Czy humaniści boją się nauki?


Jerry Coyne 2014-02-07

Veronica Abbass, czytelniczka, która jest aktywna na witrynie internetowej Canadian Atheist, zwróciła mi uwagę na swój nowy post na tej stronie: “The Medium is the message“?


Tytuł swojego postu związanego z tym plakatem opatrzyła znakiem zapytania: “Jakie jest przesłanie”? (Oczywiście jest to nawiązanie do słynnej książki Marshalla McLuhana „Medium jest przesłaniem” (The Medium is the Massage: An Inventory of Effects)


Veronica pisze: Kolega zamieścił ten plakat na Twitterze, a ja mam trudności z interpretacją jego przesłania.

Nauka może powiedzieć ci, jak sklonować Tyranosaurus rex<br />Humanistyka może powiedzieć ci, dlaczego to może być zły pomysł.

Nauka może powiedzieć ci, jak sklonować Tyranosaurus rex
Humanistyka może powiedzieć ci, dlaczego to może być zły pomysł.



No więc jakie jest to przesłanie – pyta Veronica i informuje:

Plakat stworzono w College of Humanities, University of Utah i figuruje na ich stronie internetowej. Czy to wpływa na sposób odczytania tego przesłania? – pyta, przywołując raz jeszcze rysunek.



Jakie przesłanie otrzymujemy widząc naukowca stereotypowo ubranego w biały fartuch, który ucieka przed Tyrannosaurus rex?


Myślę, że Veronica już zna odpowiedź: jest to manewr obronny uczelni humanistycznej w Utah, zaprojektowany tak, by ci powiedzieć, że nauka nie może odpowiedzieć na wszystkie pytania o życiu. (Być może mają problem z gwałtownie malejącą liczbą kandydatów na ich studia.) I jest to prawda: nauka nie może powiedzieć ci, na przykład, „co jest prawdziwie moralnym życiem?” albo „co czuję, kiedy słucham Glenna Goulda ‘Goldberg Variations?’”


Muszę jednak powiedzieć, że ten plakat z uciekającym naukowcem i zębatym potworem wydaje się być przejawem frustracji. I są tu jeszcze trzy powody, dla których jest to bardzo zły plakat.


1. Wielki problem: NAUKA NIE POTRAFI POWIEDZIEĆ NAM, JAK SKLONOWAĆ T. REXA!  Obecnie nie wiemy, jak to zrobić i możemy nigdy nie wiedzieć, bo musielibyśmy mieć pełną sekwencję jego DNA, a nawet wtedy może to być niewykonalne. Nie będę tu wchodził w szczegóły, ale może Matthew (który się na tym zna) napisze coś później. Jeśli humanistyka chce podawać się za coś lepszego od nauki, to powinna przynajmniej poprawnie prezentować naukę!


2. Zanim ustalimy etyczność klonowania T. rexa, nadal należy do nauki powiedzenie nam, jakie byłyby tego prawdopodobne konsekwencje: jak ta bestia może się zachowywać, jak mielibyśmy ją powstrzymać, czym ją karmić, żeby nie połykała ludzi na śniadanie i tak dalej. Kiedy już ustalimy, że zostanie pożartym przez olbrzymiego gada jest złe – i zgódźmy że jest to nieco subiektywna domena etyki – to rozmyślania filozoficzne w połączeniu z obserwacją empiryczną powiedzą nam albo „nie rób tego!”, albo „zbuduj stosowne miejsce, żeby takiego stwora odizolować”. (Co, oczywiście, nie zadziałało w „Parku Jurajskim”).


3. Humanistyka ma wielkie zalety, które bronią się same: to humanistyka, a nie  nauka, może nauczyć nas jak czytać i doceniać literaturę i inne sztuki piękne, i – jeśli uważasz filozofię za część “nauk humanistycznych” – jak myśleć o problemach ludzkich w klarowny sposób. Nie ma potrzeby degradowania nauk ścisłych, żeby pokazać te zalety. Wyobraźcie sobie, gdyby przedstawiciele nauk ścisłych zrobili podobny plakat, pokazujący T. rexa, który goni Jacquesa Derridę i podpisem: „HUMANISTYKA może twierdzić, że nie ma prawdy obiektywnej, ale NAUKA mówi nam, że pan Derrida zostanie ZJEDZONY”.


Chodzi jednak o to, że nauka nie odczuwa potrzeby reklamowania swoich zalet przez umniejszanie humanistyki. Dlaczego humanistyka miałaby odczuwać potrzebę robienia tego wobec nas?


Big-fail: Humanities curriculum goes all anti-scientistic

 

Why Evolution Is True, 31 stycznia 2014

Tłumaczenie M.K.



Jerry A. Coyne

Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.