Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą
Podczas gdy w Polsce nie mamy doniesień, aby Lena Kolarska-Bobińska, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, była w szoku i wymagała pomocy lekarza na wiadomość o tym, że Śląski Uniwersytet Medyczny utworzył wydział homeopatii, profesor Jerry Coyne, który w zeszłym tygodniu był w Davis w Kaliforni, gdzie wygłosił dwa wykłady (warto je zobaczyć, są on line: http://whyevolutionistrue.wordpress.com/2014/04/13/my-storer-lectures-are-online/ ), w poszukiwaniu smacznych kąsków zajrzał do lokalnych sklepów z „naturalną” żywnością i zobaczył całe półki środków homeopatycznych. Poniżej są dwa jego posty z tym związane.
***
Według “Guardiana” nowy przegląd badań skuteczności homeopatii przeprowadzony przez australijską rządową National Health and Medical Research Council pokazuje, że całe to przedsięwzięcie jest szarlatanerią. Ale to już wiedzieliśmy. Oby tylko lewicowe i “naturalne” sklepy z żywnością wiedziały to samo. Uwaga na sieci Whole Foods i Davis Food Co-op! (A w Polsce sieć sklepów „Zdrowa Żywność – M.K.)
200-stronicowy raport (wolny dostęp do podf ) znajduje się tutaj. Autorami jest siedmiu znanych akademików i uczonych, z których kilku specjalizuje się w badaniu medycyny alternatywnej i komplementarnej. Oto, co pisze o tym „Guardian”:
Homeopatia nie jest bardziej skuteczna niż placebo, według nowego, wszechstronnego
badania uznanego organu naukowego.
Praca australijskiej National Health and Medical Research Council (NHMRC) oceniła badania skuteczności medycyny alternatywnej w 68 stanach chorobowych i doszła do wniosku, że “nie ma żadnych wiarygodnych dowodów, że homeopatia jest skuteczna”.
Ale oczywiście, że nie może być skuteczniejsza niż placebo, bo jest to tylko woda, może z odrobiną skrobi lub alkoholu. A pomysł, że woda potrafi zachować “pamięć” czegoś, co zostało w niej rozpuszczone, jest niedorzeczny. Można odrzucić homeopatię wyłącznie na podstawie praw fizyki, ale te badania wbijają dodatkowe gwoździe do trumny. Dalej czytamy:
Australian Homeopathic Association oznajmia, że traktuje pacjenta “jako całą osobę, biorąc pod uwagę osobowość, styl życia i czynniki dziedziczne, jak również historię choroby”.
Jednak badanie NHMRC, przeprowadzone przez komitet roboczy ekspertów medycznych, stwierdziło, że nie ma ona żadnego wpływu na cały wachlarz zaburzeń i chorób, włącznie z astmą, artretyzmem, zakłóceniami snu, przeziębieniem i grypą, zespołem chronicznego zmęczenia, egzemą, cholera, oparzeniami, malarią i uzależnieniem od heroiny.
Dla 68 stanów chorobowych – włącznie z wymienionymi powyżej – badanie albo stwierdziło definitywnie, że homeopatia nie jest bardziej skuteczna niż placebo, albo że co najmniej nie ma wiarygodnych dowodów na jej skuteczność.
“Żadne badanie dobrej jakości, dobrze zaprojektowane i z wystarczająca liczbą uczestników, by uzyskać sensowne wyniki, nie stwierdziło, by homeopatia powodowała większą poprawę stanu zdrowia niż substancja bez żadnego wpływu na stan zdrowia (placebo), ani że homeopatia spowodowała poprawę zdrowia równą innemu leczeniu” – czytamy w streszczeniu raportu.
Nie miałem też pojęcia, że istnieją szczepionki homeopatyczne! Co oni robią – wstrzykują ludziom sól fizjologiczną?
Profesor John Dwyer, immunolog i emerytowany profesor medycyny na University of New South Wales, powiedział “Guardian Australia”, że taki przegląd należało zrobić już dawno.
. . . Powiedział, że największym niebezpieczeństwem homeopatii jest używanie jej jako szczepionki.
“Z mojego punktu widzenia jako immunologa najpoważniejszą sprawą było szerzenie koncepcji, że szczepionki homeopatyczne są nieszkodliwe i równie dobre jak szczepionki ortodoksyjne. Ludzie, którzy w to wierzą, nie chronią siebie ani swoich dzieci”.
“Szczepienia” homeopatyczne są oferowane dla standardowych chorób, jak również dla takich, dla których nie ma żadnych szczepionek medycznych, powiedział Dwyer.“Oferowane są szczepionki homeopatyczne na HIV, gruźlicę, malarię… żadna z nich nie jest skuteczna” – powiedział.
No i co powiecie, Davis Food Co-op? Czy nie warto rozważyć zaprzestania praktyki oszukiwania waszych łatwowiernych klientów przez sprzedawanie im wody za wygórowaną cenę – wody, która jest całkowicie fałszywie przedstawiana jako lekarstwa? To, że sprzedajecie tę wodę, oznacza, że promujecie szarlatanerię i być może szkodzicie zdrowiu waszych klientów. Dlaczego właściwie nie sprzedajecie również papierosów?
h/t: Amy
Surprise. New study by Australians shows that homeopathy is bunk
Why Evolution Is True, 9 kwietnia 2014
Wiecej o homeopatii w Davis
Nadal byłem ciekawy napisu “*testowane naukowo” znajdującego się na środkach homeopatycznych sprzedawanych w Davis Food Co-op, który zdziera skórę za swoich klientów całym szeregiem placebo o niebotycznych cenach. Przechodząc więc koło tego sklepu, wszedłem, żeby zobaczyć, co to oznacza.
Tutaj jest zaledwie próbka części szarlatanerii na sprzedaż:
Poniżej jest zdjęcie reklamy produktu, które już kiedyś zamieściłem: EMF (pole elektromagnetyczne) środek, który rzekomo poddaje detoksykacji twój organizm z wszystkich szkód uczynionych przez komputer i telefon komórkowy. Zauważ napis „testowane naukowo” za gwiazdką. Po to właśnie wróciłem, żeby to sprawdzić. Tutaj jest zdjęcie z Amazon, gdzie także się to sprzedaje (wstydziliby się):
Składniki: woda i etanol. To jest wódka! Tuż obok EMF jest LD, które oczyszcza ci wątrobę.
A oto odpowiedź, która nie jest odpowiedzią. Co znaczy: „testowane zgodnie z naukowa metodologią homeopatyczną”? Kontrolowane, podwójnie ślepe badanie? Z jakiegoś powodu, mam wątpliwości.
A tutaj jest coś, czym cała ta szarlataneria powinna być zastąpiona: lekko rozcieńczony roztwór etanolu, chmielu i słodu. Nie ma pretensji do wyleczenia wszystkiego, co ci dolega, ale pomaga zapomnieć o tych dolegliwościach. Jest to zdumiewający wybór piw w Food Co-Op, któremu skutkom ma zapobiec panaceum Liver Detox:
Jerry A. Coyne
Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji. Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.