Gdyby bóg ISIS był moim bogiem, czy miałbym robić to, co nakazuje?


Jerry Coyne 2014-09-27

Promocja: Sprzedam Boga, niedrogo, idealny na wszystkie okazje - William Lane Craig

Promocja: Sprzedam Boga, niedrogo, idealny na wszystkie okazje - William Lane Craig



Czasami maska spada z twarzy Wyrafinowanych Teologów™  jak w przypadku Williama Lane Craiga, Sprytnego Teologa, którego maska obsunęła się, kiedy musiał odpowiedzieć na pytanie nieczęsto podejmowane przez teologów: skąd właściwie wiedzą, że ich bóg jest tym WŁAŚCIWYM  Bogiem.

Pytanie zadał anonimowy czytelnik z Wielkiej Brytanii na witrynie internetowej Craiga Reasonable Faith. Pytanie stanowi połowę postu pod tytułem “If ISIS’s God were real, would I be obliged to follow him?” [Gdyby Bóg ISIS byłby rzeczywisty, czy miałbym obowiązek wyznawać go?](Druga połowa to odpowiedź Craiga.) Niepewny zwolennik Craiga zapytał, czy jeśli człowiek zgadza się z “Teorią Bożego Nakazu” [Divine Command Theory] (DCT) Craiga – która mówi, że moralne jest to, co nakazuje Bóg – co miałby zrobić, gdyby rzeczywistymbogiem okazał się muzułmański bóg Allah, ten, którego nakazy wypełnia ISIS? Tego zagubionego wyznawcę dręczyły dwie sprawy:

Niedawno ateista odwrócił pytanie i zapytał mnie: “Gdyby prawdą było Państwo Islamskie (przez co rozumiał, gdyby istniał ten właśnie typ Allaha, w którego wierzy IS), czy stałbyś się członkiem IS?”   

Moją instynktowną reakcją było powiedzenie “nie”. Nie wyznawałbym Boga, którego uważam za tak potwornego, ponieważ akceptuje gwałt, masowe morderstwo i przymusowe nawracanie, jak to widzimy teraz na Bliskim Wschodzie.

Powstają tu jednak dwa problemy:

Po pierwsze, jeśli powiem to, ateista może po prostu odpowiedzieć: “No właśnie! Teraz z pewnością wiesz, jak ja to odbieram. Nawet gdyby twój chrześcijański Bóg istniał, nie wyznawałbym go, ponieważ dla mnie pewne rzeczy w jego moralności są potworne i budzące sprzeciw”. To zakończyłoby dyskusję. 

Po drugie jednak, wydaje się, że jest tu jeszcze większy problem:

Według mojego rozumienia Teorii Bożego Nakazu (DCT), wydaje się, że odpowiedź, jaką powinienem dać, brzmi: “tak, w takiej sytuacji powinienem zostać członkiem IS”.  W końcu, jeśli ontologia moralna oparta jest w ostatecznym rachunku na charakterze Boga, to gdyby rzeczywistym Bogiem, który istnieje, był Bóg IS, nie zaś Bóg chrześcijański, to nie miałbym intelektualnej alternatywy poza chwyceniem byka za rogi i traktowania jego charakteru jako paradygmatu Dobra Moralnego. Gwałt itd. byłyby dobre, jeśli ich Bóg istniałby i jeśli zastosować zasadę DCT.

Ten list ciągnie się dalej, ale to jest jego sedno. Autor naprawdę zrozumiał poważny problem z DCT.

Craig wkracza jednak szybko z dwoma zastrzeżeniami do DCT. Najpierw jednak mówi coś, co jest niemal zabawne:

Anonimie, nie mogę się powstrzymać przed zaobserwowaniem, że wydajesz się emocjonalnie zaangażowany w tę sprawę. Uważam, że pierwszą rzeczą, którą trzeba zrobić, jest więc oddzielenie twoich emocji od kwestii filozoficznych poruszonych tutaj. Będziesz wtedy w stanie jaśniej myśleć o argumentach.


W rzeczywistości, jeśli przeczytacie ten list, zobaczycie, że nie jest emocjonalny; po prostu jest zatroskany.A oto treść odpowiedzi Craiga.


1. Mówisz o  niewłaściwej Teorii Bożego Nakazu.
Craig rozróżnia między “woluntarystyczną” DCT, w której po prostu musisz robić to, co mówi Bóg, ponieważ to, co jest moralne, zawiera się dokładnie w tym, co Bóg ci nakazuje, niezależnie od tego, jakie masz wobec tego uczucia:


W woluntarystycznych teoriach nakazy Boga oparte są wyłącznie na Jego wolnej woli. Arbitralnie wybiera On, jakie wartości są dobre lub złe i jakie są nasze obowiązki i zakazy. Wydaje mi się, że woluntarysta nie ma wyboru i musi, jak mówisz, złapać byka za rogi i zatwierdzić, że skoro Bóg tak wybrał, to jesteśmy zobowiązani gwałcić, mordować i wymuszać nawrócenie.

 

Craig mówi jednak, że bardzo niewielu zwolenników DCT wyznaje tę postać DCT. Nie, oni akceptują inną postać Teorii Bożego Nakazu, nie-woluntarystyczną. Tutaj Craig stosuje „przynętę z podmianą”:


Większość teoretyków Bożego nakazu jest nie-woluntarystami, którzy utrzymują, że wartości moralne nie są zakorzenione w woli Boga, ale w Jego naturze. Obowiązki moralne  są zakorzenione w Jego woli lub nakazach; wartości moralne jednak wyprzedzają Jego wolę, ponieważ sama natura Boga nie jest czymś wynalezionym przez Boga. Ponieważ Jego wola nie jest niezależna od Jego natury, ale musi wyrażać Jego naturę, jest logicznie niemożliwe, by Bóg wydawał pewien rodzaj nakazów. Aby to robić, musiałby On mieć inną naturę, co jest logicznie niemożliwe.  


Znaczy to, że istnieje zestaw dóbr moralnych, które wyprzedzają istnienie Boga, chociaż twierdzi się, że tkwią w jego naturze. Skąd więc wiemy, jaka jest natura Boga? Jedynym sposobem jest zobaczenie, czy to, co nakazuje nam robić, wydaje się nam moralne. Ale jak to przetestować?


Jedynym sposobem, jaki znam, jest sprawdzenie, czy nakazy Boga w Piśmie Świętym zgadzają się z tym, co uważamy za moralne. A najwyraźniej tego nie robią. Wszyscy znamy potworności, jakie Bóg nakazuje w Starym Testamencie, włącznie z ludobójstwem, kamienowaniem cudzołożnic, zabijaniem tych, którzy pracują w sabat lub przeklinają swoich rodziców i tak dalej i tak dalej… A nie obejmuje to ludobójstw, które Bóg nakazuje regularnie – ludobójstw, w których niewinne kobiety i dzieci masakrowane są razem z wszystkimi innymi.


Niemniej sam Craig przynajmniej w jednym wypadku wydawał się głosić woluntarystyczny pogląd na DCT: kiedy usprawiedliwiał rozkaz Boga zmasakrowania Kananejczyków, włącznie z kobietami i dziećmi. Craig uważał, że było to całkowicie moralne, ponieważ Bóg tak rozkazał, a wyroki Boga nie są naszymi wyrokami:


Bóg jednak nie ma takich zakazów [zakazu odbierania niewinnego życia]. Może dawać i odbierać życie, jak wybierze. Wszyscy to uznajemy, kiedy oskarżamy jakąś władzę, która uzurpuje sobie odbieranie życia, że „bawi się w Pana Boga”. Ludzkie władze przypisują sobie prawa, które należą tylko do Boga. Bóg nie ma żadnego obowiązku przedłużenia mojego życia ani o jedną sekundę. Jeśli chce uderzyć teraz, bym zginął na miejscu, to jest to jego prerogatywa.


Oznacza to, że Bóg ma prawo odebrać życie Kananejczykom, kiedy uważa to za stosowne. Do Boga należy decyzja, jak długo żyją i kiedy umierają.


Problemem nie jest więc, że Bóg zakończył życie Kananejczyków. Problemem jest, że rozkazał żołnierzom izraelskim zakończyć je. Czy nie jest to jak rozkazanie komuś popełnienia morderstwa? Nie, nie jest. Ponieważ nasze obowiązki moralne są determinowane nakazami Boga, jest to raczej nakazanie komuś zrobienia czegoś, co pod nieobecność Bożego nakazu byłoby morderstwem. Czyn ten był obowiązkiem moralnym żołnierzy izraelskich z powodu nakazu Boga, mimo że – gdyby dokonali tego z własnej inicjatywy – byłby to czyn zły.


Według teorii nakazu Bożego więc Bóg ma prawo nakazania czynu, który, pod nieobecność nakazu Bożego, byłby grzechem, ale który teraz jest moralnie słuszny z powodu tego nakazu.


Jeśli to nie jest woluntarystyczną DCT, to nie wiem, co to jest. Mówi zasadniczo, że nakazy Boga są określnikami dobra i zła. Tak więc Craig albo jest hipokrytą, albo krętaczem, człowiekiem, który akceptuje dylemat Eutyfrona, ale przypisuje dobro i zło „naturze Boga”, co wygodnie odpowiada pojęciom dobra i zła u ludzi. Mógłbym to pociągnąć dalej, ale jest inne ciekawe pytanie do Craiga: „Skąd wiesz, że Allah wyznawany przez ISIS jest niewłaściwym Bogiem?” Odpowiedź Craiga jest zabawna.


2. Allah nie jest właściwym Bogiem, bo nie jest wszechmiłosierny!
 Tak, to właśnie pisze. Choć Jahwe jest wyraźnie wszechmiłosierny (aha!), Koran pokazuje, że Allah taki nie jest. Zgodnie zaś z Argumentem Ontologicznym, Bóg logicznie musi być wszechmiłosierny. I musi być tylko jeden taki bóg. Żadnego politeizmu! W kolejnym akapicie pisze (podkreślenie jest moje):


Potem jednak, Anonimie, zaczynasz mącić wody przez wprowadzenie rozważań epistemologicznych, które nie są istotne dla prawdy lub spójności teorii Bożego nakazu. Pytasz: “A jeśli, epistemologicznie, byłem w błędzie i miałem niewłaściwego Boga, jakie byłyby konsekwencje tego dla zasady DCT?Jest logicznie niemożliwe, by był jakiś inny Bóg. Jeśli więc myliłeś się i wierzyłeś w niewłaściwego Boga, to musiałeś być muzułmaninem albo hindusem, albo politeistą, albo czymkolwiek; ale nie ma innego Boga. Pamiętaj: według teologii doskonałej istoty Bóg jest maksymalnie wspaniałą istotą, istotą wartą czci. Mniejsze istoty w ogóle nie są „Bogami”. We wszystkich moich debatach z teologami muzułmańskimi używam tego argumentu przeciwko islamskiej koncepcji Boga: że Allah nie może być najwspanialszą wyobrażalną istotą, bo nie jest wszechmiłosierny i dlatego nie może być Bogiem. 


Proszę bardzo. Craig mówi, że “Anonim” w ogóle nie musi odpowiadać na to pytanie, bo nie ma takiej możliwości, że właściwym Bogiem jest Bóg ISIS, a RZECZYWISTY Bóg, tj. Bóg Craiga, nie rozkazałby komuś, by dokonał aktów takich jak obcinanie głów i kamienowanie (aha!).


Czy tylko bóg Craiga jest “wszechmiłosierny”? A jeśli jest On tak cholernie wszechmiłosierny, to dlaczego rozkazał zmasakrować Kananejczyków, mężczyzn, kobiet i dzieci, jak również dokonać masakr wielu innych? Dlaczego rozkazał niedźwiedzicy zabicie grupy dzieciaków, które naśmiewały się z łysej głowy Elizeusza? Pytania nie kończą się. Faktem jest, że Bóg Craiga, przynajmniej w Starym Testamencie, którego Craig uważa za zgodnego z jego teorią, jest okropnym zbirem i łotrem.  

A sprawy nie wyglądają dużo lepiej także w Nowym Testamencie. (Na przykład, jest ta sprawa piekła. Żadna wszechmiłosierna istota nie smażyłaby kogoś przez wieczność za trywialne “grzechy”.) Dlaczego Craig nie porzucił żony i dzieci, jak nakazał Jezus?


To jest Wyrafinowana Teologia™ w najwspanialszej i najzabawniejszej postaci. Wymaga nie tylko założenia istnienia Boga, ale istnienia specjalnego rodzaju Boga i to wyłącznie na podstawie logiki wbrew dowodom empirycznym. Jest tu jednak coś więcej! Obejmuje także pokrętny zwrot logiczny, że po prostu tak się składa, iż Bóg (wbrew logice) ma ten właśnie rodzaj natury moralnej, który odpowiada naszej moralności. Właściwy Bóg nigdy nie mógłby rozkazać niedźwiedzicom rozszarpanie dzieci za wyśmiewanie czyjejś łysiny. Problem polega jednak na tym, że zrobił to!

 

William Lane Craig answers a distressed reader if ISIS God were mine should i do what he says

Why Evolution Is True, 19 września 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.