Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 12:08

« Poprzedni Następny »


Fałszywi prorocy. Część VII.


Lucjan Ferus 2017-12-17


Przypomnę tylko, iż głównym tematem niniejszego cyklu jest religia Świadków Jehowy. Od V odcinka dokonuję streszczenia (włączając w to cytaty) książki Byłem Świadkiem Jehowy, napisanej przez Gunthera Pape, który wychował się w rodzinie Świadków Jehowy i z czasem sam został aktywnym członkiem tego ruchu. Tak było do czasu, kiedy – ogólnie rzecz ujmując – „przejrzał na oczy” i zaczął dostrzegać w swej religii coraz więcej sprzeczności i zakłamania. Jednakże okupił to niemal chorobą psychiczną, gdyż wpojono mu, że wszelkie wątpliwości w kwestii religii (czy też kierownictwa z Brooklynu) są ciężkim grzechem, który będzie surowo ukarany przez Jehowę. W rozdziale zatytułowanym „Znów wątpliwości”, Autor książki tak opisuje swoje ówczesne rozterki duchowe:

„Co noc, dopiero po długich godzinach zapadam wreszcie w sen. Nękany przez złe majaki, budzę się rychło, oblany potem. Znowu to straszne uczucie lęku. Czy jestem potępiony? Kiedy ponownie pogrążam się we śnie, przed oczami pojawiają się różne obrazy. Oto widzę siebie w Nowym Świecie i moją rodzinę przed domem otoczonym rajskim krajobrazem. Ale ten obraz przesłania inny: /../ Aniołowie z ognistymi mieczami w ręku mordują wszystkich, którzy staną im na drodze – mężczyzn i kobiety, starców i dzieci. Potoki krwi, zniszczenie, zagłada, straszliwy koniec.

 

Gromada ludzi stoi na uboczu przypatrując się krwawej łaźni. Wznoszą ręce, wydają radosne okrzyki – Świadkowie Jehowy. Ludzkość ginie w dniu gniewu i sądu. Ratunek znajdują Świadkowie Jehowy. Ja ginę wraz z bezbożnymi. Śmierć, wiekuista śmierć – i już nic więcej, przestaję istnieć. Żyje tylko społeczność Nowego Świata. Ja zostaję zapomniany i unicestwiony, ponieważ zwątpiłem w prawdę Jehowy. Nie ma odwrotu, zapadam w nicość. Ogarnia mnie niewysłowiona trwoga. /../ Dlaczego za zwątpienie doznaję takiej męki?

 

Budzę się ogarnięty śmiertelnym lękiem. Czy to była wizja mojego końca? Ostrzeżenie od Boga? Serce wali jak młotem. /../ Także i teraz, już na jawie nie mogę przezwyciężyć lęku. Czy naprawdę jestem zgubiony? Służyłem szczerze Bogu przez wiele lat, a jeśli przyszły wątpliwości, to dlatego, że były przecież uzasadnione. /../ Czy to Bóg mnie karze? Czy znów nękają mnie demony? Co mam począć?  Modlę się żarliwie do Jehowy o pomoc. /../ Ale Jehowa zdaje się milczeć. /../ Godzinami siedzę nad otwartą Biblią /../ Biblia jest słowem Jehowy, które ma dopomóc mi wnieść w ciemności światło. Ciągle sięgam po „Strażnicę”, porównuję numer po numerze.”.  

W dalszej części tekstu Autor opisuje jak „Strażnica” manipuluje członkami organizacji, wmawiając im, że za ich wątpliwości odpowiedzialne są demony. W tekście „Triumf złych duchowych mocy” przekonuje ona, iż „Demony zmierzają nie tylko do tego, by zburzyć wiarę w słowo Boże, Biblię, lecz do czegoś więcej – zdobyć w posiadanie twoje ciało i ducha, zawładnąć całkowicie tobą i tak doprowadzić cię do choroby umysłowej”. Dalej tak pisze:

„Lekarze i uczeni z minionego stulecia mają w 1956 r. potwierdzić „Strażnicy”, że choroby psychiczne spowodowane są przez opętanie! Tyle, że w 1956 r. nauka i władze doszły do zupełnie innych wyników, opartych na uznanych faktach. /../ Przede mną leży czasopismo „Erwachtet”, zdumiony i wstrząśnięty czytam artykuł: „Skuteczne leczenie chorób psychicznych”. Czasopismo oświadcza tu, że zaburzenia i choroby psychiczne wynikają z uwarunkowań biologicznych, dziedzicznych /../ i innych. O demonach nie ma nieomal mowy. /../ Jest tu widoczna sprzeczność”.

Powyższy rozdział kończy się znamienną konstatacją Autora, iż chce szczerze służyć Panu Bogu, dlatego też z całą powagą przyjmuje słowa apostoła o pojawieniu się wielu fałszywych proroków na świecie (1J 4,1). Ten werset stał się odtąd hasłem przewodnim we wszystkich jego działaniach zmierzających do odkrycia PRAWDY o tej organizacji, której dotąd służył z całym oddaniem i bez cienia wątpliwości. Następny rozdział nosi tytuł: „Skąd pochodzi, czym jest Towarzystwo „Strażnica”?:

„Z dumą my, Świadkowie Jehowy nazywamy naszą organizację „jedyną prawdziwą religią”, a nasz początek wywodzimy od Abla, pierwszego z męczenników. Musimy więc uchodzić za najstarszą wspólnotę religijną świata. Dzisiaj widzę w takim twierdzeniu zuchwałość. Kiedy i gdzie powstał rzeczywiście ruch religijny Świadków Jehowy? /../ Naszego początku musimy szukać gdzie indziej. Założyciel tzw. nowożytnych Świadków Jehowy nazywał się Charles Taze Russel, młody kupiec amerykański z miasta Pittsburg w stanie Pensylwania.

 

„Odkrył” on w 1874 r., że po śmierci Apostołów rzekomo nikt już we właściwy sposób nie rozumiał Biblii. Nikt nie interpretował jej należycie. Sam tylko Russel miał dzięki łasce Bożej znaleźć klucz do właściwego tłumaczenia Pisma świętego, bowiem Bóg uznał, że nadszedł czas, aby zakończyć erę niewiedzy ludów w odniesieni do słowa Bożego. Russel twierdził, że całe duchowieństwo chrześcijańskie odpadało po śmierci Apostołów w coraz to większym stopniu od pierwotnego Kościoła, stając się przez to narzędziem szatana w walce całego świata przeciwko Bogu. /../

 

Stąd w swoich poszukiwaniach przechodził od jednej wspólnoty religijnej do drugiej. Kiedy nigdzie nie znalazł „prawdy” – jak mógł już wtedy wiedzieć, co stanowi prawdę? – powiedzmy więc raczej: kiedy nigdzie nie znalazł religii odpowiadającej jego wyobrażeniom – założył własną grupę ludzi studiujących Biblię. Oto leżą przede mną dzieła Russela: siedem tomów „Wykładów Pisma św.”, o których powiedział, że są ważniejsze od samej Biblii, bo bez nich nikt nie zrozumie jej treści. Jak mógł się odważyć na takie stwierdzenie?

 

Od młodego, 20-letniego człowieka, bez żadnego przygotowania teologicznego, trudno było oczekiwać, że zajmie się poważnym, naukowo pogłębionym studium biblijnym. /../ Więcej, znalazłem w tych książkach nauki, o których Towarzystwo „Strażnica” sądzi dziś, że pochodzą od szatana; np. wypowiedzi o syjonizmie i piramidzie z Giza. /../ Wielu określało go jako człowieka dobrotliwego /../ Kiedy jednak czyta się jego wypowiedzi, niepohamowane inwektywy i oszczerstwa rzucane pod adresem innych religii, trudno nie dojść do odmiennego sądu. /../

 

Studiując dalej literaturę pozostawioną przez Russela znalazłem, że powołując się na Biblię obliczył on, iż 1874 r. stanowi datę powtórnego przyjścia Chrystusa, że bitwa pod Har-Magedon rozegra się przed 1915 r., a w 1914 r. rozpocznie się „Millenium” – tysiącletnie Królestwo Chrystusa. Sam Russel oczekiwał, że w 1914 r. znajdzie się w niebie. W to samo wierzyli wszyscy ówcześni Świadkowie Jehowy. Nadto do tego czasu miały zniknąć wszystkie ziemskie rządy i zniszczone zostać wszystkie Kościoły.

 

To, że jego „niezawodne”, jako że „oparte na Biblii” przepowiednie nie spełniły się, trapiło wielce Russela. Znalazł jednak wyjście. „Pan zwleka jeszcze przez krótki czas” – brzmiało jego wytłumaczenie. Od rozpoznania swej ponownej pomyłki uchroniła Russela śmierć. Umarł w 1916 r.”.

Kolejny rozdział nosi tytuł „Jak powstała teokracja brooklyńska?”. Autor powołując się na książkę „Świadkowie Jehowy” Marley Cole, przedstawia wydarzenia związane z sukcesją po Russelu: „Śmierć pastora Russela była, jak się zdaje, sygnałem do generalnej batalii o pierwszeństwo w kierownictwie Towarzystwa”. I dalej opisuje w jaki sposób przebiegała ta bezpardonowa walka o przewodzenie Towarzystwem, którą w końcu wygrał Rutherford (chodziło jak zwykle o to, kto ma mieć większą władzę: prezydent czy kilkuosobowy zarząd. Katolicyzm też to przerabiał, co skończyło się uchwaleniem „Dictatus papae” w 1075 r., przyznającym papieżowi nieograniczoną władzę).

 

Autor wyraża też wiele wątpliwości co do „teokratycznego” wyboru prezydenta i pyta: „Czy w ten sposób miał wybrać Jehowa swojego sługę Rutherforda? Aby zostać prezydentem, Rutherford kazał wykluczyć 31 członków. Czy wobec sposobu, w jaki Rutherford zawładnął kierownictwem Świadków, mam wierzyć, że to sam Jehowa powierza im władzę i autorytet, by udzielać światu swych wskazań? Nie, przy najlepszej woli nie mogę w to uwierzyć”. I dalej pyta: „Jeżeli sam Jehowa ustanowił go na jego urzędzie, to dlaczego nowy prezydent musiał stawiać kwestię wyrażenia mu wotum zaufania przez 813 istniejących wówczas zborów? Większość z nich opowiedziała się za Rutherfordem, akceptując przez to jego wybór w sposób demokratyczny, a nie teokratyczny”.

 

Jeszcze jedna sprawa wzbudziła w Autorze tej książki sceptycyzm: z jednego z Roczników dowiedział się zaskakującej rzeczy. Mowa tam była o 438 członkach korporacji pensylwańskiej, posiadających udziały. A udziały to przecież akcje. Czy zatem Towarzystwo „Strażnica” jest towarzystwem akcyjnym? – pyta i przypomina sobie, iż były sługa obwodu Schnell w swojej książce „Występują przeciw mnie fałszywi świadkowie”, nazywa wielokrotnie „Strażnicę” towarzystwem akcyjnym. I zastanawia się: czy nasza „teokracja” miałaby być czymś zupełnie innym niż organizacją Jehowy – bo towarzystwem akcyjnym?

 

Cały następny rozdział pt. „Czy Jehowa kieruje Towarzystwem „Strażnica”? poświęcony jest szczegółowej analizie tego problemu. Cytując biblijny werset: „Wy jesteście moimi świadkami”, twierdzi, iż nie dowodzi on, że to właśnie przywódcy „Strażnicy”, czyli tzw. „ciało kierownicze” są wysłańcami Boga i mogą brać do siebie to określenie. Pisze, iż podczas lektury relacji z wyboru prezydenta Nathana H.Knorra uderzyło go, że wybrani bracia mają być przedstawicielami Boga na ziemi. Dalej tak pisze:

„Przecież Towarzystwo twierdziło zawsze, że Bóg nie potrzebuje na ziemi żadnych przedstawicieli czy namiestników. Skąd nowi słudzy czują się naraz przedstawicielami Jehowy? /../ Brooklyn jest absolutnym autorytetem. Nikt nie ma prawa zakwestionować jakiegokolwiek słowa wychodzącego od ciała kierowniczego. Brooklyn żąda dla siebie praw dyktatorskich, twierdząc że „wola Towarzystwa „Strażnica” jest wolą Jehowy”. /../ Swą wypowiedzią „Strażnica” stawia Towarzystwo ponad Bogiem. W moich oczach jest to bluźnierstwem. /../ Nie mogłem przecież wierzyć tylko dlatego, że jacyś ludzie twierdzą o sobie, jakoby to oni właśnie byli świadkami Boga. /../ Nasuwa mi się więc z nieodparta siłą wniosek, że Jehowa nie prowadzi „Świadków”.

„W upojeniu entuzjazmu”, taki jest tytuł kolejnego rozdziału, który Autor zaczyna od słów:

„Szczęśliwa społeczność Nowego Świata” – mówi się ciągle, kiedy Świadkowie Jehowy gromadzą się na swoich kongresach. /../ Jak biły w nas serca, gdy otoczeni rzeszą braci słuchaliśmy tam „nowych prawd”. Gotowi byliśmy bez namysłu aprobować proklamacje czy rezolucje, głoszone potem przez Towarzystwo „Strażnica” całemu światu. Jak szczęśliwi byliśmy, tysiące zebranych, że oto znowu możemy pokazać światu, jak działa lud Boży. Z jaką siłą brzmiały w naszych uszach wyzwania posłań zwróconych do ludzi całego świata. /../ Ale czego już nie głoszono światu w imię Boga i tysięcy Świadków!?”.

Na następnych stronach Autor tej książki przedstawia niektóre rezolucje. I tak np.:

 

„Kongres w Los Angeles (USA) 1923 r.” /../ „drugie wylanie się gniewu Bożego” na chrześcijaństwo /../ Wroga była zdaniem „Strażnicy” reakcja chrześcijaństwa na ten głos trąby zapowiadającej sąd Boży. /../ „Rozstrzygający rok 1925” – Świadkowie Jehowy okazują się fałszywymi prorokami”. /../ Wbrew zapowiedziom nie zmartwychwstali w tym roku Abraham, Izaak, Jakub. Nie nastąpiło ziemskie panowanie Boga. Nie powstał „Nowy Świat”.

 

Powstało tylko rozczarowanie, wielkie rozczarowanie. Ale ŚJ nie zbici z tropu, nie poddali się zwątpieniu. /../ Czy stracili do reszty rozsądek głosząc nadal, że rok 1925 jest rokiem rozstrzygającym, kiedy ich twierdzenia okazały się pomyłką? Czy niczego nie nauczyli się z przeszłości? /../ Trudno wręcz sobie wyobrazić, że setki tysięcy ludzi daje się wprowadzić w błąd przez małą grupę badaczy i jeszcze ich entuzjastycznie oklaskuje! W każdym razie o „rozstrzygającym roku 1925” rychło zapomniano”. /../

 

„Zgromadzenie główne w Londynie (Royal Albert Hall) 1926 r.”. „Teraz spełnia się Boże proroctwo, a w kolejności jego spełnień mieszczą się dowody. Od 1914 r. bieg wypełniania się zapowiedzi Bożych pozwala poznać, że nadszedł koniec złego świata, a to wraz z wojną światową, głodami, zarazami, trzęsieniem ziemi, rewolucjami, powrotem Żydów do Palestyny...” („Światło” t.1).

Musiałem powiedzieć sobie, że Rutherford niczego się nie nauczył. Przed rokiem zaledwie jego „Boże prawdy” okazały się pomyłką, a już znowu jako znak czasu przepowiada coś, co dzisiejszy przywódcy ŚJ określają jako dzieło szatana: powrót Żydów do Palestyny.    

 

„Kongres na stadionie Yankee w Nowym Jorku, 1953 r.”. Rozbrzmiewa głos Knorra. /../ 165 000 Świadków wsłuchuje się w słowa prezydenta, który przestrzega polityków i narody: „Wasz czas przeminął! Szczególnie od zakończenia pierwszej wojny światowej w 1918 r. Świadkowie Jehowy przestrzegali wszystkie narody. Ale narody nie chciały zrezygnować z nie teokratycznej władzy ludzi i przekazać swej suwerenności Jezusowi Chrystusowi, teokratycznemu Królowi królów Jehowie” („Nowy Świat Boży po Har-Magedonie”).

 

Nie mogłem oprzeć się refleksji: Jak mężowie stanu mają wierzyć tej proklamacji, jeśli pamiętają, jakie fiasko przyniósł  rok 1925. Jeśli zawiodły przepowiednie dotyczące roku 1914 i 1925, to oświadczenia Knorra nie można było traktować poważnie /../ Jak wyobrażał sobie brat Knorr sytuację na świecie, gdyby wszyscy politycy i wszystkie narody zrezygnowali z istnienia władzy państwowej? /../ Kto troszczyłby się jeszcze wtedy o rozumną politykę ekonomiczną i społeczną, o prawodawstwo, handel, komunikację – krótko mówiąc o te wszystkie zadania i obowiązki, które musi przejąć każda ludzka władza sprawująca rządy? Czy zrobiłby to może pan Knorr i jego współpracownicy jako „namiestnicy Chrystusa na ziemi”? – taki wniosek nasuwa się Towarzystwu „Strażnica” i dlatego już teraz przygotowuje się posługujących w zborach do ich zadań związanych z rządami w „Nowym Świecie” /../

 

Propagandę szerzoną przez kierownictwo, uważaliśmy za prawdziwą i słuszną. Uczono nas zawsze patrzeć na naszą organizację jako na najważniejszą w świecie, więcej: jako jedyną uprawnioną przez Boga do istnienia. Daliśmy się porwać temu przekonaniu, upojeni „wstrząsającymi światem” przemówieniami naszych przywódców – tak jak gdybyśmy stanowili oś świata, wokół której obraca się całe życie. Kto dorównuje nam w świecie znaczeniem? Nikt!”

Grudzień 2017 r.                                ----- cdn.-----


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Pyszny człowiek Leszek 2017-12-17


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Dławienie krytyki przez państwo     2016-03-24
Rozdzielenie religii i państwa – warunkiem demokracji     2016-09-08
Tęsknota za bezpiecznym miejscem III.     2018-02-25
Czego Żydzi nauczyli Koptyjkę     2015-02-20
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Pierwsze pokolenie ex-muzułmanów     2016-12-07
Kolejne wyznanie ex-muzułmanki     2016-12-21
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny     2020-12-14
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Wojna pod znakiem krzyża     2022-03-11
Religia to piekło kobiet     2016-05-04
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
W poszukiwaniu definicji islamu i islamizmu   Ahmad   2017-09-17
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamizm nie jest islamem   Ahmed   2015-09-21
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Przeciwko autorytetom islamskim i w solidarności z ofiarami islamu   Ahmed   2016-01-24
Dyskryminacja jest wynikiem fanatyzmu w systemie edukacji   Al-Dachachni   2017-03-11
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Świadomość w oczach wierzących i niewierzących   Andrews   2017-07-06
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Cztery słowa i 1280 poszkodowanych…   Bekdil   2015-04-26
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Niech przemówią tureccy uczeni: zobaczymy czym jest islamizm   Bekdil   2018-05-30
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Niepowodzenie islamistycznej kampanii Erdogana w Turcji   Bekdil   2020-01-25
Najlepszy sposób walki z tzw. przemysłem islamofobii   Bekdil   2015-02-21
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
Turcja islamizuje Danię budując meczety   Bergman   2017-12-02
Turcja: Uczniowie czytają Koran i porzucają islam   Bulut   2020-06-19
Dżihad przeciwko świątyniom mniejszości   Bulut   2015-09-03
Turecki ateista zamordowany 31 lat temu   Bulut   2021-09-18
Nie, islamofobia nie jest tym samym co antysemityzm   Bulut   2020-01-26
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Turcja: ucieczka od religii?   Bulut   2019-09-25
Jak ekstremistyczny rząd traktuje dziewczynki i kobiety   Bulut   2018-10-19
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Wywiad z Waleedem Al-Husseinim   Canlorbe   2016-09-29
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Ukarane, bo zostały zgwałcone   Chesler   2014-11-06
Groza umiarkowanego islamizmu   Chesler   2021-03-04
Prawdziwy opór przeciw fanatyzmowi   Chesler   2018-10-24
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Jesus and Mo oraz dosłowność i umiarkowani muzułmanie   Coyne   2014-10-11
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Papież akceptuje ewolucję z boskim napędem   Coyne   2014-11-08
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Czy ateizm jest irracjonalny? Filozof mówi “tak”   Coyne   2014-10-28
Ewolucja pomogła im pozbyć się religii   Coyne   2015-05-07
Gdyby bóg ISIS był moim bogiem, czy miałbym robić to, co nakazuje?   Coyne   2014-09-27
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Nowy pogląd na piekło: “warunkowa nieśmiertelność”   Coyne   2014-10-18
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Po wygnaniu 160 tysięcy demonów, główny egzorcysta Watykanu idzie do nieba   Coyne   2016-09-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Moje stanowisko wobec NOMA: stara recenzja   Coyne   2014-10-03
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21
Pies urojony, czyli objawienie Franciszka   Coyne   2014-12-12
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Religia rozwiąże spory religii   Coyne   2015-11-26
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Ken Ham vs. Dawkins: O naturze nauki i praw fizycznych   Coyne   2015-03-08
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk