Oblicze nienawiści: jak reżim islamski żywi się antysemickimi kłamstwami
Teraz zrobił to ponownie. W swoim najnowszym artykule redakcyjnym pisał na temat „rzezi Palestyńczyków” i przekręcił wszystko, wykorzystując ludzkie cierpienie, aby promować narrację równie jadowitą, jak podłą. Jego słowa nie są słowami człowieka walczącego o sprawiedliwość — są wrzaskami nienawiści, odrażającymi i ropiejącymi, takimi, jakich można się spodziewać na nazistowskim wiecu. Szariatmadari wypełnia strony swojego artykułu frazami, które mrożą krew w żyłach, plując nienawiścią pod pozorem solidarności.
Zobacz co mówi:
1) „Biorąc pod uwagę, że w parlamencie Niemiec jest 100 przedstawicieli pochodzenia żydowskiego spoza Niemiec, spośród 150-tysięcznej populacji żydowskiej, a także biorąc pod uwagę władzę parlamentu w zarządzaniu krajem, łatwo zauważyć, że rząd niemiecki jest na łasce reżimu syjonistycznego”.
2) „Fabrykowanie 'Holocaustu' to kolejne wielkie kłamstwo, które wielu Niemców teraz zrozumiało. Björn Höcke (członek AfD) otwarcie nazywa berliński Pomnik Holokaustu 'pomnikiem hańby' i twierdzi, że struktury takie jak tak zwane 'piece krematoryjne' w Dachau są największymi kłamstwami w historii…”
3) „Czy istnieją jakiekolwiek wątpliwości, że ambasada Niemiec w Iranie pełni funkcję konsulatu Izraela i musi zostać zamknięta, skoro istnieją niezbite dowody na syjonistyczną tożsamość rządu niemieckiego?”
Sieje tę truciznę bez strachu, doskonale wiedząc, że są chętni odbiorcy. Używa języka sprawiedliwości, ale zmienia go w coś potwornego, bierze walkę uciśnionych i karmi nią bestię nienawiści.
Czy propalestyńscy aktywiści na Zachodzie wiedzą, z kim się sprzymierzają, gdy przyjmują ludzi takich jak no w swoje szeregi?
Czy rozumieją, że stojąc obok tych przekręconych narracji, odwracają się plecami do tych samych ludzi, których twierdzą, że bronią?
Nie mówimy już o sprawiedliwości; nie, to coś zupełnie innego.
Porwali sztandar sprawiedliwości i nasączyli go jadem i teraz paradują z nim jak z tanim trofeum, udając, że wciąż jest czysty. To nie jest solidarność z uciskanymi. To jest profanacja. To przeciąganie prawdziwej walki o godność przez błoto, karmienie się tymi samymi antysemickimi kłamstwami i spiskami, które prowadziły do najciemniejszych rozdziałów historii ludzkości.
Oto prawdziwe oblicze reżimu — manipulacja krzykami ludzi, przekręcanie słów, by służyły sprawie zbudowanej na okrucieństwie, zbudowanej na kłamstwach, zbudowanej na destrukcji, o której twierdzą, że się jej sprzeciwiają. Myślą, że będziemy stać z boku i pozwolimy im. Ale pozwólcie mi powiedzieć to głośno: nie damy się nabrać na ich słowa. Ich walka nie jest naszą walką. Nie jest walką o wolność, nie jest walką o godność, nie jest walką o życie. Jest walką o władzę, opartą na nienawiści i fałszu, na każdym okrucieństwie, które twierdzą, że potępiają. I nie będziemy jej częścią.
Link do oryginału: https://firenexttime.net/the-face-of-hate-how-islamic-regime-feeds-on-anti-semitic-lies/?jetpack_skip_subscription_popup
4 listopada 2024 r.
Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski
Siyavasz Szahabi urodzony w 1993 roku irański reżyser. Mieszka w Wielkiej Brytanii.