Rozwiązanie w postaci “dwóch państw”, żeby można było mordować Żydów


Bassam Tawil 2023-11-13

Na zdjęciu żydowskie ofiary spalone żywcem w samochodzie 7 paździertniika 2023. <br /><span>(Courtesy: South First Responders)</span>
Na zdjęciu żydowskie ofiary spalone żywcem w samochodzie 7 paździertniika 2023. 
(Courtesy: South First Responders)


Od przeprowadzonej przez Hamas masakry 7 października tysiące Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii] niemal codziennie wychodzą na ulice, żeby wyrazić poparcie dla wspieranej przez Iran grupy terrorystycznej mającej swoją siedzibę w Strefie Gazy.

To ten sam Zachodni Brzeg, co do którego administracja Bidena i wielu mieszkańców Zachodu ma nadzieję, że będzie częścią przyszłego państwa palestyńskiego obok Izraela. Ci, którzy w dalszym ciągu promują niebezpieczną ideę „rozwiązania w postaci dwóch państw”, ignorują fakt, że Hamas siedzi nie tylko w Strefie Gazy, ale także na Zachodnim Brzegu.


Co dziwniejsze, prezydent Joe Biden i niektórzy zachodni przywódcy w dalszym ciągu mówią o potrzebie ustanowienia suwerennego i niezależnego państwa palestyńskiego, nawet po okrucieństwach Hamasu w październiku. Tak naprawdę mówią: teraz, gdy Hamas wykorzystał Strefę Gazy do inwazji na Izrael i rzezi Żydów, dajmy tej islamistycznej grupie terrorystycznej Zachodni Brzeg, by Hamas mógł także stamtąd mordować Żydów.


Prohamasowskie demonstracje pokazują, że ta grupa terrorystyczna cieszy się popularnością wśród Palestyńczyków, w tym mieszkańców Zachodniego Brzegu. Demonstracje przypominają także, że duża liczba Palestyńczyków popiera terroryzm przeciwko Izraelowi, w tym koszmarne zbrodnie, takie jak gwałty, obcinanie głów, tortury oraz palenie żywcem kobiet i dzieci.

Niedawne badania opinii publicznej przeprowadzone przez Palestyńskie Centrum Badań Politycznych i Ankietowych (PSR) wykazały, że większość Palestyńczyków popiera Hamas i „walkę zbrojną” (mordy) przeciwko Izraelowi. Każde palestyńskie dziecko wie, że gdyby dzisiaj odbyły się wybory prezydenckie, wygrałaby grupa terrorystyczna Hamas. Ostatni sondaż PSR, opublikowany na miesiąc przed masakrą dokonaną przez Hamas, pokazał, że 58% Palestyńczyków zagłosowałoby na przywódcę Hamasu Ismaila Haniję w porównaniu z 37% głosów na prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa. Sondaż wykazał również, że 58% palestyńskiego społeczeństwa popiera „konfrontacje zbrojne i intifadę” przeciwko Izraelowi.


Demonstracje popierające Hamas miały miejsce głównie na tych obszarach Zachodniego Brzegu, które są kontrolowane przez Autonomię Palestyńską (AP), na której czele stoi Abbas. Chociaż Abbas i inni wyżsi rangą przywódcy AP nienawidzą Hamasu, nie robią nic, by powstrzymać Palestyńczyków żyjących pod ich rządami od wyjścia na ulice, by świętować zamordowanie 1400 Izraelczyków i zranienie ponad 5000 innych osób podczas rzezi 7 października.


Warto przypomnieć, że w 2007 roku Hamas wypędził AP ze Strefy Gazy po zabiciu setek lojalistów Abbasa, z których część gnano ulicami i zlinczowano, a innych zrzucono z dachów wysokich budynków.


Nie powstrzymując demonstracji prohamasowskich, Autonomia Palestyńska nie tylko jest współwinna podżegania do mordowania Żydów, ale także działa wbrew własnym interesom, ośmielając swoich rywali w Hamasie. Jednym z powodów, dla których AP nie podejmuje żadnych działań w celu powstrzymania demonstracji prohamasowskich, jest fakt, że sami jej przywódcy są również zaangażowani w kampanię podżegania przeciwko Izraelowi i zastąpienia go państwem islamskim.


Antyizraelska i antysemicka retoryka Abbasa czasami wydaje się przewyższać retorykę jego rywali w Hamasie. Na miesiąc przed masakrą w Hamasie Abbas powtórzył szereg antysemickich oszczerstw, które wypowiadał przez lata, i powiedział, że nazistowski dyktator Adolf Hitler kazał mordować Żydów ze względu na ich „rolę społeczną” jako lichwiarzy, a nie z powodu swojej rasistowskiej wrogości wobec Żydów.


W przemówieniu wyemitowanym w telewizji Palestine TV 3 września Abbas powiedział przywódcom swojej rządzącej frakcji Fatahu podczas spotkania w Ramallah:

„Mówią, że Hitler zabijał Żydów, ponieważ byli Żydami i że Europa nienawidziła Żydów, ponieważ byli Żydami. Nieprawda. Jasno wyjaśniono, że [Europejczycy] walczyli [z Żydami] ze względu na ich rolę społeczną, a nie religię ... [Europejczycy] walczyli z tymi ludźmi ze względu na ich rolę w społeczeństwie, która wiązała się z lichwą, pieniędzmi itd.”.

Warto również zauważyć, że to Abbas zainicjował kampanię podżegania przeciwko Izraelowi w związku z wizytami pojedynczych osób i grup Żydów na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, najświętszym miejscu judaizmu, którego Ściana Zachodnia jest jedyną pozostałością po świątyniach żydowskich (zniszczonych w 586 r. p.n.e. i 70 r. p.n.e. CE).


W głośnym przemówieniu z 2015 roku Abbas fałszywie oskarżył Żydów odwiedzających ich święte Wzgórze Świątynne o profanację meczetu Al-Aksa, znajdującego się na Wzgórzu Świątynnym:

„Pozdrawiamy każdą kroplę krwi przelaną na rzecz Jerozolimy. Ta krew jest czysta, niewinna krew, przelana na rzecz Allaha… Każdy męczennik zostanie umieszczony w raju, a wszyscy ranni zostaną nagrodzeni przez Allaha. Meczet Al-Aksa i Bazylika Grobu Świętego są nasze. Wszystkie są nasze i oni [Żydzi] nie mają prawa kalać ich swoimi brudnymi stopami”.

Słowa Abbasa o krwi zostały zinterpretowane przez wielu Palestyńczyków jako pozwolenie na mordowanie Żydów. Istotnie, wkrótce po tym, jak Abbas wypowiedział te podżegające słowa w 2015 r., Palestyńczycy rozpoczęli falę terroryzmu, w wyniku której zamordowano dziesiątki Żydów w atakach nożowych i taranując ich samochodami.


Abbas i Autonomia Palestyńska wielokrotnie udowadniali, że nienawidzą Izraela tak samo, jeśli nie bardziej, niż Hamas.


Kierownictwo AP prowadzi nieustanną kampanię oczerniania Izraela i demonizowania Żydów, szczególnie na arenie międzynarodowej. Przywódcy palestyńscy wielokrotnie oskarżali Izrael o „ludobójstwo”, „zbrodnie wojenne”,  „czystki etniczne” i „apartheid”. Konsekwentnie grozili także wniesieniem oskarżenia o „zbrodnie wojenne” przeciwko Izraelczykom przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.


Przez dziesięciolecia Abbas wykorzystywał każde dostępne podium, w tym Zgromadzenie Ogólne ONZ, do szerzenia nienawiści i kłamstw przeciwko Izraelowi. Jego ostatecznym celem było osłabienie i delegitymizacja Izraela do punktu, w którym Izrael byłby całkowicie izolowany na arenie międzynarodowej. Jego codzienne podżeganie przeciwko Izraelowi nie tylko wzmocniło Hamas, ale także promowało antysemityzm na całym świecie.


Od czasu pogromu dokonanego przez Hamas w zeszłym miesiącu Abbas powstrzymuje się od potępienia tej grupy terrorystycznej. Zamiast tego zdecydował się pociągnąć Izrael do odpowiedzialności za wynikającą z niego wojnę. Zasadniczo Abbas mówi, że Izrael nie ma prawa bronić się w obliczu okrucieństw Hamasu. Sugeruje także, że nie widzi problemu w tym, że Hamas wysłał tysiące terrorystów, aby najechali Izrael i brutalnie zamordowali niewinnych izraelskich cywilów.


Istnieje niebezpiecznie fałszywy pomysł, że Abbas lub jakikolwiek inny przywódca palestyński powstrzymałby Hamas na Zachodnim Brzegu. Abbas nie ma problemu z tym, że Hamas działa na Zachodnim Brzegu, pod warunkiem że ta grupa terrorystyczna obiera za cel Izrael, a nie jego lub innych przywódców Autonomii Palestyńskiej. Dlatego pozwolił zwolennikom Hamasu maszerować ulicami Ramallah, Nablusu, Dżeninu i innych miast na Zachodnim Brzegu i skandować hasła na rzecz Hamasu.


29 października dziesiątki uczennic maszerowały w Dżeninie, skandując: „Jesteśmy córkami [arcyterrorysty Hamasu Mohammeda] Deifa” i „Chcemy Dżihadu [świętej wojny], chcemy umrzeć w imię Allaha” oraz „Chcemy rozwalić głowę syjonistów”. Podczas innych demonstracji zwolenników Hamasu, z których część odbyła się niedaleko biura Abbasa, Palestyńczycy skandowali: „Każdy, kto ma karabin, powinien albo zastrzelić Żyda, albo oddać go Hamasowi”.


Pomysł ustanowienia państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu oznacza przekształcenie tego obszaru w kolejną platformę do ataków na Izrael i mordowania żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci. Prezydent USA Joe Biden i sekretarz stanu Anthony Blinken mogą w dalszym ciągu argumentować, ile chcą, że Hamas nie reprezentuje Palestyńczyków, ale wszyscy mieszkańcy Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy wiedzą, że jest to śmiercionośne kłamstwo. Każdy Palestyńczyk jest świadomy prohamasowskich demonstracji, które mają miejsce na Zachodnim Brzegu od 7 października, i często je podziwia.


Każdy Palestyńczyk widzi i często podziwia powiązane z Hamasem grupy zbrojne, które pojawiły się na Zachodnim Brzegu w ciągu ostatnich dwóch lat. Każdy Palestyńczyk widział także, jak Hamas wygrał wybory do samorządów studenckich na głównych uniwersytetach na Zachodnim Brzegu, w tym na Uniwersytecie Birzeit i Uniwersytecie An-Najah. Ponadto każdy Palestyńczyk widzi niechęć Autonomii Palestyńskiej do walki z Hamasem i innymi grupami terrorystycznymi na Zachodnim Brzegu.


Wielu ludzi na Zachodzie zdaje się nie zauważać faktu, że to siły bezpieczeństwa Izraela i obecność izraelskich cywilów na Zachodnim Brzegu uniemożliwiają Hamasowi lub grupom takim jak Al-Kaida czy ISIS przejęcie kontroli nad tym obszarem. Wydaje się, że nie zdają sobie również sprawy z tego, że Abbas sprawuje władzę na Zachodnim Brzegu dzięki obecności Izraela na tym terenie. Bez obecności Izraela Hamas już dawno przejąłby kontrolę nad Zachodnim Brzegiem. Utworzenie państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu oznaczałoby przekształcenie go w kolejną bazę dżihadu kierowaną przez Iran przeciwko Żydom.


Najwyższy czas, aby Biden i inni zachodni przywódcy przestali forsować obłąkane  pomysły, które szybko doprowadzą do powtórzenia masakry z 7 października. Można się zastanawiać, ile żydowskich dzieci trzeba ściąć lub upiec żywcem w piecu, aby zobaczyli, że przywódcy palestyńscy zradykalizowali swój naród przeciwko Izraelowi do tego stopnia, że przechwalają się mordowaniem Żydów własnymi rękami.

 

Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/20120/two-state-solution

Gatestone Institute, 2 listopada 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Bassam Tawil jest muzułmańskim badaczem i publicystą mieszkającym na Bliskim Wschodzie.