Zachodzie, nie wtrącaj się – Izrael pracuje
Izrael postąpił słusznie, ponieważ nie może już dłużej cierpieć z powodu ślepoty świata. Kto chce pokoju, musi uderzyć w Hezbollah, grożąc jednocześnie Iranowi.
Rząd USA chce pokoju i spokoju, wszyscy tego chcemy. Administracja USA nie chce eskalacji, ale żyjemy na Bliskim Wschodzie. Hamas i Hezbollah są uzbrojone w katarskie pieniądze, irańską broń i zachodnie wsparcie. Kampusy uniwersyteckie są kontrolowane przez postępowy tłum pro-terrorystyczny, a sojusznicy Izraela nałożyli sankcje na Izrael, opóźniając lub zakazując eksportu broni w czasie wojny. W tej chwili wszelkie działania przeciwko Izraelowi faktycznie zachęcają do terroryzmu.
Po prawie roku powściągliwości Izrael postąpił słusznie, ponieważ nie może sobie pozwolić na cierpienie z powodu ślepoty, na którą cierpi wolny świat, i to nie tylko media i środowisko akademickie. Żadne z głównych zachodnich mediów nie wspomniało o fakcie, że szyickie organizacje terrorystyczne, podobnie jak sunnickie, zadeklarowały chęć przejęcia władzy nad światem. W czerwcu szef stosunków zagranicznych Hezbollahu powiedział, że „Izrael jest tylko środkiem do celu. Prawdziwym celem jest wojna z Ameryką”.
Islamiści niczego nie ukrywają. Hezbollah przeprowadza śmiercionośne ataki terrorystyczne od ponad czterech dekad. W kwietniu 1983 r. Hezbollah zaatakował ambasadę USA w Libanie i zginęły 63 osoby. W październiku 1983 r. Hezbollah zbombardował koszary piechoty morskiej USA w Bejrucie, w wyniku czego zginęło 241 amerykańskich żołnierzy. Hezbollah nie ogranicza się do zabijania tylko ludzi Zachodu, zabił również niezliczoną liczbę muzułmanów. Podczas wojny domowej w Syrii zginęło 600 tysięcy ludzi, a wielu z nich zabił Hezbollah.
Ale pal diabli fakty. Większość zachodnich gazet przymyka oczy na krwawą przeszłość Hezbollahu, zwłaszcza gdy mogą wskazać palcem na Izrael, oskarżając go o fikcyjne ludobójstwo. Media mogą nawet wspierać pro-Hezbollahowe wiece, relacjonując je w ostojach zachodniego liberalizmu, takich jak Nowy Jork.
Izrael nie może się poddać, tak jak zrobili to Amerykanie. Główną opcją Izraela jest podważenie doktryny irańskiej i obręczy, którą Iran próbuje zbudować wokół Izraela. Hamas został pokonany, nawet jeśli nadal jest w stanie atakować Izrael. Huti są głównie utrapieniem dalekim od prawdziwego zagrożenia. Prawdziwym zagrożeniem jest Hezbollah, który teraz otrzymał najgorsze ciosy w swojej historii. Irańska inwestycja miliardów dolarów w Hezbollah już poszła w błoto. Izrael przywrócił swoją siłę odstraszania, która została dramatycznie nadszarpnięta 7 października.
Wielkie pytanie brzmi, czy kraje zachodnie będą ingerować? Podobno Liban jest Francji bliski. Ale Francja, która uniemożliwiła Izraelowi udział w jednej z najważniejszych wystaw broni na świecie, pomaga Hezbollahowi. Amerykańskie „Nie!” przeciwko Izraelowi w Libanie również pomogło Hezbollahowi. Izrael nadal potrzebuje pomocy wojskowej, a Hezbollah nadal ma bunkry wypełnione po brzegi rakietami.
Prezydent Biden naciska na Izrael, aby unikał eskalacji w Libanie, mówiąc równocześnie o poparciu.
Ten konflikt potrwa, a rozwiązanie dyplomatyczne jest nadal na stole. Jednak ktokolwiek chce pokoju, musi nadal atakować Hezbollah, jednocześnie grożąc wyspie Khark, irańskiemu źródłu eksportu ropy. Jak powiedziały izraelskie siły powietrzne, „Izrael może dotrzeć w dowolne miejsce w Iranie”.
Prezydent Joe Biden pochwalił zabójstwo sekretarza generalnego Hezbollahu Hassana Nasrallaha. „Hassan Nasrallah i kierowana przez niego grupa terrorystyczna Hezbollah byli odpowiedzialni za zabicie setek Amerykanów w ciągu czterdziestoletniego panowania terroru. Jego śmierć w wyniku izraelskiego ataku lotniczego jest miarą sprawiedliwości dla jego licznych ofiar, w tym tysięcy Amerykanów, Izraelczyków i libańskich cywilów” – powiedział prezydent USA w sobotę.
Właśnie teraz, po odnowieniu odstraszania, Netanjahu może ogłosić, że Izrael oferuje natychmiastowe zawieszenie broni, które zależy od tego, czy Hezbollah zastosuje się do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701 i 1559, które nakazują Hezbollahowi wycofanie się na północ od rzeki Litani i złożenie broni. Izrael ma prawo żądać natychmiastowej realizacji. Jeśli Hezbollah odmówi, Izrael wykorzysta prawo do rozbrojenia Hezbollahu.
Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy Izrael może to zrobić, wątpliwości te rozwiały się w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Hezbollah doprowadził Liban do bankructwa i kryzysu. To okazja, aby ożywić kraj. Dobrze, że Izrael ma rację i wspaniale, że w końcu wygrywamy. Aby osiągnąć całkowite zwycięstwo, musimy być również mądrzy.
Link do oryginału: https://www.ynetnews.com/article/hjcjddicr
Ynet News, 29 września 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Ben-Dror Jemini
(ur. 1954 w Tel Awiwie) jest prawnikiem, historykiem i publicystą wielu izraelskich dzienników (m.in. Maariw, Jediot Achronot), a także wykładowcą, który zajmuje się m.in. wpływem antyizraelskiej propagandy.
Pochodzi z rodziny Żydów wypędzonych z Jemenu.
Ben-Dror Yemini był zwolennikiem pogłębiania dialogu z Palestyńczykami. Przez wiele lat opowiadał się za niepodległym państwem palestyńskim. Jest autorem doskonale udokumentowanej książki Industry of Lies.