Kodeks Cywilny [propozycja zastąpienia osobowych praw religijnych kodeksem dotyczącym wszystkich obywateli, gwarantując tym samym równe prawa kobietom muzułmańskim]: duch Konstytucji jest jasny, ale sędziowie potrzebują klarowności. Według Konstytucji państwo indyjskie nie ma upoważnienia do widzenia muzułmanów, chrześcijan i hindusów jako społeczności, ale jako indywidualnych obywateli. Znaczy to: jeśli muzułmańska kobieta, każda muzułmańska kobieta, poszłaby do sądu i twierdziła, że jej Prawo do Równości jest podważane przez muzułmańskie prawa osobowe, jej prawo przeważyłoby nad muzułmańskimi prawami osobowymi. Zgodnie z Konstytucją Indii społeczność religijna lub inna nie może mieć i nie ma praw nad jednostką.


5. Muzułmańska mentalność oblężenia i syndrom mniejszości wiążą się z zamieszkami hindusko-muzułmańskimi i systemem kwotowym. Świeccy [tj. politycznie poprawni] przywódcy hinduscy popierają tę mentalność, ponieważ podtrzymuje ona ich koncepcję sekularyzmu [tj. poprawności politycznej]. Aby usunąć mentalność oblężenia, Indie muszą zapewnić przeprowadzenie radykalnych reform zerowej tolerancji policyjnej i musimy uczynić zbędnym system kwotowy przez wprowadzenie darmowych książek, darmowych ubrań i darmowej nauki dla dzieci wszystkich rodzin poniżej progu ubóstwa, niezależnie od ich religii i kasty. To jest możliwe.


6. Wracając do pierwszego pytania: czy pokojowy islam jest zgodny z wolnością? Świeccy [politycznie poprawni] hindusi mówią muzułmanom: damy wam „sekularyzm” i 5% kwotę na miejsca pracy i na uczelniach. Zamiast tego jako muzułmanin chcę, by „świeccy” przywódcy hinduscy mówili muzułmanom: nie obiecujemy kwoty 5%, ale gwarantujemy twojej córce matematykę, ekonomię i nauki ścisłe od pierwszej klasy. Muzułmańskim rodzicom przedstawiam taki argument: skoro możecie nauczać Koran dzieciom w przedszkolu, dwa lata przed pierwszą klasą szkoły, dlaczego nie możecie nauczać matematyki od pierwszej klasy? Argument musi mieścić się w ramach Prawa do Edukacji.


7. Wiosna Arabska zawiodła dlatego, że w społeczeństwach muzułmańskich nie istniała infrastruktura liberalnej myśli demokratycznej. Państwo Islamskie, czyli ISIS, zdobywa globalne poparcie, ponieważ sprzyjające mu idee już istnieją w naszych społeczeństwach. Idee, z powodu których dżihadyści zaatakowali „Charlie Hebdo” w Paryżu, są szeroko propagowane w całych Indiach przez duchownych ruchu Barlewi, szczególnie w sprawach bluźnierstwa i apostazji.


Jako długoterminową strategię rząd indyjski musi wprowadzić do szkoły trzy podręczniki dla klas od 1 do 12: jeden o klasyce indyjskiej takiej jak Upaniszady, Mahabharata, Gita i klasyczni myśliciele hinduscy; drugi o ideałach Konstytucji; i trzeci dotyczący dobrych punktów w każdej religii.


8. Czworo młodych ludzi z Bombaju wybrało się do Iraku i dołączyło do ISIS. Zrobili to około dwa miesiące zanim Abu Bakr Al-Baghdadi ogłosił się kalifem. Później poszło do ISIS kilku muzułmanów z Kerali i Azamgarh. Innych zatrzymano w Hyderabadzie i Kalkucie i nie pozwolono na opuszczenie Indii. Jeden młody człowiek przygotowywał zamach samobójczy na Szkołę Amerykańską w Bombaju. Indyjscy obywatele mieszkający w Australii, Singapurze, regionie afgańsko-pakistańskim, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz w innych miejscach pojechali do Syrii. Obecnie działalność sympatyków ISIS zauważa się w dziesiątkach stanów Indii, od Assam do Uttar Pradeś, od Maharasztra do Andhra Pradeś i Kerali. Dziś liczba obywateli indyjskich w Syrii [z ISIS] może wynosić od 50 do 300.


9. W sprawie Reformacji Islamskiej żywotne pytanie brzmi: czy jest możliwe, by całe pokolenie młodzieży muzułmańskiej mogło porzucić idee zaszczepione przez rodziców i duchownych islamskich? Na szczęście historia daje nam lekcję pełną nadziei: we Włoszech i w Niemczech pokolenie młodzieży porzuciło wiarę swoich rodziców w nazizm i faszyzm. W samych Indiach młodzież hinduska porzuciła kasty i sati [palenie wdów]. Chrześcijaństwo i judaizm przeszły przez własne konflikty wewnętrzne; Biblia i Tora są usunięte z życia publicznego. W samych Indiach zarzucono Manusmryti. Ponieważ islam jest najmłodszą religią Bliskiego Wschodu, istnieje nadzieja. Rola Koranu musi zostać ograniczona do meczetów. Musimy badać pokojowy islam, a walka o Reformację Islamską w Indiach musi zacząć się w grupie wiekowej 6-14 lat.


10. [Podczas pytań i odpowiedzi]: Argument, że zmiana musi przyjść od środka, od muzułmanów, nie jest zasadnym argumentem, ponieważ w całej historii zmiana społeczna przychodziła z kontaktów z zewnętrznymi ideami, poprzez globalizację, wojny i technologię. Umiarkowany muzułmanin to ten, który najbardziej przesypia palące problemy. Kiedy jednak prawdziwie liberalny muzułmanin zaczyna spierać się z wojowniczym duchownym islamskim, umiarkowany muzułmanin budzi się w samą porę, by zaatakować obu.


W Indiach sekularyzm ma trzy znaczenia: jedno, jako ruch idei usuwa religię z życia społecznego i wzmacnia jednostki, by żyły na co dzień w sposób sensowny i racjonalny. Drugie, konstytucyjne znaczenie sekularyzmu jest następujące: państwo indyjskie musi zachować dystans od religii w swojej polityce. Trzecie, behawioralne i praktyczne znaczenie sekularyzmu niepokoi obywateli Indii, bo zaczęło oznaczać „muzułmańskie prawa”, poparcie dla burki i innych ortodoksji islamskich, oraz stało się rodzajem sekciarstwa, które rozrywa tkankę społeczną kraju.  

 

Źródłó: MEMRI, Daily Brief No.67 z 18 listopada 2015    

Tłumaczenie:Małgorzata Koraszewska                 



Tufail Ahmad

 

Z wykształcenia socjolog, pochodzący z Indii obywatel brytyjski, jest dyrektorem South Asia Studies Project w MEMRI.