Świat pogrążył się w moralnej otchłani w sprawie Gazy


David Collier 2025-06-18

Świat chciał żeby to było żydowskie ludobójstwo, a zginęli tylko terrorytści.
Świat chciał żeby to było żydowskie ludobójstwo, a zginęli tylko terrorytści.

Dlaczego nikt oprócz Izraela i USA nie zażądał, aby cywile z Gazy mogli opuścić to miejsce? I wstrzymaj się na chwilę z odpowiedzią na to pytanie.


Chcę tu porozmawiać o cywilach z Gazy – społeczność międzynarodowa uważa większość z nich  za uchodźców (ponad 70%, choć ja osobiście kwestionuję ten status). I zamierzam zrobić coś, co niewielu innych wydaje się robić w tej kwestii – zamierzam mówić jasno, uczciwie i moralnie.


Biorąc pod uwagę zachowanie zachodnich mediów, organizacji pozarządowych, głośnych celebrytów i zachodnich przywódców politycznych w ciągu ostatnich 18 miesięcy, można by stwierdzić, że znaczna część społeczności międzynarodowej wolałaby, żeby wszyscy cywile z Gazy zginęli w tym konflikcie, niż żeby Izrael odniósł jakiekolwiek korzyści dzięki innemu zachowaniu świata wobec nich. Świat pogrążył się głęboko w moralnej otchłani.


Moralna otchłań: uchodźcy i historia konfliktów


To, co widzimy ze strony społeczności międzynarodowej, wydaje się wyjątkowe w historii współczesnych konfliktów, a mamy niezliczone przykłady konfliktów do wyboru. Kiedy dochodzi do konfliktu – a niestety często tak się dzieje – matki i ojcowie biorą swoje dzieci i po prostu biegną w bezpieczne miejsce. Wewnętrzny konflikt/przemoc jest głównym powodem tego, że ludzie stają się uchodźcami. Syria, Sudan, Afganistan, Libia i Myanmar to tylko pięć niedawnych przykładów.


UNHCR
twierdzi, że jest ponad 43 miliony uchodźców (z wyłączeniem Palestyńczyków), ale sugeruje, że jest dalsze 62 miliony wewnętrznie przesiedlonych. Od 2014 r. populacja uchodźców wzrosła o 24 miliony (12 razy więcej niż cała populacja Gazy).


A w każdym współczesnym przykładzie przemocy i konfliktu, samozwańcza „armia obrońców praw człowieka” społeczności międzynarodowej postępuje w ten sam sposób (przykłady z wojny domowej w SyriiMjanmie, Afganistanie i Somalii):


[Mail Online<br />„Pozwólcie im uciec”: ONZ prosi sąsiadów Afganistanu, by otworzyli granice, kiedy setki tysięcy uchodźców próbuje uciec przed podbojem talibówV*A<br />ONZ: Bangladesz powinien dać schronienie Rohingjom z Birmy]

[Mail Online
„Pozwólcie im uciec”: ONZ prosi sąsiadów Afganistanu, by otworzyli granice, kiedy setki tysięcy uchodźców próbuje uciec przed podbojem talibów

V*A
ONZ: Bangladesz powinien dać schronienie Rohingjom z Birmy]



Istnieje prosta i spójna zasada współczesnego konfliktu. W miarę eskalacji konfliktu na kraje sąsiednie wywiera się presję, by otworzyły granice i umożliwiły cywilom w niebezpieczeństwie ucieczkę i znalezienie lepszego życia (zarówno tymczasowego, jak i stałego) gdzie indziej. Stanowisko ONZ i organizacji pozarządowych zajmujących się prawami człowieka jest ZAWSZE jasne – trzeba zabrać cywilów ze strefy zbrojnego konfliktu.


[AMNESTY INTERNATIONAL<br />Publiczne oświadczenie<br />Kenia: Tysiącom somalijskich uchodźców i azylantów odmówiono schronienia<br />Amnesty International jest głęboko zaniepokojona dalszym zamknięciem [trwającym] od 3 stycznia 2007 r. granicy Kenii i Somalii i wzywa rząd Kenii do natychmiastowego ponownego otwarcia granicy i pozwolenia na szukanie schronienia tym, którzy uciekają przed konfliktem w Somalii.]
[AMNESTY INTERNATIONAL
Publiczne oświadczenie
Kenia: Tysiącom somalijskich uchodźców i azylantów odmówiono schronienia
Amnesty International jest głęboko zaniepokojona dalszym zamknięciem [trwającym] od 3 stycznia 2007 r. granicy Kenii i Somalii i wzywa rząd Kenii do natychmiastowego ponownego otwarcia granicy i pozwolenia na szukanie schronienia tym, którzy uciekają przed konfliktem w Somalii.]


Kampanie medialne nadają rozgłos tym żądaniom na całym świecie. ZA KAŻDYM RAZEM.


Ale nie tym razem.


„Więzienie na świeżym powietrzu”


Moje osobiste zdanie i poglądy polityczne nie mają tutaj znaczenia. Skupiam się wyłącznie na wypaczonym zachowaniu tych, którzy uważają się za bastiony globalnej moralności – ONZ, organizacji pozarządowych takich jak Amnesty International, a także mediów takich jak BBC, Guardian i NYT.


Wszystkie te media opisywały Gazę jako „więzienie na otwartym powietrzu”. ONZ twierdziła w 2018 roku, że Gaza prawdopodobnie nie będzie nadawała się do zamieszkania po 2020 roku. Często słyszymy, że dzieci z Gazy żyją w depresji, strachu i rozpaczy.


Dlatego możemy z całą pewnością stwierdzić, że organizacje te opisywały Gazę jako piekło na ziemi – jeszcze przed konfliktem 7 października (który rozpoczął się, gdy Hamas, Islamski Dżihad i tysiące cywilów z Gazy przedarli się przez izraelskie linie obrony, najechali terytorium Izraela, brutalnie wymordowali ponad 1200 ludzi i wzięliy do niewoli 251).


To prawda, że wszystkie te organizacje demonizują Izrael i obwiniają go za tę sytuację. Ale obwiniały również Assada w Syrii, Talibów w Afganistanie, rząd Mjanmy itd. Nigdy nie powstrzymało ich to przed apelowaniem o umożliwienie cywilom opuszczenia obszaru konfliktu.


Aż do tej pory.


Ruch jednokierunkowy na granicy w Rafah


20 maja posłowie do Parlamentu Europejskiego i liderzy organizacji pozarządowych zebrali się na granicy w Rafah (egipskiej granicy z Gazą), aby zaprotestować.



Ci oburzeni politycy wezwali do embarga na broń dla Izraela i zakończenia „okupacji”. Ale ani jeden plakat nie wzywał Egiptu do otwarcia granicy i wypuszczenia cywilów. Dlaczego nie? Czy to nie jest PIERWSZA RZECZ, której byś się domagał, gdybyś naprawdę troszczył się o dobro cywilów uwikłanych w konflikt? Odbywały się niezliczone protesty wzywające Izrael do otwarcia granicy w celu wpuszczenia pomocy humanitarnej – ale żadne nie wzywały Egiptu do otwarcia granic w celu wypuszczenia cywilów. To po prostu absurd.


Oto jak globalni gracze na rzecz praw człowieka, tacy jak Kenneth Roth, rozgrywają karty, gdy nie chodzi o Izrael: otwarcie 
wzywają Uzbekistan do otwarcia granicy, aby pomóc uchodźcom w ucieczce, i nawiązują do apelu ONZ skierowanego do Turcji, aby zrobiła to samo:


[Kenneth Roth, 9 września 2021<br />Uzbekistan pozwolił, by jego terytorium używano jako miejsce postojowe i tranzytowe dla samolotów, które ratują Afgańczyków uciekających przed rządami talibów. Dlaczego nie otwiera swojej granicy, by mogli nią przejść afgańscy uchodźcy?Kenneth Roth, 21 lutego 2020<br />Jeśli Putin nie posłucha globalnych żądań, by rosyjskie (i syryjskie) siły przestały masowo bombardować 3 miliony cywilów w syryjskiej prowincji Idlib, szef ds. uchodźców ONZ wzywa Turcję jako ostatnią deskę ratunku, by otwarła swoje granice i przyjęła więcej uchodźców.]

[Kenneth Roth, 9 września 2021
Uzbekistan pozwolił, by jego terytorium używano jako miejsce postojowe i tranzytowe dla samolotów, które ratują Afgańczyków uciekających przed rządami talibów. Dlaczego nie otwiera swojej granicy, by mogli nią przejść afgańscy uchodźcy?

Kenneth Roth, 21 lutego 2020
Jeśli Putin nie posłucha globalnych żądań, by rosyjskie (i syryjskie) siły przestały masowo bombardować 3 miliony cywilów w syryjskiej prowincji Idlib, szef ds. uchodźców ONZ wzywa Turcję jako ostatnią deskę ratunku, by otwarła swoje granice i przyjęła więcej uchodźców.]



Jednak gdy większość mieszkańców Gazy znajdowała się na granicy Rafah na początku 2024 r. – a otwarcie granicy uratowałoby ich wszystkich, mówił coś zupełnie innego. Z jego postów zniknęły obawy o życie uchodźców– zastąpione ślepym sprzeciwem wobec działań Izraela. Dlaczego nie wezwał Egiptu do otwarcia granicy? Czy dlatego, że ON nie chce, aby Izrael odniósł jakiekolwiek korzyści? Życie mieszkańców Gazy stało się kartą dla antyizraelskich aktywistów, którzy wykorzystali ich jako żywe tarcze, w nie mniejszym stopniu niż zrobił to Hamas.


[Kenneth Roth<br />Kiedy izraelskie wojsko ściska 2,2 miliona Palestyńczyków w coś, co coraz bardziej przypomina znaczek pocztowy przy egipskiej granicy, z całkowicie niewystarczającymi usługami humanitarnymi na ich potrzeby, wydaje się, że celem jest wypchnięcie ich za granicę – kolejna Nakba.Kenneth Roth<br />Kiedy Izraelczycy grożą zaatakowaniem Rafah, południowego miasta Gazy, palestyńscy cywile są „przerażeni” „Uciekamy przed śmiercią, przechodząc z miejsca na miejsce, ale teraz jesteśmy przy granicy. Dokąd mamy iść?” Netanyahu chce deportować ich do Egiptu.]

[Kenneth Roth
Kiedy izraelskie wojsko ściska 2,2 miliona Palestyńczyków w coś, co coraz bardziej przypomina znaczek pocztowy przy egipskiej granicy, z całkowicie niewystarczającymi usługami humanitarnymi na ich potrzeby, wydaje się, że celem jest wypchnięcie ich za granicę – kolejna Nakba.

Kenneth Roth
Kiedy Izraelczycy grożą zaatakowaniem Rafah, południowego miasta Gazy, palestyńscy cywile są „przerażeni” „Uciekamy przed śmiercią, przechodząc z miejsca na miejsce, ale teraz jesteśmy przy granicy. Dokąd mamy iść?” Netanyahu chce deportować ich do Egiptu.]



To nie jest odosobniony przypadek. Prawie wszystkie głosy antyizraelskie wzywały Izrael do otwarcia granicy i wpuszczenia większej ilości pomocy. Jednak nikt nie wezwał Egiptu do otwarcia granicy i umożliwienia ludziom ucieczki w bezpieczne miejsce.


„Ale oni nie chcą odejść”


Skupili się na Izraelu, Netanjahu i Trumpie. Media takie jak BBC News stały się marionetkami Hamasu i kleciły artykuły o tym, jak „dumni” mieszkańcy Gazy nie chcą opuścić Gazy:


[BBC News<br />„Nie wyjdziemy z Gazy”:<br />Palestyńczycy wyrażają zaszokowanie i opór wobec planu Trumpa]
[BBC News
„Nie wyjdziemy z Gazy”:
Palestyńczycy wyrażają zaszokowanie i opór wobec planu Trumpa]


To jest tylko pusta propaganda. Dziennikarze BBC Arabic doskonale wiedzą, że wielu mieszkańców Gazy chce opuścić Gazę – nie wydaje się, aby chcieli powiedzieć swoim angielskojęzycznym czytelnikom, że:


„Większość ludzi wokół mnie chce opuścić Gazę” – mówi Ola z Jabalii. Zauważa, że powodem tego jest „brak godnego życia. Nie ma odpowiednich miejsc do życia, dobrego jedzenia, możliwości pracy. Brakuje wszystkiego, brak możliwości zaspokojenia  nawet najbardziej podstawowych potrzeb życiowych”.
„Większość ludzi wokół mnie chce opuścić Gazę” – mówi Ola z Jabalii. Zauważa, że powodem tego jest „brak godnego życia. Nie ma odpowiednich miejsc do życia, dobrego jedzenia, możliwości pracy. Brakuje wszystkiego, brak możliwości zaspokojenia  nawet najbardziej podstawowych potrzeb życiowych”.

Prawda jest taka, że wielu mieszkańców Gazy chce opuścić Gazę. A jeśli najlepszą rzeczą dla ich bezpieczeństwa byłoby pozwolenie im na dobrowolne opuszczenie Gazy – to jest jedno proste pytanie, które należy zadać.


Dlaczego społeczność międzynarodowa WYBRAŁA aktywne działanie na rzecz ich uwięzienia w miejskiej strefie zbrojnego konfliktu, zamiast podjąć działania, by przenieść ich w  bezpieczne miejsce?

Odpowiedź jest prosta: ponieważ ich odejście byłoby korzystne dla Izraela, a choć uratowałoby to życie wielu, międzynarodowi aktywiści palestyńskiej sprawy uznaliby to za porażkę. A nie wolno zrobić niczego, co zaszkodzi palestyńskiej sprawie. Od Amnesty International po BBC i Organizację Narodów Zjednoczonych – każdy gracz był gotowy poświęcić palestyńskie życie, byle tylko nie pozwolić Izraelowi na uzyskanie jakichkolwiek odczuwalnych korzyści z tego konfliktu.


Jeśli mi nie wierzysz – odpowiedz na pytanie: jeśli niektórzy mieszkańcy Gazy chcą wyjechać – a niektóre kraje są gotowe ich przyjąć – to dlaczego wywierano tak dużą presję na państwa, żeby ODMÓWIŁY przyjęcia uchodźców?


Czy ktoś może podać inny przykład z historii, kiedy uchodźcy chcieli się schronić, mieli ku temu okazję, a organizacje praw człowieka nie wystąpiły do sąsiednich krajów z petycją o otwarcie granic? Cesarz naprawdę jest nagi, a mimo to nikt na świecie o tym nie mówi. Nienawiść do Izraela tak pochłonęła te organizacje, że wszystkie wolały, by cywile pozostali w Strefie Gazy i żeby można było obwiniać Izrael za każdym razem, gdy cokolwiek (rzeczywistego lub wyimaginowanego) im się stanie.


W otchłań


Ten artykuł nie jest o konflikcie – jest o społeczności międzynarodowej.


Wojna – cokolwiek o niej myślisz – trwa. Izrael słusznie lub niesłusznie dąży do wyeliminowania zagrożenia ze strony Hamasu z Gazy i pomyślnego powrotu każdego zakładnika (żywego lub martwego). To jest oczywiste. I to prawda, każdy ma prawo sprzeciwić się działaniom Izraela i wzywać do ich zaprzestania.


Ale to tylko część równania. Ta wojna trwa już od ponad 19 miesięcy. Światowe organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka twierdzą, że wiele osób uwięzionych w środku to „uchodźcy”. Tradycyjne media bez przerwy publikują (prawdziwe lub wyimaginowane) historie o masakrach od 18 miesięcy. Jednak żadna z nich nie przeprowadziła kampanii, aby zapewnić bezpieczeństwo uchodźcom.


To nie ma nic wspólnego z Gazańczykami. Międzynarodowy ruch solidarności z Palestyńczykami, skrajna lewica i ekstremiści islamistyczni, wszyscy chcą, aby Gazańczycy pozostali na miejscu. Żaden z nich nie pomyślał o mieszkańcach Gazy, o tym, czego chcą lub co było dla nich najbezpieczniejsze. Zamiast tego chcą, aby cywile pozostali uwięzieni między Hamasem a IDF. Tak, Hamas wykorzystuje tych ludzi jako żywe tarcze i chce wysokiej liczby ofiar – ale to samo oskarżenie można równie dobrze umieścić na barkach całego przemysłu „praw człowieka”.


Izrael tego nie chciał. Izrael nie dążył do tego konfliktu. Hamas chciał i dążył. A Izrael wolałby walczyć z Hamasem bez cywilów w pobliżu. Więc zapytaj siebie, dlaczego samozwańcze bastiony moralnej cnoty w społeczności międzynarodowej zrobiły wszystko, co mogły, aby upewnić się, że cywile pozostaną na obszarze miejskiego konfliktu – a potem wszyscy wyrażają absolutne oburzenie i wskazują palcem na Izrael, gdy coś im się stanie?


I zostawię cię z tą jedną prostą myślą.


Jeśli odruchowo sprzeciwiasz się wobec idei pozwolenia mieszkańcom Gazy na opuszczenie jej ponieważ „to jest to, czego chciałby Izrael” – to sprawa palestyńska zamieniła cię w absolutnego potwora. To naprawdę takie proste.


Link do oryginału: https://david-collier.com/moral-abyss-gaza/

9 czerwca 2025

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


David Collier – brytyjski badacz antysemityzmu w mediach i organizacjach.