Pociski izraelskie i schrony w Gazie


Abdulateef Al-Mulhim 2014-07-20

Ludność Gazy masowo szuka schronienia w budynku UNRWA, gdzie również dają pomoc żywnościową, zdjęcie z 17 lipca - rakieta wystrzelona spod tego budynku.  (Około 20 tysięcy osób chroni się w szkołach prowadzonych przez ONZ.)
Ludność Gazy masowo szuka schronienia w budynku UNRWA, gdzie również dają pomoc żywnościową, zdjęcie z 17 lipca - rakieta wystrzelona spod tego budynku.  (Około 20 tysięcy osób chroni się w szkołach prowadzonych przez ONZ.)

Kilka tygodni temu porwano i zamordowano trzech nastolatków izraelskich. Jeden z nich miał podwójne obywatelstwo: izraelskie i amerykańskie. Kilka dni później, podobno dla pomszczenia ich śmierci, porwano i zabito palestyńskiego nastolatka. Było jasne, że te dwa wydarzenia zapowiadają katastrofę. Innymi słowy, zamordowano czterech nastolatków i nastąpiła lawina śmierci.

Po tych czterech morderstwach wielu ludzi w Izraelu i na Zachodnim Brzegu, włącznie z kilkoma burmistrzami miast izraelskich i arabskich, wzywało rząd izraelski i Hamas, by nie podgrzewali napięć, ale wyglądało na rzecz oczywistą, że sprawy się nie uspokoją. Reszta historii znana jest wszystkim.

 

Pytanie, na które nikt nie zna odpowiedzi, brzmi: dlaczego w Gazie nie ma schronów? Hamas przejął panowanie nad Strefą Gazy w 2005 r. po całkowitym wycofaniu się Izraela. Zaczepne działania jednak nigdy nie ustały. Podczas jednego z konfliktów 1500 Palestyńczyków straciło życie, a po stronie izraelskiej było tylko kilka ofiar. Niewątpliwie Izrael jest militarnie potężniejszy niż Hamas. Gdyby jednak Hamas zbudował schrony, liczba ofiar byłaby mniejsza. Wydaje się, że Hamas nie zwraca większej uwagi na to, ilu będzie martwych Palestyńczyków. Hamas niczego nie zyskuje przez starcia z Izraelem.

 

Z powodu obecnego kryzysu ludzie na całym świecie wyszli na ulice: jedni w poparciu dla Izraela, inni w sprzeciwie wobec niego. Według doniesień, wielu Żydów na całym świecie wzięło udział w protestach ostro krytykujących izraelskie ataki na Gazę. Wielu Arabów krytykowało „nieodpowiedzialne” działania Hamasu, które narażają Palestyńczyków. Innymi słowy, po obu stronach są ludzie, którzy sprzeciwiają się zbrojnemu konfliktowi. Dlaczego więc ci ludzie nie usiądą razem i nie doprowadzą do zawieszenia broni, którego wynikiem byłby trwały pokój?

 

Wróćmy do braku schronów w Gazie. Hamas albo nie rozumie reguł gry, albo po prostu przymyka na nie oczy. Hamas wie doskonale, że Izrael, jeśli zostanie zaatakowany, uderzy, i to uderzy mocno. Dlaczego więc Hamasowi udało się zbudować wyrafinowany system tuneli, ale nie udało mu się zbudować prostych schronów, skoro wiedzieli, że będą konflikty zbrojne? Czy Hamas jest gotowy poświęcić Palestyńczyków, by otrzymać więcej pomocy finansowej arabskiej i zagranicznej, czy też Hamas dostaje rozkazy z zagranicy i po prostu nie panuje nad rozmaitymi frakcjami wewnątrz Hamasu? Jak widzieliśmy, niektóre pociski Hamasu są albo z Iranu, albo zbudowane w oparciu technologię irańską. Pytanie więc brzmi: czy Hamas może używać tych pocisków lub tej technologii bez zielonego światła z Iranu i czy atak z Gazy jest planowany przez Irańczyków, by zmniejszyć nacisk na Baszara Assada?

 

Do momentu pisania tego artykułu liczba zabitych Palestyńczyków zbliża się do 200 i widzieliśmy makabryczne zdjęcia zabitych dzieci, ale wszyscy wiemy, że kurz z czasem opadnie i staną się one tylko statystyką w książkach historycznych. A co będzie, jeśli siły lądowe Izraela zaatakują północną Gazę? Ile jeszcze ofiar Hamas jest gotów poświęcić?

 

Hamas był izolowany od dnia, w którym przejął panowanie nad Gazą, z powodu swojego zachowania. Może więc Hamas chciał wydostać się z izolacji i ściągnąć na siebie uwagę świata, ale powinien był zastosować inne środki. Ludność Gazy ściślej analizuje obecnie poczynania przywódców Hamasu. Przywódcy Hamasu są śmietanką towarzyską. Podróżują pierwszą klasą, zatrzymują się w najlepszych hotelach i konsumują najlepsze potrawy, ale ich ludzie nie otrzymują pensji w porę, a co gorsza, zawsze są pod naciskiem rządu Hamasu i pocisków izraelskich. Hamas zaś nawet nie pomyślał o zbudowaniu schronów. Czy więc Hamas chce więcej niewinnych palestyńskich ofiar, żeby zdobyć większe współczucie świata zewnętrznego?

 
Izrael używa śmiercionośnej broni w czasie, kiedy wiele krajów w świecie arabskim jest w chaosie. Jest więcej uchodźców syryjskich i rodzin bez dachu nad głową niż jest Palestyńczyków. Jest więcej zniszczenia w Libii i Jemenie niż w Gazie i jest dużo więcej makabrycznych scen zabijania w Iraku niż w Gazie. Arabowie są zajęci.

 

Zasoby Hamasu można by użyć do kształcenia młodzieży palestyńskiej. Jeśli jednak Hamas rzeczywiście chce konfliktu zbrojnego, to powinien przynajmniej zbudować schrony dla nieszczęsnych, niewinnych Palestyńczyków. Większość z nich nie chce tego konfliktu zbrojnego.

 

Israeli missiles and Gaza’s bomb shelters

 

Arab News, 16 lipca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Abdulateef Al-Mulhim


Emerytowany komandor marynarki wojennej w Arabii Saudyjskiej. Znany publicysta “The Arab News”.

Od Redakcji

Tych głosów arbskiego protestu jest znacznie więcej. Warto posłuchać co mówi amerykańska dziennikarka pochodząca z Libanu: