Małgorzata


2025-06-18


Nie ma dziś Hili. Wczoraj zmarła Małgorzata. Zmarła jak żyła, przy biurku, próbując zrobić więcej niż to możliwe. Przesłała mi przetłumaczony tekst, zabrała się za przegląd wydarzeń, chwilę wcześniej żartowaliśmy. Podniosłem wzrok, żeby jej coś powiedzieć i zobaczyłem jej ostatni oddech. Byliśmy ze sobą od marca 1967 roku. To było nie tylko wspaniałe małżeństwo, ale i przyjaźń jaką trudno sobie wymarzyć. Co dalej z „Listami”? Nie wiem.