Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów


Fiamma Nirenstein 2014-10-16



Pompatyczny Komitet Nagrody Pokojowej Nobla w tym roku zdecydował się w końcu i przyznał nagrodę Malali Yousafzai. W ubiegłym roku odrzucili jej kandydaturę, mimo, że niemal poświęciła życie, by otworzyć drogę do edukacji dla każdej dziewczynki w świecie pełnym morderczych talibów. Nawet w Oslo dostrzegli, że niemożliwe jest dalsze tolerowanie przemocy ekstremistycznego islamu wobec kobiet i tłamszenia jakiejkolwiek swobody z jakim spotykają się od dzieciństwa.

Żyjemy w czasach, w których każdego dnia widzimy wiadomości o porwaniach, gwałtach i zabójstwach kobiet. Malala powróciła na agendę Komitetu Noblowskiego jako bohaterka każdej dziewczynki, która chce zdobyć edukację. Ma zaledwie siedemnaście lat, ale jej życie było już pełne traumatycznych doświadczeń i na jej drobnej okrągłej twarzy możesz zobaczyć ślady trudnego dzieciństwa.


Próbując zadedykować tegoroczną nagrodę wszystkim dzieciom, a zarazem uchronić się przed krytyką,  której ten wyjątkowo konformistyczny Komitet tak się zawsze obawia, wybrano również innego zasłużonego na tym polu kandydata - Kailasha Satyarthi - i podzielono nagrodę między nich. On jest z Indii, ona jest z Pakistanu i z pewnością właśnie to było ważne w heroicznej próbie zachowania politycznej poprawności. To samo widzieliśmy w dziwacznej nagrodzie przyznanej Unii Europejskiej w 2012 roku, cudacznej nagrodzie dla Obamy w 2009 roku i tej, którą obdarzono Mohameda El Baradeiego, dyrektora generalnego Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), który ukrywał prawdę o tym, że rząd ajatollahów buduje bombę atomową. Tę nagrodę przyznano również Arafatowi, który odmówił zawarcia pokoju z Izraelem i był ojcem międzynarodowego terroryzmu i Rigobertcie Menchú z Gwatemali, na podstawie informacji, które okazały się później fałszywe.                  

Tym razem laureaci naprawdę zasłużyli na tę nagrodę. Sześćdziesięcioletni Satyarthi, od początku lat 90. walczy z wykorzystywaniem dzieci. Pomógł uwolnić co najmniej osiemdziesiąt tysięcy dzieci z niewoli, organizował marsze i wiece, doprowadził do oznakowania towarów, które zostały wyprodukowane bez udziału pracy niewolniczej dzieci, rzucając wyzwanie cynicznemu i kryminalnemu światu.


Dobrze się stało, że on również dostał nagrodę, pod warunkiem, że nie osłabi to trudnego dla wielu przesłania Malali dotyczącego losu milionów dziewcząt i kobiet. Jak stwierdza Komitet, ta siedemnastoletnia dziewczyna, najmłodsza w historii laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, “stała się rzeczniczką prawa dziewcząt do edukacji”. Jest tu jednak coś więcej – Malala jest bohaterką w świecie, który zabija dzieci i zmienia je w morderców, w świecie, w którym dziewczęta podlegają segregacji ze względu na płeć, utrzymywane są w ignorancji, wykorzystywane jako seksualne niewolnice i wydawane za mąż za znacznie starszych mężczyzn.


Miała zaledwie jedenaście lat, kiedy zaczęła prowadzić swój blog dla BBC, w którym opisywała piekło Swat, jej rodzinnego regionu Pakistanu, okupowanego przez talibów, którzy wysadzili w powietrze szkołę dla dziewcząt i karali w meczecie chłostą „apostatów”.   Piekło, w którym radio, telewizja, kino, muzyka, taniec i szczepienia były zabronione, gdzie talibowie zabili tancerkę i wyrzucili jej zwłoki na głównym placu w  mieście.

 

W październiku 2012 roku ojciec Malali, który był w tym czasie w Stanach Zjednoczonych, dostał informację, że jego córka jest umierająca po tym jak talibowie postrzelili ją w głowę.               W swoim pamiętniku wcześniej zapisała: „Dziś pomogłam trochę w domu i odrobiłam lekcje. Moje serce biło szybko, ponieważ jutro miałam iść znów do szkoły”.  


Życie Malali długo wisiało na włosku i zaczęła wracać do zdrowia dopiero po przewiezieniu jej do Wielkiej Brytanii, gdzie teraz mieszka.  Jej nagroda Nobla wzburzyła pakistańskich konserwatystów : Liaqat Baloch, przywódca religijnej partii politycznej Dżamaat-e-Islami, podkreśla, że ta dziewczyna “dostaje ogromną pomoc i poparcie z zagranicy” co budzi „poważne podejrzenia”. Pojawili się ludzie twierdzący, że również atak podczas, którego została zraniona, to był spisek CIA, natomiast talibowie uważają, że Malala była  amerykańskim szpiegiem. Nie przeszkadza im to w przypominaniu, iż “Koran mówi, że ludzie obracający się przeciw islamowi powinni być zabici” i że zgodnie z prawem szariatu „nawet dziecko może być zabite, jeśli zwraca się przeciwko islamowi”.        


Nagroda Nobla dla Malali jest czymś znacznie więcej niż przesłaniem na rzecz prawa dzieci do edukacji. Jej zasłużona sława związana jest z tym prawem, ale ta nagroda jest to również aktem oskarżenia przeciw traktowaniu małych dziewczynek w krajach islamu, przeciw dyskryminacji, przeciw przemocy, przeciw małżeństwom dzieci i przeciw nadal powszechnemu w świecie niewolnictwu.     

 

Malala, the Nobel Prize who scares Taliban and ayatollahs

Il Giornale, October 11, 2014

Tłumaczenie : Andrzej Koraszewski  



Fiamma Nirenstein

 

Włoska dziennikarka i autorka, posłanka do włoskiego parlamentu, gdzie do marca 2013 pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Komisji Spraw Międzynarodowych. W maju 2013 roku przeniosła się na stałe do Izraela.