Dziękuję wam, Palestyńczycy
Rok temu, myśleliście, że nadeszła Ostatnia Godzina, kiedy rozpocznie się wielkie zabijanie Żydów, a drzewa i kamienie będą świadczyć o ich tchórzostwie i będą wzywać was do zabicia ich. Tak to wyglądało. Z pewnością tak to wyglądało. I nie traciliście czasu, rzucając wszystko, by popędzić przez dziury w barierze granicznej za waszymi bohaterami, gdy mordowali, mordowali i mordowali... i dostaliście swoją część łupów, o tak, i wielką odpłatę, jak o tym myślicie: pluliście, kopaliście, policzkowaliście i szydziliście, mężczyźni, kobiety, dzieci, młodzi i starzy, chorzy i ranni — to było jak Jahannam, islamskie piekło. Tak. Wy również zarzynaliście i paliliście żywcem, jak władcy Jahannam. Jak podziwialiście tych, których synowie przynieśli wielki zaszczyt swoim rodzinom. „Tato, mamo, zabiłem dziesięciu Żydów gołymi rękami!” i odrobina tego honoru udzieliła się także tobie, ponieważ jesteś Palestyńczykiem i muzułmaninem, a zabójcy przynieśli ci chwałę.
Macie specjalne nazwy na takie dni: intifada, nakba i tak dalej. Czy macie jakieś specjalną nazwę, pod którą zapamiętacie 7 października 2023 r.? Jeśli nie, nie martwcie się, sprawiliście, że cała ummah była dumna z tego, co zrobiliście tego dnia wy, wasi synowie, bracia i ojcowie. W waszej ummah jesteście oczywiście chwaleni. Jeszcze zanim dowiedzieliście się, że jesteście „Palestyńczykami”, ummah was wywyższyła, ponieważ wam przypadło (jeszcze zanim otrzymaliście tę skradzioną, niearabską nazwę „Palestyńczycy”) przewodzenie muzułmańskiemu dżihadowi przeciwko Żydom w Palestynie. Gdy Żydzi przygotowywali się do utworzenia swojego „tworu syjonistycznego”, wasz dawny Najwyższy Przewodnik Bractwa Muzułmańskiego, Hassan el-Banna, jasno powiedział:
Nie pragniemy mieć parlamentu przedstawicieli ludu lub gabinetu ministrów, chyba że tacy przedstawiciele i ministrowie są muzułmanami koranicznymi. Jeśli ich nie znajdziemy, sami musimy służyć jako parlament. Allah i rady religijne ograniczą naszą władzę, aby nikt nie musiał obawiać się dyktatury. Naszym celem jest zniszczenie modernizmu w rządzie i w społeczeństwie. W Palestynie naszym pierwszym obowiązkiem jako muzułmanów jest zmiażdżenie syjonizmu, który jest żydowskim modernizmem. To nasz patriotyczny obowiązek. Nakazuje to Koran.
Czy wasze dzieci uczą się o tym na obozie letnim? Kiedy 7 października wykorzystały ten moment, ummah radowała się, znajdując swoje potwierdzenie w barbarzyństwie. Pewna muzułmanka w Wielkiej Brytanii dobrze uchwyciła euforię:
Nic nigdy nie będzie w stanie cofnąć tej chwili triumfu. Tej chwili upokorzenia bytu syjonistycznego. Nic. Nigdy!
Istotnie, to wasz moment triumfu!
Być może nie rozumiecie tego, co zamierzam powiedzieć, skoro jesteście uwikłani w bycie muzułmanami, a co gorsza, Palestyńczykami.
Aby przyjąć dar, jakim jest Izrael, Palestyńczycy będą musieli przestać być Palestyńczykami. Spędzam dużo czasu rozmyślając i pisząc o tym, jak uporczywie muzułmańskie DNA do was przylgnęło i jak trudno jest pozbyć się muzułmańskich emocji, muzułmańskich myśli, muzułmańskich nawyków, muzułmańskich instynktów, uczuć i wrażliwości. Wielu udaje się porzucić islam, ale niewielu udaje się porzucić swojego wewnętrznego muzułmanina. Jeśli jest coś trudniejszego niż bycie muzułmaninem, to jest to bycie arabskim muzułmaninem, a jeśli jest coś trudniejszego niż bycie arabskim muzułmaninem, to jest to bycie palestyńskim arabskim muzułmaninem. Inni Arabowie mogą zaakceptować Izrael, jeśli warunki są odpowiednie. Palestyńczycy nigdy nie mogą. Naprawdę jesteście porąbani.
Dokąd więc zmierzam?
Zacznijmy od hasła: Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna. To po prostu chwytliwy sposób powiedzenia tego, co powiedział Hassan el-Banna. Jeden z jego oficjeli, Labib Bey, zrobił to lepiej: „Nasi chłopcy wierzą, że walcząc z Żydem, zapewnią sobie miejsce w raju. Nie opuścimy Palestyny, dopóki ostatni syjonistyczny Żyd nie zostanie uciszony”. Tak, od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna od Żydów.
I tu wkraczacie wy, prawda? Wasze kobiety dają życie dzieciom i marzą o dniu, w którym ich dzieci zginą zabijając Żydów, insza-Allah. Rozumiem, że najwyższy zaszczyt narodowy w waszej „Palestynie” przyznawany jest kobiecie, która urodziła najwięcej „męczenników”. Męczenników! Prosto ze starożytności! Takie rzeczy były cenione w czasach, gdy średniowiecze było jeszcze odległą przyszłością. Jak powiedział Al-Banna: „W Palestynie naszym pierwszym obowiązkiem jako muzułmanów jest zmiażdżenie syjonizmu, który jest żydowskim modernizmem”. A teraz, gdy są „Palestyńczycy”, ten pierwszy obowiązek spada na was. I, och, jak chętnie podjęliście się tego 7 października!
Dlaczego Najwyższy Przewodnik Hassan el-Banna tak bardzo bał się modernizmu, że pierwszym obowiązkiem muzułmanów było „zmiażdżenie syjonizmu”? To pytanie retoryczne. Nie oczekuję, że na nie odpowiecie. Ale żydowski modernizm zamienił 400-letnie zaniedbane, pozbawione zasobów zarośla i pustynie w bujny, tętniący życiem raj, jakiego Bliski Wschód nigdy nie widział. Czy zaatakowaliście tych Żydów 7 października, ponieważ byliście zazdrośni lub pełni urazy? Czy chcieliście zemścić się na nich za to, że odważyli się żyć w dobrobycie i komforcie, podczas gdy na waszych ulicach nie ma ani źdźbła trawy, a wszędzie są śmieci? A może dlatego, że Żydzi mają być waszymi dhimmi, jak w dawnych czasach. Kiedy Żydzi nie mieli bomb, rzucali w was butelkami z kilku samolotów, które udało im się zestawić z wygrzebanych części, a pięć arabskich armii uciekło. Czy 7 października dotyczy tego? Waszej urazy?
Nieważne; nie odpowiadajcie na to. Głodziliście ich na strychach swoich domów, podczas gdy ich ludzie ryzykowali wojnę domową, aby was wyżywić, a wy nadal próbowaliście ich zabić. Wy i wasi bohaterowie nie ustawaliście w tym przez rok, a teraz mały kawałek waszej cennej Palestyny, który mieliście, jest jedną wielką, tlącą się ruiną. Tak, tak, wiem. Nie dbacie o to życie. „Życie nie jest cenne”, cytując jedną z waszych czcigodnych palestyńskich matek, której życie dziecka Żydzi właśnie uratowali. I nie ustawaliście; nie ustawaliście przez cały rok. Sabr [cierpliwość] i to wszystko inne. „Allah kupił od wiernych...” itd.
Ale potem, drugiego dnia, wasza druga bohaterska armia arabska, Hezbollah, najlepsi z najlepszych, wystąpili, by „bronić” Palestyńczyków. Przed czym! Minęły tygodnie, zanim Izrael wkroczył do Gazy. Dlaczego to zrobili? Wasi bohaterowie, Hamas, po trzech tygodniach zaczęli mówić światu, że Izrael dokonuje ludobójstwa w Gazie, głodzi i morduje palestyńskie dzieci. Wiedzieliście, że to absurdalne, ale zadziałało. Wszyscy zwrócili się przeciwko Izraelowi, podczas gdy Izrael zwrócił się przeciwko sobie. Alhamdulillah. A co najlepsze, Hezbollah nie przestał strzelać.
Jedyny problem polega na tym, że wasze kłamstwa zadziałały nieco zbyt dobrze. Hezbollah atakował nieco za dużo. Po roku waszego tak zwanego “Potopu Al-Aksa” Izrael wreszcie zdecydował, że ma dosyć. Zjednoczyli się z premierem i w ciągu dziesięciu dni, DZIESIĘCIU DNI, zniszczyli najlepszą arabską armię, jaka kiedykolwiek istniała. Ich falliczne saluty hitlerowskie wydają się teraz nieco poetyckie wobec tego, jak zaczęły się owe dziesięć dni. Dzięki wam nie moglibyście teraz zapłacić najbardziej szalonemu terroryście, by zgodził się zostać szefem Hezbollahu. Ale to nie jest wszystko, co osiągnęliście. Wasi arabscy bracia i siostry nazywają teraz Benjamina Netanjahu "Abu Ja'ir" i "królem Bliskiego Wschodu", i skandują Am Israel chai! Żydzi nigdy nie byli tak zjednoczeni; Bibi nigdy nie był tak popularny. Dzięki wam, Palestyńczycy. To wszystko dzięki wam. Powiedziałabym, że mocno sknociliście.
W sierpniu i wrześniu 2021 r. napisałam dwa eseje: „Izrael: najlepsza rzecz, jaka kiedykolwiek przydarzyła się muzułmanom” i „Izrael: najgorsza rzecz, jaka kiedykolwiek przydarzyła się islamowi”. Napisałam je bardziej w formie lamentu niż nadziei, że muzułmanie zdadzą sobie sprawę z tego, że Izrael jest dla nich drogą ucieczki z istnienia, które nie zaprowadziło ich nigdzie przez ponad tysiąc lat. W najśmielszych snach nie wyobrażałam sobie, że zaledwie trzy lata później to właśnie Palestyńczycy stworzą warunki, aby Izrael jako „najlepsza rzecz, jaka kiedykolwiek przydarzyła się muzułmanom” mógł się urzeczywistnić.
W ciągu jednego roku wasze barbarzyństwo i wasze kłamstwa złamały muzułmańską nienawiść do Żydów. W ciągu jednego roku obudziliście naród syryjski, by powstał przeciwko tyranowi. W ciągu jednego roku doprowadziliście rewolucję islamską na skraj upadku. W ciągu jednego roku poważnie osłabiliście swojego patrona, Rosję. W ciągu jednego roku zniszczyliście Hezbollah i Hamas. Jak myślicie, ile „Palestyny” zostanie dla was, gdy Izrael skończy sprzątać bałagan, jakim był Bliski Wschód przez ostatnie czternaście stuleci? Tak, wiecie, o czym mówię. Właśnie postawiliście islam na ostatniej prostej. Arabowie tańczący na ulicach Bliskiego Wschodu w końcu widzą prawdziwą perspektywę pokoju i widzą, że to z Żydami osiągną lepsze życie, życie, którego ich tyrańscy arabscy władcy muzułmańscy nigdy nie mogliby im dać. W końcu wy, Palestyńczycy, osiągnęliście najlepszą rzecz ze wszystkich: nagle dla arabskich muzułmanów życie stało się cenne. Nie ma mowy, żeby Żydzi mogli to osiągnąć sami.
Więc w pierwszą rocznicę waszego barbarzyńskiego ataku na Izrael, gratulacje, Palestyńczycy, i wielkie dzięki. Jesteście skończeni. Wiecie o tym, prawda? Ale jeśli nadal chcecie kontynuować waszą tragiczną małą wojnę, lepiej skierujcie się do tego, co zostało z waszych tuneli. I powodzenia!
Link do oryginału: https://www.murtaddtohuman.org/thank-you-palestinians/?ref=murtadd-to-human-newsletter
Murtadd to Human, 7 października 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Od redakcji „Listów z naszego sadu”
Anjuli Pandavar Anjul Pandavar, urodzona w Południowej Afryce w muzułmańskiej rodzinie, zna czarne karty islamu tak, jak niektórzy z nas znają czarne karty Kościoła katolickiego. Islam broniący się przed współczesnością coraz głębszym fundamentalizmem, islam który sprzymierzył się z nazizmem, islam gloryfikujący nienawiść i barbarzyństwo, dotarł jej zdaniem do punktu zwrotnego. Wielu mieszkańców muzułmańskiego świata zaczyna dostrzegać, że ich religia nie tylko cofa ich do średniowiecza, uniemożliwia współżycie z innymi, ale również niszczy ich życie codzienne. Anjuli ma nadzieję, że barbarzyństwo minionego roku okaże się punktem zwrotnym, że skłoni społeczeństwa muzułmańskie do zejścia z drogi podboju i wejścia na drogę rozwoju. Tak, słychać wiele głosów buntu przeciw barbarii. A jednak wydaje się, że na optymizm jest zbyt wcześnie, fundamentalny islam, nazywany dla niepoznaki islamizmem, nadal jest w pełni sił i nadal trzyma w swoich szponach setki milionów wyznawców. A jednak, nie można wykluczyć, że Anjuli Pandavar ma trochę racji, że ten koszmar rozbudzi w świecie muzułmańskim tęsknotę do innej normalności i pragnienie zastąpienia kultu śmierci radością życia.