Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?


Stephen M. Flatow 2023-12-03

Niszczyciel „USS Carney” likwiduje rakiety Huti i ich drony lecące nad Morzem Czerwonym, 19 października 2023 r. Źródło: Zdjęcie Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych wykonane przez specjalistę Aarona Lau.
Niszczyciel „USS Carney” likwiduje rakiety Huti i ich drony lecące nad Morzem Czerwonym, 19 października 2023 r. Źródło: Zdjęcie Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych wykonane przez specjalistę Aarona Lau.

Otworzyłem film na X, znanym wcześniej jako Twitter, i widzę faceta w mundurze w czerwonym berecie i mundurze kamuflażowym wrzeszczącego do mikrofonu. Ponieważ zupełnie nie znam arabskiego, ucieszyłem się z możliwości mechanicznego tłumaczenia. Krzykacza zidentyfikowano jako niejakiego gen. Jahję Saree, rzecznika jemeńskich rebeliantów Huti, który ogłaszał atak na Izrael „salwą rakiet balistycznych na różne wrażliwe cele izraelskiego tworu". Jednym z tych celów jest Ejlat. Rakieta została zniszczona w powietrzu.

Hiperbola na Bliskim Wschodzie nie jest niczym nowym. Przypomnijcie sobie Komicznego Ali („Bagdad Bob”), „rzecznika” Saddama Husajna, znanego z takich wypowiedzi, jak „W Bagdadzie nie ma amerykańskich niewiernych. Nigdy!" Pojedynczy pocisk to jeszcze nie  salwa, podobnie jak zajęcie statku pływającego pod banderą Bahamów, zarejestrowanego w brytyjskiej firmie, który w momencie zajęcia jest częściowo własnością Izraelczyka i jest wydzierżawiony japońskiej firmie, nie jest porwaniem izraelskiego statku. Jednak Saree nie mógł się powstrzymać od ogłoszenia, że Huti „przeprowadzili operację wojskową na Morzu Czerwonym, której rezultatem było zajęcie izraelskiego statku i zabranie go na wybrzeże Jemenu”.


To nasuwa pytanie: kim są Huti i czego właściwie chcą od Izraela?


„Huti” to grupa szyickich muzułmanów należących do sekty Zaidi w Jemenie, oficjalnie znanej jako Ansar Allah („Zwolennicy Boga”). Nazwa została zaczerpnięta od nazwiska ich zmarłego przywódcy, Husseina Badreddina al-Hutiego, który został zabity przez armię jemeńską w 2004 roku. Nadawanie grupom nazw od nazwiska zmarłego przywódcy jest odwiecznym zwyczajem wśród terrorystów.


Pochodzący z północnej prowincji Jemenu, Saada, zyskali na znaczeniu około 20 lat temu ze względu na swój sprzeciw wobec rządu Jemenu i jego powiązań z Arabią Saudyjską i Stanami Zjednoczonymi.


To, co wydarzyło się w Jemenie w ciągu ostatnich 20 lat, jest złożone. To, co początkowo zaczęło się jako konflikt z rządem, przerodziło się w jawną wojnę domową w 2014 r., kiedy Huti zajęli stolicę Jemenu, Sanę, spychając wybrany rząd kraju do południowej części kraju i ostatecznie zmuszając go do emigracji. Starli się także z innymi grupami w Jemenie, w tym z elementami powiązanymi z uznanym na arenie międzynarodowej rządem, co doprowadziło do przedłużającej się wojny domowej.


Stany Zjednoczone uznały ruch Huti za zagraniczną organizację terrorystyczną w styczniu 2021 r., pod koniec rządów administracji Trumpa, powołując się na jego destabilizujące działania, powiązania z Iranem oraz ataki na infrastrukturę cywilną w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Oczywiście, ponieważ chodzi o Bliski Wschód, określenie Huti jako „terrorystów” stało się kwestią sporną.


Uznanie Huti przez USA za grupę terrorystyczną spotkało się z krytyką organizacji humanitarnych, ponieważ potencjalnie utrudniało dostarczanie pomocy i pogłębiało kryzys humanitarny w Jemenie, gdzie miliony ludzi są uzależnione od takiej pomocy. W rezultacie administracja Bidena w lutym 2021 r. usunęła kwalifikację Huti jako organizacji terrorystycznej, chociaż poszczególni przywódcy Huti nadal podlegali amerykańskim sankcjom. Teraz, w wyniku ataków dalekiego zasięgu na Izrael, ataków dronów na statki marynarki wojennej USA na Morzu Czerwonym i zajęcia statku towarowego w zeszłym tygodniu, administracja Bidena rozważa ponowne uznanie ich za grupę terrorystyczną.


Mimo kryzysu humanitarnego Huti zdołali zaatakować cele w Arabii Saudyjskiej za pomocą pocisków samosterujących dalekiego zasięgu, dronów i moździerzy. Spowodowali poważne szkody w saudyjskich rafineriach ropy naftowej i zabili saudyjskich żołnierzy. Ani przez sekundę nie powinniśmy wierzyć, że Iran nie przyłożył ręki do tych ataków.


A teraz, kiedy Izrael jest celem Huti, co ten kraj ma zrobić? Czy Izrael ma jedynie odpierać ataki rakietowe i drony z Jemenu, czy też odpowiedzieć militarnie? Chociaż Jemen leży w dużej odległości od Jerozolimy, znajduje się w zasięgu izraelskich sił powietrznych. Po publicznym oświadczeniu Hutich, że stoją po stronie Hamasu i należą do „osi oporu”, być może nadszedł czas, aby Izrael nie tylko czekał na następną „salwę”, ale zniszczył rakiety i drony na ziemi, zanim zostaną wystrzelone.

 

Link do oryginału: https://www.jns.org/the-houthis-who-are-they-and-why-are-they-messing-with-israel/

JNS Org., 28 listopada 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Stephen Flatow


Amerykański prawnik, który zainicjował szereg procesów przeciwko Islamskiej Republice Iranu w związku ze sponsorowaniem terroryzmu przez to państwo. Jego córka zginęła w zamachu terrorystycznym w 1995 roku. Wielokrotnie pomagał rządowi USA zidentyfikować organizacje, które pośredniczyły w nielegalnym przekazywaniu pieniędzy do Iranu.