Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 21:27

« Poprzedni Następny »


Nowy ateizm umarł, niech żyje nowy ateizm


Andrzej Koraszewski 2022-06-20

Richard Dawkins, Christopher Hitchens, Sam Harris i Daniel Dennett (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Richard Dawkins, Christopher Hitchens, Sam Harris i Daniel Dennett (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Pojawił się kolejny artkuł ogłaszający śmierć nowego ateizmu i nie byłoby o czym pisać, gdyby nie fakt, że sprawa jest poniekąd ciekawa. Z nowym ateizmem jak z kwakrami czy wielkim wybuchem. Sędzia próbował wyśmiać przedstawiciela pacyfistycznej sekty i powiedział, że jej wyznawcy są trzęsącymi się ze strachu tchórzami. Podsądny uśmiechnął się i powiedział, że faktycznie trzęsą się ze strachu przed gniewem bożym i tak kwakrzy zostali kwakrami, a ich prawdziwa nazwa jest dziś mało znana. Dla odmiany powszechny dziś termin „wielki wybuch” pojawiał się jako kpina ze strony angielskiego astronoma Freda Hoyle, który w audycji dla BBC w 1949 roku drwił z pomysłu, że wszechświat mógł powstać w wyniku wielkiego Bang.

Nazwa “nowy ateizm” pojawiła się wraz z pierwszym obwieszczeniem o jego śmierci i niebawem po tym obwieszczeniu ludzie zaczęli zastanawiać się, czy jest rzeczywiście jakiś ruch nowych ateistów, jeśli tak, to co go właściwie charakteryzuje, a wreszcie, czy nie warto się do tego ruchu zapisać. Krótko mówiąc, nowych ateistów wymyślili jego grabarze.   


Ilekroć pojawia się nazwa „nowy ateizm” automatycznie wyskakują cztery nazwiska Richarda Dawkinsa, Christophera Hitchensa, Sama Harrisa, i Daniela Dennetta. Richard Dawkins zdobył rozgłos kiedy w 1976 roku opublikował książkę pod tytułem The Selfish Gene. Przed opublikowaną w 2006 roku The God Delusion wydał kolejnych siedem książek, z których tylko jedna, A Devil's Chaplain: Reflections on Hope, Lies, Science, and Love może być uważana za zapowiedź Boga urojonego.


Dla Richarda Dawkinsa ateizm to naturalna konsekwencja fascynacji naukami przyrodniczymi. Hitchens był dziennikarzem, Harris jest neuronaukowcem, Dennett jest filozofem. Oni również byli sławni zanim krytycy połączyli ich nazwiska, nazywając ich ”nowymi ateistami”. Trzeba jednak przyznać, że faktycznie gatunek ich ateizmu jest zbliżony i wychodzi od immanentnego konfliktu między nauką i wiarą religijną, czy ujmując to inaczej, od sprzeczności między wiarą i faktami (co znalazło odzwierciedlenie w tytule książki Jerry’ego Coyne’a Wiara vs fakty.  


Warto tu przypomnieć, że ostatnia dekada ubiegłego wieku i pierwsza dekada obecnego stulecia były pod pewnym względem dość niezwykłe – widzieliśmy nie tylko nieprawdopodobny wysyp fascynujących książek popularnonaukowych, ale i niebywały wzrost zainteresowania nauką. Te książki drukowano w wielkich nakładach, a ich autorzy byli celebrytami. Dominowała tu biologia ewolucyjna, ale nie tylko. Dziesiątki świetnych piór, autorów takich jak Stephen Jay Gould, Jared Diamond, Desmond Morris, Frans de Wall, Matt Ridley, Robert Wright, Steven Pinker, Carl Sagan. Lista tych autorów zajęłaby wiele stron. Warto przypomnieć, że w Polsce takie wydawnictwa jak Prószyński i S-ka, CiS, Rebis konkurowały ze sobą wydając książki popularnonaukowe i wszystkie miały solidne zyski. Kiedy wróciliśmy z moją żoną do Polski w końcu lat 90. księgarnie w powiatowych miastach takich jak Włocławek miały na najbardziej eksponowanych półkach literaturę o ewolucji, genetyce i o innych dziedzinach nauki. Dziś w tych samych księgarniach w tych samych miejscach znajdujemy życiorysy papieży, a niedawno Piotr Szwajcer (założyciel i właściciel wydawnictwa CiS), pisał mi, że zamyka swoje wydawnictwo, bo książek popularnonaukowych nie ma dla kogo wydawać.


To co charakteryzowało ten tłum znakomitych i bardzo popularnych autorów, to fakt, że praktycznie wszyscy byli również ateistami, ich zaangażowanie w krytykę religii było  silniejsze lub słabsze (mogli jak Gould z jego osławiona tezą o oddzielnych magisteriach, nawoływać do ignorowania religii), ale do znudzenia powtarzali tezę, że wiara bez dowodów jest nie tylko nic nie warta, ale głęboko szkodliwa dla naszego poznania otaczającej nas rzeczywistości.


Słynna debata Dawkinsa, Hitchensa, Harrisa i Dennetta była zaledwie pewnym zwieńczeniem trendu, który w 2007 roku trwał już od wielu lat. Od tej debaty zaczynają się uroczyste pogrzeby „nowego ateizmu”, chociaż uczeni badacze „nowego ateizmu” często za jej początek uznają książkę Sama Harrisa Koniec wiary: religia, terror i przyszłość rozumu. Ta książka była przede wszystkim reakcją na nasilenie się islamskiego terroryzmu i walki z rozumem w imię religijnej wiary. Grabarze „nowego ateizmu” wydają się być szczególnie uczuleni na krytykę islamskiej ideologii wzywającej do walki z rozumem.


W nowym brytyjskim miesięczniku „The Critic” ukazał się artykuł naczelnego internetowej wersji tego pisma, Sebastiana Milbanka pod radosnym tytułem: „Dziwne życie pozagrobowe Nowego Ateizmu”.    


Brytyjski autor poplątał wszystko z wszystkim i urządza kolejny pogrzeb ruchu „nowego ateizmu” na polu zmagań lewicy i prawicy.

Zmiękczenie lewicy doprowadziło do poważnego zerwania z tym, co niegdyś było dominującym fenomenem internetu, mediów i publikacji (nie wspominając o wpływowym ruchu społecznym): Nowym Ateizmem. W pierwszej dekadzie obecnego wieku cieszył się triumfalnym wzlotem, mocno utożsamiając się z centrum i lewicą polityki. Na tle islamistycznego terroryzmu, punktu krytycznego upadającej wiary religijnej na Zachodzie i powszechnego negowania zmian klimatycznych przez prawicę polityczną, warunki były idealne dla gwałtownego i wojującego ruchu antyreligijnego.

Odpowiadając na ten dziwaczny artykuł Jerry Coyne zwraca uwagę, że „nowy ateizm” nigdy nie był żadnym „ruchem”, ale po prostu odrzuceniem bogów w tradycji Spinozy. Nie była to żadna ideologia, a raczej masowa deklaracja ludzi nauki o wyższości podwójnie ślepej próby nad ślepą wiarą. Co było w ich ateizmie nowego? Mocniejsze powiązanie z naukami przyrodniczymi i z całym światem nauki, a nie tylko filozofią. Nie był to żaden zorganizowany ruch, raczej trend, bez jakiegoś wspólnego manifestu, bez przywództwa, uparcie, ale zawsze niechlujnie szufladkowany przez krytyków. Walka o poznawanie świata metodą naukową, a nie przez wiarę, emocje i zatroskanie jest dość naturalna dla ludzi, którzy swoje kariery zawodowe powiązali raczej z badaniami w laboratoriach niż z jałowymi dyskusjami w kawiarniach. Milbank pogubił się nazywając trend ruchem i przypisując go do lewicy. Nie zauważył, że ta masowa krytyka religii przez naukowców nie wynikała z ich lewicowości, a z przywiązania do naukowego racjonalizmu. Aczkolwiek wielu z nich (może nawet większość) uważa się za lewicowców, ten trend nie miał zabarwienia politycznego.


Twierdzenie Milbanka, że lewicowi „nowi ateiści” przekształcili się w przebudzeńców, porzucając naukę na rzecz zatroskania, zakrawa na majaczenie. Coyne zwraca uwagę na fakt, że niewielu przebudzonych określiłoby się jako „nowi ateiści”, co może być związane z faktem, że tu prym wiodą socjolodzy, psycholodzy i inni żywiący głęboką niechęć i podejrzliwość wobec nauk ścisłych. Skąd się zatem brytyjskiemu myślicielowi to wszystko wzięło? Obserwując procesy sekularyzacyjne zauważa ów myśliciel, że członkowie stowarzyszeń ateistów pasjami lubią różne memy z krótkimi cytatami z Dawkinsa, Hitchensa, Stengera i innych.    


Myśliciel jest bystrym obserwatorem, istotnie postępująca sekularyzacja młodego pokolenia podpiera się lekturami autorów z tamtej fali, a często są to zredukowane do karykatury cytaty. Milbank zauważa, że tzw. nowi ateiści byli często krytyczni nie tylko wobec religii, ale również wobec spekulacji i pustosłowia nauk nieścisłych. Wie, chociaż nie bardzo wiadomo, czy również zdaje sobie z tego sprawę, że kontratak przyszedł nie tylko ze strony wierzących, ale również ze strony nauk frywolnych. (Pisze jednak o tym wprost: „…świat Nowego Ateizmu nigdy nie pasował w pełni naturalnie do rosnącego wpływu dyscyplin socjologicznych przesiąkniętych subiektywnymi emocjami, ponowoczesną filozofią i silną sympatią do często wysoce religijnych grup mniejszości etnicznych”.) Więc co się stało? Zmalał popyt na książki przedstawicieli nauk ścisłych krytykujących religię, literatura popularnonaukowa nadal się ukazuje, chociaż jej autorzy nie są już takimi celebrytami jak dawniej, proces sekularyzacji postępuje i, jak przypomina Coyne, autorzy klasyfikowani jako nowi ateiści nadal mają duży wpływ.    


Plącze się zatem myśliciel pogrzebowy gniewnie prychając na Harrisa i Hitchensa za ich wrogość wobec islamu, na Dawkinsa, że jest dziś antywoke, twierdzi, że wiele z tego, co ucieleśniał nowy ateizm, przeszło teraz w prawo. A ponieważ nie kłopocze się definiowaniem co rozumie przez lewo i przez prawo, a tym  bardziej przez „wiele z tego” więc wychodzi mu, że nowy ateizm umarł, ale żyje, ale to jacyś incelowie, którzy mają kłopoty z umawianiem się na randki.


Nie wybieram się na randkę z Milbankiem i zgadzam się z Jerrym Coynem, że brytyjski myśliciel serwuje słodki bełkocik. Jerry Coyne kończy swoją rozprawę z tym arcydziełem stwierdzeniem, że autorzy tacy jak Milbank, czy publicyści amerykańskiego Salonu uwielbiają twierdzenia, że nowy ateizm jest martwy i tylko odmawia położenia się do grobu. Młodzi ludzie nadal sięgają po te książki, być może dziś w krajach islamu częściej niż na Zachodzie.


Na Zachodzie z neooświeceniowym nurtem walczy nie tylko sfora katolickich, protestanckich i prawosławnych biskupów, ale i tabuny przebudzonych, którzy nie zawsze są świadomi, że ich dumna lewicowość aż nazbyt często wyraża się w miłości do islamskiej miozoginii, dyskryminacji kobiet i nienawiści do homoseksualistów, do bojowników o zwycięstwo nauki islamu nad zachodnią nauka zepsutą ateizmem, bojowników którzy nierzadko posługują się nazistowskim salutem.


Nowy ateizm nie był żadnym ruchem, był zjawiskiem; nie umarł, nadal ukazują się książki i artykuły i znajdują czytelników, chociaż nie fetują ich już redakcje wielkich pism, a uniwersytety rzadko zapraszają tych autorów na wykłady. Prawdziwa nauka nadal jest fascynująca i nadal dostarcza dobrego powodu do porzucenia religijnych bajek i religijnych wezwań do nieufności wobec poznawania świata za pomocą krytycznego myślenia i metody naukowej. 


Na łajdactwa kapłanów wystarczy porzucenie kościoła, wybór teorii poznania to poważniejsza sprawa, być może zbyt trudna dla grabarzy oświeceniowej myśli z lewa i z prawa.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk