Dziwaczne, wysysające krew czerwie jurajskie
Tutaj jest “holotyp” (tj. na podstawie którego dokonali taksonomicznego opisu, a w tym wypadku najlepsza z trzech skamieniałości) (kliknij, żeby zobaczyć zdjęcie pełnych rozmiarów). Jest to ilustracja 1 z artykułu, skala A wynosi 5 mm.
Panel D pokazuje zdumiewające zachowanie partii gębowej, którą interpretują jako “przyssawkę piersiową z sześcioma promienistymi fałdami, unikatową u owadów”. Tutaj jest zdjęcie o wysokiej rozdzielczości tych sześciu fałd (znowu kliknij, żeby zobaczyć to w całej wspaniałości). Spójrz tylko. Wygląda jak zakonserwowane w alkoholu!
Autorzy sądzą, że te fałdy były pokryte cienką warstwą skóry tworzącej przyssawkę, co umożliwiałoby czerwiowi wisieć na gładkiej skórze ofiary.
Na podstawie szczegółowego opisu anatomicznego autorzy wnioskują:
Ta kombinacja cech prymitywnych i pochodnych pokazuje, że Q. jurassica jest przedstawicielką linii z rodziny Athericidae, rodziny siostrzanej lepiej znanych much końskich (Tabanidae).
Przetchlinki na bokach czerwia wskazują, że oddychały powietrzem (co jest typowe dla larw dwuskrzydłych – także larwy, które spędzają całe życie w wodzie, jak larwy gnojki wytrwałej lub larwy komarów, oddychają powietrzem, nie zaś tlenem rozpuszczonym w wodzie, co wymaga skrzeli). Mają także dwie struktury z tyłu, które mogły być używane do oddychania w wodzie lub do radzenia sobie z solą. Tak więc, miały ssąco/gryzącą gębę i żyły w wodzie. Autorzy piszą:
Przyssawki są szeroko rozprzestrzenione wśród wodnych ektopasożytów, takich jak pijawki, splewki i minogi (Kearn, 2004), które muszą mieć większą siłę przyssania, żeby ich nie strącono; inne wodne ektopasożyty, które nie mają narządów do przyczepienia się, wbijają się w skórę lub mięśnie, jak na przykład widłonogi (Kearn, 2004). W dodatku do przyssawki sztywne, skierowane do góry kolce i haczyki na odnóżach (ilustracja 1F) także są wyspecjalizowanymi organami przyczepiania się. Te adaptacje morfologiczne dostarczają przekonujących dowodów, że Q. jurassica przyczepiała się do gospodarza jako ektopasożyt, prowadząc do dalszej specjalizacji w zatłoczonym środowisku wodnym.
A co jadły? No cóż, stanowiska w Daohugou pełne są skamieniałych salamander, autorzy sądzą więc, że ssały krew salamander jurajskich. Tutaj jest rekonstrukcja tego stwora, głowa jest po lewej stronie z przyssawką po brzusznej stronie:
A tutaj jest wyimaginowany obraz tego, jak taka larwa mogłaby wyglądać, przyczepiona do dziwnie radosnej salamandry:
Jedną z ciekawych rzeczy, poza osłupiającymi szczegółami, jest to, że ta skamieniałość przesuwa dalej do tyłu pochodzenie ssania krwi. W towarzyszącym temu artykule (także wolny dostęp, hura!) Enrique Peñalver i Ricardo Pérez-de la Fuente wskazują, że ssące krew ektopasożyty (tj. siedzące na zewnątrz i ssące) wyewoluowały kilka razy wśród owadów, jak pokazuje poniższa ilustracja (nasz czerw jest na dole po lewej stronie i jest oznaczony gwiezdnym kształtem, co znaczy, że jego dokładne powinowactwo nie jest znane):
A w kwestii wyglądu dorosłej muchy: tutaj są dwie nowoczesne przedstawicielki odpowiednio Athericidae i Tabanidae:
Tabanus spp, Dennis Ray, z Wikipedia.
Ten wspaniały zestaw skamieniałości pokazuje, że w ziemi, a szczególnie w Chinach, można odkrywać zadziwiające rzeczy. Żyjemy we wspaniałym okresie dla paleontologii!
Reference:
A bizarre blood sucking jurassic maggot
Why Evolution Is True, 25 czerwca 2014
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Matthew Cobb
Biolog i pisarz, mieszka i pracuje w Manchesterze, niedawno w Stanach Zjednoczonych ukazała się jego książka „Generation”, a w Wielkiej Brytanii „The Egg & Sperm Race”. Systematycznie publikuje w "LA Times", "Times Literary Supplement", oraz "Journal of Experimental Biology".