Czy nikt nie pyta, dlaczego w Dżenin jest obóz dla uchodźców?


Mitchell Bard 2023-08-14

Wejście do tunelu terroru znalezione pod meczetem al-Ansar obozie uchodźców w Dżeninie, 4 lipca 2023. Zdjęcie: Rzecznik IDF.
Wejście do tunelu terroru znalezione pod meczetem al-Ansar obozie uchodźców w Dżeninie, 4 lipca 2023. Zdjęcie: Rzecznik IDF.

Czy w którejś z wielu relacji o izraelskiej operacji mającej na celu wykorzenienie terrorystów z obozu dla uchodźców w Dżeninie ktoś zadał pytanie: dlaczego istnieje obóz dla uchodźców na obszarze kontrolowanym przez Palestyńczyków?


Obóz dla uchodźców od lat jest siedliskiem terroryzmu, ale nie powinien istnieć. Jordańczycy założyli go po raz pierwszy w 1953 r., aby pomieścić palestyńskich uchodźców z wojny 1948 r. po aneksji Zachodniego Brzegu [Judei i Samarii] przez rząd jordański. 19-letnia okupacja tego obszaru przez Jordanię, która nie wywołała ani cienia wrzawy podnoszonej w sprawie „okupacji” przez Izrael, została uznana tylko przez dwa kraje –  przez Wielką Brytanię (która pomogła Jordanii w podbiciu obszaru, który ONZ proponowała dla państwa arabskiego w rezolucji o podziale z 1947 r.) i przez Pakistan.


Jordania przez te 19 lat mogła stworzyć niezależne państwo palestyńskie na Zachodnim Brzegu, ale poszła na wojnę, aby rozszerzyć swoje terytorium. Palestyńczycy, fałszywie przedstawiani jako od zawsze marzący o państwowości, nigdy nie domagali się niepodległości. Społeczność międzynarodowa, w tym Stany Zjednoczone, nie proponowała rozwiązania w postaci dwóch państw, czyli podziału Jordanii i utworzenia Palestyny, co być może oszczędziłoby światu kolejnych dziesięcioleci debaty o losie Palestyńczyków i czynienia z Izraela kozła ofiarnego za ich bezpaństwowość.


Porozumienia z Oslo przekazały odpowiedzialność za Dżenin Autonomii Palestyńskiej, od której można było oczekiwać złagodzenia cierpień mieszkańców poprzez likwidację obozu i przeniesienie „uchodźców” do stałych mieszkań. Ani Jaser Arafat, szef OWP, ani Mahmud Abbas, obecny szef Autonomii Palestyńskiej, nie byli zainteresowani udzieleniem im pomocy. Nie chodziło o brak pieniędzy, ponieważ społeczność międzynarodowa przez lata obsypywała AP miliardami dolarów, z których większość przepadła z powodu korupcji. Także dzisiaj, zamiast przeznaczać fundusze na likwidację obozu, Abbas płaci setki milionów dolarów terrorystom w izraelskich więzieniach i rodzinom zamachowców-samobójców.


To Autonomia Palestyńska, a nie Izrael, trzyma ponad 12 tysięcy ludzi w obozie w Dżeninie i prawie 1,4 miliona w 25 innych obozach pod swoją kontrolą. Dlaczego? Ponieważ pozwala to na przedstawianie ich jako ofiar izraelskiej „okupacji” w ramach szerszej kampanii propagandowej mającej na celu demonizację Izraela. Uwięzienie ich w okropnych warunkach służy również interesom Autonomii Palestyńskiej i Hamasu w utrzymaniu wylęgarni terrorystów.


Ostatnie wydarzenia pokazały skuteczność tej strategii. Terroryści z obozu w Dżeninie byli odpowiedzialni za ponad 50 ataków terrorystycznych, co skłoniło Izrael do operacji antyterrorystycznej. Chociaż przeprowadzono ją z podręcznikową skutecznością, Izrael niespodziewanie spotkał się z międzynarodowym potępieniem, a dziennikarze bez trudu znajdowali Palestyńczyków, którzy chętnie opowiadali o swoim nieszczęściu, by zaciemnić uzasadnienie działań Sił Obronnych Izraela.


Izrael nie miałby powodu do podejmowania działań, gdyby Palestyńczycy zlikwidowali obóz lub gdyby siły bezpieczeństwa AP utworzone na mocy Porozumień z Oslo w celu zapobiegania terroryzmowi wykonały swoją pracę. Ci, którzy nadal fantazjują o mitycznym rozwiązaniu w postaci dwóch państw, nie muszą szukać dalej niż Dżenin, żeby zrozumieć, dlaczego Izrael przesunął się politycznie na prawo, a w ostatnich pięciu wyborach zignorowano kwestię palestyńską. Izraelska opinia publiczna nie wierzy, że ich sąsiedzi zrezygnowali ze zniszczenia państwa żydowskiego jako swojego celu.


Organizacja Narodów Zjednoczonych i międzynarodowi zwolennicy Palestyńczyków nie dbają o ludzi w Dżeninie ani w żadnym innym obozie dla uchodźców, chyba że można obwiniać Izrael za ich problemy. Przez lata, kiedy Izrael kontrolował Gazę, chciał wyprowadzić ludzi z obozów. Jednak Arabowie sponsorowali rezolucje ONZ żądające, aby Izrael „zaprzestał usuwania i przesiedlania uchodźców palestyńskich”. Po wycofaniu się Izraela z Gazy, Autonomia Palestyńska otrzymała miliardy dolarów pomocy i nie wierzę, że wykorzystano ją na zbudowanie choćby jednego domu, który pozwoliłby choćby jednej rodzinie wyprowadzić się z obozu dla uchodźców.


Autonomia Palestyńska jest odpowiedzialna za zlikwidowanie Dżeninu i innych obozów dla uchodźców. Zamiast nalegać na podjęcie działań, Stany Zjednoczone i inni zwolennicy Palestyńczyków służą jako pomocnicy, powtarzając propagandę Autonomii Palestyńskiej o „uchodźcach” i dostarczając fundusze UNRWA, by utrwalić ich niedolę.


Dla tych w administracji i gdzie indziej, którzy twierdzą, że są zainteresowani dobrem Palestyńczyków, dobrym punktem wyjścia byłoby zażądanie od AP zlikwidowania obozów dla uchodźców i przeniesienia mieszkańców do stałych mieszkań, gdzie będą mogli rozpocząć normalne życie. Nawiasem mówiąc, to samo żądanie powinno być skierowane do krajów arabskich, które utrzymują obozy i odmawiają Palestyńczykom obywatelstwa.


Link do oryginału: https://www.jns.org/jns/topic/23/8/1/307070/?_se=aXJsQGNsdWItaW50ZXJuZXQuZnI%3D&;utm_campaign=Daily+Syndicate+Evening+Edition+822023&utm_medium=email&utm_source=brevo

JNS Org., 2 sierpnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


*Mitchell Geoffrey Bard

Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library.