Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu
Zagadnienie to nabiera szczególnego znaczenia w świetle dwóch równolegle opublikowanych raportów Uniwersytetu Harvarda z 2025 roku – jednego poświęconego antysemityzmowi, drugiego uprzedzeniom wobec muzułmanów, Arabów i Palestyńczyków. Zestawienie obu dokumentów unaocznia napięcia ideowe i metodologiczne. Raport o antysemityzmie jednoznacznie zaleca przyjęcie definicji Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście, natomiast drugi dokument ją kwestionuje, wskazując na zagrożenia dla wolności słowa i prawa do krytyki izraelskiej polityki. Była profesor Harvardu, Ruth Wisse, jak relacjonuje Maya Sulkin w tekście Denounced, Cursed, and Ghosted: What Harvard’s Antisemitism Report Found, skomentowała jednoczesną publikację obu raportów jako próbę relatywizacji antysemityzmu. Wcześniej w artykule Harvard’s Tragic Journey: How the ousting of Lawrence Summers led to the disgrace of Claudine Gay, Wisse zwracała uwagę, że uczelnia nie traktuje antysemityzmu jako realnego i pilnego zagrożenia. Dodatkowo same raporty formułują sprzeczne rekomendacje: dokument dotyczący antysemityzmu wzywa do większej kontroli nad treściami akademickimi, podczas gdy raport o islamofobii opowiada się za ich liberalizacją w imię wolności akademickiej.
Kiedy po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 rozlały się protesty na uniwersytetach przeciwko działaniom odwetowym Izraela, protestujący określający siebie jako obrońcy praw człowieka, wznosili hasła wspierające Hamas oraz na jednym wydechu oskarżali Izrael o zbrodnie ludobójcze, kolonializm i apartheid. Pascal Bruckner w eseju A Palestine of the Mind. For the radical Left, the Palestinian is the last natural savage—innocent even when killing and slaughtering zwraca uwagę między innymi na fakt, że współczesna lewica projektuje na Palestyńczyka figurę naturalnego dzikusa – niewinnego z definicji, nawet wtedy, gdy sięga po niewyobrażalną przemoc. Jego czyny, pisze filozof, tłumaczone są rozpaczą, a on sam wynoszony jest do rangi mesjańskiego symbolu cierpienia i oporu. Ta sakralizacja, podkreśla, trwająca już od dekad, w istocie nie jest wyrazem rzeczywistego współczucia, lecz funkcją głęboko zakorzenionej nienawiści wobec Izraela i Żydów. Palestyńczycy w mitologii rewolucyjnej lewicy stali się romantycznymi bohaterami. Tak też w warstwie retorycznej owe protesty przybierają formę skandowania haseł, które w odczuciu uczestników są empatyczne i etyczne, lecz w rzeczywistości odzwierciedlają głęboko zakorzenione narracje ukształtowane przez dekady antyizraelskiej propagandy, m.in. sowieckiej. Przypomnijmy analizę tego dziedzictwa przedstawiła Izabella Tabarovsky między innymi w artykułach: Demonization Blueprints: Soviet Conspiracist Antizionism in Contemporary Left-Wing Discourse, Zombie Anti-Zionism, oraz Soviet Anti-Zionism and Contemporary Left Antisemitism,wskazując na trwałość konspiracyjnych schematów myślenia, które nadal oddziałują na współczesną lewicę.
Tymczasem Pierre-André Taguieff w The New Judeophobia (2004) dowodzi, że antysyjonizm stanowi dziś dominującą formę antysemityzmu, szczególnie w lewicowym dyskursie, gdzie pod hasłami praw człowieka kryją się antyżydowskie uprzedzenia. Izrael, jako państwo żydowskie, staje się Żydem wśród narodów, innymi słowy obiektem nienawiści, poddawanym ostracyzmowi. Alain Finkielkraut w The Unhappy Identity (2013) rozpoznaje podobne mechanizmy w retoryce antyimperialistycznej. Deborah Lipstadt ostrzega w Antisemitism: Here and Now (2019) przed normalizacją antysemickich stereotypów w świecie akademickim, gdzie antysyjonizm często maskuje się jako troska o sprawiedliwość. Szczególną uwagę zwraca autorka na banalizację i normalizację antysemickich stereotypów. W The Genius of Judaism (2017) Bernard-Henri Lévy twierdzi, że współczesny antysyjonizm to akceptowalna forma antysemityzmu, szczególnie wśród elit intelektualnych. Stanowi on, według autora, odrzucenie etycznego i intelektualnego dziedzictwa judaizmu, który opiera się na odpowiedzialności i dialogu. Z kolei Pascal Bruckner The Tyranny of Guilt: An Essay on Western Masochism (2010) diagnozuje europejski kompleks winy jako czynnik sprzyjający relatywizacji nienawiści wobec Izraela, która staje się rytuałem politycznej tożsamości.
Przyglądając się poczynaniom grup protestujących z perspektywy klasycznych teorii nieposłuszeństwa obywatelskiego – od Civil Disobedience (1849) Henry'ego Davida Thoreau, przez A Theory of Justice (1971), Political Liberalism (1993) i Justice as Fairness: A Restatement (2001) Johna Rawlsa, po On Revolution (1963) i Civil Disobedience (1970) Hanny Arendt – można zauważyć, że moralna legitymizacja sprzeciwu wobec niesprawiedliwości opiera się na trzech filarach: jawności, pokojowym charakterze działania oraz gotowości do poniesienia konsekwencji. W tym duchu Michael Walzer w Obligations: Essays on Disobedience, War, and Citizenship (1970) akcentuje odpowiedzialność obywatela wobec wspólnoty politycznej, wskazując, że nieposłuszeństwo obywatelskie może być moralnie uzasadnione tylko wówczas, gdy ma charakter publiczny, bezprzemocowy i zostaje podjęte z pełną świadomością ewentualnych konsekwencji prawnych. Podobne stanowisko zajmuje Kimberley Brownlee w Conscience and Conviction: The Case for Civil Disobedience (2012), podkreślając, że u podstaw obywatelskiego sprzeciwu powinna leżeć głęboka moralna spójność jednostki oraz wewnętrzne przekonanie o konieczności działania w obronie wartości, nawet jeśli miałoby to oznaczać osobiste poświęcenie. Thoreau podkreślał, że obywatel ma nie tylko prawo, ale i moralny obowiązek sprzeciwić się niesprawiedliwemu prawu, nawet jeśli oznacza to jego złamanie, pod warunkiem świadomego przyjęcia kary. Rawls widział w obywatelskim nieposłuszeństwie publiczny akt, który choć łamie prawo, odbywa się w duchu szacunku dla porządku konstytucyjnego i dąży do jego korekty poprzez apel do sumienia większości. Arendt z kolei, analizując amerykańską i francuską rewolucję w On Revolution, a później odnosząc się do protestów lat 60. w Civil Disobedience, wskazywała na polityczne znaczenie wolności działania i konieczność uznania obywatelskiego oporu jako wyrazu odpowiedzialności za wspólnotę polityczną. W tym świetle zasadne staje się pytanie, na ile współczesne formy protestu aktywistów pro-palestyńskich – spektakularne, nastawione na viralowy efekt i wywołanie medialnego szumu, a nie na dialog – zachowują etos odpowiedzialności, który stanowił fundament klasycznie rozumianego nieposłuszeństwa obywatelskiego? Coraz częściej sprawiają wrażenie performatywnego buntu, w którym działania na granicy legalności lub ją przekraczając służą budowaniu politycznego spektaklu. To z kolei rodzi poważne wątpliwości co do ich moralnej legitymizacji i rzeczywistej wartości w ramach demokratycznego porządku. Wykrzykiwanie haseł pochwalających intifadę i jej globalizację wskazuje na potrzebę analizy, czy mamy do czynienia z nieświadomością ich historycznego i przemocowego charakteru, czy też z ideologicznym przyzwoleniem na przemoc jako formę działania politycznego? Jeśli protestujący nie rozumieją znaczenia tych słów, czy można wymagać od nich poniesienia odpowiedzialności? Zgodnie z zasadą ignorantia iuris nocet, brak świadomości nie zwalnia z odpowiedzialności, zwłaszcza gdy słowa mogą być odczytane jako wezwanie do nienawiści i przemocy. (Co się zresztą stało: zabójstwa dwojga pracowników ambasady Izraela, czy atak na manifestację pro-izraelską w Kolorado).
W porównaniu do protestów pro-palestyńskich, opozycjoniści w państwach autorytarnych, takich jak choćby: Iran, Białoruś, czy Rosja, wykazują pełną świadomość konsekwencji swoich czynów. W tych krajach walka z reżimami opresyjnymi i autorytarnymi, mimo dużego ryzyka represji, jest świadomym wyborem, w którym uczestnicy protestów rozumieją, że ich działania mogą wiązać się z aresztowaniami, torturami, a nawet długoterminowym więzieniem. Tego rodzaju opór jest wyrazem moralnej odpowiedzialności, gdzie gotowość na karę jest traktowana jako integralna część walki o demokratyczne zasady i wolność jednostki w społeczeństwie. W Iranie, gdzie protesty kobiet przeciwko reżimowi religijnemu i obowiązkowi noszenia hidżabu z kulminacją po śmierci Mahsy Amini w 2022 roku, niosą pewność brutalnych represji, uczestnicy wiedzą, że ich walka ma sens moralny, mimo konsekwencji. Na Białorusi ruchy protestu po sfałszowanych wyborach w 2020 roku (np. inicjatywa Swiatłany Cichanouskiej) bazowały na pokojowych formach sprzeciwu, tj. marszach, strajkach, kampaniach medialnych, mimo brutalnych represji. W Rosji działania Aleksieja Nawalnego, polegające na demaskowaniu korupcji i mobilizowaniu społeczeństwa w warunkach niemal całkowitej cenzury, czy występów Pussy Riot (np. występ w Soborze Chrystusa Zbawiciela w 2012 roku), to przykłady nieposłuszeństwa performatywnego odwołującego się do symboliki i prowokacji jako narzędzia mającego przebudzić świadomość. Uczestnicy tych protestów w pełni rozumieli konsekwencje. W kontrze do tej determinacji, powtórzmy, uczestnicy protestów pro-palestyńskich wykazują się brakiem świadomości dotyczącej moralnej wagi odpowiedzialności. Dla wielu z nich, złamanie prawa jest wyłącznie gestem, a nie działaniem, które wiąże się z konkretnymi konsekwencjami w państwie prawa. Dodatkowo, protesty pro-palestyńskie w dużej mierze wydają się być przedstawieniami, koncentrującymi się na byciu częścią grupy, uczestniczeniu w medialnych spektaklach, manifestowaniu siebie i swojej wyjątkowości, bez gotowości do ponoszenia odpowiedzialności za swoje działania. Często są one postrzegane nie tyle jako forma obywatelskiego nieposłuszeństwa, co raczej jako ekspresja wszelkiej tożsamości uczestników owych protestów, a celem jest przede wszystkim widoczność w przestrzeni publicznej. Wystarczy wspomnieć o protestach na uniwersytetach, gdzie okupacje kampusów niekiedy przyjmują formę festiwalowego zlotu lub zamieniają się w akty czystego wandalizmu (UvA w Amsterdamie, czy Uniwersytet Columbia).
Autentyczne nieposłuszeństwo obywatelskie wymaga nie tylko sprzeciwu wobec niesprawiedliwości, lecz również zaangażowania i odpowiedzialności wobec norm demokratycznego współistnienia. Brak tej gotowości, przejawiający się w dominacji gestów symbolicznych, eskapizmie od konsekwencji oraz niechęci do rzeczywistego dialogu prowadzi do erozji sensu obywatelskiego nieposłuszeństwa. W takich przypadkach protesty stają się spektaklami, których etyczny aspekt bywa wątpliwy, zwłaszcza gdy towarzyszy im agresja, wandalizm i mowa nienawiści.
Owym wydarzeniom zdaje się towarzyszyć nieznośna lekkość bytu - ekspresja tożsamości bez gotowości ponoszenia konsekwencji, opartej na świadomym wyborze ciężaru odpowiedzialności. Milan Kundera pyta, czy życie bez konsekwencji jest wolne, czy może po prostu pozbawione sensu? Analogicznie: czy protest, który nie pociąga za sobą odpowiedzialności, może być traktowany jako autentyczny? W tej perspektywie można postawić tezę, że owe współczesne protesty to inscenizacja buntu, która więcej mówi o protestującym (narcyzm) niż o idei. Ciężar niesie konsekwencje bolesne, a i często nieodwracalne. Zatem, czy dzisiejsze protesty aktywistów anty-izraelskich są gotowe na taki ciężar, czy raczej celebrują swoją lekkość? Kundera ostrzegał, że każdy, którego celem jest coś wielkiego , powinien spodziewać się zawrotów i bólu głowy.
Bibliografia
- Arendt, Hannah. Crises of the Republic. Harcourt Brace Jovanovich, 1972.
—. On Revolution. Viking Press, 1963. - Brownlee, Kimberley. Conscience and Conviction: The Case for Civil Disobedience. Oxford University Press, 2012.
- Bruckner, Pascal. The Tyranny of Guilt: An Essay on Western Masochism. Translated by Steven Rendall, Princeton University Press, 2010.
- Finkielkraut, Alain. The Unhappy Identity. Translated by Steven Rendall, Columbia University Press, 2013.
- Kundera, Milan. Nieznośna lekkość bytu. Przeł. Agnieszka Holland. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1985.
- Lévy, Bernard-Henri. The Genius of Judaism. Translated by Steven B. Kennedy, Random House, 2017.
- Lipstadt, Deborah E. Antisemitism: Here and Now. Schocken Books, 2019.
- Rawls, John. A Theory of Justice. Harvard University Press, 1971.
—. Justice as Fairness: A Restatement. Edited by Erin Kelly, Harvard University Press, 2001.
—. Political Liberalism. Columbia University Press, 1993. - Sulkin, Maya. "Denounced, Cursed, and Ghosted: What Harvard’s Antisemitism Report Found." The Free Press, https://www.thefp.com/p/harvard-antisemitism-report . Accessed 8 May 2025.
- Tabarovsky, Izabella. "Demonization Blueprints: Soviet Conspiracist Antizionism in Contemporary Left-Wing Discourse." Journal of Contemporary Antisemitism, vol. 5, no. 1, 2022, https://www.degruyterbrill.com/document/doi/10.26613/jca/5.1.97/html . Accessed 8 May 2025.
—. "Soviet Anti-Zionism and Contemporary Left Antisemitism." Fathom Journal, https://fathomjournal.org/soviet-anti-zionism-and-contemporary-left-antisemitism/ . Accessed 8 May 2025. - Taguieff, Pierre-André. The New Judeophobia. Translated by Patrick Camiller, Telos Press Publishing, 2004.
- Thoreau, Henry David. Civil Disobedience. 1849. Dover Publications, 1993.
- Walzer, M. Obligations; essays on disobedience, war, and citizenship. Harvard University Press, 1970.
- Wisse, Ruth R. "Harvard’s Tragic Journey. How the Ousting of Lawrence Summers Led to the Disgrace of Claudine Gay." Commentary Magazine, https://www.commentary.org/articles/ruth-wisse/harvard-lawrence-summers-claudine-gay/. Accessed 8 May 2025.
- Pascal Bruckner, A Palestine of the Mind. For the radical Left, the Palestinian is the last natural savage—innocent even when killing and slaughtering. https://www.city-journal.org/article/a-palestine-of-the-mind .