Katarska Al-Dżazira to tuba Bractwa Muzułmańskiego
1 stycznia Autonomia Palestyńska (AP) ogłosiła zawieszenie nadawania stacji Al-Dżazira na Zachodnim Brzegu [Judei i Samarii], nakazując tymczasowe zawieszenie pracy wszystkim dziennikarzom, personelowi i kanałom powiązanym z stacją Al-Dżazira, dodając:
„Decyzja ta pozostanie w mocy do czasu uregulowania przez sieć swojego statusu prawnego, który uznano za naruszający obowiązujące w Palestynie prawa i regulacje.
Zawieszenie jest podobno tymczasowe i pozostanie w mocy, dopóki sieć nie zajmie się swoim statusem prawnym zgodnie z palestyńskimi przepisami”.
Decyzja AP o zamrożeniu nadawania Al-Dżaziry była odpowiedzią na relacje stacji ze starć między siłami bezpieczeństwa AP a palestyńskimi uzbrojonymi bandytami w obozie dla uchodźców Dżanin na północnym Zachodnim Brzegu. Starcia wybuchły w zeszłym miesiącu po tym, jak uzbrojeni bandyci, z których wielu jest powiązanych z Hamasem i Palestyńskim Islamskim Dżihadem, ukradli dwa pojazdy należące do AP.
Incydent poważnie zawstydził AP, która nakazała swoim siłom bezpieczeństwa rozpoczęcie dużej operacji bezpieczeństwa przeciwko wspieranym przez Iran bojówkarzom w obozie. W ramach represji AP odcięła mieszkańcom obozu dostawy wody i prądu:
„Obóz dla uchodźców w Dżanin jest pod silną presją od ponad miesiąca, ponieważ mieszkańcy zmagają się z trwającą kampanią przemocy prowadzoną przez siły Autonomii Palestyńskiej (AP). Sytuacja pogorszyła się dla 14 tysięcy mieszkańców obozu, którzy zmagają się z poważnymi niedoborami żywności, wody, prądu i opieki medycznej, a także ze znacznymi ograniczeniami w przemieszczaniu się”.
Od początku akcji bezpieczeństwa Al-Dżazira wyemitowała kilka reportaży oskarżających AP i jej siły bezpieczeństwa o zabijanie niewinnych cywilów w obozie dla uchodźców w Dżaninie. Al-Dżazira przeprowadziła ponadto wywiady z kilkoma palestyńskimi i arabskimi politologami i aktywistami, którzy ostro krytykowali AP i oskarżali ją o współpracę z Izraelem. Reportaże rozwścieczyły kierownictwo AP i ostatecznie skłoniły je do zakazania działalności Al-Dżaziry.
„Niektóre media, przede wszystkim Al-Dżazira, rozpowszechniają kłamstwa na temat sytuacji w obozie dla uchodźców w Dżaninie” – oznajmił Anwar Radżab, rzecznik sił bezpieczeństwa PA. Czyniąc aluzję do Iranu Radżab powiedział:
„Niektóre partie regionalne próbują zaostrzyć sytuację w Palestynie za pomocą bandytów. Wzywamy naszych ludzi do opieki nad dziećmi, by nie padły ofiarą ekstremistycznej ideologii Państwa Islamskiego (ISIS)”.
Na kilka godzin przed ogłoszeniem zawieszenia przez AP, Palestyńskie Stowarzyszenie Dziennikarzy ujawniło, że wielu palestyńskich dziennikarzy złożyło skargi na stację telewizyjną za jej „nieobiektywne relacje medialne, które obejmowały materiały prowokacyjne i doniesienia wprowadzające w błąd i podżegające do wewnętrznych konfliktów”. Stowarzyszenie dodało:
„Obecna polityka redakcyjna kierownictwa sieci Al-Dżazira odzwierciedla podżeganie i szerzenie niezgody w społeczeństwie palestyńskim... a jej relacje z wydarzeń służą jej programowi podżegania i ignorują profesjonalizm dziennikarski”.
Trudno twierdzić, że Autonomię Palestyńską zaskoczyło podżeganie stacji Al-Dżazira i brak profesjonalizmu dziennikarskiego.
Przez dziesięciolecia AP była gotowa tolerować podżeganie i brak profesjonalizmu dziennikarskiego, o ile były skierowane przeciwko Izraelowi. Przez dziesięciolecia AP była świadoma, że Al-Dżazira służy jako tuba propagandowa Kataru, Bractwa Muzułmańskiego, Hamasu i innych radykalnych islamskich dżihadystów na Bliskim Wschodzie, w tym Al-Kaidy i ISIS.
Autonomia Palestyńska nie podejmowała działań przeciwko stacji Al-Dżazira, głównie z obawy przed reakcją organizacji broniących praw człowieka i wolności prasy, a także z obawy przed rozgniewaniem bogatego i potężnego Kataru.
Autonomia Palestyńska nie widziała również potrzeby podejmowania działań przeciwko stacji Al-Dżazira, jak długo ta sieć nie podżegała przeciwko kierownictwu Autonomii Palestyńskiej i jej siłom bezpieczeństwa.
Wsparcie, jakiego w ciągu ostatniego miesiąca Al-Dżazira udziela bojówkarzom w obozie dla uchodźców w Dżaninie i powtarzająca się krytyka Autonomii Palestyńskiej ostatecznie przekonały przywódców Autonomii Palestyńskiej, że sieć ta stanowi zagrożenie dla reżimu prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa na Zachodnim Brzegu.
Według raportu Middle East Media Research Institute (MEMRI):
„Sieć telewizyjna Al-Dżazira jest odnogą katarskiego reżimu. Jest własnością rządu i realizuje jego politykę zagraniczną za pomocą indoktrynacji mas arabskojęzycznych na całym świecie. Dlatego Al-Dżazira nie powinna być omawiana jako środek telekomunikacji, ale jako nieustępliwe i silne narzędzie polityczne katarskiej polityki zagranicznej pod przykrywką sieci mediów masowych.
Do islamistycznych organizacji terrorystycznych, które Katar i Al-Dżazira wspierały na przestrzeni lat, zaliczały się: Bractwo Muzułmańskie, Al-Kaida, Talibowie, Hezbollah, Front Al-Nusra/Haj'at Tahrir Al-Szam, ISIS, Hamas, a nawet szyiccy irańscy sojusznicy w Jemenie, Ansar Allah (Huti)...
Al-Dżazira była główną siłą, która obaliła świecki autorytarny reżim w Egipcie, gdy Katar, za pośrednictwem Al-Dżaziry, wsparł Bractwo Muzułmańskie w obaleniu ówczesnego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka. Al-Dżazira, najważniejsza platforma do wprowadzania ideologii dżihadu i Bractwa Muzułmańskiego do głównego nurtu, była siłą, która zapewniła [członkowi Bractwa Muzułmańskiego] Mohamedowi Morsiemu zwycięstwo [w wyborach prezydenckich w Egipcie w 2012 r.]”.
Przez wiele lat szejk Jusuf Al-Karadawi, duchowy przywódca Bractwa Muzułmańskiego i przewodniczący Międzynarodowego Związku Uczonych Muzułmańskich, kluczowego elementu myśli Bractwa Muzułmańskiego w świecie muzułmańskim, prowadził cotygodniowy godzinny program religijny w Al-Dżazirze, w którym głosił antysemickie, homofobiczne i antyzachodnie poglądy oraz wychwalał Holokaust i obiecywał kolejny – tym razem „z ręki wiernych”.
Według raportu MEMRI rola Al-Dżaziry w zapewnianiu platformy do promowania ekstremistycznych ideologii islamistycznych sięga dziesięcioleci:
„Szczególnie interesująca jest sprawa promowania Al-Kaidy. Dwa miesiące przed 11 września Al-Dżazira dała rzecznikowi Al-Kaidy, Sulaimanowi Abu Ghaithowi, wolną rękę, by przemawiał nieprzerwanie przez 10 minut i wezwał 12 tysięcy mudżahedinów (wojowników) do przyłączenia się do Al-Kaidy.
Al-Dżazira zatrudniła korespondenta, Tayseera Allouniego, który został skazany w Hiszpanii na siedem lat więzienia za przekazywanie funduszy Al-Kaidzie...
Oficjalna rola Al-Dżaziry w obecnej wojnie Izraela z Hamasem nie jest nigdzie bardziej oczywista niż w jej ekskluzywnej transmisji z udziałem dowódcy wojskowego Hamasu Mohammeda Deifa w sobotni poranek 7 października 2023 r., dokładnie w czasie, gdy terroryści z Hamasu przeprowadzali swój mega-atak terrorystyczny w Izraelu, zabijając ponad 1200 osób i biorąc ponad 250 Izraelczyków i obywateli zagranicznych jako zakładników do Strefy Gazy. W nagraniu Deif ogłosił rozpoczęcie ‘Operacji Potop Al-Aksa’ i namawiał wszystkich Palestyńczyków do przyłączenia się do wojny, wykorzystując wszelkie dostępne środki – broń palną, noże, koktajle Mołotowa i pojazdy”.
Od początku wojny w Gazie Al-Dżazira pełni funkcję półoficjalnego organu propagandowego Hamasu. Stacja regularnie nadaje ekskluzywne materiały filmowe z ataków terrorystycznych na izraelskich żołnierzy i zapewnia platformę dla liderów i rzeczników tej grupy terrorystycznej.
Nic dziwnego, że Izrael kilka miesięcy temu postanowił zamknąć redakcję Al-Dżaziry w Jerozolimie. Decyzję Izraela potępiło wiele rządów i organizacji praw człowieka, a niektórzy nazwali ją „czarnym dniem dla demokracji”. Izrael zamknął jerozolimską redakcję Al-Dżaziry, ponieważ ta stacja telewizyjna otwarcie wspierała Hamas. Podobnie Autonomia Palestyńska zakazała działalności stacji Al-Dżazira po oskarżeniu jej o podżeganie, szerzenie dezinformacji i wspieranie sponsorowanych przez Iran islamistycznych grup zbrojnych na Zachodnim Brzegu.
Zarówno Izrael, jak i AP rozumieją, że Al-Dżazira nie jest zwykłym medium zajmującym się wiadomościami i dziennikarskim profesjonalizmem. Doszli do tego samego wniosku, że celem Al-Dżaziry jest promowanie radykalnego islamu i terroryzmu. Teraz pozostaje pytanie, czy USA i inne kraje pójdą w ich ślady i powstrzymają katarską stację telewizyjną przed wspieraniem terroryzmu, zatruwaniem serc i umysłów milionów ludzi na całym świecie i niszczeniem globalnego bezpieczeństwa.
Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/21311/qatar-al-jazeera-palestinians
Gatestone Institute, 14 stycznia 2025
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, arabski dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.