Rosnące zagrożenie północnego Izraela przez Hezbollah
Hezbollah jest jednym z największych zagrożeń zewnętrznych, przed jakimi stoi dziś Izrael.
Od momentu powstania tej szyickiej organizacji terrorystycznej w 1982 r. jej coraz mocniejsza pozycja w południowym Libanie stanowi ciągłe zagrożenie dla życia i dobrostanu zarówno izraelskich cywilów, jak i personelu bezpieczeństwa w północnym Izraelu.
W ciągu ostatnich 40 lat (a zwłaszcza od wycofania się Izraela z południowego Libanu w 2000 r.) zagrożenie ze strony Hezbollahu od czasu do czasu przeradzało się w pełnowymiarową przemoc między tą założoną przez Iran organizacją terrorystyczną a izraelskim wojskiem.
Najbardziej dramatycznym przykładem jest druga wojna libańska z 2006 r., kiedy grupa terrorystyczna porwała dwóch izraelskich rezerwistów i przez 34 dni kierowała bezprecedensowy zmasowany ostrzał rakietowy na społeczności północnego Izraela.
W latach 2006-2022 zagrożenie ze strony Hezbollahu na północy Izraela ograniczało się w dużej mierze do szowinistycznego pobrzękiwania szabelką i sporadycznych starć między izraelskimi żołnierzami a bojówkarzami Hezbollahu.
Jednak w ciągu ostatniego roku napięcia stopniowo rosły, ponieważ Hezbollah nadal eskaluje groźby wobec państwa żydowskiego, jednocześnie zwiększając akty agresji wzdłuż północnej granicy Izraela.
Tutaj przyjrzymy się, jak Hezbollah zaostrza napięcia z Izraelem, dlaczego robi to teraz i co może to oznaczać dla brutalnej konfrontacji w najbliższej przyszłości.
Od gróźb do rakiet: rosnąca agresja Hezbollahu wobec Izraela
Ciągła eskalacja na północnej granicy Izraela zaczęła się latem 2022 r., kiedy Izrael i Liban były zaangażowane w negocjacje z udziałem USA w sprawie spornych wód Morza Śródziemnego.
Podczas gorących rozmów Hezbollah nieustannie groził bezpieczeństwu Izraela, jeśli nie wstrzyma wydobycia gazu na Morzu Śródziemnym lub nie sceduje na Liban tego, czego ten żądał.
Na początku lipca 2022 roku Hezbollah poszedł o krok dalej, wysyłając trzy drony w kierunku jednostki pływającej przeznaczonej do wydobywania i przechowywania gazu na spornym polu gazowym Karish. Wszystkie trzy zostały zestrzelone przez siły izraelskie.
Umowa morska została ostatecznie podpisana przez Izrael i Liban w październiku 2022 r.
W połowie marca 2023 r. terrorysta przedostał się do Izraela z Libanu i podłożył bombę na skrzyżowaniu Megiddo, poważnie raniąc 21-letniego izraelskiego Araba. Terrorysta, później zidentyfikowany jako powiązany z Hezbollahem, został zabity przez izraelskie siły bezpieczeństwa, gdy próbował wrócić do Libanu.
Następnie, w kwietniu 2023 r., pośród eskalacji przemocy palestyńskiej na Zachodnim Brzegu [Judei i Samarii] i w Gazie, Hamas wystrzelił salwę ponad 30 rakiet z południowego Libanu na Izrael (największy atak rakietowy z Libanu na Izrael od wojny w 2006 r.)
Według analityków ten atak rakietowy został przeprowadzony przy milczącej aprobacie Hezbollahu, który traktuje południowy Liban jako własne królestwo.
W następnych dniach po ostrzale rakietowym w Bejrucie odbyło się kilka spotkań (w tym jedno w ambasadzie Iranu) między czołowymi przywódcami Hezbollahu i Hamasu. Rozmowy te koncentrowały się na rozszerzeniu współpracy między obiema grupami terrorystycznymi i omówieniu „gotowości osi oporu”, co odnosi się do koalicji wspieranych przez Iran organizacji w Libanie, na Zachodnim Brzegu, w Strefie Gazy i w Syrii.
W czerwcu 2023 roku zszokowani Izraelczycy dowiedzieli się, że terroryści z Hezbollahu od początku kwietnia mają małe obozowisko namiotowe na terytorium Izraela.
To obozowisko znajduje się pomiędzy Błękitną Linią (uznaną przez ONZ linią demarkacyjną między terytorium Izraela i Libanu) a północnym ogrodzeniem bezpieczeństwa Izraela, które znajduje się w całości na terytorium Izraela, na obszarze farm Góra Dow/Szebaa.
Góra Dow jest częścią Wzgórz Golan, które zostały zdobyte przez Izrael podczas wojny sześciodniowej. Mimo że Organizacja Narodów Zjednoczonych ustaliła, że Izrael całkowicie wycofał się z terytorium Libanu w 2000 roku i uznaje górę za dawne terytorium Syrii, Hezbollah i Liban uważają ją za terytorium Libanu i wykorzystywali ją w przeszłości jako pretekst do wszczynania działań wojennych przeciwko Izraelowi.
Według analityków regionalnych, obozowisko Hezbollahu na terytorium Izraela jest bezczelną eskalacją, następnym krokiem po niedawnym utworzeniu przez grupę terrorystyczną licznych placówek wzdłuż błękitnej linii pod przykrywką organizacji ekologicznej.
Według doniesień, w ciągu ostatniego roku organizacja Green Without Borders, której celem jest ochrona terenów zielonych i sadzenie drzew w Libanie, utworzyła 27 placówek na granicy libańsko-izraelskiej (wyłącznie na terytorium Libanu).
Jednak według Izraela, Stanów Zjednoczonych i niektórych mieszkańców południowego Libanu organizacja ta jest w rzeczywistości przykrywką Hezbollahu, a jej placówki są wykorzystywane do inwigilacji północnego Izraela, a także utrudniania UNIFIL (siłom pokojowym ONZ) dostępu do obszarów przygranicznych, które mają być pod ich opieką.
Odkąd informacja o istnieniu obozu Hezbollahu na terytorium Izraela dostała się do publicznej wiadomości w czerwcu, więcej uwagi poświęcono granicy izraelsko-libańskiej, co doprowadziło do wzmożonych napięć i starć między izraelskim personelem bezpieczeństwa a libańskimi demonstrantami, a także członkami Hezbollahu.
Napięcia te w dużej mierze koncentrowały się wokół wymiany przez Izrael przestarzałego ogrodzenia granicznego na bezpieczniejszą barierę i miały miejsce wokół obszarów przygranicznych Kfar Chouba i Ghajar.
W ciągu ostatniego miesiąca Hezbollah zachęcał libańskich demonstrantów do przekraczania granicy i rzucania kamieniami w personel IDF, którego zadaniem jest przygotowanie gruntu pod nową barierę. Z Libanu do Izraela strzelano także rakietami krótkiego zasięgu i IDF przepędziła trzech agentów Hezbollahu strzelając w powietrze, kiedy próbowali przełamać ogrodzenie graniczne.
Wraz z bombą na skrzyżowaniu Megiddo, aprobatą dla ataku rakietowego Hamasu z terytorium Libanu, rozbiciem obozu namiotowego i niedawnym wybuchem przemocy wzdłuż granicy, jasne jest, że Hezbollah w ciągu ostatniego roku celowo podsycał napięcia.
Dlaczego teraz?: Zrozumienie niedawnego wzmożenia wrogości Hezbollahu wobec Izraela
Według ekspertów istnieje kilka czynników, które przyczyniły się do bezczelnego okazywania wrogości wobec Izraela przez Hezbollah w ciągu ostatniego roku.
Czynniki te obejmują:
- Iran chce podsycić napięcia z Izraelem za pośrednictwem swoich zastępczych organizacji terrorystycznych w Libanie, Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.
- Przekonanie, że z powodu wewnętrznych podziałów politycznych Izrael jest słaby i można to wykorzystać.
- Przekonanie, że konflikt z Izraelem położy kres normalizacji między Izraelem a państwami arabskimi.
- Zmniejszenie amerykańskich wpływów i kontroli na Bliskim Wschodzie.
- Chęć zemsty na Izraelu za ciągłe zakłócanie działalności Iranu/Hezbollahu w Syrii.
- Wraz z powrotem swoich bojówkarzy z wojny domowej w Syrii, Hezbollah stara się nagłośnić swoje „zasługi ruchu oporu”, a także poprawić swój publiczny wizerunek wśród ludności libańskiej.
- Szef Hezbollahu, Hassan Nasrallah, uważa, że Izrael będzie próbował unikać otwartej wojny z grupą terrorystyczną, co pozwala mu na podjęcie większego ryzyka bez obawy przed reakcją na pełną skalę.
- Hezbollah został ośmielony tym, co uważa za ustępstwo Izraela wobec żądań Libanu podczas negocjacji w sprawie granic morskich w 2022 roku. Teraz wierzy, że może zwiększyć swoją pozycję, grożąc wojną z powodu drobnych sporów terytorialnych.
Czy grozi wojna Hezbollahu z Izraelem?
Według izraelskich mediów, na wyższych szczeblach IDF toczy się debata na temat tego, czy wojna na dużą skalę z Hezbollahem jest nieunikniona w najbliższej przyszłości.
Dla przywódców wojskowych rosnąca nieustępliwość Hezbollahu wzdłuż północnej granicy jest dowodem na to, że przygotowuje się on do wojny z Izraelem, podczas gdy inni uważają, że akty agresji na małą skalę pokazują, że Hezbollah próbuje uniknąć wojny na pełną skalę.
Jeśli Izrael ostatecznie pójdzie na wojnę z Hezbollahem, będzie to na znacznie większą skalę niż jego niedawne konflikty z Hamasem i Islamskim Dżihadem w Gazie.
Z arsenałem 150 tysięcy rakiet wycelowanych w państwo żydowskie eksperci szacują, że Hezbollah mógłby bombardować północny Izrael nawet 4000 rakiet dziennie na początku konfliktu i utrzymywać dzienny ostrzał od 1500 do 2000 rakiet przez dłuższy okres czasu. To oznacza od 5 do 13 razy więcej rakiet niż wystrzelono na południowy Izrael podczas konfliktu z Islamskim Dżihadem w Strefie Gazy w 2023 roku.
Ponadto konflikt na pełną skalę z Hezbollahem mógłby wiązać się z użyciem tuneli wypełnionych materiałem wybuchowym w celu utrudnienia użycia izraelskich sił lądowych lub próby wejścia Hezbollahu w rejon góry Dow lub innych części północnego Izraela i przejęcia tymczasowej kontroli.
W międzyczasie, gdy zbliża się perspektywa wojny, Izrael wydaje się dążyć do rozładowania napięcia, nie angażując się bezpośrednio w sprawę obozu Hezbollahu (preferując korzystanie z międzynarodowych pośredników) i używając siły na swoich granicach tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne.
Link do oryginału: https://honestreporting.com/growing-hezbollah-threat-israel-north/
Honest Reporting, 17 lipca 2023
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Pochodzi z Kanady, gdzie studiował nauki społeczne i historię, w 2018 roku przeniósł się na stałe do Izraela, gdzie kontynuował studia na Hebrew University. Obecnie współpracuje z HonestReporting.