Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas


Richard Kemp 2014-07-26

<br />Łzy w Gazie: palestyńska dziewczyna płacze podczas pogrzebu jej brata, zabitego podczas nalotu izraelskich sił powietrznych w tym tygodniu (Zdjęcie: Getty Images).

Łzy w Gazie: palestyńska dziewczyna płacze podczas pogrzebu jej brata, zabitego podczas nalotu izraelskich sił powietrznych w tym tygodniu (Zdjęcie: Getty Images).



Żaden przyzwoity człowiek nie może pozostać nieporuszony widokiem zdjęć dzieci krwawiących na ulicy i martwych niemowląt na stołach sekcyjnych w kostnicy.  Widziałem takie rzeczy na żywo i odczuwam horror tak samo, jak wszyscy inni.

Śmierć tych dzieci i niewinnych mężczyzn i kobiet jest zbrodnią wojenną. Wbrew jednak wypaczonym poglądom propagowanym przez zwolenników Hamasu, komentatorów w mediach, grupy praw człowieka i przywódców politycznych, nie jest to zbrodnia wojenna dokonana przez Izrael, ale przez Hamas.

 

Hamas rozpoczął tę wojnę atakami rakietowymi przeciwko izraelskim cywilom. Umyślnie obrali za cel instalacje nuklearne i ostrzeliwują międzynarodowe lotnisko Ben Guriona, zmuszając linie lotnicze do zawieszenia lotów.

 

Niektórzy nazywają te rakiety fajerwerkami. W zeszłym tygodniu odwiedziłem dom w Aszkelonie, który godzinę przedtem został bezpośrednio trafiony. Przerażona 17-letnia dziewczyna, która była w domu, powiedziała mi, że w ostatniej sekundzie zdążyła do umocnionego pomieszczenia wewnątrz domu. Gdyby nie zdążyła, z pewnością zabiłby ją wybuch, szrapnele lub śmiercionośne odłamki latającego szkła.

 

Izrael nie miał żadnego wyboru i musiał zareagować tak, jak to zrobił. Żaden kraj na świecie nie może siedzieć i akceptować takiej niesprowokowanej, śmiertelnej agresji przeciwko swoim cywilom i swojej żywotnej infrastrukturze.

 

Prezydent Obama, który słusznie podjął decyzję o uderzeniach dronami przeciwko islamskim terrorystom kryjącym się wśród ludności cywilnej pakistańskich obszarów plemiennych, powiedział Izraelowi, że ma podjąć większe wysiłki dla ochrony życia cywilów. Jego słowa powtórzono w ONZ i w stolicach na całym świecie – włącznie z Londynem. Nikt jednak nie powiedział, jakie mają to być kroki. A to dlatego, że Izrael już robi wszystko, co możliwe, by zminimalizować starty cywilne, poza opuszczeniem rąk i pozwoleniem Hamasowi na bezkarne terroryzowanie izraelskich cywilów.

 

Uwagi takie jak Obamy, jak również niedawne nazwanie przez Ban Ki Moona działań Izraelskiej Armii Obronnej „potwornościami”, ułatwiają zadanie Hamasowi. Głównym powodem, dla którego Hamas używa ludzkich tarcz, nie jest ochrona swoich instalacji militarnych, ale zmuszenie armii izraelskiej do zabijania niewinnych cywilów.

 

Ta strategia, opisana przez profesora Alana Dershowitza jako “strategia martwego niemowlęcia” ma na celu zmuszenie przywódców światowych do potępienia działań Izraela i spowodowanie międzynarodowych nacisków dyplomatycznych. Kluczowym elementem tej strategii jest wzbudzenie w społeczeństwach Zachodu nienawiści do Izraela. Widzieliśmy wyrazy tego w ostatnich dniach z masowymi protestami w stolicach Europy.

 

Ci, którzy potępiają niemożliwą do uniknięcia i sprawiedliwą wojnę Izraela, przychodzą z pomocą Hamasowi, wyjętej spod prawa organizacji terrorystycznej. Zachęcają Hamas, by kontynuował walkę i nadal używał ludzkich tarcz. Zachęcają ekstremistów na całym świecie, by naśladowali tę morderczą taktykę. A takie zachęcanie prowadzi do dalszych strat życia przez niewinnych cywili.

 

Odpalanie rakiet na cywilów i używanie tarcz ludzkich nie są jedynym zbrodniami wojennymi, jakie Hamas popełnił i planował. Używają chronionych lokalizacji i pojazdów – szkół, meczetów, szpitali, ambulansów – do składowania amunicji i prowadzenia ataków.

 

Zbudowali tunele do ataków, żeby masakrować cywilów, i wyposażyli je do porwań niewinnych Izraelczyków. Łamią uzgodnione humanitarne zawieszenia broni, których zamiarem jest przyniesienie wytchnienia i ulgi ich cierpiącym cywilom.

 

Chociaż nie jest to określone jako zbrodnia wojenna, Hamas używa także dzieci-“żołnierzy” do atakowania sił izraelskich. Brytyjscy żołnierze aż za dobrze znają tę taktykę, bo jest ona również szeroko używana przez talibów w Afganistanie.

 

Reakcje Izraela są legalne według Konwencji Genewskich. Każdy atak powietrzny Izraelskich Sił Obronnych ma na celu zniszczenie celów militarnych przy minimalizowaniu ofiar cywilnych. Przy sposobie walki Hamasu takie tragiczne straty są jednak nieuniknione.

 

Hamas wiele nauczył się ze swoich porażek w dwóch poprzednich operacjach w Gazie. Lepiej potrafią ukrywać wyrzutnie rakietowe i rozbudowali potężny kompleks wybetonowanych tuneli podziemnych, używając materiałów, których mogli użyć dla złagodzenia ciężkiego losu swojej nieszczęsnej populacji cywilnej.

 

Te tunele chronią ich amunicję przed atakiem z powietrza i pozwalają przesuwać rakiety i wyrzutnie na pole bitwy bez niebezpieczeństwa ataku powietrznego. Także ich dowódcy czają się pod ziemią, podczas gdy wojownicy i ludność cywilna giną w chaosie na powierzchni.

 

Z powodu tego wszystkiego tylko część można osiągnąć z powietrza. Obecny izraelski atak naziemny ograniczony jest do zlokalizowania, oczyszczenia i zniszczenia tuneli, które grożą cywilom po drugiej stronie granicy. Jeśli Hamas nie zgodzi się na wstrzymanie ognia rakietowego, Izraelska Armia Obronna może być zmuszona do rozszerzenia operacji, by przejąć sieć wyrzutni rakietowych i bunkrów dowodzenia w głębi Strefy Gazy.

 

W zeszłym tygodniu rozmawiałem z żołnierzami Izraelskiej Armii Obronnej na granicy Gazy. Ich zadanie jest skrajnie niebezpieczne i wiedzą o tym. Niemniej, jak ich brytyjscy koledzy, których bardzo przypominają, każdy zachowywał się ze stoicyzmem, dobrym humorem i był gotów zetrzeć się z wrogiem w obronie swoich rodzin i swoich domów.

 

Składam hołd tym ponad 30 żołnierzom, którzy dokonali ostatecznego poświęcenia. Złożyli swemu krajowi największą możliwą ofiarę. Jesteśmy im winni poparcie. Nie z szacunku dla ich odwagi i poświęcenia, ale dlatego, że ich wojna jest także naszą wojną. Walczą z plagą XXI wieku, z terroryzmem islamskim, na pierwszej linii demokracji.

 

Richard Kemp analysis: The war crimes have been committed by Hamas

Jewish Chronicle, 24 lipca 2014 r.

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Richard Justin Kemp  Były dowódca sił brytyjskich w Afganistanie, pracował w Joint Intelligence Committee oraz COBR. Po przejściu na emeryturę napisał książkę o wojnie w Afganistanie Attack State Red, która stała się bestsellerem.