Demonizują Żydów? Odpowiedź Izraela zmienia ich w magiczne „demony”
Rav Yosef Soloveitchik napisał dekady temu, że w pomieszczonym w Torze zwrocie וַיָּרֵ֧עוּ אֹתָ֛נוּ הַמִּצְרִ֖ים, zwykle tłumaczonym jako „Egipcjanie byli dla nas źli”, naprawdę powinno było zostać użyte słowo „לָנוּ”, jeśli takie było ich znaczenie. Słowo „אֹתָ֛נוּ” wskazuje, że tłumaczenie powinno brzmieć „Egipcjanie pokazywali nas jako złych” lub w skrócie „Egipcjanie nas demonizowali”.
Tak wygląda antysemityzm od tysięcy lat. Żydożercy nie tylko patrzą na Żydów z góry i traktują ich surowo, ale także przypisują Żydom najgorsze cechy.
To się nie zmieniło.
Zmieniło się to, że teraz Żydzi mają zbiorową siłę, aby coś z tym zrobić poprzez państwo Izrael.
Nic, co Izrael może zrobić, nie sprawi, że świat nas pokocha – to jest jasne. Nienawiść nie opiera się na niczym, co Izrael robi lub czego nie robi. Absurdem jest, że tak wielu wierzy, po tysiącleciach irracjonalnego antysemityzmu, że nagle powody podawane do nienawiści do Żydów są tym razem racjonalne. Ich uzasadnienie dla nienawiści do Żydów to wymówki, a nie powody.
Jednak wydarzenia z ostatniego tygodnia pokazują, że jest coś, co można zrobić. Nie po to, by wrogowie Izraela nas kochali, ale by wzbudzić w nich respekt przed nami.
Arthur C. Clarke sformułował trzy słynne prawa dotyczące nauki, ale odnoszą się one do Izraela w inny sposób. Te trzy prawa to:
1. Kiedy wybitny, ale starszy naukowiec stwierdza, że coś jest możliwe, prawie na pewno ma rację. Kiedy stwierdza, że coś jest niemożliwe, bardzo prawdopodobnie się myli.
2. Jedynym sposobem odkrycia granic tego, co możliwe, jest zapuszczenie się odrobinę poza nie, w to, co niemożliwe.
3. Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii.
John Kerry powiedział, że jest dosłownie niemożliwe, aby jakiekolwiek państwo arabskie zawarło pokój z Izraelem, dopóki nie ma państwa palestyńskiego. Jest jednym z wielu „naukowców” z pierwszego prawa, którzy stale mylili się co do tego, co Izrael może lub czego nie może zrobić.
Pierwsze dwa prawa korelują z cytatem przypisywanym Dawidowi Ben Gurionowi, ale który istniał już przed nim: „To, co trudne, robimy od razu. To, co niemożliwe, zajmuje trochę więcej czasu”. Albo z dowcipem:
Bóg zebrał Żyda, chrześcijanina i muzułmanina i powiedział im:
„Mam dość grzechów ludzkości! Za dwa tygodnie rozpętam wielką powódź, która zabije całą ludzkość!”
Chrześcijanin powiedział: „Mamy tylko dwa tygodnie, żeby Go udobruchać!”
Muzułmanin powiedział: „Mamy tylko dwa tygodnie, żeby zmienić swoje postępowanie!”
Żyd powiedział: „Mamy tylko dwa tygodnie, żeby nauczyć się oddychać pod wodą!”
Trzecie prawo jest obecnie najbardziej istotne.
7 października był nie tylko przerażającą masakrą i najgorszym atakiem na Żydów od czasów Holokaustu. Sprawił również, że świat arabski i muzułmański uznał Izrael za słaby i podatny na ataki. Zachęcał nie tylko do antysemityzmu, ale także do innych ataków, ze strony Hezbollahu, Zachodniego Brzegu, Jemenu i innych miejsc. Arabskie media były pełne przewidywań i radosnych oczekiwań, że to początek końca Izraela.
Już się nie śmieją.
Dla ludzi z Hezbollahu, Hamasu i Iranu Izrael jest nadprzyrodzonym dżinem – wie, gdzie są, co mówią, co myślą i zamierzają zrobić. Według wszystkich relacji Izraelowi udało się nawet dostać do mózgu Nasrallaha – przekonać go, by porzucił telefony komórkowe i wybrał zamiast nich pagery, produkowane przez firmę, której już ufał, ponieważ sprzedała mu pagery dwa lata wcześniej!
Izrael nie tylko odkrył ściśle tajne spotkanie przywódców Hezbollahu w piwnicy budynku mieszkalnego, ale również zdołał zabić większość z nich, pozostawiając większą część budynku nienaruszoną.
W Iranie Izraelowi udało się podłożyć bombę pod łóżkiem swojego największego wroga, w jednym z najlepiej strzeżonych budynków w Teheranie.
Każdy terrorysta, czy to Irańczyk, Libańczyk czy Gazańczyk, nie może już ufać swoim najbliższym towarzyszom. Nie może ufać swoim urządzeniom komunikacyjnym. Nasrallah może udawać dzielnego, ale organizacja Hezbollah jest teraz w całkowitym chaosie.
Nadal mogą nienawidzić Izraela, ale patrzą na niego z trwogą. Nie mogą podejmować żadnych decyzji bez obaw, że te decyzje mogą być tym, czego Izrael od nich chce, wystawiając ich na zagładę.
Tymczasem, pomimo retoryki, szerszy świat arabski widzi, że Izrael nie tylko bezkarnie atakuje terrorystów, ale także bierze ich na celownik w stopniu, który jest po prostu niewiarygodny, minimalizując jednocześnie ofiary cywilne. To również jest magiczne. W końcu, dżiny mogą być dobre lub złe - a coraz większa liczba sunnickich muzułmanów publicznie wyśmiewa Hezbollah i po cichu wiwatuje na cześć Izraela.
W dużym stopniu Izrael przywrócił odstraszanie. Bo nie można walczyć z magią.
Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2024/09/they-are-demonizing-jews-israel.html
Elder of Ziyon, 22 września 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Elder Of Zyion - amerykański blog dostarczający dobrze sprawdzonych informacji na temat antysemityzmu w mediach i organizacjach oraz przeglądów doniesień i opinii o sytuacji na Bliskim Wschodzie.