Po raz trzeci od 7 października „Guardian” szerzy antysemickie oszczerstwo
Po raz trzeci od czasu przeprowadzonej przez Hamas masakry 7 października „Guardian” opublikował artykuł w dziale opinii przywołujący antysemickie porównanie Izraela do nazistowskich Niemiec.
Pierwszy artykuł, w którym wykorzystano to porównanie, napisał szwedzki naukowiec pochodzenia żydowskiego, Raz Segal i „Guardian” opublikował go zaledwie dwa tygodnie po barbarzyńskim ataku Hamasu. Jego tytuł brzmiał „Izrael musi zaprzestać wykorzystywania Holokaustu jako broni (zobacz jego omówienie tutaj), natomiast drugie tego typu porównanie, autorstwa amerykańskiego publicysty Johna Oakesa, zostało opublikowane w zeszłym miesiącu (zobacz omówienie tutaj).
Najnowszy taki antysemicki oszczerczy artykuł zatwierdzony przez redaktorów „Guardiana” został napisany przez urodzonego w Izraelu profesora Uniwersytetu Browna, Żyda o nazwisku Omer Bartov. Jego tekst pod tytułem: As a former IDF soldier and historian of genocide, I was deeply disturbed by my recent visit to Israel [Jako były żołnierz Sił Obronnych Izraela i historyk zajmujący się ludobójstwem, byłem głęboko zaniepokojony moją ostatnią wizytą w Izraelu] opublikowano 13 sierpnia.
Chociaż redaktorzy bez wątpienia uważali, że szachują społeczność żydowską, publikując dwa artykuły napisane przez Żydów, w których autorzy odwoływali się do analogii nazistowskiej, cyniczne wykorzystywanie „Żydów przeciwko samym sobie” przez nie-Żydów, próbujących spopularyzować kłamstwa antyżydowskie, sięga co najmniej średniowiecznej Europy.
Podczas gdy w tamtym okresie tacy żydowscy oszczercy byli często konwertytami, którzy przyjęli chrześcijaństwo, wyrzekli się swojej wiary i stali się „żydowskimi donosicielami”, dzisiaj są oni raczej aktywistami i ludźmi świata akademickiego, którzy już nie potępiają swojej tożsamości, przeciwnie uważają się za lepszych Żydów. Podczas gdy w XIII wieku tacy Żydzi byli prawdopodobnie motywowani chęcią uniknięcia prześladowań, dzisiejsza ich odmiana często po prostu stara się zapewnić sobie społeczną i zawodową akceptację w pożądanych kręgach politycznych lub intelektualnych.
Aby zrozumieć kruchość argumentów Bartova w artykule w „Guardianie”, jako pierwszy „przykład” rzekomo ludobójczych nazistowskich tendencji Izraela podaje on politykę antyterrorystyczną ówczesnego ministra obrony Icchaka Rabina podczas pierwszej intifady. Uważa on, że to pod przywództwem Rabina Siły Obronne Izraela zaczęły „staczać się w dół… po śliskiej ścieżce” podobnej do „indoktrynacji sił zbrojnych nazistowskich Niemiec”. Co znamienne, nie widzi on żadnych dowodów na rasistowską indoktrynację Palestyńczyków, na przykład, w pięcioletniej kampanii przemocy skierowanej głównie przeciwko cywilom na początku XXI wieku, znanej jako druga intifada – traumatycznym okresie w historii kraju, który całkowicie pomija w swoim liczącym niemal 7500 słów tekście.
Bartov cytuje również wypowiedzi izraelskich przywódców w sposób głęboko wprowadzający w błąd, by móc oskarżyć ich o ludobójcze intencje.
Na przykład pominął fakt, że minister obrony Joav Gallant mówił o terrorystach z Hamasu, którzy dwa dni wcześniej dokonali antysemickich masakr, jako o „zwierzętach ludzkich”, a nie, jak Bartov chciałby wmówić czytelnikom, o wszystkich mieszkańcach Gazy. Podobnie publicysta „Guardiana” odtworzył obalone sformułowanie komentarzy premiera kraju, powołującego się na biblijnego Amaleka.
Z drugiej strony nie dostrzega on żadnego ludobójczego czy nazistowskiego wzorca w zachowaniach Hamasu – ani w eksterminacyjnym antysemityzmie zapisanym w ich karcie założycielskiej, ani w brutalnych czystkach etnicznych Żydów przeprowadzonych 7 października, ani nawet w oświadczeniach przywódców Hamasu, którzy zapowiadali wielokrotne powtórzenie masakry z października.
Więcej dowodów na to, że autor poszukiwał dowodów na poparcie z góry ustalonego wniosku, można znaleźć w fakcie, że nigdzie w swoim artykule nie wspomina – ani nie próbuje kwestionować – ekspertów, którzy twierdzili, że IDF podjęło więcej środków, aby uniknąć cywilnych śmierci w społeczeństwie wroga niż jakakolwiek inna armia w historii, a stosunek ofiar cywilnych do ofiar wśród walczących wrogów jest jednym z najlepszych wśród armii biorących udział w podobnych walkach miejskich. Jest również o wiele, wiele lepszy niż międzynarodowa średnia ofiar cywilnych w walkach.
Osiągnięcia izraelskiej armii są jeszcze bardziej imponujące, jeśli weźmiemy pod uwagę wyzwanie, jakie stanowi polityka żywych tarcz stosowana przez Hamas – wykorzystywanie ludności cywilnej i infrastruktury cywilnej do działań terrorystycznych.
Ci, którzy, podobnie jak Bartov, przedstawiają całkowitą liczbę zgonów (przedstawianą przez Hamas) w Strefie Gazy jako dowód ludobójstwa, wygłaszają twierdzenia niepoważne pod względem intelektualnym i historycznym, jak twierdziło niedawno sześciu byłych federalnych prokuratorów USA zajmujących się sprawcami nazistowskiego ludobójstwa:
Ludobójstwo jest zbrodnią opartą na zamiarze, a nie na liczbach. Gdyby opierało się na liczbach, alianci z II wojny światowej dopuściliby się ludobójstwa w Niemczech, gdzie ich siły zabiły 300 000 do 400 000 cywilów w samych operacjach lotniczych, nawet pomijając utratę życia podczas ofensyw naziemnych. Żaden poważny obserwator nie twierdziłby, że alianci dopuścili się ludobójstwa na Niemcach podczas II wojny światowej.
Zamiast tego niemieckie ofiary śmiertelne były wynikiem prowadzenia przez aliantów jawnie obronnej wojny, aby położyć kres agresji, zbrodniom wojennym i ludobójstwu dokonywanym przez Niemcy. A niemieckie ofiary śmiertelne wśród cywilów nadal rosły, aż w końcu nazistowskie Niemcy się poddały — tak jak Hamas może i powinien zrobić natychmiast, aby zakończyć wojnę i towarzyszące jej cierpienie w Gazie i Izraelu.
Izrael również prowadzi wojnę obronną przeciwko trwającej agresji, zbrodniom wojennym i ludobójstwu, ale podejmuje o wiele większe kroki, by chronić życie cywilów, niż robiły to siły alianckie.
Krótkowzroczne skupienie Bartova na Izraelu kontrastuje z jego brakiem intelektualnej i moralnej ciekawości odnośnie decyzji i motywacji tych, którzy przeprowadzili najgorszą i najbrutalniejszą masakrę Żydów od czasów Holokaustu. Pewien dziennikarz, który obejrzał nieedytowany 40-minutowy film o okrucieństwach Hamasu, opisał to jako „czysty, drapieżny sadyzm”:
„Filmy pokazują czysty, drapieżny sadyzm; brak starań, by oszczędzać tych, którzy nie stanowią żadnego zagrożenia; i chęć zabijania niemal dorównującą chęci okaleczenia ciał [żydowskich] ofiar. W kilku klipach zabójcy z Hamasu oddają strzały w głowy ludzi, którzy już nie żyją. Liczą ciała, nie spiesząc się, a następnie strzelają do nich ponownie. Niektóre klipy, których wcześniej nie widziałem, pokazują po prostu przerażone ofiary, czekające na zamordowanie…”.
Ilustruje to również to, co Balas Berkovitz opisał jako kampanię lewicy antyizraelskiej, mającą na celu przekształcenie 7 października w „pomniejsze wydarzenie”, powołując się na wpływ „ideologicznego gmachu” anty-syjonistów, która zmusza wyznawców do „odrzucenia dowodów ze świata rzeczywistego, które… podważają ich ustalone interpretacje”. Zamiast angażować się w rachunek sumienia lub reagować w stylu „nie tak wyobrażaliśmy sobie palestyński opór”, aktywiści i media takie jak „Guardian” jedynie podwoiły swoją nienawiść do państwa żydowskiego.
Co więcej, nazistowskie oszczerstwo „Guardiana” to coś więcej niż tylko moralnie naganne odwrócenie rzeczywistości i „odrzucenie dowodów ze świata rzeczywistego”. Stanowi to również kolejny przykład publikowania treści, które, szczególnie w świetle bezprecedensowego wzrostu antysemityzmu w Wielkiej Brytanii, służą do podżegania do większej nienawiści do brytyjskich Żydów, tworząc strukturę przyzwoleń dla antysemitów przez skuteczne przedstawianie brytyjskich syjonistów nie tylko jako ludzi, którzy są w błędzie, ale jako wspólników zła.
Twierdziliśmy, że relacje „Guardiana” od czasu masakry 7 października były skutecznie pro-hamasowskie. Dodamy do tego, że były również antysemickie, w efekcie, jeśli nie z pełną świadomością.
Link do oryginału: https://camera-uk.org/2024/08/19/for-the-third-time-since-oct-7-the-guardian-peddles-antisemitic-libel/?utm_medium=email&utm_source=es
CAMERA-UK, 19 sierpnia 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Adam Levick jest redaktorem Camera U.K.