Odwrócona moralność, zaćmienie dobra przez zło


Martin Sherman 2024-10-03

Tunel Hamasu Pod Chan Junis w Strefie Gazy, gdzie przetrzymywano zakładników, 21 stycznia 2024. Zdjęcie: IDF.
Tunel Hamasu Pod Chan Junis w Strefie Gazy, gdzie przetrzymywano zakładników, 21 stycznia 2024. Zdjęcie: IDF.

„Zniszczymy granicę, wyrwiemy im serca z ciał i … zjemy wątroby ”. ― Przywódca Hamasu Jahja Sinwar,  6 kwietnia 2018 r.

„Byłoby tak miło, gdyby na odmianę coś miało sens”. — Lewis Carroll,  Alicja w Krainie Czarów.


Od czasu przerażających okrucieństw popełnionych w październiku ubiegłego roku przez islamo-faszystowską organizację terrorystyczną Hamas, wydaje się, że wszystkie kryteria przyzwoitości i racjonalności, wraz z akceptowanymi standardami dobra i zła, zostały wywrócone do góry nogami. Aktywizm polityczny, nastawiony głównie na promowanie równości płci i tolerancji społeczno-kulturowej, ruszył z piskiem kół na wstecznym biegu.


Niepojęte


Biorąc pod uwagę barbarzyńskie akty okrucieństwa, jakich dopuścił się Hamas – ku nieskrywanej radości i często entuzjastycznemu przyzwoleniu ogółu społeczeństwa Strefy Gazy – nie sposób sobie wyobrazić, by ktokolwiek przyznający się do choćby pozoru humanitarnego credo poważnie traktował twierdzenia nikczemnych barbarzyńców, którzy naruszyli najbardziej podstawowe normy cywilizowanego zachowania.


Zatem nie należy przywiązywać żadnej wagi do żądań Hamasu. W istocie, nie do pomyślenia jest, aby organizacja lub jej zwolennicy otrzymali choćby odrobinę uwagi.


Hamas gwałcił i pustoszył, mordował i kaleczył, torturował i dręczył niemowlęta i inwalidów, maluchy i nastolatków z zaciekłością i złośliwością niepojętą dla cywilizowanych umysłów. Zatem dlaczego żądania Hamasu miałyby mieć jakiekolwiek znaczenie w zapewnieniu uwolnienia izraelskich zakładników? W końcu całe istnienie Hamasu to nic innego jak litania makabrycznych zbrodni wojennych. Rzeczywiście, każdy pocisk wystrzelony w izraelskie cele był celowo zaplanowany do zabijania izraelskich cywilów, zarówno przed, jak i po 7 października. Każdy izraelski cywil siłą porwany z domu i uwięziony na miesiące w Gazie oraz każdy Izraelczyk torturowany i stracony w niewoli w Gazie od 7 października, był częścią okrutnej kawalkady bezsprzecznych zbrodni wojennych Hamasu.


Perwersyjna troska


Dlatego też można by założyć, że stanowisko Hamasu w sprawie tego, jak Izrael powinien zareagować na zgubny ciąg zbrodni wojennych popełnionych przeciwko niemu – i jak im zadośćuczynić – byłoby nieistotne, zwłaszcza dla tych, którzy wyznają credo uświęcania „życia, wolności i dążenia do szczęścia”.


Co jednak zdumiewające, obserwujemy wręcz odwrotną sytuację: przewrotna troska o żądania Hamasu — i dobro ich złośliwych zwolenników — nie tylko dominuje obecnie w debacie na temat walk w Strefie Gazy, ale także w dużej mierze determinuje postawy wobec negocjacji w sprawie uwolnienia porwanych ludzi przetrzymywanych w niewoli przez islamistycznych bandziorów.


Traktowanie porwanych Izraelczyków było bestialskie, a warunki, w jakich są przetrzymywani, nieludzkie. Odmawia się im nawet najbardziej podstawowych warunków sanitarnych, wyżywienia i opieki medycznej, nie mają też dostępu do ani opieki międzynarodowych organizacji humanitarnych, takich jak (beznadziejnie stronniczy i nieudolny) Czerwony Krzyż. Są przetrzymywani w izolacji, głęboko w wilgotnych, ciemnych lochach, odcięci od jakiegokolwiek kontaktu ze światem zewnętrznym, w tym oczywiście z rodziną i przyjaciółmi.


Biorąc pod uwagę odrażającą naturę Hamasu i jego całkowite lekceważenie nie tylko prawa międzynarodowego i podstawowych norm ludzkiej przyzwoitości, ale także wszelkich pozorów akceptowalnego zachowania w cywilizowanych kręgach, nie można ani nie należy przypisywać ich żądaniom żadnej wagi.


Groteskowe wysiłki


Ta organizacja i jej zboczeni wyznawcy muszą być bezlitośnie ścigani — ogień piekielny i siarka będą na nich bezlitośnie spadać. Groteskowe próby usprawiedliwienia jej barbarzyństwa powinny być odrzucone i wyśmiane.


Jakikolwiek znak, że nieludzkie zachowania mogłyby przynieść jakiekolwiek korzyści, doprowadzi jedynie do dalszego nieludzkiego barbarzyństwa.


To jest wynik, na który nie można sobie pozwolić.

Link do oryginału: https://www.jns.org/into-the-fray-inverted-morality-the-eclips78ghe-of-good-by-evil/

JNS Org., 23 września 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Martin Sherman

Przez wiele lat był w armii. Pracował nastepnie jako doradca Yitzhaka Shamira, od ponad 20 lat jest wykładowcą na wydziale nauk politycznych i stosunków międzynarodowych na uniwersytecie w Tel Awiwie, jest stałym współpracownikiem "Jerusalem Post".