Dramat syryjskich chrześcijan


Andrzej Koraszewski 2014-03-06

Źródło: http://www.johnsanidopoulos.com/2013/04/syrias-beleaguered-christians.html
Źródło: http://www.johnsanidopoulos.com/2013/04/syrias-beleaguered-christians.html

Prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie nie ograniczają się do Syrii i Iraku, mają miejsce w Egipcie i w wielu innych krajach. Bezpośrednie prześladowania, przemoc fizyczna, dyskryminacja prawna i ekonomiczna powodują, że na całym Bliskim Wschodzie populacja chrześcijan systematycznie i szybko spada. Wyjątkiem jest tylko jeden kraj.

Sto lat temu w Turcji zaczęły się pogromy Ormian, które przekształciły się w masowe rzezie, zakończone dopiero w 1917 roku. Zginęło wówczas około półtora miliona Ormian, (arabskich chrześcijan tzw. Syriaków, zamordowano w tym samym czasie około 250 tysięcy). Niektórzy zdołali uciec, między innymi do spokojniejszego wówczas regionu, będącego dzisiejszą Syria. Dziś niektórzy potomkowie tamtych uciekinierów, próbując uciec przed pogromami chrześcijan w Syrii, starają się przedostać do Turcji.       


Trwająca trzeci rok wojna domowa w Syrii kosztowała już ponad 140 tysięcy ludzkich istnień, ponad dwa i pół miliona ludzi to uciekinierzy, którzy znaleźli się poza Syrią, szacunki tych, którzy zostali bez domów na terenie samej Syrii są pełne sprzeczności.


Urząd Wysokiego Komisarza do Spraw Uchodźców ONZ nie dzieli ludzi według wyznania, ale dyrektor jednej z międzynarodowych organizacji chrześcijańskich, Mark Ohanian, twierdzi, że 300 do 500 tysięcy chrześcijan uciekło przed pogromami z Syrii. [1]


Wielu chrześcijan z Syrii znalazło schronienie w górskich wsiach irackiego Kurdystanu, około 20 tysięcy chrześcijan syryjskich zdołało przedostać się do Armenii.


Rebelianccy islamiści atakują chrześcijan motywowani religijnym fanatyzmem oraz korzystając z całkowitej bezkarności, kierując się żądzą zysku.


Jan Piaseczny pisał we wrześniu 2013 roku w tygodniku „Przegląd” , że w Syrii chrześcijanie znaleźli się w krzyżowym ogniu i w wyniku wojny domowej i są mordowani, wyganiani ze swoich domów, przemocą nawracani na islam. Autor cytuje  słowa patriarchy Ignacego Józefa III Younan, który mówił:  


„Syryjscy chrześcijanie zostali przez Zachód zdradzeni i sprzedani za ropę. Zachód przez ostatnie dwa lata nie robił nic poza zaopatrywaniem w broń rebeliantów, wszystko jedno, czy są islamistami czy nie”.


Piaseczny pisze o przypadkach mordowania chrześcijan przez rebeliantów, rabowania, wyganiania z domów, niszczenia kościołów, zastraszania, nakładania specjalnego podatku na niewiernych (dżizja), kończy swój artykuł stwierdzając, że:


"Syryjscy chrześcijanie obawiają się losu irackich współwyznawców. Przed amerykańskim najazdem na Irak, który rozpoczął się w marcu 2003 r., w tym kraju mieszkało około miliona chrześcijan. Reżim Saddama Husajna zapewniał im ochronę. Wskutek inwazji armii USA Irak ogarnął chaos. Chrześcijanie padli ofiarą prześladowań ze strony dżihadystów i rebeliantów. Ponad 60 kościołów spalono, setki wyznawców Chrystusa zamordowano. [...] Obecnie w Iraku zostało najwyżej pół miliona chrześcijan, przy czym bezpiecznie czują się tylko na autonomicznym terytorium irackiego Kurdystanu."


Wśród syryjskich rebeliantów najbardziej wrogim ugrupowaniem  jest tzw. „Islamskie Państwo Iraku i Syrii” (ISIS). 28 lutego 2014, w Specjalnym komunikacie MEMRI  nr 5664, opisywano jeden z wielu przykładów siania terroru wśród chrześcijan:  


„Islamskie Państwo Iraku i Syrii, które opanowało miasto Al-Rakka, ogłosiło, że podpisało pakt ‘bezpieczeństwa’ z chrześcijańskimi mieszkańcami miasta w zamian za przyjęcie praw dhimma – protekcji. W oświadczeniu z 23 lutego 2014 r., które ISIS opublikowało w mieście, organizacja mówi, że dała chrześcijanom, którzy uciekli z Al-Rakka, ale teraz chcą powrócić, trzy możliwości:

  1. Nawrócenie na islam
  2. Zaakceptowani warunków dhimma
  3. Odrzucenie tych ofert i stanięcie w obliczu wojny


W oświadczeniu twierdzą, że porozumienie w sprawie podpisania paktu zostało zawarte na spotkaniu przedstawicieli ISI i społeczności chrześcijańskiej.


Sformułowania i paragrafy paktu naśladują pakty dhimma zawierane przez średniowieczne państwa islamskie z kilkoma modyfikacjami, które uwzględniają nowoczesność, takimi jak zakaz używania megafonów do ogłaszania modlitw. Tekst rozpoczyna się polemiką z chrześcijaństwem, cytuje wersety koraniczne oznajmiające wyższość islamu nad chrześcijaństwem i prawdziwość islamskiego stanowiska teologicznego.


Następnie stanowi: "To jest protekcja, którą Abdallah Abu Bakr Al-Baghdadi, dowódca wiernych, przyznał chrześcijanom z Al-Rakka. Ich kościoły i otoczenie nie zostaną zniszczone ani uszkodzone, ani też ich własność. Nie będą przymuszani w sprawie religii [tj. nie będą zmuszeni do nawrócenia się na islam] i żaden z nich nie dozna krzywdy.”


Pakt zawiera następujące ograniczenia dla chrześcijan:

  1. Zabrania się im budowania nowych kościołów lub odbudowy zniszczonych.
  2. Nie wolno im pokazywać krzyży ani książek religijnych i mają zakaz używania megafonów, by oznajmiać swoje modlitwy.
  3. Nie wolno im czytać swoich książek głośno w obecności muzułmanów ani bić w dzwony.
  4. Nie wolno im prowadzić żadnych wrogich działań przeciwko ISIS ani dostarczać schronienia szpiegom i osobom poszukiwanym przez ISIS. Muszą informować ISIS o każdym „spisku” przeciwko niemu.
  5. Muszą powstrzymać się przed jakimkolwiek okazywaniem wiary poza swoim kościołem.
  6. Nie wolno im przeszkadzać żadnemu członkowi ich społeczności w nawróceniu się na islam.
  7. Muszą szanować islam i muzułmanów i w żaden sposób nie obrażać ich religii.
  8. Chrześcijanie zobowiązali się do płacenia pogłównego [w wysokości] "4 złotych dinarów" tj. 17 gram złota bogaci, 8,5 o średnim dochodzie i połowę tego biedni.
  9. Mają zakaz noszenia broni.
  10. Mają zakaz sprzedaży wieprzowiny lub wina muzułmanom oraz publicznej konsumpcji.
  11. Muszą podporządkować się wszystkim dodatkowym ograniczeniom, które ISIS może narzucić na ich ubiór, zawód lub w innych sprawach.


W zakończeniu ISIS stwierdza, że jak długo chrześcijanie będą podporządkowywać się tym ograniczeniom, będą chronieni. Jeśli je naruszą, będą traktowani jak wrogowie na wojnie.”


Prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie nie ograniczają się do Syrii i Iraku, mają miejsce w Egipcie i w wielu innych krajach. Bezpośrednie prześladowania, przemoc fizyczna, dyskryminacja prawna i ekonomiczna powodują, że na całym Bliskim Wschodzie populacja chrześcijan systematycznie i szybko spada. Wyjątkiem jest tylko jeden kraj, gdzie liczba chrześcijan rośnie, swoboda wyznania jest w pełni respektowana, a chrześcijanie mają takie same prawa polityczne jak reszta mieszkańców.    

[1] Źródło: http://english.alarabiya.net/en/perspective/features/2014/02/28/-Christians-fleeing-Syria-head-to-Turkish-homeland-.html