Aktywiści pro-palestyńscy dali się nabrać na irańską propagandę


Ahmed Fouad Alkhatib 2025-06-29


Islamska Republika Iranu nigdy nie zaprzestanie mieszania się w sprawę palestyńską, ponieważ Teheran potrzebuje tego konfliktu, by zasilać swoją machinę propagandową. W rzeczywistości bezpieczna, stabilna i niezależna Palestyna pozostanie odległą możliwością, dopóki Islamska Republika istnieje w swojej obecnej formie i może utrzymywać pozory poparcia dla Palestyńczyków. Tylko poprzez napiętnowanie tego złowrogiego reżimu i zdystansowanie się od niego ruch pro-palestyński ma szansę stać się skuteczny.

Lobby pro-palestyńskie lepiej by zrobiło, biorąc przykład z wewnętrznych przeciwników irańskiego reżimu – odważnych Irańczyków, którzy w kolejnych falach oddolnego ruchu na rzecz reform i wolności protestowali przeciwko brutalnemu, represyjnemu rządowi. Zwolennicy sprawy palestyńskiej powinni zadać sobie pytanie: w jaki inny sposób izraelskie agencje wywiadowcze mogły zdobyć informacje, które umożliwiły im oszałamiające sukcesy militarne w pierwszych godzinach wojny? Wielu Irańczyków w Iranie postrzega dziś Izrael jako jedyną nadzieję na obalenie rządów ajatollahów. Niestety – choć to zrozumiale – wielu Irańczyków żywi dziś niechęć wobec sprawy palestyńskiej właśnie dlatego, że reżim wykorzystał ją jako pretekst do trwonienia cennych zasobów kraju na rzecz swoich bojówek, pod pretekstem walki z Izraelem.


Ostatecznie to irański naród powinien decydować o przyszłości swojego kraju. Ta wojna, która mimo obecnego zawieszenia broni może się jeszcze nie skończyć, musi uniknąć błędu polegającego na rozszerzaniu misji – jej celem powinno pozostać wyłącznie wyeliminowanie programu nuklearnego Teheranu i jego militarnej zdolności do destabilizowania regionu. Konfrontacja z irańskim reżimem nie musi powtarzać scenariusza Iraku z 2003 roku; obecnie Stany Zjednoczone wydają się świadome tego ryzyka.


Zachodni obserwatorzy powinni wiedzieć, że Islamska Republika nie jest prawdziwym przyjacielem Palestyny. Błędne hasła antyizraelskich lewicowców i nadgorliwych aktywistów sprawiedliwości społecznej, które powielają antysyjonistyczną retorykę irańskiego reżimu, nie tylko nie pomagają sprawie palestyńskiej – wręcz jej szkodzą. To sabotaż, nie solidarność. Oklaskiwanie irańskich rakiet, które sieją śmierć i zniszczenie w Izraelu, nie jest żadnym sposobem na wsparcie słusznych aspiracji Palestyńczyków do wolności, godności i samostanowienia.



Tytuł oryginału: Pro-palestine Activists Fell for Iran’s Propaganda
T
he Atlantic, 26 czerwca 2025


Ahmed Fouad Alkhatib
 urodzony w kwietniu 1990 roku jest Palestyńczykiem mieszkającym w USA. Aktywista na rzecz wolnej Palestyny oraz bloger śledzony przez dziesiątki tysięcy ludzi zarówno w Gazie jak i w palestyńskiej diasporze. Założyciel i dyrektor Project Unified Assistance, której celem jest budowa lotniska w Gazie, będącego pod nadzorem ONZ. Niektórzy uważają go za prawdopodobnego przywódcę liberalnej części Palestyńczyków mieszkających w Gazie.