„Prawa człowieka” tarczą dla nienawiści
Sieci organizacji pozarządowych i ich udział w oskarżeniach MTK i MTS wobec Izraela.
Podczas gdy Izrael toczy wojnę na wielu frontach, staje także w obliczu rosnącej agresji na arenie międzynarodowej, w tym oskarżeń o charakterze politycznym i spraw przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym (MTK) i Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS).
W MTK rozpatrywany jest wniosek o wydanie nakazów aresztowania izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu i ministra obrony Joava Gallanta. W MTS toczy się sprawa wniesiona przez Republikę Południowej Afryki, która oskarża Izrael o ludobójstwo, co doprowadziło do wydania orzeczeń wzywających Izrael do ograniczenia jego obronnych operacji wojskowych w Gazie.
Obydwa sądy starają się zrównać Izrael i jego demokratycznie wybranych przywódców z organizacjami terrorystycznymi, które 7 października przeprowadziły straszliwy atak na Izrael, masakrując 1200 Izraelczyków, dopuszczając się systematycznej przemocy seksualnej i biorąc ponad 250 zakładników.
Takie postępowanie prawne stawia całe Państwo Izrael i jego legitymację przed sądem światowej opinii publicznej. Osiemdziesiąt lat po Holokauście wracamy do obrony samego prawa Izraela do istnienia.
Obydwa te sądy mają działać w imię praw człowieka i prawa międzynarodowego, jednak bliższe przyjrzenie się farsom toczącym się w obu sądach ujawnia upolityczniony charakter tych postępowań.
Przez lata organizacje pozarządowe (NGO), które nadużywają programu praw człowieka w swoich kampaniach przeciwko Izraelowi, lobbowały MTK.
Główne organizacje, takie jak Human Rights Watch i Amnesty International, przeznaczają znaczne zasoby na kampanie wojny prawnej przeciwko Izraelowi w Organizacji Narodów Zjednoczonych i w Hadze, nadużywając swojej reputacji i niemal nieograniczonego dostępu do czołowych mediów. Ich najwyżsi rangą pracownicy wywierali presję na wszystkich trzech prokuratorów MTK, by rozpoczęli dochodzenie w sprawie obywateli Izraela, a nie prowadzili tej kampanii sami.
W listopadzie 2023 r. organizacje pozarządowe z siedzibą w Judei, Samarii i Gazie – Al-Haq, Palestyńskie Centrum Praw Człowieka (PCHR) i Al-Mezan – zażądały, aby MTK „wydał nakazy aresztowania” przeciwko Izraelowi „za zbrodnie wojenne i zbrodnie ludobójstwa”.
Same te organizacje są znacznie mniej zaniepokojone zabijaniem izraelskich cywilów. Wszystkie mają wyraźne powiązania z Ludowym Frontem Wyzwolenia Palestyny (LFWP), grupą uznaną za organizację terrorystyczną m.in. przez USA, UE, Izrael i Kanadę.
Raji Sourani, założyciel i dyrektor Palestyńskiego Centrum Praw Człowieka, na początku lat 80. odbył trzyletni wyrok więzienia za członkostwo w LFWP. W 2012 r. odmówiono mu w związku z tym prawa wjazdu do USA.
Szawan Dżabarin, dyrektor generalny Al-Haq, został skazany w 1985 r. za werbowanie członków do LFWP i organizowanie szkoleń LFWP poza Izraelem. Prawie 10 lat później Dżabarin został ponownie aresztowany za powiązania z LFWP i umieszczony w areszcie administracyjnym na sześć miesięcy. Izraelski Sąd Najwyższy znalazł również dowody na działalność Dżabarina w ramach LFWP w sprawach sądowych z lat 2007, 2008 i 2009. Jednak w 2016 r. ówczesna prokurator MTK Fatou Bensouda zgodziła się z nim spotkać.
Issam Jounis, dyrektor generalny Al-Mezan, przewodniczył spotkaniu na temat pojednania Palestyńczyków zorganizowanego przez Międzynarodową Komisję Praw Człowieka w 2020 r. Wzięli w nim udział przedstawiciele kilku grup terrorystycznych, w tym wysoki rangą funkcjonariusz Hamasu, Taher Al-Nunu, i przywódca LFWP w Gaza w owym czasie, Rabah Muhanna.
Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że te trzy organizacje pozarządowe są bezpośrednio i pośrednio finansowane przez rządy zachodnie z budżetów na pomoc humanitarną i prawa człowieka.
Al-Haq jest partnerem wykonawczym w projektach o wartości setek tysięcy euro, które wspierają Szwecja i Francja. Niemcy finansowały tę organizację za pośrednictwem Weltfriedensdienst i Brot für die Welt.
PCHR otrzymała fundusze z UE i Szwajcarii, rzekomo na projekty promujące prawa człowieka, a zwłaszcza prawa kobiet w Gazie.
Ponownie, łamanie praw człowieka i kobiet wydaje się mniej niepokojące dla tych organizacji, gdy ofiarami są Izraelczycy. Milczą na temat incydentów gwałtu, do których doszło 7 października oraz przebywania w niewoli w Gazie, o czym świadczyli izraelscy cywile.
Zaledwie pięć dni po najbardziej morderczym pogromie wymierzonym w naród żydowski od czasu Holokaustu Al-Haq, Al-Mezan i PCHR opublikowały raport wzywający prokuratora MTK do „zbadania izraelskich zbrodni, zgodnie ze Statutem Rzymskim, w szczególności masowego atakowania domów cywilnych i zabijania całych rodzin oraz ścigania i pociągnięcia do odpowiedzialności każdej osoby, która dokonała lub nakazała popełnienie takich zbrodni”.
Teraz wygląda na to, że sąd zgodzi się na ich żądania.
Organizacje pozarządowe odegrały także kluczową rolę w oskarżeniach Republiki Południowej Afryki przeciwko Izraelowi przed MTS w styczniu. Spośród 574 przypisów i cytatów przedstawionych przez Republikę Południowej Afryki przed MTS 45 kieruje do organizacji pozarządowych, które nie ukrywają swoich programów politycznych, w tym Al-Haq, Al-Mezan i PCHR.
Co więcej, wszyscy trzej liderzy tych organizacji pozarządowych – Jounis, Dżabarin i Sourani – byli członkami delegacji Republiki Południowej Afryki w Hadze. Doktor Susan Power, szefowa działu badań prawnych i doradztwa prawnego Al-Haq, była nawet asystentką radcy prawnego.
Te trzy organizacje opublikowały jednoznaczne oświadczenia przed oskarżeniami MTK i MTS. 7 października specjalistka ds. pozyskiwania funduszy i programów PCHR, Feda'a Murjan, napisała na Facebooku: „Naprawdę wkroczymy na naszą ziemię. Allahu, jesteś naszym obrońcą i wsparciem.”
10 października szef jednostki ds. szkolenia i budowania potencjału Al-Haq, Ziad Hmaidan, napisał na Facebooku: „W hadisach jest napisane: ‘Musicie prowadzić dżihad. Najlepszy dżihad przygotowuje się do wojny, a najlepiej przygotować się do wojny w Aszkelonie’”. 15 października Al-Haq, Al-Mezan i PCHR opublikowały wspólne oświadczenie na X, w którym twierdzą, że „Palestyńczycy stoją w obliczu zbliżającego się ludobójstwa”.
Zamiast dążyć do przejrzystości i analizy sytuacji w terenie za pomocą narzędzi prawa międzynarodowego, MTK i MTS nie robią nic innego, jak tylko biorą udział w upolitycznionej kampanii. MTK ze swoimi nakazami i ciągła akceptacja przez MTS agendy kierowanej przez Hamas w Republice Południowej Afryki stały się instrumentami antysemickich i powiązanych z terroryzmem organizacji pozarządowych, które nadużywają praw człowieka i których jedynym celem jest dyskredytacja prawa Izraela do istnienia niezależnie od jego granic. Zamiast poprawiać warunki życia ludności palestyńskiej, angażują się we wspieranie terrorystów.
Nadal brakuje globalnej reakcji na niewłaściwe wykorzystanie funduszy humanitarnych. Pomoc humanitarna nie może być wykorzystywana jako tarcza dla nienawistnego programu – już było tego za dużo. Międzynarodowa społeczność darczyńców musi zająć się rozbieżnością między swoimi zamiarami zapewnienia pomocy humanitarnej a działaniami, które wspiera – bezpośrednio i pośrednio, świadomie i nieświadomie – w terenie.
Link do oryginału: https://www.jns.org/human-rights-as-a-shield-for-hate/
JNS Org., 6 czerwca 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Olga Deutsch jest wiceprzewodniczącą izraelskiej organizacji NGO Monitor.