Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 14:21

« Poprzedni Następny »


Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremno


Andrzej Koraszewski 2016-12-27


Czy człowiek, który żarty sobie robi z Dekalogu jest nihilistą? Interesujące pytanie. Bo jeśli ten dekalog jest faktycznie słowem bożym, to Jezus Maryja, strach umierać. Autor zaznacza, że jest bogiem zawistnym i karzącym do czwartego pokolenia. Niby nadmienia, że tylko tych, którzy go nienawidzą, ale kto wie jak może potraktować, takich co to go lekceważą i jakieś kpinki sobie robią?

Odnoszę wrażenie, że dyskusje o moralności są bez szans na porozumienie. Wszyscy czynimy sądy moralne, nieodmiennie są to sądy zabarwione emocjonalnie, problem w tym, że nasze sądy moralne oparte są na tradycji, na opiniach przodków, sąsiadów i przyjaciół, a nasze oburzenie moralne może być głęboko amoralne.


O źródła moralności spieramy się znacznie dłużej niż istnieje świat, przynajmniej ten świat, którego wiek próbowano obliczyć studiując Biblię, a który zdaniem uczonych mężów, który ją studiowali, liczy sobie około sześciu tysięcy lat, co zdaniem innych uczonych jest kiepskim żartem. Ci drudzy uczeni zasadnie twierdzą, że kiedy Mojżesz rzekomo otrzymywał od boga jakieś tablice z dekalogiem, istniały znacznie starsze prawa zapisane w kamieniu.  Kodeks Hammurabiego jest dobrze zachowany , ma ponad trzy tysiące lat i oczywiście również pochodził od boga (ale od innego). Są również kodeksy starsze, ale wiemy o nich mniej, chociaż łączy je potępienie zabójstwa i rabunku oraz usilne próby nadania im sankcji silniejszej niż tylko królewski edykt. Wiadomo było, że trzeba towarzystwo solidnie postraszyć, bo się ludzie pomordują, co może spowodować niedobór robotników i żołnierza.


Panowie zabijali się częściej niż panie, a panie były częściej przyczyną sporów ze skutkiem śmiertelnym niż cokolwiek innego, chociaż prawdę powiedziawszy każdy powód był dobry. Jednak kończące się uszkodzeniem ciała spory o panie były bardziej zgodne z prawami natury, niż bójki o świecidełka, ale dla odmiany świecidełka, jeśli przydawały statusu, pozwalały mówić „nie pożądaj żony bliźniego twego nadaremno”.


W wojnie trojańskiej poszło o Helkę, jednak opis tej wojny był okazją do głębokiej refleksji moralnej.


Twierdzenie, jakoby religie oddziaływały na społeczeństwa łagodząco, nie jest pozbawione podstaw, gdyż prawo nie tylko mówiło, że za rozwalenie łba facetowi, który poszedł w krzaki z dziewczyną, z którą ty chciałeś iść w krzaki, możesz wylądować na drzewie, ale straszyły jeszcze karami piekielnymi oraz sugerowały nieustanny nadzór przez niewidzialne istoty. Magicznemu podsłuchowi i podglądowi towarzyszyły również magiczne kary, co działało łagodząco na obyczaje, ale wymagało wzmacniania magii okazjonalnymi torturami  (co nie dawało pełnej skuteczności, ale jednak troszkę te obyczaje łagodziło).   


Do niedawna mówiło się, że kto ma telewizję, ten ma władzę. Oczywiście chodzi o panowanie nad umysłami. Zarówno w zamierzchłej przeszłości, jak i dziś, panowanie nad umysłami pozwala na sterowanie oburzeniem moralnym, czyli na wpływanie na to, przeciwko komu obróci się gniew ludu.                                    


Tu pojawia się pytanie o porządek prawny oparty na priorytetach widocznych w dekalogu. Oczywiście  propozycja, aby przykazanie „nie zabijaj” było pierwsze, musiałaby przepaść w pierwszym czytaniu, bo taka koncepcja niszczyłaby porządek społeczny.  Najpierw leci „Jam jest bóg twój”, a potem zakaz zerkania na innych bogów, bo się źle skończy.  Krótko mówiąc, moralność tak, ale lojalność przede wszystkim.


Religia (oraz pośrednio władza świecka) staje się źródłem autorytetu moralnego, a więc kreatorem sumień, inspiratorem oburzenia moralnego i szafarzem odpustów, mówiącym kogo i kiedy można zabijać (rabować, gwałcić), kiedy jest to grzechem wybaczalnym, a kiedy dziełem na chwałę bożą, świadczącym o cnocie pobożności i bohaterstwa.


Sam Harris napisał kilka lat temu List do chrześcijańskiego narodu, w którym zwraca się do chrześcijan w swoim ojczystym kraju, próbując ich przekonać, że łączenie religii i moralności jest ogromnym nieporozumieniem.

„Jednym z najbardziej zgubnych efektów religii – pisze Harris – jest jej tendencja do oddzielenia moralności od rzeczywistego ludzkiego i zwierzęcego cierpienia. Religia pozwala ludziom na wyobrażanie sobie,  że ich zaniepokojenie ma moralny charakter, kiedy wcale tak nie jest, to znaczy, kiedy nie ma nic wspólnego z cierpieniem lub jego łagodzeniem. W rzeczywistości, religie pozwalają na to, aby ludzie wyobrażali sobie, że ich niepokoje są moralne, kiedy są w najwyższym stopniu niemoralne. To znaczy, kiedy działanie pod wpływem tych niepokojów  prowadzi do zadawania niepotrzebnego i potwornego cierpienia niewinnym ludzkim istotom.”

Żyjemy w czasach, w których mamy namacalny dowód tego rozdźwięku między moralnością i religią, kiedy głęboka wiara motywuje do najbardziej barbarzyńskich czynów w postaci masowych mordów, gwałtów i rabunków w imię pierwszego przykazania i z nadzieją na niebiańską nagrodę. Reagujemy głównie, kiedy ten religijny terror jest w pobliżu, i bardzo słabo, kiedy tysiąckrotnie większa religijnie motywowana przemoc ma miejsce gdzieś dalej. Ataki na modlących się w świątyniach, napady na wioski, porwania, atakowanie autobusów. Walki o narzucenie własnej wersji islamu i bezwzględny terror wobec mniejszości religijnych. Motywacja do tych aktów przemocy oparta jest na „normach moralnych” przekazywanych przez przywódców religijnych.


Moralne oburzenie na obrazę Mahometa, fałszywe oskarżenia o zbezczeszczenie Koranu, o sprzyjanie niewiernym, wszystko to bez większego moralnego oporu sprawnie wywołuje zbiorową chęć mordu. 


Sam Harris zwraca uwagę na efekty jakie ma odcięcie moralności od cierpienia. W chrześcijańskich społeczeństwach „moralna” energia kieruje się na walkę z aborcją przy obojętności na ludobójstwa. „Cierpienia” ludzkiego zarodka wywołują współczucie, ale realna obietnica zapobiegania ludzkiemu cierpieniu przez badania nad komórkami macierzystymi wywołuje oburzenie moralne, miliony umierają na AIDS, ale udostępnianie prezerwatyw (które mogą ograniczyć liczbę zakażeń) spotyka się z moralnym potępieniem i kampaniami motywowanymi religijną moralnością. 


Religie, w tym religia chrześcijańska, mają wściekłą obsesję na temat seksu. Nieustanne wezwania do seksualnej wstrzemięźliwości nie tylko są niezmiennie jałowe, ale prowadzą do zwiększenia zbędnego ludzkiego cierpienia. Redukowanie ludzkiego cierpienia nie jest jednak priorytetem. Przeciwnie często słyszymy dumne głupstwo, że cierpienie uszlachetnia. Kościoły chrześcijańskie wielokrotnie protestowały nie tylko przeciwko prezerwatywom, ale również przeciwko lekom zapobiegającym lub leczącym choroby weneryczne. Argument przeciw tym lekom pojawiał się nieodmiennie ten sam – zmniejszenie ryzyka  będzie zachęcało do seksualnej rozwiązłości.


Chrześcijańska opozycja wobec badań nad komórkami macierzystymi – pisze Sam Harris - jest interesującym przypadkiem przedkładania ślepego dogmatu nad moralnością opartą na współczuciu i dążeniu do minimalizacji ludzkiego cierpienia. Badania nad komórkami macierzystymi niosą rewolucję w medycynie. Kiedy Harris pisał swoją książkę ludzkie komórki macierzyste badano głównie na kilkudniowych embrionach. Trzydniowy ludzki embrion, nazywany blastocystą, ma 150 komórek, porównajmy to z mózgiem muchy, który ma około 100 000 komórek. Ludzki embrion zniszczony w procesie badań nie  ma ani mózgu, ani neuronów. Nie mamy żadnych podstaw, aby sądzić, że cierpi. Dodajmy - zauważa Harris – że kiedy mózg umiera, uznajemy za akceptowalne pobieranie narządów. Tu naczelne jest kryterium cierpienia – człowiek, którego mózg przestał funkcjonować, nie może już cierpieć, wcześniej wyrażając zgodę na wykorzystanie jego organów postanowił, że jego śmierć może być okazją do zmniejszenia cierpienia innych.


Gdyby wierzący myśleli o zmniejszeniu globalnej sumy cierpienia we wszechświecie, to zabicie muchy byłoby znacznie poważniejszym złem moralnym niż destrukcja trzydniowego ludzkiego embriona.                                   


Oczywiście argumentacja oparta jest na potencjale. Blastocysta mogłaby być człowiekiem.  Może być również parą bliźniaków, ale może być również zaśniadem. Cudem potencjału komórek macierzystych jest fakt, że są to komórki pluripotencjalne,  czyli mogą się rozwinąć w dowolny organ, co jest najbardziej fascynujące z naukowego punktu widzenia. Wierzący przeciwnicy badań nad komórkami macierzystymi nie mają na myśli tego potencjału. Za ich osobliwą koncepcją „potencjału” kryje się przekonanie, że w każdej blastocyście siedzi dusza. A wtedy destrukcja blastocysty, czy jest to spowodowane przez przyjęcie środka wczesnoporonnego, czy chodzi o zapłodnienie pozaustrojowe i zarodek jest na szalce Petriego, jest definiowany jako mord i docieramy do absurdalnej idei cywilizacji śmierci i Holocaustu nienarodzonych.

„Pora przyznać – pisze Sam Harris – że ta arytmetyka dusz jest bez sensu. Naiwna idea o duszyczkach na szalce Petriego nie da się z intelektualnego punktu widzenia obronić. Nie da się jej również obronić z moralnego punktu widzenia, kiedy uświadomimy sobie, że jest przeszkodą na drodze  do bodaj najbardziej obiecujących badań w historii medycyny.  Wasza wiara w ludzkie dusze  staje się w tym momencie czymś, co przedłuża straszliwe nieszczęścia dziesiątków milionów ludzkich istot.”

Jest to wiara w to, że interes jednej duszy na szalce Petriego przeważa interesy wszystkich możliwych do uratowania istnień ludzkich. Jest to wyraźny powrót do średniowiecznego scholastycznego myślenia, kiedy spierano się o liczbę diabłów mieszczących się na czubku szpilki. Jest to akceptowanie norm moralnych, które są głęboko amoralne.


Nikt oczywiście nie przeczy, że religia skłania miliony ludzi do czynów altruistycznych i skierowanych na faktycznie żyjących, a nie wirtualnych bliźnich. Analizując ten fenomen Harris zauważa, że często spotykamy tu wręcz heroiczne poświęcenie. Jednak wierzący nie mają monopolu na współczucie i analogiczne poświęcenie z gotowością ryzykowania własnego życia dla innych spotykamy wśród ludzi niewierzących, których motywacją jest tylko chęć pomocy innym. Co więcej, religijnie motywowane pomaganie innym, jest niezwykle często połączone z misją nawracania, która nierzadko przeważa nad chęcią przyniesienia ulgi w cierpieniu. Prozelityzm łączy się niestety z mniejszym naciskiem na kompetencje zawodowe, a często również z dezinformacją czy to na tematy medyczne, czy (w oświacie) na temat nauki. W takich sytuacjach dobre intencje nie sprzyjają skuteczności. Jak pisze Harris, podczas gdy religijni misjonarze z narażeniem życia robią wiele rzeczy szlachetnych, ich przywiązanie do dogmatów nadal jest źródłem szerzenia ignorancji i często powoduje cierpienia i przedwczesną śmierć. Pobożność bywa ludobójcza i ta prawda dotyczy nie tylko islamistycznych fanatyków. Słowo „bywa” nie oznacza, że jest zawsze i wszędzie, bywa, kiedy religijny zapał jest ważniejszy niż dostrzeganie cierpienia bliźniego.


Sam Haris przywołuje tu cytat z eseju Christophera Hitchensa:

„[Matka Teresa] nie była przyjaciółką biednych, była przyjaciółką biedy. Mówiła, że cierpienie jest darem Boga. Przez całe życie przeciwstawiała się jedynemu znanemu lekarstwu na biedę, jakim jest wzmocnienie statusu kobiet i ich emancypacja od podobnego do bydła losu przymusowych reproduktorek.”

Oczywiście, że Matka Teresa współczuła i może być zrozumiałe, że stała się dla wielu wzorem człowieka przejętego ideą miłości bliźniego, ale również prawdą jest, że przedkładała modlitwę nad środki antybólowe, a zebrane środki finansowe częściej przeznaczała na budowę nowych domów opieki i kaplic, czyli na rozbudowę swojego imperium, niż na zatrudnianie kompetentnych lekarzy i zakupy skutecznych leków.


Przypominając słowa Matki Teresy wypowiedziane podczas ceremonii przyznawania nagrody Nobla, kiedy powiedziała, że aborcje są dziś największym niszczycielem pokoju, Sam Harris uznaje to za koronny przykład zagubienia moralnego spowodowanego przez religię. Jeśli zniszczenie płodu, który nie ma jeszcze mózgu, jest poważniejszym złem moralnym niż wszelkie okrucieństwa spowodowane przez wojny, choroby i nędzę, to oznacza, że religia zamyka oczy na ludzkie cierpienia.


Spór o moralność nie jest tylko sporem o wiarę, być może w jeszcze większym stopniu jest sporem o rozumienie wiary. Ewolucja moralności była w znaczniej mierze ewolucją wymuszoną przez wierzących. To wierzący odrzucili niewolnictwo, wierzący sprzeciwiali się paleniu na stosach i zabijaniu heretyków, to wierzący opowiedzieli się w końcu za rozłączeniem państwa i kościoła.


Możni tego świata przez stulecia mogli bezkarnie mówić „nie pożądaj żony bliźniego twego nadaremno” nie tylko kusząc bogactwem, ale szantażując i odwołując się do przemocy, dziś prezydenci i ministrowie mogą z powodu molestowania podwładnych kobiet utracić pracę, a nawet trafić do więzienia. Równocześnie to, co robią zwykli dorośli ludzie za obopólną zgodą jest ich prywatną sprawą.


Przez tysiąclecia w wielu religiach obowiązywał moralny zakaz kształcenia dziewcząt. Jedną z piękniejszych ilustracji przełamywania tych amoralnych norm moralnych płynących z nakazów i zakazów religijnych znajdujemy w filmie „Yentl” według powieści Isaaka Baszewisa Singera. W filmie ojciec uczy córkę czytać, zaciąga jednak firany, co dziwi córkę, która pyta dlaczego to robi, przecież Bóg widzi wszystko. Ojciec odpowiada, że Bóg widzi wszystko i wszystko rozumie, gorzej z sąsiadami, a moralne sądy sąsiadów są nieodmiennie kształtowane przez duchowych przywódców.


Kiedy powraca religijny fanatyzm, płynące z religii amoralne normy moralne popychają wiernych do czynów nieludzkich. Kiedy religia jest częścią tradycji, okazją do świątecznych rodzinnych spotkań, ale również do niefrasobliwych żartów z własnej wiary, jest szansa, że zapobieganie ludzkiemu cierpieniu będzie ważniejsze niż religijny dogmat. Kiedy kapłan pojawia sie przy ołtarzu z siekierą i mówi dzieciom, że niedowiarków trzeba wyrąbać, nie mamy do czynienia z wezwaniem do przestrzegania piątego przykazania, ale do bandytyzmu w imię drugiego.                         


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. nie pożądaj żony blizniego swego nadaremno Leszek Waszkiewicz 2016-12-27


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 905 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Chrześcijańskie dziewczyny są przeznaczone tylko do jednego – do dawania przyjemności muzułmańskim mężczyznom”   Ibrahim   2016-10-03
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Dzisiejszy strajk i encyklika z 1968 roku   Koraszewski   2016-10-03
Kościół, nauka i próby pogodzenia wiary z życiem   Koraszewski   2016-10-07
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Czy nauka czyni zbędną wiarę w Boga?   Stenger   2017-08-25
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Jak odpowiadać na argumenty teisty   Stenger   2016-08-25
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Osaczeni przez religię   Rushdie   2017-02-03
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2017-03-09
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Poznacie ich po ich owocach   Grayling   2017-07-30
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Republika Ateistów odparła atak religijnych ekstremistów   Stone   2017-06-07
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Sens życia   Haught   2015-11-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Wierzę w Boga Ojca   Koraszewski   2016-09-09
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07
Afrykańska ateistka ujawnia, dlaczego się ukrywa   Igwe   2016-01-21
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk