Prawda

Czwartek, 18 kwietnia 2024 - 14:52

« Poprzedni Następny »


Na skrzydłach Nauki i Wiary (II)


Lucjan Ferus 2018-08-19


Motto: „Poznanie naukowe i religijne są dwoma skrzydłami, pozwalającymi ludzkości poznawać świat” (papież Jan Paweł II).

„Wiara przypina rozumowi skrzydła” (ks. Józef Tischner)

W porównaniu z długowiecznością naszych religii (kilkadziesiąt tysięcy lat), nauka w wielu dziedzinach ludzkiego życia poczyniła niesamowite postępy (licząc tylko od Oświecenia). Może dlatego tak się stało, iż nauka wykorzystuje naturalne zdolności człowieka w celu poprawienia jego doczesnej egzystencji, pomagając mu przy okazji osiągnąć wyższy poziom świadomości: zrozumienia świata i siebie samego. Innymi słowy, pomaga mu wznieść się na wyższy poziom człowieczeństwa (tyle, że nie w religijnym rozumieniu tego słowa).


Natomiast religie wykorzystują ludzkie słabości: wrodzony strach przed śmiercią, głupotę i łatwowierność immanentną naszemu gatunkowi, po to, by zwodząc ludzi fałszywymi iluzjami i obietnicami życia pośmiertnego uzależniać ich od siebie i mieć nad nimi nieustającą władzę. Dobrze ten problem ujął papież Grzegorz XVI: „Nie liczy się religia, tylko liczy się polityka. Nie ważna jest sprawiedliwość, tylko ziemski interes Kościoła”. Nie można więc mieć za złe

Richardowi Dawkinsowi, który tak widzi ów problem: „Nic nie wyrządziło ludzkości więcej szkody niż religia i nic nie przyniosło nam więcej pożytku niż nauka”.   

 

Najważniejsze moim zdaniem jest jednak to, iż nauka poznając różne aspekty rzeczywistości, przy okazji poznała (dzięki religioznawstwu) również historię naszych religii: genezę i ewoluowanie idei bogów/Boga w różnych kulturach, jak i przyczyny dzięki którym religie mają tak wielki i przemożny wpływ na ludzkie umysły. Wiedza ta, uzyskana dzięki poświęceniu i pracy wielu ludzi dobrej woli jest bezcenna, ponieważ dzięki niej człowiek jako istota rozumna zaczął w końcu poznawać prawdę o swoim pochodzeniu i swoim kulturowym dziedzictwie, które dotąd miał (i ma) przedstawiane przez religie w fałszywym świetle.

 

Cóż więc takiego istotnego współczesny człowiek dowiedział się o religiach? Przede wszystkim to, że ich historia liczy sobie kilkadziesiąt tysięcy lat i jej początki sięgają paleolitu (a dokładnie kultury oryniackiej). Wszystkie religie jakie kiedykolwiek istniały na Ziemi, oraz wszystkich bogów, którzy kiedykolwiek byli czczeni przez swych wyznawców (późniejszy etap personifikacji bóstw, wcześniej były kulty) – stworzyli sami ludzie własną wyobraźnią i rozumem, bez jakiejkolwiek nadprzyrodzonej pomocy z zewnątrz. Ten kulturotwórczy proces (w dużym skrócie) tak przedstawił autor książki Jak człowiek stworzył bogów, Jerzy Cepik:

„W dziejach cywilizacji naszej planety, jedynym stwórcą i twórcą był człowiek. Nie było żadnych cudów i działań ponadludzkich i nikt spoza Ziemi do interesów naszej rodziny się nie wtrącał”. Oraz: „W naszych obserwacjach rozwoju pojęcia Boga /../ znajdziemy wielokroć potwierdzenie tego, iż historia Boga powstała nie w wyniku zdecydowanego przełomu, a więc objawienia,lecz że stanowi ona sumę nakładających się doświadczeń”(wypowiedź egiptologa prof. Morenza).

Inaczej mówiąc: to nie Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo i obraz jak twierdzą religie, lecz ludzie tworzyli koncepcje i wizerunki swych bogów na własne podobieństwo i nadawali im cechy, a przy okazji i wady typowo ludzkie (antropomorfizm). Jest to moim zdaniem jedna z najważniejszych prawd, do jakich dotarli ludzie w ostatnich czasach (choć wiele wskazuje na to, iż podzielali ją także niektórzy starożytni filozofowie). Ludwik Feuerbach w Istocie religii trafnie scharakteryzował ów problem: „Religia jest pobożną, mimowolną, nieświadomą iluzją, kler jest polityczną, świadomą, wyrafinowaną iluzją, jeśli nie od samego początku, to w miarę rozwoju religii”. To ważne spostrzeżenie.

 

Jeśli zatem tak się sprawy mają, że przeróżne „święte księgi” (prawie każda religia ma taką) nie zawierają prawd objawionych ludziom przez bogów, gdyż to sami ludzie są stwórcami i twórcami religii i wizerunków bogów w nich występujących, to należy założyć, iż kierowali się oni jakimiś ważnymi powodami (choć może nie do końca uświadamianymi). I tak jest w istocie. J. Cepik tak to ujął: „Oto naczelna idea, która prowadzić będzie ludzi przez wszystkie czasy, ścieżkami różnych religii: „Życie – śmierć – życie po śmierci”. Natomiast w książce Darryla Reanney’a (biologa z wykształcenia)czytamy:

„Tylko człowiek, jedyny spośród stworzeń, wie, że nigdy nie uniknie śmierci. Wiedza ta jest sprzeczna z zasadami biologii. Przez 3,5 miliarda lat w toku ewolucji powstał program genetyczny, który nakazuje człowiekowi adaptować się do każdego zagrożenia, przetrwać i powrócić do równowagi. Wiara była jedynym sposobem rozwikłania tej sprzeczności. Tworząc bogów i obdarzając ich nieśmiertelnością, człowiek mógł egzystować w cieniu miecza. Nie zdołał uniknąć śmierci, ale mógł podjąć ukierunkowane na cel działanie: rytuały,które zgodnie z tradycją miały mu zapewnić życie po śmierci /../.

 

Na tym polega ironia ludzkiego losu; stworzenie genetycznie zaprogramowane aby przeżyć, a jednocześnie świadome, że nie jest to możliwe, jest zjawiskiem absurdalnym. Jeśli zaakceptuje śmierć, jego wola przeżycia osłabnie, a jeśli się z nią nie pogodzi, musi zatracić poczucie rzeczywistości. Nie ma w tej sytuacji dobrego rozwiązania. Fikcja życia pozagrobowego stała się koniecznością. Obietnica nieśmiertelności, nieosiągalnej na ziemi, złagodziła stres związany ze śmiercią. Dlatego w każdej kulturze, od zarania dziejów aż po dzień dzisiejszy, znane jest pojęcie zaświatów” (Śmierć wieczności. Przyszłość ludzkiego umysłu).

Z takiego właśnie powodu, w taki sposób nasz gatunek odpowiedział swoją „prawdą” (religijną) na bezlitosną prawdę natury, która mówi, iż wszystko co żyje musi kiedyś umrzeć. Tego prawa natury człowiek nie mógł i nie chciał nigdy zaakceptować i pogodzić się z nim. Po to m.in.  potrzebni mu byli bogowie, by wybawić go z tej pożałowania godnej sytuacji. Wygląda więc na to (najogólniej mówiąc), iż religie i ich bogowie są tzw. „oszustwem w dobrej wierze”. Mechanizm tego (najprawdopodobniej nieuświadamianego sobie przez człowieka na początku) „oszustwa” dobrze oddaje film „Życie Pi” i można go zawrzeć w krótkiej konstatacji: „Lepsze jest piękne kłamstwo, niż okrutna i bezlitosna prawda”.

 

Z powyższej argumentacji można by wywnioskować, iż główną funkcją religii miało być pomaganie ludziom w pokonaniu wrodzonego strachu przed śmiercią, a przy okazji nadawanie sensu życia w obliczu nieuniknionego końca każdej żywej istoty. Jednakże przez kilkadziesiąt tysięcy lat historii, religie dokładnie poznały naturę ludzką ze wszystkimi jej słabymi stronami. Tę cenną wiedzę szamani (później kapłani) potrafili wykorzystać w taki sposób, aby panować nad umysłami wiernych. Wystarczyło im obiecać, że są w stanie pokonać śmierć i zapewnić im nieśmiertelność, by uzależnić ich do tego stopnia, iż z czasem stali się bezwolnymi niewolnikami religijnych wierzeń. Dobrze ten problem ujął Andre Comte-Sponville w książce Duchowość ateistyczna:

„Dlaczego wolałbym, żeby Bóg istniał? Dlatego, że odpowiada on moim najskrytszym pragnieniom. /../ Czego pragniemy najbardziej? /../ okazuje się, że najbardziej ze wszystkiego pragniemy tego, żeby nie umrzeć lub umrzeć niezupełnie albo nie ostatecznie, a następnie, żeby odnaleźć naszych drogich bliskich, których straciliśmy, a także by sprawiedliwość i pokój w końcu zatryumfowały i wreszcie, być może przede wszystkim, byśmy byli kochani. Otóż co mówi nam religia, zwłaszcza chrześcijańska? Mówi nam, że nie umrzemy lub nie umrzemy naprawdę albo zmartwychwstaniemy, że w związku z tym odnajdziemy naszych drogich bliskich, których utraciliśmy, że sprawiedliwość i pokój koniec końców wezmą górę; a wreszcie, że już od dawna jesteśmy kochani miłością nieskończoną. /../

 

Z tego powodu religia jest podejrzana: to jest zbyt piękne, jak to się mówi, aby mogło być prawdziwe! /../ Takim samym argumentem posłużył się już Nietzsche w Antychryście: „Wiara ratuje, a więc kłamie”. Za bardzo pragniemy Boga, by mógł być prawdziwy; w religii szukamy zbyt wiele pocieszenia, żeby mogła być wiarygodna. /../ Czym jest iluzja? /../ Iluzja jest „wiarą zrodzoną z ludzkich pragnień”. /../ jest to rodzaj wiary w to, że coś jest prawdziwe ponieważ się mocno tego pragnie”.      

Czy to już wszystko, czego człowiek dowiedział się o religiach dzięki religioznawstwu? Ależ skąd! To dopiero przysłowiowy „czubek (ideowej) góry lodowej”. Np. okazało się, iż nasz gatunek posiada wrodzone predyspozycje psychiczne, dzięki którym postrzega rzeczywistość w sposób zbliżony do religijnego. Bez tych cech, żadna idea religijna nie miałaby szansy na zaistnienie w ludzkiej świadomości. Co nie oznacza wcale, że Matka Natura (mówiąc językiem poezji) chciała, by ludzie byli religijni. Bynajmniej!

 

W książce Dlaczego wierzymy w boga(-ów) J.Andersona Thomsona, Jr i Clare Aukofer, wyszczególnione są między innymi owe predyspozycje, które nazywane są „adaptacjami”i stanowią podstawowe elementy konstrukcji wierzeń religijnych. Te wszystkie adaptacje w przeważającym stopniu działają bez naszej wiedzy, większości z nich nigdy sobie nie uświadamiamy. W pierwszym rozdziale autorzy tak piszą:

„W porównaniu z tym, co się naprawdę dzieje w naszych umysłach, koncepcja jednej nadprzyrodzonej istoty wydaje się prosta. Aby uwierzyć w boga, nasz umysł wykorzystuje raptem nie więcej niż 20 utrwalonych adaptacji, które przez całe eony ewoluowały na drodze doboru naturalnego, pomagając nam koegzystować i porozumiewać się z naszymi bliźnimi Homo sapiens po to, abyśmy mogli przetrwać i zdominować tę planetę”.

Na wielu stronach książki przedstawiony jest opis działania tych adaptacji, w dużym skrócie scharakteryzuję tylko te najważniejsze. Najsilniejsza z nich to „system przywiązania”: podstawa więzi uczuciowej między dzieckiem a rodzicem. Religie wykorzystują ją proponując nam „nadprzyrodzonych rodziców”, opiekujących się nami, kochających nas i znających nasze pragnienia. Następna adaptacja to „mechanizm teorii umysłu: posiadamy wrodzoną umiejętność „odczytywania” co inni myślą o nas. Z łatwością więc możemy wyobrazić sobie bezpostaciowy umysł i „odczytać” jego zamiary względem nas.

 

Nazywanie Boga „ojcem” wykorzystuje naszą wrodzoną skłonność do przywiązania się, ale też adaptację określaną jako „przeniesienie”. Na postacie religijne, podświadomie przenosimy więzi emocjonalne łączące nas z rodzicami, rodzeństwem i bliskimi. Kolejną adaptacją, która wyświadcza religii przysługę, jest nasza skłonność do przypisywania ludzkich mocy lub wpływów nieomal wszystkiemu z czym się spotykamy. Określa się ją jako „nadaktywny mechanizm sprawczości”. Wspiera ona wierzenia religijne, gdyż zakładamy obecność istot, których nie możemy zobaczyć i wierzymy, że mają wpływ na nasze życie.

„Jako istoty społeczne wyposażone we wszystkie te zdolności adaptacyjne jesteśmy predysponowani do tego, by uwierzyć w boską postać, z którą łączy nas silna więź. Możemy przypisać jej celowe zamiary i działanie /../ i w rezultacie możemy uwierzyć, że ta istota pragnie nawiązać z nami kontakt. Jednakże pozostaje ona niewidzialna i w znacznym stopniu wymyślona /../ W jaki sposób istota taka przemienia się w boga?”

Na dalszych stronach książki przedstawiona jest odpowiedź na to pytanie, tyle, że wiąże się ona jeszcze z innymi adaptacjami, opisanymi na wielu stronach. Ograniczę się tylko do przytoczenia jeszcze jednej adaptacji nazywanej „zdolność do samooszukiwania”. Polega ona na tym, że jeśli potrafimy oszukiwać innych, to także bez trudu możemy oszukiwać siebie. Ta zdolność człowieka do oszukiwania samego siebie ma decydujące znaczenie dla wiary religijnej. Zakończę tę argumentację czymś w rodzaju podsumowania. Cytuję:

„Ważne jest, by to zrozumieć /../. Adaptacje te wykształciły się, aby rozwiązywać konkretne społeczne oraz interpersonalne problemy w czasie gdy ludzkość ewoluowała. Niemal przypadkowo – co wcale nie umniejsza ich mocy – wszystkie one wspólnie tworzą fundamenty każdej religijnej idei, wierzenia i rytuału. Wierzenia religijne to nic innego, jak poddane niewielkim przeróbkom podstawowe społeczne mechanizmy przetrwania. /../  Wszystkie religie /../ zaczynają się od wiary w jedną lub więcej głównych świętych postaci lub nauczycieli.

 

W większości z nich występuje jedno lub więcej bóstw, które potrafią nawiązywać z nami kontakt, są chętne i zdolne wpływać na nasze życie, mogą słyszeć nasze nie wyrażane na głos życzenia i je spełniać, a do tego są w mocy czynić dosłownie wszystko. /../ Niemniej jednak wszystkie one są do siebie podobne. /../ Religia może oferować pocieszenie w okrutnym świecie; może budować społeczność; może wzniecać konflikty. Mówiąc krótko, może mieć swoje zastosowanie – służące dobru i służące złu. Ale została stworzona przez istoty ludzkie, i ten świat stanie się lepszy, jeśli przestaniemy ją mylić z faktami”.

Jak wynika z powyższych fragmentów książki, większość procesów myślowych związanych z opisywanymi adaptacjami rozgrywa się w naszej podświadomości, są one zatem całkowicie poza naszą kontrolą. Porównanie w tym kontekście wiernych do nieświadomych niewolników religijnych idei, nie jest wcale przesadą czy też przyganą, lecz oddaniem rzeczywistego stanu rzeczy. Można by powiedzieć (używając przenośni), iż religie zawarły szczególny pakt z naturą ludzką, z naszym ego: my ci zapewnimy komfort psychiczny w postaci poczucia bezpieczeństwa, lecz ty oddasz się nam pod całkowitą kontrolę.

 

Nie muszę chyba dodawać, iż w tej sytuacji racje rozumowe, na które wielu wierzących lubi się powoływać, schodzą na plan dalszy, o ile w ogóle mają jakiekolwiek znaczenie. Ponieważ znam jeszcze parę ciekawych argumentów przemawiających za tezą, iż drugie „skrzydło” w postaci religii, które rzekomo w połączeniu z nauką pozwala ludzkości poznawać świat, jest wątpliwej jakości ze względu na „wrodzone wady konstrukcyjne”, postaram się dokończyć ten cykl w następnym odcinku.

 

Sierpień 2018 r.                                  ----- cdn. -----


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
9. Odnośnie Cycerona Lucjan Ferus 2018-08-22
8. do Tukidydes lebo 2018-08-21
7. Tukidydes Józef 2018-08-21
6. Sen Lucyan 2018-08-20
5. Moim przedmówcom Lucjan Ferus 2018-08-20
4. do Smierć c.d. lebo 2018-08-20
3. do Smierc? lebo 2018-08-20
2. Smierc? Lucyan 2018-08-20
1. na skrzydłach nauki lebo 2018-08-19


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 903 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk