Ojczym narodu


Marcin Kruk 2014-12-13

Młody Ojczym Narodu na imieninach Antoniego w 1993 roku.<br />Zrzut z ekranu z filmu na youtube.
Młody Ojczym Narodu na imieninach Antoniego w 1993 roku.
Zrzut z ekranu z filmu na youtube.


Pić nie pije, ale coś bierze, chyba jakieś grzybki zbiera, albo substancję stosowną wącha, bo odloty ma gwiezdne, które nieodmiennie zaczynają się od „My, naród”, a potem jest już tylko sobaczenie.

Nie jest to wielki Ojczym narodu, ale stały i niezmienny. Trwa i bierze tych używek coraz więcej. Czasem coś z tubki wącha w samotności, czasem zbiorowo jakieś zioła palą i wtedy tłumnie wszyscy są na haju. Przy takim zbiorowym odlocie słychać czasem to ich tradycyjne hasło: bóg, bóg, bóg, honor, honor, honor i tego tam tam tego.

 

Tak w ogóle, to Ojczym sporo tego musi brać, bo go w normalnym stanie nikt nie pamięta. Dobrze, że nie prowadzi, bo by jakieś nieszczęście mogło się zdarzyć. Wyprowadzać, wyprowadza, ale prowadzić nie prowadzi. Dziś zaprosił „My naród” na imieniny Antoniego, 13 grudnia, z różami mają się stawić, na trzynastą, pod kościołem św. Aleksandra, wystawionego na cześć cara o tym samym imieniu, do którego to kościoła Ojczym narodu ma wielkie nabożeństwo. Potem prosto pod Belweder, gdzie kiedyś z bratem kukłę ówczesnego prezydenta palili. Taki imieninowy obyczaj. Dawniej to jeszcze na zakończenie chodzili pod dom Generała, ale teraz chyba zaniechają i całą uwagę skoncentrują na byłych internowanych, żeby wyrazić swoją krzywdę.      

 

Te imieninowe róże dla Antoniego to chyba Joachim wymyślił, ale sprawa nie jest pewna, bo u Wróbla podsłuchów nie ma. Tak przynajmniej jednak sam Joachim donosi. Ojczym narodu te dzisiejsze imieniny urządza w związku z podejrzeniem, że wybory wygrał, ale większości nie posiadł. „Mniejsza o większość” szepnęła do niego doradczyni, próbując go do  jakiejś wesołości nakłonić, ale Ojczym zapewnił naród, że mniejszość jest większością, a jeśli nie jest, to oszukali, sfałszowali, zakłamali i cały naród na imieniny Antoniego ma się stawić i nie milczeć tylko maszerować od pomnika do pomnika.    

 

Tym razem, w imieniu Ojczyma narodu doradca Ojczyma powiedział wprost: "Nie mamy zamiaru podpalać niczego, ani nikogo".  Dobre i to, chociaż wiadomo, imieniny to imieniny. Życie pokaże. Sam Ojczym pewnie niczego podpalać nie będzie bo się 21 lat temu dymu nałykał i mu zaszkodziło.

Przekazy historyczne nie podają, czy kukła miała Matkę Boską w klapie, czy nie, a jeśli nie, to  po czym poznawano, że to właściwa kukła?<br />Zrzut z ekranu z filmu na youtube.
Przekazy historyczne nie podają, czy kukła miała Matkę Boską w klapie, czy nie, a jeśli nie, to  po czym poznawano, że to właściwa kukła?
Zrzut z ekranu z filmu na youtube.


Huczniej miało być i strojniej, i z błogosławieństwem uczestniczącym, ale ponoć Przedstawiciel duchowego imperium zakazał, więc imieniny są z błogosławieństwem toruńskim, ale bez jasnogórskiego, to znaczy z jasnogórskim, ale nieuczestniczącym, z błogosławieństwem pośrednim, udyskretnionym. Niektórzy mówią o domniemaniu błogosławieństwa, ale to fałsz i pomówienie. Błogosławieństwo było jest i będzie. Ostentacji błogosławieństwa zakazano, ale Ojczym narodu wie i naród wie, i wszyscy, którzy nie chcą przejść do porządku dziennego, wiedzą. Jest błogosławieństwo i jest bezpieczeństwo. „Naprawdę nie ma się czego bać” – zapewnił odpowiedzialny człowiek, który doszedł do wniosku, że takie zapewnienie jest konieczne, bo niektórzy mogą być niespokojni, w kwestii tych imienin Antoniego.

 

Osobiście z imieninami Antoniego mam złe skojarzenia, bo obchodzą je trzydzieści razy w roku i za każdym razem idą w Polskę. Nic z tego nie rozumiem, bo ja o czterech świętych Antonich słyszałem, więc skąd ten tłum trzydziestu? U nas najbardziej znany jest ten z Padwy, co to muzułmanów chciał nawracać i męczennikiem zostać, ale mu choroba przeszkodziła, więc został wysłany do głoszenia Ewangelii w Lombardii, gdzie głównie kazania pisał, ale płomienne, więc nazywano go młotem na heretyków, samymi słowami stosy rozpalał. Stosowny byłby to patron Ojczyma narodu, ale o  ile mi wiadomo on patronem tych, co to 13 czerwca piją, z okazji śmierci patrona na puchlinę wodną. Figurki padewskiego wszędzie stoją, z Jezuskiem na ręku, bo taki mały mu się kiedyś przyśnił.

 

Poważnym konkurentem padewskiego jest syryjski, z Antiochii,  ale umęczony w Egipcie i szanowany głównie przez prawosławnych, opijają go 21 styczni (a i to według kalendarza gregoriańskiego), jest Antoni Wielki, ale po pierwsze pustelnik, po drugie też styczniowy. Jest holenderski święty katolicki, umęczony przez kalwinów, też jak padewski czerwcowy.

 

Jakieś krętactwo z tymi imieninami Antoniego 13 grudnia, obchodzić obchodzą, pić piją, palą, wąchają, w parafiach św. Antoniego (padewskiego) życzenia składają, nic się nie zgadza.

 

Lud padewskiego Antoniego, pamięta, że patron rzeczy zgubionych i skradzionych. To by sprawę wyjaśniało, bo Ojczym narodu zawsze czuł się okradziony i zagubiony. Pal sześć datę, Antoniego to Antoniego.

 

Jadą wozy kolorowe do Warszawy, Ojczym narodu ręce zaciera  i modlitwę do św. Antoniego powtarza:

Modlitwa o odzyskanie zgubionej rzeczy

Wielką łaską obdarzył Cię Bóg, czyniąc Cię patronem rzeczy zgubionych i skradzionych. Stroskany przychodzę do Ciebie ufając, że pomożesz mi w odnalezieniu rzeczy zaginionej, której bezskutecznie szukam.

Wspomnij na to, jak wielką łaskę Bóg wyświadczył Tobie, posyłając do Ciebie wszystkich strapionych, ufających, że Twojej modlitwie Bóg niczego nie odmówi. Jakże często się działo, że za Twoim wstawiennictwem umarli otrzymywali życie, błądzący dobrą radę, uciśnieni pociechę, opętani uwolnienie, trędowaci oczyszczenie, więźniowie wolność, podróżujący pewność życia, kalecy zdrowie, okradzeni swój majątek, znajdujący się w niebezpieczeństwie ocalenie, a wszyscy cierpiący - pomoc i pociechę. Także dzisiaj wszędzie doznajemy owoców Twego wstawiennictwa u tronu Bożego.

Wyjednaj mi tę łaskę, abym ja także był jednym z tych, którzy doznali Twojej pomocy. Polecam Twej opiece to, co mi skradziono, a jeżeli zgadza się to z wolą Bożą, to spraw, abym to otrzymał i mógł znowu cieszyć się tym ku Bożej i Twojej chwale.