Piąty raport Komisji Śledczej UNHRC: Zaprzeczanie zagrożeniom dla bezpieczeństwa Izraela
W jednym z najbardziej skandalicznych akapitów raportu COI twierdzi, że „nie ma dowodów sugerujących, że wydarzenia z 7 października, choć tragiczne i oburzające, w jakimkolwiek momencie stanowiły realne zagrożenie dla dalszego istnienia państwa Izraela lub narodu żydowskiego”. COI wydaje się ignorować liczne publiczne oświadczenia funkcjonariuszy Hamasu, w których utrzymywano, że „7 października był tylko próbą” i „ Potop Al-Aksa [nazwa, jaką Hamas nadał swemu atakowi z 7 października] to dopiero pierwszy raz i będzie drugi, trzeci, czwarty.” COI lekceważy także fakt, że Karta Hamasu wyraźnie wzywa do zniszczenia państwa Izrael i eliminacji narodu żydowskiego.
Komisja konsekwentnie minimalizowała i negowała prawo Izraela do samoobrony przed terroryzmem palestyńskim, sugerując, że terroryzm nie jest słusznym uzasadnieniem obaw Izraela o bezpieczeństwo i twierdząc, że termin ten „nie jest jasno zdefiniowany w prawie międzynarodowym”. Wybiela także terrorystów jako „obrońców praw człowieka”, nadużywając tych ram. W poprzednim raporcie COI (październik 2023 r.) również za każdym razem, gdy pojawiały się słowa „terroryzm”, „terroryści” i „terror”, umieszczano je w cudzysłowie, bagatelizując to określenie i lekceważąc uzasadnione środki bezpieczeństwa Izraela. Podobnie ignoruje rolę Iranu oraz ciągłe i poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa stwarzane przez irańskich pełnomocników, Hezbollah, Huti i oczywiście Hamas.
Sama COI również musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za swoją rolę w zaognieniu konfliktu. Odmawiając Izraelowi prawa do samoobrony przed terroryzmem, dokonując równoważności między Izraelem a Hamasem i zaprzeczając istnieniu terroryzmu palestyńskiego, Komisja w ostatecznym rachunku ośmiela organizacje terrorystyczne i zachęca je do aktów przemocy przeciwko Izraelowi, takich jak ten z 7 października.
Metodologia
Raport w dużej mierze opiera się na nieweryfikowalnych, anonimowych zeznaniach i upolitycznionych organizacjach pozarządowych. Nie jest jasne, czy i w jaki sposób COI próbowała niezależnie potwierdzić te źródła oraz w jakim stopniu zaangażowała się w jakiekolwiek dochodzenie wykraczające poza wąski wybór materiałów źródłowych i osób potwierdzających z góry ustalone wnioski COI.
Według raportu „Komisja przeprowadziła zdalne wywiady z ofiarami i świadkami oraz konsultowała się z innymi źródłami informacji w Izraelu, na okupowanym terytorium palestyńskim i w kilku innych krajach… Komisja była w stanie zebrać cenne relacje z pierwszej ręki, w tym od dzieci, dotyczące czynów popełnionych w Gazie od dnia 7 października 2023 r. Spotkała się z ponad 70 ofiarami i świadkami, z których ponad dwie trzecie stanowiły kobiety”.
Co więcej COI twierdzi, że „Informacje spełniające kryteria wiarygodności i autentyczności zostały uwzględnione i przeanalizowane w ramach standardu dowodu uzasadnionych podstaw do wyciągnięcia wniosków”.
Niewiarygodne źródła
Raport zawiera niewiele oryginalnych badań składa się zamiast tego z kopii i wklejek z poprzednich ataków ONZ na Izrael – które same w sobie w dużej mierze opierają się na powtarzaniu zniekształconych twierdzeń faktycznych i prawnych ze strony antyizraelskich organizacji pozarządowych.
COI cytuje i powtarza niezweryfikowane twierdzenia wielu upolitycznionych i stronniczych organizacji pozarządowych, w tym Amnesty International, Human Rights Watch, Oxfam International, Al-Haq, B'Tselem, +972 Magazine, Medecins sans Frontières, Save the Children, CARE International, Gisha, Norwegian Refugee Council i Yesh Din. Niektóre z tych organizacji pozarządowych mają powiązania z Ludowym Frontem Wyzwolenia Palestyny (LFWP), organizacją uznaną przez USA, UE, Kanadę i Izrael za terrorystyczną. Wiele z tych organizacji pozarządowych propaguje także narrację, że Izrael jest winny apartheidu i popełnia zbrodnie wojenne. Wielu konsekwentnie propaguje antyizraelską narrację o „apartheidzie”, odrzucając prawo Izraela do istnienia jako państwa żydowskiego i opowiadając się za BDS. Prawie wszystkie te grupy odmawiają dokumentowania lub potępiania palestyńskich naruszeń praw człowieka i prawa międzynarodowego. Ci, którzy czasami to robili, robią to wyłącznie w pobieżny, symboliczny sposób, by stępić krytykę ich ciągłej stronniczości i braku wiarygodności.
Ponadto raport i towarzyszące mu informacje zawierają odniesienia do agencji ONZ lub cytaty z nich, w tym ponad 100 cytatów z OCHA. Dane OCHA pochodzą z Hamasu oraz niezweryfikowanych i niewiarygodnych twierdzeń organizacji pozarządowych zajmujących się propagandą polityczną, z których wiele ma powiązania z terroryzmem, a także twierdzeń OWP. Organizacje te regularnie nie wdrażają najlepszych praktyk w zakresie sprawdzania faktów i metodologii badań, brakuje im wiedzy prawnej i wojskowej oraz nie stanowią wiarygodnych źródeł informacji.
Raport zawiera także około 60 odniesień do UNRWA. Wykorzystywanie UNRWA i jej obiektów przez Hamas i inne grupy terrorystyczne jest dobrze udokumentowane. Nigdzie w raporcie ani w towarzyszących mu dokumentach z sali konferencyjnej COI nie potwierdza przejęcia obiektów UNRWA ani rażących dowodów zaangażowania pracowników UNRWA w terroryzm Hamasu, w tym bezpośredniego udziału w brutalnej rzezi z 7 października.
- Uwolniona izraelska zakładniczka zeznała, że była przetrzymywany w Gazie przez nauczyciela UNRWA przez prawie 50 dni. (UNRWA nazwała to „bezpodstawnym twierdzeniem”).
- Grupa 3000 nauczycieli UNRWA na Telegramie wychwalała brutalny atak Hamasu z 7 października.
- Siły izraelskie w Gazie odkryły broń ukrytą pod sprzętem UNRWA.
- W tunelach Hamasu oraz wśród sprzętu porzuconego 7 października przez terrorystów w izraelskich przygranicznych miastach znaleziono zaopatrzenie medyczne i inne oznaczone znakiem UNRWA.
- UNRWA przyznała, że personel Ministerstwa Zdrowia „zabrał paliwo i sprzęt medyczny z terenu Agencji w mieście Gaza”. Po publicznym oburzeniu i pod naciskiem Hamasu, UNRWA później zaprzeczyła tym twierdzeniom.
Manipulowanie twierdzeniami dotyczącymi ofiar palestyńskich
Przy zgłaszaniu ofiar śmiertelnych walk COI na ogół nie dysponuje informacjami, które można niezależnie zweryfikować. Opisując szczegółowo ofiary izraelskie z 7 października, Komisja starannie podaje informacje na temat rozkładu ofiar wśród ludności cywilnej i personelu wojskowego, według źródeł izraelskich. Jednak jeśli chodzi o szczegóły dotyczące ofiar w Gazie, Komisja powołuje się na kontrolowane przez Hamas Ministerstwo Zdrowia (które zastępca rzecznika ONZ nazwał swoim „odpowiednikiem” w Gazie), jak również kilka organizacji pozarządowych powiązanych z organizacją terrorystyczną LFWP. W rezultacie często łączy uczestników walk i cywilów.
Wysoka liczba ofiar – albo błędnie identyfikująca terrorystów jako cywilów, albo zaniedbująca wzmianki o powiązaniach terrorystycznych – utwierdza w przekonaniu, że Izrael dopuścił się niewłaściwego postępowania. Podważa to także podstawy międzynarodowego prawa humanitarnego, które wymaga rozróżnienia między uzbrojonymi podmiotami a cywilami. Ponadto COI nie ujawnia również, że w maju ONZ znacząco zmniejszyła liczbę kobiet i dzieci zabitych w Gazie.
IDF, a także organizacje pozarządowe, takie jak Centrum Informacji Wywiadowczej i Terrorystycznej Meira Amita, NGO Monitor i inne, niezależnie wykazały, że wielu z rzekomych cywilów zabitych podczas konfliktu było w rzeczywistości walczącymi terrorystami lub cywilami bezpośrednio uczestniczącymi w działaniach wojennych. Według Izraela podawana przez Hamas liczba ofiar cywilnych obejmuje 15 000 uczestników walk.
Rysowanie fałszywej równoważności między Hamasem i Izraelem w odniesieniu do przemocy seksualnej
W całym raporcie COI przedstawia fałszywą równoważność żołnierzy IDF i Hamasu w odniesieniu do aktów przemocy seksualnej, jednocześnie demonstrując podwójne standardy i uprzedzenia wobec Izraela.
Z jednej strony COI była w stanie „zidentyfikować wzorce wskazujące na przemoc seksualną w kilku lokalizacjach… a przemoc ta nie była izolowana, ale była popełniana w podobny sposób w kilku lokalizacjach i przez wielu palestyńskich sprawców”. Z drugiej strony, pomimo że osoby, które przeżyły barbarzyński atak, zgłosiły, że były świadkami brutalnego gwałtu na kobietach, a Hamas sfilmował i opublikował w mediach społecznościowych przerażające obrazy przedstawiające członków Hamasu dopuszczających się napaści na tle seksualnym, COI twierdzi: „Komisja nie znalazła wiarygodnych dowodów jednak, że bojownicy otrzymali rozkaz popełnienia przemocy na tle seksualnym, w związku z czym nie była w stanie wyciągnąć wniosków w tej kwestii”. COI fałszywie twierdzi również, nie mając żadnych dowodów, że „zarzuty dotyczące przemocy seksualnej w dniu 7 października 2023 r. spowodowały poczucie kastracji wśród izraelskich mężczyzn na skalę narodową, co wspiera próby odbudowania izraelskiej męskości narodowej poprzez agresję”. Takie pseudopsychologiczne spekulacje wyraźnie wykraczają poza kompetencje COI.
Jednocześnie, omawiając przemoc seksualną rzekomo popełnioną przez Izrael, COI twierdzi, że działania IDF „miały na celu upokorzenie i poniżenie całej ludności palestyńskiej”. Dodatkowo, w przeciwieństwie do Hamasu, który transmitował na żywo swoje zbrodnie wojenne, w przypadku IDF: „Na podstawie sposobu, w jaki takie czyny zostały popełnione, w tym poprzez filmowanie, fotografowanie i umieszczanie materiałów w Internecie, w połączeniu z wieloma przypadkami stosowania podobnych metod zaobserwowane w wielu miejscach, Komisja stwierdza, że przymusowe publiczne rozbieranie, nagość i inne rodzaje przemocy ze strony izraelskiego personelu wojskowego zostały nakazane lub tolerowane”. COI posuwa się nawet do twierdzenia, że „określone formy SGBV [przemocy seksualnej i opartej na płci] stanowią część procedur operacyjnych ISF [izraelskich sił bezpieczeństwa] … prowadzi Komisję do wniosku, że władze izraelskie nakazały lub tolerowały przymusowe publiczne rozbieranie się, nagość i inne powiązane rodzaje nadużyć”. W rzeczywistości IDF, podobnie jak wiele innych sił bezpieczeństwa, angażuje się w przeszukania z rozbieraniem, aby upewnić się, że zatrzymane osoby nie mają przy sobie broni ani materiałów wybuchowych.
To zachowanie polegające na ignorowaniu przemocy seksualnej wobec Izraelczyków nie jest niczym nowym w ONZ. Prawie dwa miesiące po brutalnym szaleństwie i dopiero po powszechnym potępieniu jej milczenia dyrektorka wykonawcza ONZ ds. kobiet po raz pierwszy wspomniała, że jest „zaniepokojona doniesieniami o przemocy ze względu na płeć i przemocy seksualnej”, nie wspominając o Hamasie ani izraelskich ofiarach. Dopiero po kolejnych potępieniach i kolejnych dwóch tygodniach Kobiety z ONZ wydały oświadczenie potępiające stosowanie przemocy seksualnej przez Hamas. Podobnie Sekretarz Generalny ONZ potępił przemoc seksualną wobec izraelskich kobiet dopiero osiem tygodni po tych okrucieństwach. W odpowiedzi na milczenie Organizacji Narodów Zjednoczonych profesor Ruth Halperin-Kaddari, która przez 12 lat pracowała w Komitecie ONZ ds. Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Kobiet, powiedziała, że czuje się „całkowicie zdradzona” przez międzynarodowe organizacje praw kobiet z powodu ich braku potępienia – a nawet uznania – gwałtu, porwań i innych okrucieństw popełnionych 7 października przez terrorystów Hamasu na obywatelach Izraela.
Zrzucanie winy na Izrael za 7 października i ignorowanie dziesięcioleci terroryzmu w przeszłości
W raporcie COI stwierdza, że atak z 7 października i reakcję Izraela należy postrzegać „w kontekście” i „nie postrzegać ich w odosobnieniu”. Według COI działania te „poprzedziły dziesięciolecia przemocy, bezprawna okupacja i odmowa przez Izrael prawa Palestyńczyków do samostanowienia, objawiające się ciągłymi przymusowymi wysiedleniami, wywłaszczeniami, eksploatacją zasobów naturalnych, blokadami, budową i ekspansją osiedli, oraz systematyczną dyskryminacją i uciskiem narodu palestyńskiego”. COI ignoruje organizacje terrorystyczne rządzące i działające w Gazie oraz dwie dekady wzmagającego się ostrzału rakietowego, skierowanego na izraelskie skupiska ludności – co jest ewidentnymi zbrodniami wojennymi. Żadna wiarygodna ocena polityki Izraela nie jest w stanie wybielić zagrożenia, jakie dla obywateli Izraela stanowią grupy terrorystyczne z siedzibą w Gazie, takie jak Hamas i Islamski Dżihad.
Po drugie, COI wydaje się nieświadoma raportu ONZ Palmera z 2011 r., z którego wynika, że „Izrael stoi w obliczu realnego zagrożenia dla swojego bezpieczeństwa ze strony grup wojowników w Gazie. Blokada morska została nałożona jako uzasadniony środek bezpieczeństwa w celu zapobieżenia przedostawaniu się broni do Gazy drogą morską, a jej wdrożenie było zgodne z wymogami prawa międzynarodowego”. COI wymazuje także antysemickie credo Hamasu, którego celem jest wymazanie żydowskiego samostanowienia.
Ponadto, omawiając rozległą sieć tuneli Hamasu na obszarach mieszkalnych, COI stwierdza jedynie: „Komisja nie była w stanie niezależnie zweryfikować dowodów przedstawionych przez ISF. Jednakże przyjmuje do wiadomości doniesienia ISF i innych, że Hamas i inne grupy zbrojne zbudowały tunele pod strukturami cywilnymi, wykorzystywały czasami obiekty cywilne, takie jak niektóre szpitale, szkoły i meczety, do celów wojskowych, a czasami wystrzeliwały rakiety z miejsc w pobliżu cywilnych terenów mieszkalnych”. COI wydaje się również nie być w stanie znaleźć potwierdzenia na tysiące rakiet wystrzelonych w kierunku izraelskich skupisk ludności, w wyniku czego miliony ludzi uciekały do schronów z obszarów mieszkalnych, i używa języka „ISF rzekomo ujawnia rakiety” oraz „jak donosi ISF i inni”.
Jednak inne agencje ONZ przedstawiły dowody potrzebne do weryfikacji. W dniu 29 listopada 2022 r. UNRWA wydała oświadczenie, zgodnie z którym „niedawno zidentyfikowała sztuczne wydrążenie pod terenem szkoły UNRWA w Gazie”. UNRWA zdecydowanie potępiła budowę pod swoim obiektem, nazywając ją „poważnym naruszeniem neutralności Agencji i naruszeniem prawa międzynarodowego”, co „naraża dzieci i personel Agencji na poważne ryzyko bezpieczeństwa” oraz „zagraża zdolności UNRWA zapewnienia wsparcia i ochrony 1,4 milionom uchodźców palestyńskich w Gazie.”
Kradzież pomocy
Według COI Izrael „nie wziął na siebie odpowiedzialności za zabezpieczenie dostarczenia pomocy, jako strona konfliktu i mocarstwo okupacyjne, aby umożliwić świadczenie pilnie potrzebnych podstawowych usług”. COI nie bierze pod uwagę bezpośrednich dowodów kradzieży pomocy przez Hamas.
Wysiłki humanitarne w strefach objętych działaniami wojennymi są z natury podatne na wymuszenia i kradzieże ze strony podmiotów stosujących przemoc, w tym organizacji terrorystycznych. W szczególności Hamas ma dobrze udokumentowaną historię napadów na magazyny i konwoje z pomocą, a także opracowywania programów podatkowych mających na celu wyłudzanie pieniędzy z międzynarodowej hojności. Mechanizmy pomocy ONZ dla Gazy podobnie cierpią z powodu korupcji, która zagraża integralności importowanych materiałów.
Przez lata agencje ONZ i humanitarne organizacje pozarządowe przymykały oczy na wykorzystywanie przez terrorystów pomocy humanitarnej do produkcji rakiet, budowy tuneli terroru i innych instrumentów oraz do osobistego wzbogacania się kosztem zwykłych Gazańczyków. Społeczność ONZ i organizacji pozarządowych ignorowała, a w wielu przypadkach otwarcie ukrywała osadzanie i magazynowanie broni Hamasu w infrastrukturze cywilnej, takiej jak szkoły, meczety i szpitale.
Od 7 października zdarzają się kolejne przykłady kradzieży pomocy od narodu palestyńskiego w celu wykorzystania jej w działalności terrorystycznej. Na przykład 16 października UNRWA przyznała, że personel kierowanego przez Hamas Ministerstwa Zdrowia „usunął paliwo i sprzęt medyczny z terenu Agencji w mieście Gaza”. Po publicznym oburzeniu i pod naciskiem Hamasu, UNRWA później zaprzeczyła tym twierdzeniom. Ponadto 12 grudnia w mediach społecznościowych krążył klip wideo przedstawiający porwanie przez bandytów Hamasu wjeżdżających do Gazy ciężarówek z pomocą humanitarną. Niewielu urzędników ONZ wzięło na siebie odpowiedzialność za tę dywersję. Zamiast tego standardowe podejście polega na umyślnym zamykaniu oczu i zaprzeczaniu tym zbrodniom.
Link do oryginału: https://www.ngo-monitor.org/reports/commission-of-inquirys-5th-report/
NGO Monitor, 18 czerwca 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska