Jak zostać stypendystą podoktoranckim w Columbii? Napisz 341 stron antyizraelskiego bełkotu!


Elder of Ziyon 2023-09-13

Ali H. Musleh
Ali H. Musleh

Centrum Studiów Palestyńskich Uniwersytetu Columbia wita nowego stypendystę podoktoranckiego!

Ali H. Musleh będzie pracował nad swoim pierwszym projektem książkowym pod tytułem: To What Abyss Does This Robot Take the Earth? [W jaką przepaść ten robot wciąga Ziemię?] Wykorzystując swoje podwójne doświadczenie w projektowaniu i teorii politycznej, koncentruje się na izraelskim projektowaniu, rozwoju i rozmieszczaniu dronów, broni autonomicznej i sztucznej inteligencji, traktując je jako procesy technologiczne zarządzania i różnicowania form życia.


Najwyraźniej ta książka jest wersją 341-stronicowej rozprawy doktorskiej Musleha o tym samym tytule. Oto streszczenie:

W jaki sposób broń tworzy światy kolonialne, które zamieszkują Palestyńczycy i żydowscy Izraelczycy? Moja rozprawa doktorska podejmuje tę kwestię, wychodząc od doświadczenia podzielanego przez Palestyńczyków: że większość z nas nigdy nie spotkała izraelskiego osadnika, czy to w mundurze, czy bez, który nie byłby przyczepiony do broni, czy to karabinu szturmowego, czy myśliwca odrzutowego, czołgu itp. Traktując to doświadczenie jako prowokację filozoficzną, poddaję kolonię osadniczą formie powstańczego badania prowadzonego codziennie przez Palestyńczyków, którzy stykają się z osadnikami jako przypadkowymi i przejściowymi zestawami „człowiek-broń”. Badania te to uciałowianie i uświatowianie [bodying and worlding]. Ujawniają i odkrywają przestrzenne ucieleśnienia, doznania, obszary afektywne, orientacje i reżimy prawdy, które broń generuje jako świat(y) doświadczeń. Czyniąc to, Palestyńczycy tworzą cielesną społeczność, która nieustannie poddaje w wątpliwość oczywistość osadnika i państwa osadniczego. Myśląc z Palestyńczykami i narodami walczącymi, moja rozprawa doktorska jest wykonaniem inżynierii odwrotnej, która przenosi się od miejsc mikrologicznych, scen i obiektów wojennych do makroformacji suwerenności. Moja marszruta skupia się przede wszystkim na spotkaniach z bronią odległą i zrobotyzowaną jako technologią inżynierii odległości przestrzennej i proceduralnej pomiędzy osadnikiem a bronią. Moim zadaniem było pokazanie jak ta odległość stała się otchłanią, z której wyłaniają się formy wojny, apartheidu i wymazywania, które wpędzają osadników w wojenny automatyzm, który materializuje i pośredniczy w ich istnieniu. Rezultatem jest praca, która analizuje kolonializm osadniczy jako formę życia nierozerwalnie związaną z bronią, biorąc pod uwagę także palestyńskie próby życia dekolonialnego w zrobotyzowanej epoce wojny.

To streszczenie jest połączeniem bełkotu, kłamstw, zaciemniania i antysemityzmu.


Gazańczycy rzeczywiście nie mają zbyt wielu szans na zobaczenie Izraelczyków, osadników lub nie, ponieważ nie mieszka tam żaden Izraelczyk. Ale czy rzeczywiście prawdą jest, że Palestyńczycy z Zachodniego Brzegu nigdy nie widzą „osadników” bez broni? Tysiące Palestyńczyków odwiedzających supermarkety Rami Levy’ego robi zakupy razem z izraelskimi cywilami. Dobrze ponad 100 tysięcy Palestyńczyków pracuje w Izraelu, a dziesiątki tysięcy innych pracuje w osiedlach – a większość „osadników” nie spaceruje po swoich miastach z karabinami szturmowymi. Ci „osadnicy”, którzy wędrują po Wzgórzu Świątynnym, gdzie widują ich tysiące innych osób, nie noszą broni. Większość Żydów w Mamilla Mall w Jerozolimie, gdzie robi zakupy wielu Palestyńczyków, nie nosi broni. Jego twierdzenie, że większość Palestyńczyków nigdy nie widzi Żydów bez broni, jest fabrykacją.


Są też Izraelczycy, którzy samotnie odwiedzają palestyńskie miasta, żeby zrobić zakupy lub naprawić samochód. Jak Szay Silas Nigreker i jego syn Aviad Nir, którzy dwa tygodnie temuposzli na zakupy do Huwara i zostali zamordowani, ponieważ byli izraelskimi Żydami. Nie byli „przyczepieni do broni”, ale zostali zamordowani bronią palestyńską. 


Zatem „filozoficzna prowokacja” Musleha, która jest podstawą jego artykułu i książki, jest od początku do końca bzdurą. Ale który promotor ma wiedzę i odwagę, aby zakwestionować kłamstwo leżące u podstaw tego tekstu?


Dla Musleha wszyscy żydowscy Izraelczycy są „osadnikami”. Skąd bowiem Palestyńczycy mieliby wiedzieć, czy Izraelczycy w myśliwcach lub czołgach są osadnikami, czy nie? A z pierwszego zdania wynika, że uważa wszystkich izraelskich Arabów za „Palestyńczyków”, co oznacza, że kiedy mówi „osadnicy”, tak naprawdę ma na myśli „Żydów” po obu stronach Zielonej Linii. Dodatkowy dowód można znaleźć w podobnym artykule, który napisał w Politics Today, w którym stwierdził: „Mijają tygodnie, miesiące, jeśli nie lata, a mieszkaniec Gazy nie spotyka osadnika, ale jest bardziej prawdopodobne, że napotka w swoim codziennym życiu maszynę bez twarzy". 


Dla Musleha każdy Żyd jest implantem, który nie ma prawa żyć na ziemi swoich przodków. Jeśli to nie jest antysemityzm, to co nim jest?


Poza tym dla Musleha żaden Żyd w Izraelu nie jest istotą ludzką. Są hybrydami ludzi i broni. W istocie są to cyborgi. Cała jego praca doktorska ma na celu odczłowieczenie każdego Żyda mieszkającego w regionie. 


Musleh stara się brzmieć inteligentnie, używając słów, które albo nie istnieją, albo w kontekstach, które nie mają sensu. Nie ma takich słów jak „uciałowianie” i „uświatowianie”. I czy jego traktat o izraelskim złu naprawdę zajmuje się „miejscami mikrologicznymi”? 


Sam Musleh charakteryzuje swoją pracę nie jako odzwierciedlenie obiektywnej prawdy, ale jako „formę powstańczych badań”, a także „wykonanie” polegające na znajdowaniu powiązań, które po prostu nie istnieją w prawdziwym życiu, co fałszywie nazywa „inżynierią odwrotną”, aby to brzmiało quasi-naukowo. 


Inną formą antysemityzmu, którą widzimy w tym streszczeniu, jest to, że akceptuje on jako oczywiste oszczerstwa wobec Izraela, które wcale nie są powszechnie akceptowane i których fałsz jest udowodniony. „Kolonializm osadniczy” i „apartheid” są rutynowo używane w środowisku akademickim i większości mediów jako fakt, ale tak nie jest. Udawanie, że te kłamstwa są prawdą, pokazuje, że ta jego praca jest tylko nagą propagandą. 


Jednak nikt na Uniwersytecie Columbia nie przejmuje się tymi problemami. W końcu nauki społeczne są pełne takich wyrachowanych, propagandowych śmieci, w których „odczucia” autora są uważane za bardziej „faktyczne” niż rzeczywiste fakty. 


Dla Kolumbii ta służąca interesom autora propaganda, wypełniona kłamstwami i nienawiścią do Żydów, jest cechą stałą, a nie tylko aberracją.


Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2023/09/how-to-become-post-doctoral-fellow-at.html

Elder of Ziyon, 5 września 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Elder of Ziyon – blog amerykańskiego badacza antysemityzmu w mediach i organizacjach.