„New York Times” nazywa wiec z okazji Dnia Izraela „przeważnie pokojowym”
– tego samego zwrotu używają opisując antyizraelskie demonstracje pełne przemocy, podżegania i nienawiści
Relacja New York Timesa z parady na rzecz w Nowym Jorku zawiera rażąco fałszywe zdanie.
Choć w tytule czytamy: „Znaczące siły bezpieczeństwa podczas pokojowej parady dla Izraela na Manhattanie”, w artykule znajduje się informacja: „Wydarzenie miało przeważnie pokojowy charakter i przyciągnęło bardzo niewielu protestujących”.
„Przeważnie pokojowy”? To wyrażenie stało się eufemizmem mającym na celu zminimalizowanie przemocy, zastraszania i podżegania, które miały miejsce podczas tysięcy antyizraelskich demonstracji na całym świecie od 7 października.
Istnieje jednak ogromna różnica pomiędzy demonstracjami antyizraelskimi i proizraelskimi. Także wczorajszy wiec przyciągnął antyizraelskich protestujących, przekazujących brutalne hasła, których „New York Times” postanowił nie omawiać, ale „New York Post” to zrobił, pokazując plakat protestującego z tekstem „Zabij zakładników teraz”.
„New York Times” zminimalizował pokojowy charakter proizraelskiego protestu i zignorował nienawiść ze strony antyizraelskich demonstrantów.
To normalne dla mediów głównego nurtu.
Demonstracje Black Lives Matters w 2020 r., które często przeradzały się w plądrowanie sklepów i palenie obszarów miast, również były opisywane przez media jako „przeważnie pokojowe”, z czego wielu szydziło. Jednak widzimy, że tego samego wprowadzającego w błąd zwrotu używa się podczas antyizraelskich demonstracji.
Nie chcę powiedzieć, że jest to całkowicie błędne. Większość demonstrantów nie jest agresywna, a większość uczestników demonstracji to ludzie maszerujący, nie powodujący szkód. Jednak zwrot „przeważnie pokojowe” jest terminem pozbawionym sensu. Dzięki ekspansywnej definicji „przeważnie pokojowe” w mediach można trafnie powiedzieć, że wojna jest również „przeważnie pokojowa”, ponieważ ilość czasu, w którym żołnierze faktycznie strzelają, stanowi tylko niewielki procent ich dnia.
Rzadko kiedy spotyka się określenie „przeważnie pokojowe” na określenie prawicowych demonstracji. To nie jest opis – to propaganda wskazująca na stronniczość reporterów i redaktorów.
Kiedy „New York Times” używa tego samego wyrażenia do opisania proizraelskich i antyizraelskich wieców, zrównuje te dwa zjawiska. A nie ma tu żadnej równoważności.
Proizraelski wiec w Nowym Jorku, podobnie jak praktycznie wszystkie proizraelskie wiece, miał charakter całkowicie pokojowy, a nie „przeważnie pokojowy”
Porównaj dwie demonstracje w Londynie, które miały miejsce w zeszłym tygodniu. Masowy wiec mający na celu sprowadzenie zakładników do domu w niedzielę, w którym wzięło udział 40 000 uczestników, przebiegł bez żadnych incydentów. Jednak cztery dni wcześniej BBC opisała antyizraelski wiec w Londynie w ten sposób:
Trzej policjanci zostali ranni podczas demonstracji w Westminster zorganizowanej przez Palestine Solidarity Campaign i inne grupy.
Metropolitan Police podała, że jedna z policjantek doznała poważnych obrażeń twarzy po uderzeniu butelką rzuconą z tłumu.
Jak podały siły porządkowe, dokonano 40 aresztowań w związku z napaściami na pracowników służb ratowniczych, blokowaniem autostrady i naruszeniami przepisów o porządku publicznym.
Policja podała, że „zdecydowana większość” protestujących – od 8 000 do 10 000 osób – opuściła protest bez żadnych incydentów w zaplanowanym czasie.
Grupa około 500 osób pozostała i kontynuowała protest.
Widzicie? To było przeważnie pokojowe!
Nie ma tu porównania. Antyizraelskie wiece, zwykle fałszywie określane jako „propalestyńskie”, obejmują wandalizm, zastraszanie, blokowanie dostępu, antysemityzm i niszczenie mienia. W badaniu, które wykazało, że 97% demonstracji na uczelniach miało charakter „pokojowy”, uznano wandalizm za pokojowy również w przypadku pacykowania farbami murów, mimo że wandalizm kosztował uniwersytety miliony dolarów.
Jest to również nielegalne.
Ale poza tym jest różnica w przekazach. Ludzie skandujący hasło „globalizować intifadę” lub „opór wszelkimi niezbędnymi środkami” nawołują do przemocy wobec Żydów. Określanie ich demonstracji jako „przeważnie pokojowych” jest więcej niż nieuczciwością – jest gloryfikacją przemocy.
Nikt nie może powiedzieć, że „Dziecięcy Kącik Intifady” na Uniwersytecie Waterloo w zeszłym tygodniu był pełen przemocy – ale z pewnością był to najstraszniejszy rodzaj podżegania, uczący niewinne dzieci, że zabijanie Izraelczyków jest uzasadnionym oporem, a także zabawą.
Kwietniowy artykuł reporterki w „New York Times” relacjonującej protesty wyraźnie pokazał tę stronniczość. Przyznała ona, że były pewne problemy z antyizraelskimi demonstracjami, ale potem je usprawiedliwiała: „Chociaż oglądanie protestów z bliska dało mi wgląd w to, jak niepokojące mogą być niektóre aspekty aktywizmu, nie oznacza to, że działania protestujących są chybione. Ci młodzi ludzie dążą do szczytnej sprawy: zakończenia prawdopodobnie najbardziej brutalnej operacji wojskowej wobec ludności cywilnej w XXI wieku”.
Tutaj mamy problem z dziennikarzami lewicowymi w jednym zdaniu. Przemoc i antysemityzm podczas protestów zamiata się pod dywan; jest chwalona jako tego warta w słusznej sprawie. Słuszna wojna w Gazie, mająca na celu zniszczenie Hamasu i zminimalizowanie ofiar wśród ludności cywilnej pomimo strategii Hamasu używania ludzkiej tarczy, jest przedstawiana jako bezwzględnie zła i autorka szerzy absurdalne oszczerstwo, że jest to najbardziej brutalna wojna dla ludności cywilnej w tym stuleciu, ignorując Syrię, Irak, Afganistan, Jemen, Sudan i Kongo, a o tych wojnach studenci milczeli.
Na tym właśnie polega problem ze zwrotem „przeważnie pokojowe”. To sformułowanie ma usprawiedliwiać antyizraelskie i antysemickie podżeganie, a nawet je wychwalać. A użycie go do opisania całkowicie pokojowego wydarzenia po drugiej stronie oznacza zrównanie obu stron, gdy nie ma żadnej równoważności – są one biegunowo przeciwne.
Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2024/06/new-york-times-calls-israel-day-rally.html
Elder of Ziyon, 3 czerwca 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska