Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego
Przekład tego psalmu na język polski jest kulawy i stronniczy i łatwo go znaleźć w każdej wersji Biblii na Internecie, dlatego nie cytuję go tutaj. Ideą tego psalmu, według badaczy izraelskich, wierzących i niewierzących, jest następujący: "Człowiek który wierzy w prawdę i głosi bezwarunkowo tę prawdę, ma wolny wstęp do świątynni żydowskiej".
Tu kończy się analogia i zaczyna różnica, bo o jakiej prawdzie mowa? "Prawda" w tym psalmie jest prawdą objawioną, autor jest przecież racjonalistą empirykiem, i z zasady nie odwołuje się do takich prawd. Mimo to pasuje do treści tego psalmu, alegorycznie. Bo należy do tych racjonalistów z wielką odwagą cywilną, którzy nie obawiają się głosić prawd empirycznych i walczyć przeciw kłamstwom i prawdom objawionym. A te mnożą się dzisiaj szybciej niż za czasów hegemonii religii monoteistycznych, dzięki wydajniejszej komunikacji międzyludzkiej. Nie ma niestety świątyni do której można go zaprosić. Nawet uniwersytety głoszą dzisiaj prawdy objawione.
Arena zmagań z kłamstwem antysemickim (i każdym innym)
Antysemityzm jest zbiorem prawd objawionych i jawnych kłamstw przedstawiających żydów i Żydów w świetle negatywnym. W przeszłości produkowali je księża i duchowni muzułmańscy. Te były produktem selektywnej interpretacji faktów i ważną częścią katechizmów religijnych. Dzisiaj prawdy objawione nie mają nawet charakteru religijnego i są masowo produkowane w instytucjach międzynarodowych i w Internecie. Są skierowane przeciw państwu żydowskiemu raczej niż przeciw gminom żydowskim w Diasporze. Ale i te są atakowane, czasem fizycznie, za każdym razem kiedy stają się podejrzane o sympatię do państwa żydowskiego. Wystarczy wpis jednego chuligana w sieci społecznościowej, aby zagrozić bytowi członków gminy. Jak w średniowieczu albo i gorzej.
Autor, w serii artykułów, obnaża liczne kłamstwa i "prawdy objawione" o Żydach i państwie żydowskim i błyskotliwie rozprawia się z nimi, stosując argumenty oparte na faktach. Referuje przeważnie wydarzenia i komentarze z ostatnich lat, ale też nie waha się odwoływać do analogii z długiej historii anty-judaizmu. Ale nie tylko.
W artykule 'Mnemozyna, półbogini pamięci" Koraszewski traktuje zjawisko selektywnej pamięci kształtowanej przez antysemickie mity i oskarżenia współczesnej stosunkowo małej polskiej grupy o próby opanowania III RP. W kilku innych artykułach autor polemizuje z antysyjonistami w prasie, w świecie artystycznym i naukowym. Jak "'Szczęśliwy święty Jerzy" i "Niemcy, Europa i Żydzi". O antysyjonistach, ludzi dobrej woli pisze w artykule "Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych". W kilku innych rozdziałach demaskuje źródła antysyjonizmu, wskazując na Watykan, lewicę amerykańską, Niemców i Rosjan. Nie oszczędza też antysjonistycznej lewicy izraelskiej. W doskonałym artykule "Nawet antysemici kochają martwych Żydów " obnaża antysyjonistyczną hipokryzję kultury zachodniej. Jest też kilka recenzji książek związanych z tematyką syjonizmu, antysyjonizmu i kłamstw. Jak recenzja autobiografii B. Netanyahu, obecnego premiera Izraela, albo fascynująca polemika z K. Gebertem na temat konfliktu arabskiego- żydowskiego z "Księgami Jakubowymi" Olgi Tokarczuk w tle. Jest tam wiele więcej. Każdy z nich porusza inny aspekt antyjudaizmu i antysyjonizmu i w każdym z nich autor rozprawia się umiejętnie z kłamstwami dziennikarzy, polityków i akademików. Książka dla odważnych. Tych, którzy gotowi są skonfrontować swoje poglądy z racjonalizmem i zaryzykować zmianę niektórych (albo wpłynąć na poglądy autora, kto wie).
*Marek Eyal-Fajtlowicz - Wyemigrował z Polski do Izraela w 1969 roku. Uzyskał doktorat z fizyki chemnicznej na uniwersytecie w Tel-Awiwie, jest członkiem Związku Inżynierów Izraelskich.
Książka "Idź i wróć człowiekiem" jest już do nabycia w sklepie wydawnictwa "Stapis" (https://www.stapis.com.pl/?product=idz-i-wroc-czlowiekiem-andrzej-koraszewski), a niebawem również w innych księgarniach.