Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 12:39

« Poprzedni Następny »


W poszukiwaniu drogi do świeckiego państwa


Andrzej Koraszewski 2016-09-01


Muzułmańscy wierzący i niewierzący liberałowie znacznie częściej piszą o potrzebie sekularyzacji państwa i polityki niż ludzie Zachodu. Po części jest to zrozumiałe, Oświecenie przyniosło Zachodowi rozdział kościoła i państwa, wpisaliśmy to sobie do naszych konstytucji i dziś, nawet kiedy Kościół gwałci tę zasadę na prawo i lewo, udaje, że zachowuje dla niej respekt. W kulturze islamskiej żądanie rozdziału państwa i meczetu jest nadal żądaniem rewolucyjnym. Nic dziwnego, że dysydenci z muzułmańskiej kultury namiętnie badają historię Zachodu, szukając drogi do oddzielenia prawa i świeckiej władzy od religii. Kanadyjski ateista pakistańskiego pochodzenia z uwagą przygląda się historii amerykańskiej konstytucji.

Ali Rizvi studiował medycynę w Karaczi, jest dziś praktykującym lekarzem w Kanadzie, pisze również książki i artykuły. Rozstał się z religią, uważając, że zbyt często jest nieludzka, zbyt często zachęca do zbrodni. Wychował się wśród ludzi dobrych i wierzących, którzy przekonywali go, że ich moralność płynie z religii. Im bardziej się przyglądał, tym częściej był przekonany, że ludzie wierzący są dobrzy raczej wbrew swojej religii, niż dzięki niej. Porzucił religię, ale identyfikuje się z muzułmańską kulturą, mówi o sobie, że jest muzułmańskim ateistą, ma również nadzieję na laicyzację muzułmańskiej kultury. Wymaga to jednak sekularyzacji państwa i polityki.

 

Thomas Jefferson jest dla Alego Rizviego szczególnie interesujący. Nie tylko pierwsza poprawka do amerykańskiej konstytucji jest głównie jego zasługą, ale uświadomił współczesnemu ateiście pakistańskiego pochodzenia  stare korzenie dzisiejszego islamskiego dżihadyzmu.

 

W artykule na łamach Huffington Post z 5 marca 2013 roku  Rizvi przypominał list Thomasa Jeffersona, z 1787 roku, kiedy był jeszcze ambasadorem w Paryżu, do ówczesnego sekretarza stanu, w którym relacjonował rozmowę z wysłannikiem Trypolisu do Londynu:

 „Ambasador powiedział nam, że [ich prawo] oparte jest na prawach Proroka, że napisano w Koranie, iż wszystkie narody, które nie uznałyby ich autorytetu, są grzesznikami i że jest ich [muzułmanów] prawem i obowiązkiem walczyć z nimi, gdziekolwiek ich spotkają i zmieniać w niewolników wszystkich, których mogą pojmać jako więźniów oraz, że każdy muzułmanin, który polegnie w bitwie z pewnością pójdzie do raju.”

Rizvi podkreśla, że nie jest to deklaracja Al-Kaidy ani Bractwa Muzułmańskiego, Talibów czy Chomeiniego, ale oświadczenie sprzed wieków. Były to czasy, w których statki handlowe Europejczyków i Amerykanów były  nieustanie nękane przez piratów z Afryki północnej. Ponad milion mieszkańców Zachodu zostało porwanych i zamienionych w niewolników, centrum tych pirackich operacji był właśnie Trypolis. Jak przypomina Ali Rizvi, amerykańskie próby negocjacji spaliły na panewce, ponieważ wszelkie zapewnienia o pokojowych zamiarach spotykały się z argumentacją taką jak powyżej. Doprowadziło to w końcu do pierwszej zamorskiej operacji wojennej USA i słynnego traktatu o pokoju i przyjaźni z 4 listopada 1796 roku.     

 

Artykuł 11 tego dokumentu stanowił swego rodzaju credo amerykańskiego sekularyzmu:

„Ponieważ rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki nie jest w żaden sposób oparty na wierze chrześcijańskiej, nie jest jako taki, wrogi wobec praw, religii i pokoju muzułmanów i ponieważ Stany nigdy nie rozpoczęły żadnej wojny ani nie [dokonały] żadnego aktu wrogości wobec muzułmańskiego narodu, strony postanawiają, iż żaden pretekst  wynikający z religijnych opinii nie powinien prowadzić do zakłócenia harmonii istniejącej między tymi dwoma krajami.”

Zapewne nieco przesadzone jest stwierdzenie Alego Rizviego, że dążenie do sekularyzmu w Ameryce było w dużym stopniu związane z konfliktem z islamskim dżihadyzmem. Brytyjskie kolonie w Ameryce były ziemią obiecaną dla religijnych dysydentów z Europy i marzyli o budowaniu zamorskiego królestwa bożego na ziemi, a raczej wielu bożych królestw, bowiem liczne chrześcijańskie sekty, gotowe były skoczyć sobie do oczu w sporach o absolut. Ali Rizvi przypomina w innym miejscu, że ojcowie założyciele formalnie byli teistami (osobiście nie dałbym dwóch gorszy za ten teizm Jeffersona), przepojonymi ideami Oświecenia, nie tylko świetnie pamiętającymi koszmar europejskich wojen religijnych, ale niesłychanie krytycznymi wobec instytucjonalnego chrześcijaństwa. Jefferson pociął Biblię brzytwą wycinając z niej wszystko, co budziło w nim moralną odrazę. Zalecał swojemu siostrzeńcowi, by kwestionował wszystko, włącznie z istnieniem boga, „ponieważ, jeśli jakiś bóg jest, musi bardziej cenić rozum, niż oślepiający strach”.


Polityczni przeciwnicy Jeffersona uważali go za wściekłego ateistę, a mimo to nie tracił popularności. (Warto przypomnieć, że łączyła go bliska przyjaźń z Tadeuszem Kościuszką, który, jeśli to możliwe, w krytyce religii szedł jeszcze dalej.)


Przekopując się przez dokumenty dotyczące spojrzenia Jeffersona na islam, Rizvi czytał ze zdumieniem oskarżenia pod adresem tego amerykańskiego prezydenta, że był nie tylko ateistą, ale i muzułmaninem.


Jefferson czytał tłumaczenie Koranu jeszcze podczas studiów, jego opinia o islamie była bardzo negatywna, ale jego opinia o wszystkich religiach była negatywna, a jego (i innych ojców założycieli) dążeniem było zapewnienie, by państwo było gwarantem swobody wyznania i by żadna religia nie miała szans na zawłaszczenie państwa.


Ali Rizvi podkreśla, że Jefferson nie informował publicznie o swoich religijnych przekonaniach (wielu rzeczy dowiedzieliśmy się dopiero po jego śmierci). Dumą Jeffersona było pozbawienie Kościoła Anglikańskiego statusu religii państwowej w stanie Virginia, to właśnie ustawa stanowa Virginii zaproponowana w 1779 roku i ostatecznie wprowadzona w życie w 1786, stanowiła pierwszy krok do pierwszej poprawki, uchwalonej 15 grudnia 1791 roku. Poprawka ta głosi:

„Kongres nie ustanowi ustaw wprowadzających religię lub zabraniających swobodnego wykonywania praktyk religijnych; ani ustaw ograniczających wolność słowa lub prasy, lub naruszających prawo do pokojowych zgromadzeń i wnoszenia do rządu petycji o naprawę krzywd.

Jak pisze Ali Rizvi, ustawiczne przypominanie przez Thomasa Jeffersona znaczenia gwarancji swobody praktyk religijnych interpretowano czasem jako pochwałę religii, tymczasem w rzeczywistości, było to przeciwstawienie się próbom wprowadzenia religii państwowej, tak by państwo mogło być gwarantem wolności słowa i wolności wyznania dla wszystkich bez wyjątku.           


Pierwsza zamorska wojna USA była ze wszech miar interesująca, młode, świeckie państwo broniło zbrojnie wolności handlu, zapewniając, że nie robi tego w imię chrześcijańskich wartości, zaś druga strona przysięgała, że uprawia piracki terror, ponieważ do tego wzywa ją święty Koran.


Czy piraci z Trypolisu rzeczywiście kierowali się religią? Wtedy, podobnie jak dziś, napadali z okrzykiem Allahu Akbar, tyle, że dziś, jak pisze Ali Rizvi, powołują się na Koran i na krzywdy spowodowane amerykańską polityką, globalizacją, na islamofobię i Izrael.


To połączenie religii i rabunku, bestialstwa i świętości jest jednak tradycją trwającą przez stulecia.


Allahu Akbar jako bojowy okrzyk dociera dziś do nas każdego dnia, bo też praktycznie rzecz biorąc nie ma dnia bez terrorystycznych zamachów, z których większość ma miejsce w krajach muzułmańskich.


Ali A. Rizvi napisał właśnie książkę pod znamiennym tytułem The Atheist Muslim, A Journey from Religion To Reason. Jak pisze, urodził się w Lahore, w Pakistanie, w szyickiej rodzinie i słowa „Allahu Akbar” towarzyszyły mu od pierwszego dnia jego życia. Jego rodzice, wykształceni i liberalni muzułmanie, wpajali mu przekonanie, że islam jest religią pokoju i tolerancji. Kiedy własne obserwacje nie zgadzały się z tymi naukami (a do szkoły chodził w Arabii Saudyjskiej i miał często problem z zaakceptowaniem muzułmańskich praktyk, takich jak egzekucje przez ścięcie, obcinanie rąk, brak wolności słowa, traktowanie kobiet, itp.), dowiadywał się, że są to złe praktyki, sprzeczne z islamem, a islam i tak jest religią pokoju i tolerancji. Obserwował narastający fanatyzm i szukał odpowiedzi gdzie (już w naszych czasach) nastąpił zwrot powodujący gwałtowne nasilanie się islamskiego fundamentalizmu. W jego rodzinnym Pakistanie był to rok 1977 i przejęcie władzy przez generała Zię Ul-Haqa. Już na tym etapie pojawiły się saudyjskie pieniądze wspierające islamizm. Powiązanie islamskiego radykalizmu z petrodolarami jest dla niego oczywiste, podobnie jak fakt, że Ameryka nie dostrzegła zagrożenia i wręcz aktywnie wspierała angażowanie radykalnego islamu w grę polityczną. Zafiksowana wyłącznie na konfrontacji ze Związkiem Radzieckim, walnie przyczyniła się do przekazania Iranu w ręce radykalnych islamistów i do stworzenia sunnickich (wahhabickich) ruchów terrorystycznych.                    


Ali Rizvi opisuje jak w 1979 roku Pakistan (i jego fanatyczny dyktator) stał się ważnym strategicznym partnerem USA i Arabii Saudyjskiej oraz odbiorcą miliardów dolarów przeznaczonych na wsparcie „świętej wojny”. Wojna w Afganistanie była dla Ameryki okazją do zadania ciosu Związkowi Radzieckiemu.


Jak mówił w 1998 roku Zbigniew Brzeziński w wywiadzie dla „Le Nouvel Observateur”, CIA oficjalnie zaczęła pomagać mudżahedinom w 1980 roku, ale faktycznie już 3 czerwca 1979 roku Carter wydał polecenie udzielenia pomocy dla opozycji wobec prorosyjskiego rządu w Kabulu. „Tego samego dnia – mówił Brzeziński - napisałem notatkę do prezydenta Cartera, w której mówiłem, że moim zdaniem, nasza pomoc spowoduje militarne wejście Sowietów.”       

Francuski dziennikarz przypomina, że Rosjanie argumentowali w grudniu 1979 roku, że wchodzą do Afganistanu, żeby przeciwstawić się tajnemu zaangażowaniu Ameryki. Wbrew temu co się wówczas sądziło, okazuje się, że to była prawda i pyta Brzezińskiego, czy nie żałuje swojego zaangażowania. Zbigniew Brzeziński odpowiedział:

„Żałować? Czego? Ta tajna misja była doskonałym pomysłem. W jej efekcie Rosjanie zostali wciągnięci w afgańską pułapkę, a pan chce, żebym tego żałował!? W dniu, kiedy Sowieci oficjalnie przekroczyli granicę, napisałem do prezydenta Cartera coś takiego, ‘mamy teraz okazję wpakowania ZSRR w wietnamską wojnę’. I faktycznie, przez prawie 10 lat Moskwa prowadziła wojnę zbyt kosztowną dla reżimu. Ten konflikt doprowadził do demoralizacji, a następnie załamania się sowieckiego imperium.&rdquo

W tym wywiadzie Brzeziński wyśmiewa zarzut pomagania przyszłym terrorystom i pyta co ważniejsze: powstanie jakiegoś Talibanu, czy upadek ZSRR? Wykpiwał również samą ideę jakiegokolwiek zagrożenia ze strony globalnego dżihadu. Przekonywał, że nic takiego nie istnieje i nie jest możliwe, ponieważ islam to różne wyznania i zlepek narodów.

Ali Rizvi zwraca uwagę na świadome wplątywanie religii w konflikt polityczny, przypomina słowa Brzezińskiego wypowiedziane w grudniu 1979 roku w Pakistanie do afgańskich mudżahedinów (słowo mudżahedin oznacza muzułmanina praktykującego dżihad):

„Ten kraj jest waszym krajem, wrócicie do niego pewnego dnia, ponieważ wasza wola zwycięży. I odzyskacie swoje domy i meczety, ponieważ wasza sprawa jest słuszna i Bóg jest po waszej stronie.”


Bóg był w polityce administracji Cartera przywoływany często i zupełnie otwarcie. Rizvi pisze, że brzmi to jak kompletne szaleństwo, dysponująca górami petrodolarów Arabia Saudyjska sprzymierzona z islamistycznym dyktatorem wojskowym Pakistanu, otwarcie mobilizująca islam do świętej wojny, ze wsparciem Stanów Zjednoczonych, przekonanych, że leży to w ich interesie.


Jak łatwo przeskoczyć od świadomego wykorzystywania emocji religijnych w konflikcie zbrojnym do późniejszego twierdzenia, że „garstka terrorystów to przecież nie jest islam, to nie są prawdziwi muzułmanie”. Rizvi przypomina powiedzenie Hitchensa, że religie monoteistyczne są z natury rzeczy ideami politycznymi, wiążą nacjonalizm i religię, a raczej wpychają nacjonalizm w religijne ramy, przydając mu świętości i otwierając drogę do świętych wojen.



Rizvi pokazuje, że troski Jeffersona nie były udziałem ani Cartera, ani żadnego z kolejnych prezydentów USA i ma to dziś tragiczne konsekwencje.


Nie czytałem jeszcze książki muzułmańskiego ateisty (znam ją z pierwszych recenzji i fragmentów), zapowiada się fascynująco i chyba dobrze by było, gdyby trafiła również do polskich czytelników.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Chrześcijańskie dziewczyny są przeznaczone tylko do jednego – do dawania przyjemności muzułmańskim mężczyznom”   Ibrahim   2016-10-03
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Dzisiejszy strajk i encyklika z 1968 roku   Koraszewski   2016-10-03
Kościół, nauka i próby pogodzenia wiary z życiem   Koraszewski   2016-10-07
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Czy nauka czyni zbędną wiarę w Boga?   Stenger   2017-08-25
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Jak odpowiadać na argumenty teisty   Stenger   2016-08-25
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Osaczeni przez religię   Rushdie   2017-02-03
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2017-03-09
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Poznacie ich po ich owocach   Grayling   2017-07-30
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Republika Ateistów odparła atak religijnych ekstremistów   Stone   2017-06-07
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Sens życia   Haught   2015-11-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Wierzę w Boga Ojca   Koraszewski   2016-09-09
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07
Afrykańska ateistka ujawnia, dlaczego się ukrywa   Igwe   2016-01-21
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk