Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 14:20

« Poprzedni Następny »


Człowiek w labiryncie iluzji (II)


Lucjan Ferus 2018-03-18


Jest to kontynuacja tekstu pisanego na podstawie książki Śmierć wieczności. Przyszłość ludzkiego umysłu, autorstwa Darryla Reanney’a, australijskiego biologa i popularyzatora nauki. W rozdziale pt. Druga zasada termodynamiki i strzałka czasu pisze on:


„Obraz świata zależy od jakości informacji dostarczanych do mózgu przez narządy zmysłów /../ Dzięki matematyce i badaniom eksperymentalnym odkryliśmy istnienie czwartego wymiaru – czasoprzestrzeni – ale nie doświadczamy go takim, jakim jest w istocie, postrzegamy go przelotnie, w nieciągłej, rozfragmentowanej teraźniejszości /../  Czterowymiarowa, prawdziwa struktura rzeczywistości, rozpostarta w czasie /../ jest dla nas niewidoczna. Podkreślam raz jeszcze, że to właśnie ta czterowymiarowa struktura jest prawdziwą strukturą Wszechświata.

 

To, co nazywamy obiektywną rzeczywistością, świat zdrowego rozsądku i potocznych pojęć, jest zaledwie nikłym i złudnym cieniem bezczasowej struktury, istniejącej być może, jako umysł Boga. /../ Wszystko, co może się zdarzyć, już się zdarzyło w krajobrazie czasu. Wszystkie możliwości zostały już przewidziane. Pamiętamy jednak tylko własną linię świata, tę, którą podążamy wskutek kolejnych decyzji. Postrzegamy tylko jeden z nieskończonej liczby obrazów przyszłości, gdyż nasze zmysły i mózg fałszują rzeczywistość.

 

Wrażenie, że czas upływa, jest najpoważniejszym złudzeniem ludzkiego umysłu. To nie czas płynie, to nasza jaźń mija, dokonując wyborów, przez wzgórza i doliny przyszłości, które już istnieją. Francuski fizyk Louis de Broglie przedstawia relatywistyczną koncepcję czasu następująco: „W czasoprzestrzeni wszystko, co jest dla nas przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, pojawia się razem. W miarę upływu czasu obserwator odkrywa nowe słoje czasoprzestrzeni, które dla niego są kolejnymi przejawami materialnego świata, ale w rzeczywistości wszystkie wydarzenia składające się na czasoprzestrzeń, istniały zanim je poznał”. /../

 

Nie są to oderwane od rzeczywistości spekulacje /../ Jeśli zastanowimy się głębiej nad tym, jaka naprawdę jest rzeczywistość, nasze rozumienie czasu wraz z osobliwym podziałem na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, może okazać się spaczone, nierealne, fałszywe. /../ Teraźniejszość jest fikcją stworzoną przez człowieka /../ Przyszłe zdarzenia rozpatrujemy w kategoriach możliwości, to znaczy, że nie są one realne, dopóki się nie rozegrają. W krajobrazie czasoprzestrzeni wszystkie przyszłe zdarzenia są jednakowo realne. Od naszej decyzji zależy, czy kiedykolwiek owe zdarzenia się nam przytrafią, to znaczy staną realne, czy też nigdy ich nie poznamy. /../

 

W dosłownym znaczeniu przyszłość przed nami jest równie realna jak przeszłość za nami. Przyszłość jest nieokreślona tylko dlatego, że podejmując decyzje ważne i mniej ważne, wybieramy własną ścieżkę w krajobrazie czterowymiarowej czasoprzestrzeni /../ Dokonywanie wyboru jest czynnością tak częstą, że nieomal nigdy nie zastanawiamy się, iż może być to zdarzenie niezwykłe /../ W chwili wyboru dwie jednakowe możliwości są równie prawdopodobne. Interwencja świadomości zamienia jedną z nich w rzeczywistość. Świadomość operuje w przestrzeni dzięki umiejętności przewidywania przyszłych zdarzeń. /../

 

Czy naprawdę przeszłość odeszła na zawsze? Może jest to niezgodne z potocznym doświadczeniem, ale z perspektywy fizyki przeszłość nie przestała istnieć po prostu dlatego, że znajduje się poza zasięgiem czyjejś świadomości. Gdzieś w krajobrazie czasu wioska mego dzieciństwa trwa w sensie fizycznym. Dawna droga wije się pod górę do starego kościółka, olbrzymie cedry wciąż rzucają cień na padoki, spalone słońcem, obrzeżone krzakami jeżyn. Moja babka wciąż siedzi w fotelu przy oknie i czeka z dobrym słowem na niezgrabnego chłopca. Z trudem poznaję, że to byłem ja.

 

Tak samo trwa każde wydarzenie z przeszłości. Gdzieś na szlakach czasu młody Hannibal wciąż rusza w swą epicką podróż przez Alpy, by rzucić wyzwanie potędze republikańskiego Rzymu. Gdzieś ciągle jeszcze dinozaury rządzą światem. Nauka nie lubi uprzywilejowanych układów odniesienia. Teraźniejszość jest ważna tylko dlatego, że przypadkiem się w niej znajdujemy. Dziś nie jest bardziej realne niż którekolwiek wczoraj. /../

 

„Wszechświat należy traktować jako zbiór wydarzeń, które miały miejsce gdziekolwiek i kiedykolwiek, byt, który matematycy określają jako kontinuum /../ Czas i przestrzeń nie są właściwościami wszechświata jako bytu. Wszyscy postrzegamy tylko własny przekrój czasu /../ Wszystkie zdarzenia minione, obecne i przyszłe – jak je nazywamy – istnieją w kontinuum czterowymiarowej przestrzeni. Wszechświat bez przeszłości i teraźniejszości jest tak statyczny jak stos taśm filmowych, przygotowanych do wyświetlenia” (Lawrence Durrel).

 

Amerykański fizyk i pisarz Fred Allen Wolf: „Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość istnieją tuż obok siebie. Gdybyśmy byli w stanie połączyć razem wszystkie chwile zależnej od czasu egzystencji, poczucie czasu znikło by bez śladu. Ten bezczasowy stan bywa uważany za prawdziwy, podstawowy stan rzeczywistości”. /../ Nigdy nie powinniśmy zapominać, że nasze minione myśli są równie realne jak nasze minione ciała. Nie przestały istnieć, mimo, że świadomość uwięziona jest w teraźniejszości. Dotyczy to nie tylko tych spraw, które pamiętamy, ale także milionów zapomnianych decyzji, które ukształtowały nasze umysły. Wszechświat je pamięta, nawet jeśli my o nich zapomnieliśmy”.

Czy ten naukowy wizerunek naszej rzeczywistości, przypomina w czymkolwiek ten świat, który jest nam doskonale znany, z którym zdążyliśmy się już zżyć i zaakceptować go jako prawdziwy?Chyba nie bardzo, jak sądzę? Jak sobie wyobrazić tę czterowymiarową czasoprzestrzeń? Czy to jest w ogóle możliwe do wyobrażenia i zrozumienia na dodatek?

Skoro wrażenie upływu czasujakiego człowiek nieodparcie doświadcza, jest złudzeniem, które podsuwa nam umysł, czy to oznacza, że czas nie istnieje?

 

Jak to jest z tym czasem w czterowymiarowej strukturze czasoprzestrzeni? (musi chyba istnieć, skoro jest czwartym wymiarem i występuje w samej nazwie tego fizycznego fenomenu). A może czas istnieje tam jak najbardziej, lecz nie ma on tego „osobliwego podziału na  przeszłość, teraźniejszość i przyszłość”, który jest wytworem naszego umysłu? Czy jednak bez tego podziału – automatycznie się nam narzucającego – możemy sobie inaczej wyobrazić naszą egzystencję w świecie? Ba! czy możemy ją inaczej przeżywać?

 

Jak powinienem zrozumieć te zdania: „Wszystko co może się zdarzyć, już się przydarzyło w krajobrazie czasu. Wszystkie możliwości zostały już przewidziane”. Aż chciało by się spytać w tym miejscu: „Przez kogo? Czy też przez co?”. Czy to ma oznaczać, że cokolwiek nam się w życiu przytrafia, jest już z góry zapisane w strukturze czasoprzestrzeni? W tzw. kontinuum, które zawiera wszystkiemożliwe konfiguracje i ewentualności tych zdarzeń, jakby czekające aż ktoś kiedyś je wykorzysta na drodze swego losu, dokonując takich wyborów, które je uaktywnią (cokolwiek miało by to znaczyć). Tak to należy rozumieć? Skąd więc one się tam znalazły i w jaki sposób zaistniały?

 

Czy nie oznacza to więc, że wszystkie odkryciajakich człowiek dokonał w historii cywilizacji – istniały już wcześniej (jako możliwości) w strukturze czasoprzestrzeni, na długo przed tym zanim ich idee zaświtały w głowach ich wynalazcom? Czyżby maksyma: „Nihil novi sub sole” miała mieć aż tak głębokie znaczenie? Kiedy jednak czyta się takie zdanie: „Wszystkie możliwości zostały już przewidziane”, nieodparte wrażenie determinizmu, przeznaczonego nam losu – pozostaje mimo woli.

 

Albo to określenie: „Z perspektywy fizyki przeszłość nie przestała istnieć po prostu dlatego, że znajduje się poza zasięgiem czyjejś świadomości”. Czy nie należy tego rozumieć w ten sposób, że nasi drodzy bliscy, których my uważamy za zmarłych – tam, w realnie fizycznej przeszłości – żyją nadal, ciesząc się pełnią życia? (Kiedy to czytam, łatwiej mi jest pogodzić się ze śmiercią przyjaciela, wyobrażając sobie, że on żyje nadal w przeszłości, tylko czas nas rozdzielił, tak jak przestrzeń rozdziela ludzi). Ale też np., że nadal trwają tam wojny ze swoimi okrucieństwami, będące dla nas – na szczęście – poza zasięgiem naszej  świadomości.

 

Czy w powyższym kontekście, zbudowanie maszyny czasu nie jest jednak jak najbardziej możliwe? Czytając ten sugestywny, sielski opis wioski z dzieciństwa autora – wydaje się być to realne; wystarczyłoby skonstruować urządzenie, które by „przestrajało” nasz umysł na fale płynące z naszych receptorów, których doświadczaliśmy dawno temu, w dzieciństwie na przykład. Efekt „przeniesienia w czasie” powinien być łudząco prawdziwy. Autor przecież pisze: „ nasze minione myśli, są równie realne jak nasze minione ciała” (w czasoprzestrzeni).

Wystarczy więc do nich dotrzeć, by świadomością – uwięzioną w teraźniejszości – znaleźć się w swym dawno minionym ciele z tamtego czasu.  

 

Jeszcze jedno stwierdzenie uderzyło mnie w tych naukowych wywodach: „Wszechświat bez przeszłości i teraźniejszości jest tak stateczny jak stos taśm filmowych przygotowanych do wyświetlenia”. Czy należy to rozumieć tak, iż nasze fizyczne ciała (wraz ze wszystkimi co nas otacza), są odpowiednikami tych „klatek na filmowej taśmie”? Ożywionych na krótką chwilę w szczelinie zwanej teraźniejszością (odpowiednik okienka obiektywu w projektorze), a potem pozostawione na wieczne nie użytkowanie? (przedtem zresztą też poza jedną z wielu niewykorzystanych możliwości zdarzeń). Kto zatem „wyświetla” sobie tę naszą historię? Albo inaczej: co powoduje to przesuwanie się naszej świadomości („to nasza jaźń mija”) poprzez czterowymiarową strukturę czasoprzestrzeni? Dlaczego owo „teraz” nie stoi np., w miejscu, lecz nieustannie wędruje do przodu? (cokolwiek to znaczy).

 

Pamiętam, że kiedy byłem mały, wyobrażałem sobie, iż nasz dom o północy ulega jakby odbudowie od nowa, aby znaleźć się na swoim miejscu w dniu jutrzejszym – który dziś przecież nie istnieje (tak to wtedy „logicznie” sobie dedukowałem). Koniecznie więc chciałem oglądać na własne oczy tę nocną przemianę naszego domostwa, lecz nigdy nie mogłem doczekać tej późnej godziny; nasza babka dużo wcześniej wyganiała nas spać i tylko pukała się w czoło, kiedy próbowałem tłumaczyć swoje racje. Potem na długo zapomniałem o tym swoim niemądrym pomyśle z dzieciństwa. Przypomniał mi się on dopiero wtedy, kiedy pierwszy raz oglądając „Seksmisję”, przeczytałem to znamienne motto, zamieszczone na jej  początku: „Jutro to dziś – tyle, że jutro” Sławomira Mrożka.

 

Teraz, w kontekście wiedzy przedstawionej w książce Darryla Reanney’a, wyjaśnienie tego problemu okazuje się bardzo proste; dom nie musi odbudowywać się każdej nocy od nowa, on już tam (a raczej wtedy) jest; jutro, pojutrze itd., to nasza świadomość – jak się okazuje – podąża do przodu, odkrywając z każdym nowym dniem tę samą budowlę, tyle że nieco starszą za każdym razem. Nie wszystko jest jednak takie proste w tej teorii; pytania, domysły, pytania,... i żadnych konkretnych odpowiedzi. Nie pozostaje więc nic innego jak zapoznać się z dalszymi informacjami, które albo tylko powiększą ilość pytań, albo rozjaśnią mi w głowie na tyle, iż ten fizyczny (wynika, że nie tylko) fenomen, stanie się dla mnie zrozumiały.

„Zanim powstało życie, istniała na naszej planecie tylko jedna czasoprzestrzeń. Ruchami, które w niej występowały, spadaniem kamieni, burzeniem się wody, rządziły wyłącznie prawa fizyki. W chwili powstania pierwszych komórek, w materii zbudziła się elementarna świadomość /.../ Prosta reakcja UNIKANIA odzwierciedla podstawową cechę świadomości, a mianowicie zdolność przewidywania negatywnych następstw określonych wydarzeń, a tym samym umiejętność kreowania w czasoprzestrzeni konfiguracji, które bez owej zdolności nigdy by nie zaistniały. /../

 

Zakładamy, że wokół nas istnieje zewnętrzny świat i że wystarczy na niego patrzeć. Jest to pogląd fałszywy. Obraz rzeczywistości jest wyłącznie naszym własnym dziełem i w dużej mierze został narzucony przez ego. Mimo, że obraz ten jest pod wieloma względami zgodny z obrazem stworzonym przez innych ludzi, nie można zapominać o tym, że w zasadzie jest on tylko niezbędnym udogodnieniem, konwencją, znakomitym kłamstwem /../ Spostrzegamy na zewnątrz zjawiska, które określamy jako realne, a których istnienia nie można dowieść. Są one wyrazem projekcji. Należy do nich doświadczenie tak powszechne jak poczucie upływu czasu /../ Upływ czasu jest fikcją, która została stworzona i jest podtrzymywana tylko dlatego, że trzeba było uporządkować świat symboli, nadać mu spójność. /../

 

W jaki sposób powstało owo wrażenie ruchu? Wyjaśni to być może porównanie do taśmy filmowej. Na taśmie poszczególne ujęcia są statyczne, na wydarzenie składa się seria ujęć. Wszystkie ujęcia istnieją na taśmie jednocześnie, taka jest obiektywna prawda. Złudzenie ruchu powstaje, gdy ujęcia przesuwają się kolejno przed obserwatorem lub jeśli obserwator przesuwa się wzdłuż ujęć. Ta druga sytuacja lepiej odpowiada rzeczywistości, w której żyjemy /../ Napotkane nowe elementy czasoprzestrzeni mózg odbiera jako doświadczenia. /../ W ten sposób rzeczywisty ruch w czasoprzestrzeni, wzdłuż linii świata, staje się źródłem fałszywego wrażenia ruchu w czasie, gdyż takie są własności układów rejestrujących w mózgu”. 

Zauważyłem, iż powtarza się analogia do taśmy filmowej. Jest ona czytelna i zrozumiała dla mnie, gdyż tak się składa, iż w wojsku byłem m.in. kinoradiooperatorem i nie jest mi obca wiedza o rodzajach projektorów filmowych, oraz technicznych rozwiązaniach stosowanych w procesie umożliwiającym projekcję filmu. Potrafię to więc sobie wyobrazić. Gorzej jest z przeniesieniem tej analogii na czterowymiarową strukturę czasoprzestrzeni; jeśli nasza rzeczywistość podobna jest do owej taśmy filmowej, to CO pełni rolę okienka obiektywu? Teraźniejszość? I kto tu jest tym obserwatorem? Nasza świadomość? Jak to jest możliwe?!

 

Musiała by istnieć jednocześnie w dwu zupełnie różnych światach (stosując powyższy przykład): w świecie zapisanym na poszczególnych klatkach taśmy filmowej i w świecie okienka projektora, w którym następuje odczyt owego optycznego zapisu (dla prostoty wywodu pomijam świat odbiorców do których jest ten przekaz adresowany). Czyli innymi słowy: musiałaby jednocześnie istnieć w nas i pozanami,... sorry, ale jakoś nie potrafię pojąć tego problemu.

 

Dalszy ciąg rozważań w następnym odcinku cyklu. 

 

Styczeń 2009 r.                                  ----- cdn.-----


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
3. do Autora. lebo 2018-03-19
2. Do czytelnika lebo Lucjan Ferus 2018-03-18
1. Przeszłość i przyszłość jest teraz. lebo 2018-03-18


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Chrześcijańskie dziewczyny są przeznaczone tylko do jednego – do dawania przyjemności muzułmańskim mężczyznom”   Ibrahim   2016-10-03
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Dzisiejszy strajk i encyklika z 1968 roku   Koraszewski   2016-10-03
Kościół, nauka i próby pogodzenia wiary z życiem   Koraszewski   2016-10-07
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Czy nauka czyni zbędną wiarę w Boga?   Stenger   2017-08-25
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Jak odpowiadać na argumenty teisty   Stenger   2016-08-25
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Osaczeni przez religię   Rushdie   2017-02-03
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2017-03-09
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Poznacie ich po ich owocach   Grayling   2017-07-30
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Republika Ateistów odparła atak religijnych ekstremistów   Stone   2017-06-07
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Sens życia   Haught   2015-11-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Wierzę w Boga Ojca   Koraszewski   2016-09-09
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07
Afrykańska ateistka ujawnia, dlaczego się ukrywa   Igwe   2016-01-21
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk