Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 20:02

« Poprzedni Następny »


Trudne początki mitu


Lucjan Ferus 2019-10-20


Zapewne nieprzypadkowo w Dniu Edukacji Narodowej (popularnie nazywanym Dniem Nauczyciela), Telewizja Publiczna wyemitowała wieczorem w Teatrze Telewizji sztukę Pawła Woldana z 2016 r. zatytułowaną „Totus tuus” (z łac. „Cały Twój”). W gazecie z programem telewizyjnym tak ją streszczono: „Opatrzność czuwa nad głową Kościoła. Po zamachu na placu św.Piotra Jan Paweł II /../ przebywa w klinice Gemelli. Uświadamia sobie, że Matka Boska, której zawierzył siebie i swoje kapłaństwo, uchroniła go przed śmiercią. Tutaj poznaje „trzecią tajemnicę fatimską”, z którą wiąże los. Przekonuje się, że aby uchronić przed zagładą, trzeba zawierzyć świat oraz Rosję Niepokalanej /../”.

Pierwsze co mnie zdziwiło w tym filmie, to przyjęcie założenia wyartykułowanego powyżej: „Opatrzność czuwa nad głową Kościoła”. Hmm,.. Można by z tym polemizować. Moim zdaniem jeśliby tak miało być, to owa Opatrzność niezbyt się popisała. Skoro bowiem Bóg jest wszechwiedzący i wie wszystko o swoim dziele nieskończenie wcześniej zanim cokolwiek zaistnieje (czy też stanie się) w naszej rzeczywistości, to dużym partactwem było pokierowanie kuli, która o milimetry ominęła aortę papieża, ratując mu w ten sposób życie.

 

Skoro, jak stwierdził filmowy papież: „Inna ręka strzela, a inna prowadzi kulę”, to owa Matka Boska Fatimska, która wg papieża uratowała mu życie, mogła nie dopuścić do tego zamachu. Np. spowodować by pistolet nie wystrzelił, albo nawet sam zamachowiec straciłby nagle w cudowny sposób ochotę zastrzelenia papieża, ewentualnie nigdy by nawet nie pomyślał o takim odrażającym, bezbożnym czynie, aby chcieć zabić takiego świętego męża. A skoro już mieszamy Opatrzność do ludzkich problemów, to należy wiedzieć, iż cokolwiek staje się na Ziemi musi być zgodne z wolą bożą, z racji na boskie atrybuty (wszechmoc, wszechwiedza).   

 

Ciekawy był także pokazany w filmie wątek (myślę, że oddający rzeczywistość) jak papież wydedukował, iż tym kimś, kto uratował mu życie, musiała być Matka Boska Fatimska, a nie np. Maria z Nazaretu, matka Jezusa, którą dopiero w V w. uznano za Matkę Bożą. Dlatego nawet kazał sprowadzić sobie figurę Matki Boskiej Fatimskiej, do której się potem modlił. Jest to o tyle ciekawe, iż kto jak kto, ale najwyższy dostojnik Kościoła powinien znać II przykazanie Dekalogu, w którym Bóg pod groźbą surowej kary zabrania swym wyznawcom czynić „święte” obrazy, figury i posągi, uznając to za ewidentne BAŁWOCHWALSTWO.

 

Najciekawszy w tym filmie jest jednak wątek dotyczący tzw. „trzeciej tajemnicy fatimskiej” i niedwuznaczna sugestia samego papieża (bo chyba nie tylko twórcy sztuki?), który zażyczył sobie poznania owej tajemnicy, gdyż jak stwierdził: „jako papież ma do tego prawo”. I wnet stało się zadość jego woli. Bez osób postronnych otworzył kopertę i przeczytał na głos owe „proroctwo z Fatimy”. Była w nim mowa o bliżej nieokreślonych kapłanach wchodzących na wysoką górę, a pośród nich był jeden ubrany w białą szatę. Nagle pojawili się jacyś żołnierze i strzałami z broni palnej i strzałami z łuków pozabijali kapłanów.

 

Na tej podstawie ów filmowy papież (być może ten prawdziwy również) wydedukował, że ta „trzecia tajemnica fatimska” dotyczy jego osoby, a niedawny zamach na niego był nieudaną próbą jej zrealizowania. Dlatego kiedy już wyzdrowiał, miał niemal obsesję na punkcie „nawrócenia Rosji na prawdziwą wiarę” (czyli na katolicyzm, oczywiście) i zawierzenia tamtejszych wyznawców prawosławia Matce Bożej. Był święcie przekonany, iż jeśli to nie nastąpi, zniszczy ona ten zły świat i wszyscy ci, którzy jej się sprzeciwiali w zrealizowaniu tego planu, zginą w niewyobrażalnych męczarniach.

 

Dlaczego uważam, iż to jest najciekawszy wątek tego filmu? Ponieważ z tego co jest mi wiadome odnośnie „przepowiedni fatimskich”, a już szczególnie tej „trzeciej tajemnicy fatimskiej”, było „nieco” inaczej, niż pokazał to poniedziałkowy film. Aby uzasadnić swój zarzut w tej kwestii muszę sięgnąć do swoich „archiwalnych materiałów”, czyli odnaleźć w swej podręcznej biblioteczce pozycję, które opisują to „cudowne fatimskie wydarzenie”. W tym celu posłużę się książką wydaną w 1991 r. noszącą tytuł Wszyscy jesteśmy dziećmi bogów, Ericha von Daenikena. W rozdziale „Wizje z Fatimy” napisał on m.in.:

„Dwoje dzieci, Jacinta Martos i Francesco Santos, zmarło niedługo po objawieniach. Lucia Santos wstąpiła do klasztoru i przekazała spisane przez siebie posłania odpowiedniemu biskupowi. Trzecie posłanie – tyle Lucia – miało być odczytane i ogłoszone przez Ojca Świętego w 1960 r. /../ w swoim czasie zapieczętowaną „trzecią tajemnicę fatimską dostarczono papieżowi Piusowi XII, który nienaruszony dokument oddał Świętemu Officjum, „bo tak chciała Najświętsza Panienka” (jak twierdzi Lucia).

 

W 1960 r. na Stolicy Piotrowej zasiadł Jan XXIII. Dokument otwarto za zamkniętymi drzwiami papieskiego biura /../. Gdy dostojnicy opuścili pomieszczenie papieskie, ich twarze „wyrażały głęboki przestrach, jakby przed chwilą ujrzeli ducha”. Papież Jan XXIII powiedział wstrząśnięty: „Nie możemy ujawnić tajemnicy. Wywołałaby ona panikę”. /../ Kościół ma „ważkie powody”, żeby zrezygnować z ogłoszenia trzeciej tajemnicy fatimskiej”.

Dalej Daeniken tak pisze: „Dla Kościoła rzymskokatolickiego Maria jest Matką Boską, co jest dogmatem ogłoszonym przez papieża ex catedra. A zatem nie wypełnienie przez Watykan jej rozkazu, polecającego przekazać ludzkości trzecią tajemnicę z Fatimy w 1960 r., jest contradictio in re – sprzecznością w sprawie. Wiosną 1987 r., z okazji uroczystości Roku Maryjnego /../ papież Jan Paweł II znów podkreślił centralne znaczenie Matki Boskiej dla Kościoła” (Nie wspominając nic o owej przepowiedni?). To tyle z owej publikacji.

 

Czy to nie dziwne, że Kościół kat. zignorował wyraźny nakaz Matki Boskiej, uznając, że są ważniejsze powody aby nie ogłaszać tej tajemnicy światu? A przy okazji mam pytanie: kto może sobie pozwolić na ignorowanie nakazów czy też życzeń Bożych? Myślę, że tylko ci, którzy są świadomi, że to wszystko jest jedną „WIELKĄ ŚCIEMĄ”,stworzoną i tworzoną przez takich ludzi jak oni, będących nie tyle wykonawcami „woli bożej” i realizującymi plan Opatrzności Bożej, co twórcamitego „bożego planu” i „nadprzyrodzonych postaci”, które ponoć kontaktują się z ludźmi, by go przekazywali wiernym. Ale to jeszcze nie wszystko. W książce Kto wymyślił boga? Henryka Śliwowskiego wydanej na pocz. lat 90-tych, napisano:

„Wrocławskie „Słowo Polskie” z dn. 29.02.1992 r. przedrukowało za prasą światową sensacyjną przepowiednię z Fatimy!/../ Długo trzymane w sejfach Watykanu tzw. „Trzecie proroctwo z Fatimy”ujrzało światło dzienne. W atmosferze sensacji ujawnił je rzymski dziennikarz Mario Soluri. /../ Po ujawnieniu przepowiedni jasne stały się przyczyny utrzymywania przez Watykan tej strasznej treści /../ Wszystko to powoduje, że określenie w trzecim proroctwie 1993 roku jako daty końca świata,może wywoływać wśród ludzi przerażenie /../.

 

Proroctwo zawiera informację, że w 1993 r. na ludzkość spadnie wielka plaga. Wybuchnie straszna wojna. „Z niebios spłynie ogień i dym. Wody oceanu zamienią się w parę, a wielkie fale pochłoną wszystkich. Miliony ludzi zginą z godziny na godzinę, a ci co przeżyją zazdrościć będą martwym”. Dalej czytamy, że „śmierć zbierze swoje żniwo z winy szaleńców i sług Szatana, który wtedy i tylko wtedy będzie rządził światem”. Natomiast ci, którzy ocaleją „..powrócą do Boga, sławić będą jego imię i będą jemu służyć, tak jak dawniej gdy świat nie był zepsuty”.

 

Trzecia przepowiednia z Fatimy ujawnia powód długiego utajnienia dokumentu przez Watykan. Jest bowiem w tym proroctwie mowa o Szatanie, który obejmie władzę na ziemi. Ma on stanąć – mówi Mario Soluri – nawet na czele Kościoła kat. Także dla Kościoła nadejdzie pora chaosu. „Kardynałowie będą prześladować kardynałów, biskupi będą zwalczać biskupów, a Szatan osiądzie między nimi”. W Rzymie nastąpią wielkie zmiany, a Kościół pogrąży się w mroku. /../ W przepowiedni jest też informacja o wielkim potopie, w którym zarówno „wielcy jak i mali” zginą”.

W tym filmie papież Jan Paweł II czytał cicho i dość niewyraźnie treść tej rzekomej „trzeciej tajemnicy fatimskiej” i być może nie wszystkie jej szczegóły dobrze usłyszałem. Faktem jest jednak, iż to co do mnie dotarło diametralnie się RÓŻNI od „trzeciej tajemnicy fatimskiej” zacytowanej w niniejszym tekście. Widać wyraźnie, iż jak na razie żadne z tych „proroctw” nie wieszczy wydarzeń, jakie wg papieża i Kościoła kat. miały miejsce w maju 1981 r. i które jakoby miały być przewidziane przez „trzecie proroctwo fatimskie”.

 

Ktoś tu chyba mija się z prawdą. Może te „nadprzyrodzone siły” mogłyby postarać się lepiej i nie „prorokować” takich bzdur, jakie pojawiły się w innej (a jednak tej samej) „trzeciej tajemnicy fatimskiej”. W książce Odkryte sekrety przyszłości Stephena Lassare’a, wydanej także na początku lat 90-tych ub. wieku, rozdział poświęcony owej tajemnicy zaczyna się tak:

„Posłanie wielkiej wagi przynoszę wam z Fatimy” – pisze po powrocie o. Augustyn, promotor beatyfikacji Franciszka i Hiacynty. Ojciec św. pozwolił mi odwiedzić Łucję, obecnie Karmelitankę Bosą z Coimbra w Portugalii. Przyjęła mnie pełna smutku i bardzo zmartwiona. Powiedziała: „Ojcze, Matka Najświętsza jest bardzo rozżalona, że tak zlekceważono jej orędzie z dn. 13 maja 1917r. Ani dobrzy, ani źli nie liczą się z nim /../ Ojcze, proszę mi wierzyć, Bóg wkrótce spuści karę na świat. Kara jest tuż. Przyjdzie naprawdę niezadługo kara materialna. A stanie się tak, jeśli ludzie nie będą się modlić i czynić pokuty.

 

Ojcze, proszę powiedz wszystkim, że wiele narodów zginie z powierzchni ziemi. Powiedz, że Szatan rozpoczął decydującą walkę przeciw Bożej Matce, przez upadek życia religijnego i kapłańskiego. Wie on dobrze, że wskutek odstąpienia od wzniosłych powołań  kapłańskich i zakonnych wiele dusz pociągnie na zatracenie. Mamy zaledwie tyle czasu, by zdążyć powstrzymać katastrofę. Dane są nam dwa najskuteczniejsze środki: modlitwa i wszelkiego rodzaju ofiary. /../  Nie chcemy serc ludzkich napełniać strachem, to tylko naglące przywołanie do rzeczywistości”.

Dalej w owym proroctwie jest mowa o przerażających wydarzeniach, jakie mają nastąpić na Ziemi w najbliższym czasie. Jest więc o błyskawicznym natarciu Chin na Rosję, o zrzuceniu przez Chiny bomb jądrowych na ZSRR, co wywoła potworne zniszczenia. Jest też o wojnie między RFN a USA, o zaatakowaniu NRD i Polski przez Niemcy, o  walkach między NRD i NRF i o Rosji, która wciągnie do wojny wszystkie państwa Układu Warszawskiego. I dalej:

„Jedynym narodem naprawdę obronionym przez miłosierdzie Boże, który wyjdzie z katastrofy cało, będzie Polska /../ Zjawiska atmosferyczne, które ukażą się na niebie na początku wojny, /../  będą też znakiem, że nie udało się pobudzić w ludziach dość skruchy i żalu oraz chęci zmiany życia, aby pomóc powstrzymać zło wiszące nad światem. Sprawiedliwość boża nie może dłużej znosić triumfowania nikczemności i pogardy Jego świętych prawd. /../ Kataklizmy w przyrodzie ugaszą wojnę i uratują resztę ludzkości. Będą więc ratunkiem danym przez Miłosierdzie Boże”.

Dalej w owym proroctwie jest mowa o potwornych kataklizmach, które nawiedzą Ziemię. O wybuchach wulkanów, o huraganach, ulewnych deszczach i powodziach, od których ucierpi  Europa i Stany Zjednoczone. O Niemcach zalanych morzem, które wtargnie w dolinę Renu. O Ameryce gdzie będą wielkie trzęsienia Ziemi i znowu o Niemcach, które zaatakują NRD i Polskę przez zaskoczenie, i na które zostanie zrzucona broń jądrowa. „Dojdzie do tego, iż Amerykanie wreszcie zrozumieją, że dolar nie jest celem życia i wzywać będą miłosierdzia Bożego, którego sami nie mieli dla innych”. I w dalszej części jest znów o Polsce:

„Polska tym razem będzie oszczędzona i będzie jedynym państwem, które ze światowego kataklizmu wyjdzie jako państwo potężniejsze i wspanialsze. Od Polski będzie zależała przyszłość Europy. W niej rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który stworzy, przez nowe prawa zgodne z prawem Bożym. Polska w swoich granicach będzie realizowała prawo Boże, gdyż dość zaznała krzywd i nieprawości zbrodni i bezprawia. /../ Jedną ojczyzną będzie wszystkim tym, którzy ją kochają, znają jej tradycję i kulturę /../.

„Piękna przepowiednia”, czyż nie? Z ilości sprzeczności i bzdur w niej zawartych można by wnioskować, iż Matka Boska Fatimska powinna znaleźć sobie jakieś inne mniej wymagające zajęcie, niż „wieszczenie przyszłości” Ziemi. No i widać, że najbardziej musiały jej „podpaść” Niemcy, a z kolei Polska musi być jej największym ulubieńcem, jak niegdyś Żydzi – naród wybrany przez Boga Jahwe. Ciekawe czym sobie zasłużyliśmy u Matki Boskiej Fatimskiej na takie wyjątkowe traktowanie spośród narodów świata?

 

Podsumujmy więc powyższe rewelacje. W 1917 r. trojgu pastuszkom w Fatimie objawia się parokrotnie Matka Boska i podczas tych objawień przekazuje ważne przesłania dotyczące przyszłości ludzkości. Dwoje z nich niebawem umiera, a najstarsza Lucia Santos wstępuje do klasztoru i spisane przez siebie objawienia przekazuje biskupowi. Według niej trzecie przesłanie miało być odczytane i ogłoszone światu w 1960 r. przez Ojca Świętego. W tym czasie papieżem był Pius XII, który oddał zapieczętowany dokument Świętemu Officjum.

 

Kiedy doszło do otwarcia owego dokumentu za zamkniętymi drzwiami w 1960 r., dostojnicy opuszczający pomieszczenie papieskie wydawali się mocno przestraszeni „jakby przed chwilą ujrzeli ducha”. Zasiadający wtedy na Stolicy Piotrowej Jan XXIII uznał, iż Kościół ma „ważkie powody”, by zrezygnować z ogłoszenia trzeciej tajemnicy fatimskiej”. „Nie możemy ujawnić owej tajemnicy, gdyż wywołałaby ona panikę”. Mija 21 lat, jest rok 1981, papieżem jest Polak Jan Paweł II, na którego w maju tego roku dokonano zamachu. Przebywając w klinice Gemelli papież poznaje „trzecią tajemnicę fatimską” (dość enigmatyczną), z której wg niego wynika, iż uwzględnia ona jego osobę i ów zamach na niego.

 

Mija 11 lat i w roku 1992 prasa światowa podaje sensacyjną wiadomość: „Długo trzymane w sejfach Watykanu tzw. „Trzecie proroctwo z Fatimy” ujrzało światło dzienne. Po ujawnieniu przepowiedni jasne stały się przyczyny utrzymywania przez Watykan tej strasznej treści, gdyż w owym proroctwie wyznaczono datę końca świata na rok 1993, co może wywołać u ludzi przerażenie”. I dalej w tymże artykule przytoczona jest treść owego proroctwa (powyżej cytowane), które jednak bardzo się RÓŻNI od owego proroctwa jakie czytał papież w filmie.

 

No cóż,.. od tego czasu minęło ponad ćwierć wieku, a „prorokowany” przerażający „koniec świata” jakoś nie nastąpił, więc widać ile warte są te religijne „proroctwa” i „przepowiednie”. Na powyższym przykładzie można tylko zadumać się nad wątpliwej jakości „prawdami” religijnymi (wewnętrznie sprzecznymi), oraz zastanowić się, jak trudne i nieprzewidywalne są POCZĄTKI mitów. Szczególnie tych mitów współczesnych, tworzonych na naszych oczach, do których na dodatek wtrącają się jakieś „nadprzyrodzone siły wyższe”, z którymi mają kontakt tylko nieliczni wybrańcy. A tak ładnie się ów niedoszły mit zapowiadał…

 

Październik 2019 r.                            ----- KONIEC-----   

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
5. Bombowa aktualizacja proroctwa MKraus 2019-10-21
4. Do Zakonu i do Świadectwa Iz.8,20 kuba 2019-10-20
3. Panu Leszkowi: Ile jest tych Matek Boskich? Lucjan Ferus 2019-10-20
2. mało dramaturgii... Witold Sofuł 2019-10-20
1. typowy model bożego miłosierdzia Leszek 2019-10-20


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk