Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 07:48

« Poprzedni Następny »


Kpatinga: wioska czarownic


Leo Igwe 2014-04-13

Właśnie wróciłem z Kpatinga, kolejnej wsi w północnej Ghanie, będącej schronieniem dla rzekomych czarownic. Osobliwością wierzeń w czary w północnej Ghanie są miejsca będące azylem dla “czarownic”. „Czarownica” nie musi umrzeć, jak głosi Pismo Święte. Są wioski, które przyjmują i pomagają ofiarom oskarżeń o czary. Kpatinga jest jedną z nich.

Wieś leży około stu kilometrów od stolicy tej prowincji Tamale. Dotarcie do niej jest wyzwaniem. Jadąc z Tamale po trzech godzinach docieramy do miasteczka Gushegu. Oprócz autobusów linii Metro Mass, inne firmy autobusowe jeżdżą na tej trasie trzy razy dziennie, częściej, kiedy w Gushegu jest jarmark. Pojawiłem się na stacji autobusowej w samo południe, żeby się dowiedzieć, że nie ma już biletów. Zamierzałem zrezygnować z podróży, ponieważ jadąc kolejnym autobusem wylądowałbym w Gushegu w środku nocy.  

 

W kilka minut później, młody człowiek, który powiedział mi wcześniej, że nie ma już biletów, podszedł do mnie, wyciągnął z kieszeni brudny i zmięty kawałek papieru, z numerem 68. Wręczył mi go żądając opłaty za przejazd. Patrzyłem ze zdumieniem na ten „bilet”, ale czekająca na ten sam autobus studentka powiedziała mi, że to naprawdę jest bilet autobusowy. 


Zapłaciłem, obawiając się trochę, że może to być jeden z takich biletów bez miejsca siedzącego. Nie zamierzałem jechać na stojąco z Tamale do Gushegu. Wiedziałem z doświadczenia z Ghany i Nigerii, że nie ma co marzyć o zwrocie pieniędzy w takim przypadku.

 

Zgodnie z moimi przewidywaniami w autobusie nie było siedzenia z numerem 68.  Najwyższy był numer 48. Poszedłem do mężczyzny, który sprzedał mi bilet, a on powiedział, żebym się nie denerwował i poczekał aż “główni” pasażerowie zajmą miejsca. Rzeczywiście wybierałem się w podróż, która wymagała wiele cierpliwości. Okazało się, że mój bilet był na improwizowane siedzenie w przejściu. Wskazał mi siedzenie, na którym będę mógł siedzieć, ale jak się potem okazało, dwie osoby miały bilet na to miejsce.

 

Tą drugą osobą była kobietą o bardzo obfitych kształtach. Bez powodzenia próbowała się wcisnąć, obok mnie siedziały już dwie bardzo tłuste kobiety. Szczupły facet siedzący przed nami zaoferował się, że zamieni się z nią miejscami. Sześć osób siedziało teraz w rzędzie przeznaczonym dla czterech. 



Zanim wyjechaliśmy z Tamale do autobusu weszła dwójka handlarzy. Oferowali pasażerom „lekarstwa”. Najpierw mężczyzna, który sprzedawał leki ziołowe wyprodukowane w Accra! Potem kobieta, koło siedemdziesiątki, nadal jednak bardzo energiczna. Miała donośny głos i po wejściu do autobusu, żeby zwrócić na siebie uwagę pasażerów próbujących gdzieś upchnąć swój bagaż i jakoś się usadowić, krzyknęła  Asaalam aleikum. Sprzedawała jakieś “islamskie” leki z Mekki, przeciwdziałające atakom przez czary, przeciw złym snom i złym duchom, które mógłbym włączyć do mojego zbioru przedmiotów używanych do „odprawiania czarów”. 

 

Autobus miał odjechać o 12.00, ale ruszył kilka minut przed drugą.  Wszystkie miejsca były zajęte przez pasażerów, a pozostała przestrzeń, włącznie z otoczeniem fotela kierowcy, przez ich bagaż. Część pasażerów jechała na stojąco.    

 

Asfaltowa droga skończyła się kilka kilometrów za Tamale, dalej były wyboje z resztkami asfaltu. Niedawno padał deszcz, więc autobus nie wzbijał kurzu. Wyboje były tak liczne i głębokie, że autobus wydawał przerażające dźwięki, jakby miał się za chwilę rozlecieć, ale wytrzymał. Nie byłem jednak zdziwiony, kiedy na kilka kilometrów przed Gushegu coś się  popsuło. Kierowca próbował naprawić uszkodzenie, co udało mu się tylko częściowo i z trudem dotarliśmy na miejsce około 6 wieczór. Poszedłem do hotelu po załatwieniu wynajmu motocykla, który miał mnie zawieść następnego dnia  do Kpatingi.

 

Przyjechałem do Kpatingi o ósmej rano, po 40 minutach jazdy.  Powitał mnie Sampa, kapłan Tindana. Sandana porzucił szkołę po czwartej klasie szkoły podstawowej i od 20 lat był kapłanem.  Mówił troszkę po angielsku, ale musieliśmy rozmawiać przez tłumacza, którym był nauczyciel z pobliskiej szkoły. Sampa nie pamiętał, kiedy zaczął pracę dla Tindana, ale jego zdaniem musiało to być około roku 1994, przed konfliktem między plemieniem  Dagombas i Konkombas.

 

We wsi mieszkają 42 rzekome czarownice. Jest również dziewięcioro dzieci ze swoimi matkami lub babkami. Jak wyjaśnia Sampa „obóz czarownic” powstał jeszcze za rządów Kwame Nkrumaha. Ma na celu ratowanie ludzi podejrzewanych o czary. Podejrzewani o czary są wyganiani ze swoich społeczności, niektórzy z nich uciekają sami, ratując się przed śmiercią.  Przyjęcie do obozu wymaga obecności członka rodziny lub dalszego krewnego. Sampa mówi ze współczuciem, że żadna czarownica, która zjawia się bez towarzystwa krewnego, nie może być przyjęta.    

 

Przyjęta  rzekoma czarownica musi dać kozę, perliczkę, kurę oraz 100 cedi (miejscowa waluta- A.K.). Koza i ptaki mają być ofiarą dla bogów. Ta ofiara ma być błaganiem bogów o ochronę. Rzekoma czarownica musi wypić Nyuhima – wodę z świętego źródła zmieszaną z krwią  kozy lub ptaka zabitego na ofiarę, żeby oczyścić się i pozbyć się posiadanych czarodziejskich mocy. 

 

Nie ma rytuału potwierdzającego czarodziejskie moce, tak jak to widziałem w innym takim obozie, w Kukuo.

 

Sampa wyjaśnił stanowczo, że bez kozy i drobiu żadna czarownica nie może być przyjęta do obozu. Opłata jest obowiązkowa, ale jeśli jakaś czarownica nie ma tyle pieniędzy płaci 40 cedi, albo tyle ile ma. Sampa odmawia powiedzenia, jak przeprowadza swój rytuał ofiarowania zwierząt bogom w świątyni.    



“Czarownice” w obozie nie mają lekkiego życia. Brakuje im pieniędzy, ubrań, nie ma tu urządzeń sanitarnych ani elektryczności.  Czasem pomagają jakieś organizacje pozarządowe. Religijna organizacja World Vision, zbudowała kilka domków, tu mieszka po kilka “czarownic” w jednym pokoju, pozostałe mieszkają w szałasach. World Vision dała im również mechaniczne żarna. Organizacje Action Aid oraz Songtaba dostarczyły trochę ubrań i garnków. Organizacja pomocy Ofiarom Polowania na Czarownice Simona Ngotha opłaciła ich ubezpieczenia zdrowotne i wynajęła nauczyciela języka angielskiego.



Niektóre z tych “czarownic” mają dość sił, żeby pracować w okolicznych gospodarstwach. Dostają jako zapłatę trochę produktów rolnych, które sprzedają i mają jakiś dochód. Kobiety, z którymi rozmawiałem, czują się nieszczęśliwe i chciałyby wrócić do swoich domów, do  rodzin i swoich społeczności.  Oskarżenia o czary przekreślają te marzenia. Te oskarżenia, zakorzenione są głęboko w przesądach i mitach na temat śmierci i przyczyn chorób.     



Oskarża się te kobiety o wiele rzeczy, o spowodowanie śmierci kogoś z rodziny, o spowodowanie choroby, o pojawienie się czyichś snach.  Niektóre z tych kobiet były ciężko pobite zanim zostały wygnane ze wsi, niektóre uciekły do rodzin, które nie pozwoliły im na pozostanie, ponieważ oskarżenia o czary wywołują lęk i przerażenie. Inne uciekły do obozu, kiedy tylko padło oskarżenie o czary. Ich rodziny i sąsiedzi nie chcą ich więcej wiedzieć na oczy. Zmuszono te kobiety, żeby Kpatinga stała się ich domem i jedynym miejscem gdzie mają prawo istnieć teraz, jeśli nie przez resztę życia.  


Kpatinga another witch village in Ghana
 

Butterflies And Wheels, 8 kwietnia 2014

Tłumaczenie A.K.



Leo Igwe

Sekretarz Nigeryjskiego Ruchu Humanistycznego, działacz Center for Inquiry w Nigerii, członek IHEU i Atheist Alliance International. Jest redaktorem "Humanist Inquirer" i autorem wielu artykułów wolnomyślicielskich. Większość swojego czasu poświęca ratowaniu dzieci oskarżanych o czary.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 903 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk