Pająk upodabnia się do ptasich odchodów


Jerry Coyne 2014-06-17

Czytelnicy wiedzą już, że uwielbiam mimikrę. Wiele jest powodów tego uwielbienia, ale myślę, że najważniejsze jest to, iż pokazuje ona moc doboru naturalnego w „formowaniu” zwierzęcia, by blisko przypominało coś innego. (Oczywiście, jest to przenośnia, bo dobór naturalny nie jest jakąś siłą „zewnętrzną”, która „formuje” zwierzę lub roślinę, ale po prostu procesem akumulacji genów, które, w tym wypadku, pomagają ich nosicielowi uniknąć śmierci.)

Często występującym “czymś innym” są odchody ptasie, które, oczywiście, są niejadalne dla drapieżników takich jak ptaki i osy. Tak więc wiele owadów i pająków, jak również kręgowców, takich jak żaby, wyewoluowało podobieństwo do ptasich odchodów, chowając się przed drapieżnikami. Oczywiście dobór faworyzował to, bo każde podobieństwo do odchodów redukuje ryzyko bycia zjedzonym i zwiększa szansę przekazania genów następnemu pokoleniu. Z czasem nagromadzą się geny, które spowodują, że zwierzę – w ramach ograniczeń rozwojowych i ekologicznych – jest tak podobne do odchodów ptasich, jak to możliwe.


Według artykułu w “Nature” Scientific Reports autorstwa Min-Hui Liu i in. (odnośnik poniżej; wolny dostęp) to właśnie zdarzyło się pająkowi Cyclosa ginnaga z Azji Wschodniej.


Od dawna było wiadomo, że ten pająk wbudowuje w swoją sieć ozdobniki, które wyglądają jak odchody, ale niektóre pająki tego rodzaju wyewoluowały tak, że wyglądają jak odchody. Kiedy pająk siedzi na swojej udekorowanej sieci, razem są zadziwiająco podobni do odchodów ptasich i unikają w ten sposób uwagi drapieżników.  Tutaj jest zdjęcie z tego artykułu pokazujące pająka siedzącego na ozdobie, jaką wplótł w pajęczynę (a) a pod spodem normalne odchody ptasie (b). Proszę zauważyć, że odwłok pająka, a może i cała reszta, także przypomina odchody.



Tutaj jest inne zdjęcie z artykułu o tej pracy w Smithsonian, pokazujące podobieństwo między odchodami ptasimi (rzędy pierwszy i trzeci), a pająkami na swoich pajęczynach (rzędy drugi i czwarty). Pająki są na umieszczonych pionowo sieciach, podobnie jak wiele odchodów ptasich znajduje się na pionowych powierzchniach:


Zdjęcia Min-Hui Liu
Zdjęcia Min-Hui Liu

Autorzy chcieli sprawdzić hipotezę, że ta mimikra jest nie tylko czymś, co oszukuje oczy os, ale także redukuje żerowanie na pająkach. W tym celu wykonali analizę spektralną pająków siedzących na swoich dekoracjach i porównali ich „kolory” z modelami komputerowymi wrażliwości oczu błonkoskrzydłych (osy, a także pszczoły, należą do błonkoskrzydłych). Odkryli, że pająki były na tym spektrum nie do odróżnienia zarówno od swoich ozdób na sieci, jak od prawdziwych odchodów ptasich – cały czas przy użyciu modelu tego, co może zobaczyć oko osy.


Następnie autorzy zmienili kolory pająków i ich sieci przy pomocy czarnego flamastra, żeby przyciemnić ciała pająków, i czarnego proszku węglowego, żeby przyciemnić dekoracje sieci. Były trzy układy: przyciemniony pająk na przyciemnionej dekoracji; niezmieniony, jasny pająk na przyciemnionej dekoracji; przyciemniony pająk na jasnej dekoracji i grupa kontrolna: nieprzyciemniony niczym pająk na normalnej, nieprzyciemnionej dekoracji. Następnie przy pomocy kamer wideo zapisywali częstotliwość ataków os.


Tylko jeden układ znacząco zwiększył wypadki żerowania na pająkach: normalny, jasny pająk siedzący na dekoracji przyciemnionej proszkiem węglowym. Żaden z pozostałych zabiegów nie wpłynął na żerowanie na pająkach. Tutaj jest wykres z artykułu, pokazujący zwiększone żerowanie w sytuacji normalny pająk/przyciemniona dekoracja (czwarta kolumna po prawej) w porównaniu z grupą kontrolną i dwoma pozostałymi układami. Drapieżnictwo wobec pająków wzrosło ponad czterokrotnie, co jest znaczącą siła selekcyjną:



Nie jest trudno zrozumieć, dlaczego czarny pająk na czarnej dekoracji (pierwsza kolumna na lewo na powyższym wykresie) nie jest tak łatwy do zauważenia przez drapieżnika – pająk jest zakamuflowany. Jest jednak bardziej zagadkowe, dlaczego zaczerniony pająk na niezaczernionej dekoracji (trzecia kolumna od lewej) nie był częściej atakowany. Ani też autorzy, (ani artykuł w Smithsonian) nie omawiają tej anomalii. Może pająk jest wystarczająco ukryty przez to, że jest na nieco większej plamie, która wygląda jak odchody ptasie, albo może czerń pająka po prostu także wygląda jak odchody ptasie, bo odchody zawierają czarne kawałki. Nie wyjaśnia to jednak, dlaczego sam pająk wyewoluował oznakowanie ciała, które przypomina ptasie odchody. Dlaczego to się zdarzyło, skoro kolor ciała jest nieważny w porównaniu do koloru i struktury ozdób sieci, które przędzie?


Istnieją możliwe odpowiedzi, włącznie z obecnością innych drapieżników (jak ptaki), których nie badano. Nie rozważano również efektów chowania się pająka przed jego ofiarami. Artykuł pokazuje, że kolor dekoracji pająka pomaga go ukryć. Czego nie pokazuje, to tego, że sam pająk siedzący na dekoracji jest częścią mimikry. Wniosek autorów, że “Dekoracja i ubarwienie ciała C. ginnaga tworzą maskaradę odchodów ptasich”, wydaje mi się więc nieco wątpliwy.


Może czytelnicy mają inne wyjaśnienia.


h/t: Jim


Źródło: Liu, M.-H., S. J. Blamires, C.-P. Liao, and I.-M. Tso. 2014. Evidence of bird dropping masquerading by a spider to avoid predators. Scientific Reports 4:10.1038/srep05058.


Spider mimics bird dropping

Why Evolution Is True, 5 czerwca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.