„Wybór Zofii” na szczeblu krajowym


Sheri Oz 2025-01-10

Uwolniony w 2011 roku wraz z pozostałymi 1026 terrorystami) za Gilada Shalita Jahja Sinwar.  
Uwolniony w 2011 roku wraz z pozostałymi 1026 terrorystami) za Gilada Shalita Jahja Sinwar.  

Zofia w powieści amerykańskiego autora Williama Styrona, Wybór Zofii, jest zmuszona w Auschwitz do dokonania wyboru, które z jej dwójki dzieci zostanie wysłane do komory gazowej, a które przeżyje. Jeśli nie dokona, oboje dzieci zginie. Taka jest natura wyboru, przed którym stoi nasze kierownictwo, odkąd 7 października porwano 251 osób.


I dlatego nigdy nie znajdziecie mnie na „Placu Zakładników” ani na żadnej demonstracji wzywającej do zawarcia umowy za wszelką cenę lub zawieszenia broni NATYCHMIAST. Ponieważ wcielam się w rolę rządu, który musi dokonać wyboru w rodzaju wyboru Zofii, czyli wyboru, który doprowadziłby do szaleństwa każdego zdrowego na umyśle człowieka.


Wypróbujmy, okej? Oto kilka pytań w sprawie wymuszonego wyboru:


Nikt nie zamierza ani nie zamierzał dokonać wyboru zignorowania zakładników i po prostu zbombardowania Hamasu bez względu na to, ilu zakładników zostanie zabitych — a to kosztowało życie tak wielu żołnierzy. To jest wybór, którego tu nie wymieniam.

  1. Wróćmy do roku 2006, kiedy to rodzina Gilada Shalita naciskała na rząd, aby zawarł umowę o uwolnieniu ich syna. Nie zamierzali pozwolić, aby Gilad był kolejnym Nachshonem Wachsmanem, który zginął podczas próby akcji ratunkowej. Mają za sobą sporą część kraju.

Ale znasz nazwiska, twarze i rodziny tych, którzy zostaną zabici przez niektórych z 1027 terrorystów uwolnionych w zamian za Shalita w ciągu następnej dekady. I znasz nazwiska, twarze i rodziny 251 zakładników, którzy zostaną porwani w 2023 r. w operacji zaplanowanej i przeprowadzonej przez niektórych z uwolnionych terrorystów.


Czy zawierasz umowę? Wiemy, jakiego wyboru dokonali wówcza. (Byłam przeciwna umowie, ale kiedy Shalit został zwolniony, byłam tak samo przyklejona do ekranu jak większość innych Izraelczyków i szczęśliwa, że jest wolny.)

  1. Teraz jest październik lub listopad 2023 roku. Znasz oczywiście imiona, twarze i rodziny 251 zakładników porwanych w operacji zaplanowanej przez niektórych z więźniów, których uwolniono w 2006 roku. Znasz również imiona, twarze i rodziny tych, którzy zostali zabici lub porwani potem przez terrorystów uwolnionych w zamian za tych zakładników.

Czy zawierasz umowę? Wiemy, że zawarli częściową umowę dla części zakładników. (Byłam przeciwna umowie, ale kiedy uwolniono pierwsze grupy zakładników, byłam tak samo przyklejona do ekranu jak większość innych Izraelczyków i szczęśliwa i podekscytowana, widząc uwolnionych.)

  1. Teraz żądasz uwolnienia 34 żywych zakładników w ramach umowy, która jest obecnie rozpatrywana, a Hamas mówi, że wypuści 22, ale nie pozostałych 12. Znasz nazwiska, twarze i rodziny tych z obu list, 22 i 12. Znasz nazwiska, twarze i rodziny pozostałych nieco poniżej 30 zakładników, którzy z jakiegoś powodu nie są na żadnej z list. Podjąłeś już trudne decyzje dotyczące żądania 34 zakładników i nie nalegania na pozostałych 30 zakładników. A jednak demonstranci na „Placu Zakładników” nalegają na umowę za wszelką cenę. Czy teraz zgodzisz się na 22? Nawet jeśli może to oznaczać rezygnację z wszystkich pozostałych? Mówię tak, ponieważ nie ma gwarancji, że ci, którzy żyją dzisiaj, będą żyć jutro.

Rozumiem demonstrantów – wszyscy Izraelczycy (mam nadzieję) chcą natychmiastowego uwolnienia WSZYSTKICH zakładników, ponieważ nie można pozwolić, by spędzili choć jeden dodatkowy dzień w tych strasznych warunkach, w jakich są przetrzymywani, ani doznawali dalszych tortur.


Ale skoro demonstranci mówią „za wszelką cenę”, zadajmy liderom demonstracji kilka pytań z wymuszonym wyborem:

  1. Możesz sprowadzić zakładników do domu w zamian za uwolnienie tylu terrorystów, ilu chce Hamas, a kosztem jest świadomość, że twoje dziecko/małżonek/rodzic/rodzeństwo zostanie zabite przez jednego z tych terrorystów. Czy zawierasz umowę?
  2. Możesz od razu zabrać wszystkich zakładników do domu, ale zamiast tego musisz oddać Hamasowi swoje dziecko, żeby je trzymał jako zakładnika. OK? Powiedziałeś przecież „za wszelką cenę”.
  3. Możesz sprowadzić ich wszystkich do domu i Bibi wygra kolejne wybory albo możesz obalić rząd Netanjahu na zawsze — nie możesz mieć jednego i drugiego. Czy zawierasz umowę?
  4. Możesz zabrać ich wszystkich do domu i zakończyć wojnę z Hamasem nadal kontrolującym Gazę, a Bibi zostanie obwiniony o wszystko kosztem kolejnego 7 października, którego daty, godziny i miejsca są ci pokazane w proroczym śnie. Czy zawierasz umowę?

Oczywiście rodziny i przyjaciele zakładników wychodzą na ulice i krzyczą, żeby ich bliscy wrócili do domu, za wszelką cenę.


Ale zastanawiam się, jak bardzo demonstrujący biorą teraz pod uwagę przyszłe koszty umowy. Liderzy demonstracji i ci, którzy za nie płacą, powinni to robić, a także ci, którzy za nimi podążają. Ponieważ istnieją wybory dotyczące tego, jak demonstrować — wybory dokonywane przez tych, którzy płacą rachunek, mówią coś o ich celach.


Co mówią i gdzie to mówią:


Wybór hasła jest błędny — powinien brzmieć „Wypuśćcie ich”. Krytykowałam użycie hasła „Sprowadźcie ich do domu” prawie dokładnie rok temu, a koleżanka z Substacker Lisa Liel niedawno napisała o tym z największą pasją tutaj. Inni również zaczęli to mówić.


I miejsce, w którym demonstrują, jest niewłaściwe — demonstracje powinny odbywać się  przed budynkami ONZ i Międzynarodowego Czerwonego Krzyża na całym świecie, a nie przed biurem Bibiego, na ulicach Tel Awiwu, Jerozolimy czy Hajfy, albo przed rezydencją ambasadora Izraela w Waszyngtonie. Lisa Liel i ja również o tym pisałyśmy.


W końcu celem demonstracji powinno być zmuszenie świata do zmuszenia Hamasu i „niewinnych” mieszkańców Gazy do uwolnienia zakładników i złożenia broni. Obwinianie Bibiego za to, że nie zaakceptował porozumienia za każdą cenę, tylko podnosi koszty, jeśli porozumienie jest w ogóle możliwe w tym momencie. Nie zrobiłbyś tego, gdybyś targował się na jarmarku, więc dlaczego ty, demonstrant, nie rozumiesz tej zasady? Czy kwestionujesz cyniczną ścieżkę obraną przez organizatorów i sponsorów finansowych tych demonstracji?


Po prostu postaw się w roli lidera i rozważ krajowy wybór Zofii, ten niemożliwy wybór, który doprowadzi każdego do picia, brania narkotyków, zawału serca, obłędu... Nie mogę sobie tego nawet wyobrazić.


Raport Ministerstwa Spraw Zagranicznych Izraela „Zakładnicy i Osoby Zaginione” można znaleźć tutaj. Raport mówi, że 60 zakładników nadal żyje; jednak nie podaje ich nazwisk. Lista nazwisk jest dostarczana przez Chabad, według której 64 zakładników nadal żyje.


Według listy Chabad, wśród zakładników, którzy przeżyli:

Czy te 22 osoby, które Hamas jest skłonny uwolnić, obejmują 10 kobiet, 2 dzieci (wątpię), 2 chorych psychicznie mężczyzn, 7 nie-Izraelczyków i jednego innego mężczyznę? Czy 34 obejmuje wszystkich tych plus 12 innych mężczyzn? Kogo?


W jaki sposób izraelski zespół negocjacyjny dokonywał wyboru osób, które miały zostać umieszczone na liście osób objętych wnioskiem o natychmiastowe uwolnienie?


Czy chciałbyś być jednym z tych, którzy decydują, kogo umieścić na liście, a kogo pozostawić cierpiącego dalej w Gazie?


Link do oryginału: https://ozsheri.substack.com/p/playing-sophies-choice-at-the-national?utm_source=post-email-title&;publication_id=2255824&post_id=153893517&utm_campaign=email-post-title&isFreemail=true&r=sdu5&triedRedirect=true&utm_medium=email

Israeli Diaries, 1 stycznia 2025

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Sheri Oz


Urodzona w Kanadzie w 1951 roku, w wieku 26 lat wyemigrowała do Izraela, gdzie studiowała rolnictwo, po studiach wróciła do Kanady, studiowała psychologię. W 1986 wróciła do Izraela zajmując się psychoterapią rodzin. Autorka książki  Overcoming Childhood Sexual Trauma: A Guide to Breaking Through the Wall of Fear for Practitioners and Survivors