Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 12:24

« Poprzedni Następny »


Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)


Lucjan Ferus 2018-07-01


Czas na podsumowanie dotychczasowych argumentów. Z Biblii niedwuznacznie wynika, iż to Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo i obraz: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył; stworzył mężczyznę i niewiastę” (BT, Rdz 1,27). Biorąc pod uwagę daleko idącą niedoskonałość (eufemistycznie mówiąc) tego bożego tworu, który miał ponoć być „koroną stworzenia”, niezbyt dobrze świadczyłoby to o naszym Stwórcy. Raczej bliższe prawdy w tym względzie jest religioznawstwo, które przedstawia wiele dowodów na to, że jest akurat odwrotnie: to ludzie stworzyli bogów na swoje podobieństwo.

Najlepszym dowodem na potwierdzenie owej tezy są LUDZKIE CECHY Boga Jahwe (innych bogów także), które można wywnioskować z jego zachowań w stosunku do ludzi i z jego działań opisanych w Biblii. Jaki wizerunek Boga wyłania się z jej lektury? Otóż jest on zapalczywy, porywczy, okrutny, krwawy, niesprawiedliwy, małostkowy, karzący za byle przewinienia wręcz lubujący się w karaniu oraz rzucaniu wyszukanych przekleństw, obłudny, gniewny, bezlitosny, zawistny, zazdrosny, mściwy, zmienny, apodyktyczny, stronniczy, materialny. Poza tym nie jedyny, czyniący cuda na pokaz, lubiący woń spalanej ofiary, oraz przechadzki po rajskim ogrodzie w czasie powiewu wiatru, itd. itp.

 

Czy to możliwe, aby Stwórca całego Wszechświata był „wykapanym” odbiciem bardzo miernego i podłego człowieka? Tak! Ponieważ jego WIZERUNEK tworzyli ograniczeni ludzie na własne podobieństwo i obraz, obdarzając go także typowo ludzkimi wadami, które raczej nie przynoszą chluby ich posiadaczom. Aby nie być posądzonym o niesprawiedliwą ocenę tegoż Boga, przytoczę dla porównania opinię napisaną przez Richarda Dawkinsa, który bez wątpienia dysponuje większą wiedzą religioznawczą:

„Bóg Starego Testamentu to chyba jeden z najmniej sympatycznych bohaterów literackich: zawistny (i dumny z tego), małostkowy i niesprawiedliwy typ, z manią na punkcie kontrolowania innych i nie wybaczania, mściwy i żądny krwi zwolennik czystek etnicznych, mizogin, homofob i rasista, dzieciobójca o skłonnościach ludobójczych (oraz morderca własnych dzieci przy okazji), nieznośny megaloman, kapryśny i złośliwy tyran” (Bóg urojony). Także opinia Thomasa Jeffersona: „Bóg Mojżesza to istota o strasznym charakterze – okrutna, mściwa, kapryśna i niesprawiedliwa” (z tej samej publikacji).

A że nie jest to odosobnione zdanie o tymże Bogu, zacytuję jeszcze innego znawcę religii, niemieckiego filozofa, ateistę i publicystę Michaela Schmidta-Salomona, z jego doskonałej książki Humanizm ewolucyjny:

„Bóg Żydów, chrześcijan i muzułmanów z pewnością nie nadaje się do roli moralnego wzorca naszych czasów. Wręcz przeciwnie – gdyby Biblia była rzeczywiście „słowem Bożym”, należałoby opisanemu w niej boskiemu tyranowi postawić wielokrotny zarzut popełnienia straszliwych zbrodni przeciwko ludzkości. Żaden, nawet najbardziej zdegenerowany osobnik naszego gatunku, nie popełnił nigdy tak fatalnych w skutkach przestępstw, jakie Biblia przypisuje Bogu!”.

Skąd się bierze taka niepochlebna ocena starotestamentowego Boga Jahwe? Uważam, że wystarczy wnikliwa lektura samej Biblii, która jest „jednym wielkim oskarżeniem” tego Boga (choć według apologetów jest natchnionym opisem Opatrzności Bożej, od pierwszej do ostatniej strony). Pominę te liczne zbrodnie i ludobójstwa opisane w Starym Testamencie, bowiem już dziwna koncepcja owej „Opatrzności Bożej” mówi sama za siebie. Ponieważ nie raz już podejmowałem ten temat, przedstawię ją w dużym skrócie.

 

Otóż jedną z głównych ludzkich cech owego Boga jest NIEPRZEWIDYWALNOŚĆ przyszłych wydarzeń, czyli nieznajomość przyszłości. Ten Bóg musi – tak jak człowiek – doświadczyć skutków dziejących się wydarzeń, aby dowiedzieć się jakie będą rezultaty podejmowanych przez niego działań względem ludzi. I tak np.: nie przewidział, że w raju pierwsi ludzie zostaną skuszeni przez podstępnego węża do zjedzenia zakazanego owocu, przez co musiał ich surowo ukarać, m.in. koniecznością rozmnażania się z naturą skażoną grzesznymi skłonnościami i śmiertelnością.

 

Nie przewidział też, że owa niesprawiedliwa kara (obejmująca bowiem przyszłe pokolenia, które nie miały nic wspólnego z upadkiem ludzi w raju) poskutkuje tym, że wszyscy potomkowie Adama i Ewy będą dziedziczyli ową ułomną naturę i przekazywali ją drogą płciową swemu potomstwu, wskutek czego zło zapanuje nad całym rodzajem ludzkim. Dlatego ów Bóg był bardzo rozczarowany tą sytuacją, widząc „że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi, i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi i zasmucił się”. Niczym człowiek, BEZSILNY względem nieubłaganych praw natury.

 

Podjął więc bezsensowną decyzję (do czego przyznał się po potopie: „..usposobienie człowieka jest złe już od młodości /../ już nigdy nie zgładzę wszystkiego co żyje” Rdz 8,21) o zgładzeniu swych stworzeń: „zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi /../ bo żal mi, że ich stworzyłem”. Zesłał więc Bóg POTOP, który miał zniszczyć wszelakie życie i wszystkie żywe stworzenia na Ziemi. Jednak Stwórca postanowił uratować z potopu Noego i jego rodzinę, oraz po parze zwierząt z każdego gatunku żyjącego na ziemi, dzięki czemu pasażerowie arki Noego mieli zostać ocaleni z potopu i odrodzić świat ludzki i zwierzęcy.

 

Jednakże nie przewidział on, że po potopie ludzkość będzie się „odradzała” z osobników o skażonej grzechem naturze, a zatem ów GRZECH I ZŁO, których przyczyną jest właśnie owa grzeszna natura ludzka, nie zniknie wraz z potopem, ale zostaną przekazane wszystkim przyszłym pokoleniom dzięki jego własnemu prawu DZIEDZICZENIA. Ten potop zatem i to okrutne pandemonium, jakie Bóg zgotował swym ówczesnym stworzeniom, nic nie wniosło na dłuższą metę w jego dzieło: ludzie jak byli grzeszni przed potopem, tak i po potopie mieli nadal tak samo grzeszną i skłonną do czynienia zła naturę.

 

Z tego powodu Bóg w przyszłości znów podejmie próbę NAPRAWIENIA swego nieudanego dzieła, tym razem poprzez swego Syna. Jest to koncepcja „Boga-lekarza” („Ja, Pan, chcę być twoim lekarzem” Wj 15,26), który aby mieć „pacjentów”, wpierw ludzi ukarał przymusem rozmnażania się z grzeszną naturą przenoszącą się drogą płciową na ich potomstwo, po to, by miał kogo „leczyć” z grzechów, których by nie mieli, gdyby ich protoplaści byli naprawdę doskonali. Jest ona pełna SPRZECZNOŚCI wynikłych z nieskończonych możliwości Boga-Stwórcy w relacji do mizernych rezultatów jego działania, przejawiającego się w nieudolnej kreacji jego stworzeń i jeszcze bardziej nieudolnego naprawienia tego stanu rzeczy.

 

Bóg, który jest w stanie (wszechmocny przecież) stworzyć człowiekowi raj na ziemi, stwarza świat, rządzący się okrutnymi i bezlitosnymi prawami natury (tzw. łańcuch pokarmowy, czyli wszyscy przez wszystkich są pożerani), ale za to „dopełnił” ten realny świat nadprzyrodzoną „marchewką i kijem” dla ludzi: niebem i piekłem. I ta „marchewka”, ten raj, to szczęśliwe i beztroskie w nim życie, miało być nagrodą dla tych, którzy dobrowolnie zrezygnują z MYŚLENIA i WĄTPIENIA i zgodzą się podporządkować „autorytetowi” Boga i religii. 

 

Ten biblijny Bóg chociaż mógłby zapobiec każdemu złu, woli KARAĆ ludzi z całym okrucieństwem. Wpierw stwarza im naturę skłonną do grzeszenia, a potem ich za to srogo karze, wmawiając im winę za ten stan rzeczy. Wpierw daje ludziom „wolną wolę”, a potem gdy z niej korzystają, karze ich za to. Czy to licuje z bożą wszechmocą i wszechwiedzą, z doskonałością pod każdym względem? Nie! To wszystko jest zbyt infantylne, by mogło być prawdziwe. Te mity zbyt wyraźnie „trącą” człowieczą naturą, a przekazany w nich wizerunek Boga, zbyt dokładnie odzwierciedla cechy ludzkiego charakteru (i to jeszcze te najgorsze), by można było uwierzyć, iż właśnie taki jest  Stwórca Wszechświata.

 

Czy można się więc dziwić, że systemy religijne oparte na takim Bogu (a właściwie na takim wizerunku Boga) są równie niedoskonałe, jak ich rzekomy Stwórca? Że preferują i propagują porządek społeczny (ustrój) oparty na bezwzględnym totalitaryzmie? Że ich prawodawstwo wywodzące się ponoć bezpośrednio od Bóstwa należy do pradawnej spuścizny kulturowej ludzkości, która powinna już dawno odejść do lamusa historii, ze swoimi archaicznymi rytuałami i zakłamaną hierarchią wartości? Bardzo trafnie sens tego problemu przedstawił nie żyjący już amerykański pisarz Gore Vidal:

„Wielkim, niewysławialnym złem, tkwiącym w sercu naszej kultury, jest monoteizm. Z barbarzyńskiego tekstu powstałego w epoce brązu ukształtowały się trzy antyludzkie religie – judaizm, chrześcijaństwo i islam. Są to religie oparte na idei boga w niebiosach. Mają one patriarchalny – dosłownie – charakter, Bóg bowiem jest ojcem wszechmocnym; stąd też wzięła się trwająca dwa tysiące lat nienawiść do kobiet w krajach nawiedzonych przez boga niebieskiego i jego ziemskich delegatów. Bóg niebieski jest oczywiście  bogiem zazdrosnym.

 

Wymaga totalnego posłuszeństwa od każdego na ziemi, jako że istnieje on nie tylko dla jednego plemienia, lecz dla całego stworzenia. Tych, którzy go odrzucają, należy nawrócić albo pozbawić życia dla ich własnego dobra. Ostatecznie totalitaryzm jest jedynym rodzajem polityki prawdziwie odpowiadającej celom boga niebieskiego. Jakikolwiek ruch o liberalnej naturze zagraża jego władzy i władzy jego ziemskich delegatów. Jeden Bóg, jeden Król, jeden Papież, jeden pan w fabryce i jeden ojciec-przywódca w rodzinie” (Edmund Lewandowski Odkrywanie tajemnic bytu).

Zastanawia mnie czy owe MONOTEIZMY dlatego są takie nieludzkie, że są monoteizmami, czyli preferują wiarę w jednego, jedynego Boga, roszczącego sobie prawo do rządzenia wszystkimi ludźmi na Ziemi, niezależnie od ich woli w tej kwestii? Czy raczej dlatego, że u ich podstaw leży tak perfidnie pomyślany WIZERUNEK BOGA, dzięki któremu można realizować w praktyce chore ambicje przeróżnych przywódców religijnych (uważanych za przewodników duchowych ludzkości), będące odzwierciedleniem ułomnej natury ludzkiej, jaką dostaliśmy „w spadku” po naszych zwierzęcych przodkach? Tego naszego  prawdziwego „grzechu pierworodnego” człowieka.

 

Co jest bardziej LOGICZNE (a zatem i bardziej wiarygodne) w historii o upadku pierwszych ludzi w raju i wynikłych z tego konsekwencjach? Czy to, że Stwórca mający nieskończone możliwości nie skorzystał z nich podczas tego „rajskiego epizodu” i wolał wywieść rodzaj ludzki z ułomnych protoplastów o skażonej grzechem naturze, wiedząc doskonale jakie będą tego opłakane skutki w przyszłości? I mimo to, nie próbując naprawić tego stanu rzeczy zaraz na samym początku? Czy raczej to, że tę opowieść o „upadku” ludzi w raju wymyślili kapłani po to, aby człowieka obciążyć ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ za istnienie zła w dziele bożym, a nie jego rzekomo „doskonałego” Stwórcę?

 

Myślę, iż ta druga opcja jest o wiele bardziej prawdopodobna. Człowiek bowiem od bardzo dawna zaczął zdawać sobie sprawę z ułomności swojej natury, a jednocześnie począł tworzyć kulturę o wyższych wartościach etycznych. Przypisując bogom swoje powstanie, musiał pogodzić dwie przeciwności: ZŁĄ (zwierzęcą) naturę, która zawsze ciągnęła człowieka do zbrodni, wojen i występków (patrz Stary Testament, który na licznych stronach spływa krwią niezliczonej ilości zabitych ofiar), z rzekomą DOBROCIĄ i miłością Boga – stworzyciela. Przyjmując, iż ten dobry Bóg nie mógłby świadomie stworzyć tak podłych kreatur – ludzi,  człowiek doszedł do przekonania, iż coś musiało POPSUĆ to doskonałe na początku dzieło.

 

I tak powstała idea „upadku człowieka”, będącego przyczyną „grzechu pierworodnego” – nieprzewidzianą ponoć przez Boga skazą na zdrowym ciele jego twórczości, za który odpowiedzialność ponoszą ludzie. Tylko jak to pogodzić z Bogiem wszechmocnym i wszechwiedzącym, dzięki czemu to, co zostało przez niego stworzone musi być ZGODNE z jego WOLĄ i WIEDZĄ? Czyż w Biblii nie napisano?: „Na rozkaz Pana, na początku stały się Jego dzieła i gdy je tylko stworzył, dokładnie określił ich zadanie. Uporządkował je na zawsze, od początku aż po daleką przyszłość” (Syr 16,26,27). Albo: „Nikt się nie wymknie z mej ręki. Któż może zmienić to, co Ja zdziałam? /../ Obwieszczam od początku to, co ma przyjść, i naprzód to, co się jeszcze nie stało. Mówię: Mój zamiar się spełni i uczynię wszystko, co zechcę” (Iz 43,13. 46,10).

 

Biorąc powyższe pod uwagę nasuwają się dwie możliwości: albo ten „upadek” człowieka w raju był już dużo wcześniej zaplanowany przez Boga i zrealizowany w najdrobniejszych szczegółach w określonym czasie. Albo WYMYŚLILI go kapłani, gdyż w świecie gdzie wszystko zdeterminowane byłoby wolą i wiedzą Boga, w którym człowiek byłby tylko bezwolnym wykonawcą jego woli, stan kapłański nie byłby do niczego potrzebny. Aby więc uzasadnić potrzebę swego istnienia, by stała się ona wręcz koniecznością, człowiekowi wpaja się od dziecka, iż jest on w stanie PRZECIWSTAWIĆ SIĘ swemu Bogu i sprzeciwić, a tylko religia i kapłani mogą temu zapobiec i zbawić go od Złego. 

 

Joseph Campbell (wieloletni badacz mitologii) ten ciekawy teologiczny problem przedstawił w następujący sposób w książce Potęga mitu, będącej zapisem rozmów z Billem Moyersem:

„Idea Boga jest zawsze uwarunkowana kulturowo, zawsze /../ Idea, że nadnaturalne, to coś powyżej i ponad naturalnym, jest zabójcza. W średniowieczu właśnie ona uczyniła z tego świata coś na kształt pustyni, w której ludzie żyli życiem nieautentycznym, nigdy nie robiąc tego, czego naprawdę chcieli, bo prawa nadnaturalne żądały od nich, by żyli zgodnie ze wskazaniami ich duchownych. /../ To było zabójcze. /../ W naszej opowieści o Upadku w Ogrodzie natura występuje jako ZEPSUTA i tym zepsuciem zostaje zarażony cały nasz świat. /../ Otrzymujesz więc całkiem inną cywilizację i zupełnie inny sposób życia w zależności od tego, czy ów mit ukazuje naturę jako UPADŁĄ, czy też przedstawia ją jako samo-przejawienie się boskości. /../ Cywilizacje opierają się na mitach. Średniowieczna opierała się na micie Upadku w rajskim ogrodzie, Odkupieniu przez krzyż i przekazaniu łaski odkupienia przez sakramenty”.

Czy to możliwe, aby do tego o czym m.in. mówi Joseph Campbell (chodzi mi o słowa: „ludzie żyli życiem nieautentycznym, nigdy nie robiąc tego, czego naprawdę chcieli, bo prawa naturalne żądały od nich, by żyli zgodnie ze wskazaniami duchownych. /../ To było zabójcze”) przyczynił się ten z pozoru niegroźny mit o upadku pierwszych ludzi w raju? Cóż takiego ważnego (głównie dla kapłanów) wniósł on w relacje między Bogiem a ludźmi?

 

Człowiek wskutek swego NIEPOSŁUSZEŃSTWA w raju pozostaje w stanie GRZECHU do swego Stwórcy. Od tego fikcyjnego „zdarzenia” każdy człowiek w każdym czasie musi czuć się winny za ten niecny uczynek naszych prarodziców. Powinien więc zabiegać o bożą łaskę i mieć świadomość ciążącej na nim odpowiedzialności za „grzech pierworodny”. Wystarczyło zmienić stan zgody i miłości jaki istniał w relacjach między ludźmi a Bogiem (w pierwszym micie), na stan niezgody, WINY i KARY. Dzięki temu pomysłowemu zabiegowi człowiek będzie się godził się na utrzymywanie stanu kapłańskiego, którego zadaniem jest pojednanie człowieka z Bogiem, aby ten przebaczył mu jego WIELKĄ WINĘ, której był sprawcą.

 

Czyż nie na tym właśnie bazuje katechetyczna nauka Kościoła kat.? „Człowiek zwiedziony przez szatana, pogrzebał w swym sercu zaufanie do Boga, nadużył danej mu wolności i sprzeciwił się Bożemu przykazaniu. W tym objawił się pierwszy ludzki grzech. Odtąd prawdziwa powódź grzechu zalewa świat: Kain zabił Abla; grzech stał się zgubą całej ludzkości”. I nikomu nie przeszkadza (ani duszpasterzom, ani tym bardziej wiernym), że jest to LITERACKA FIKCJA (jak i większość religijnych „prawd”) wymyślona w X w. pne. 

 

Lipiec 2018 r.                                     ---- cdn.----

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Czy stworzenie ma potencjał moralny aby oceniać Stwórcę? W34 2018-07-13
1. dla bogów niewolnictwo jest OK lebo 2018-07-01


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Zbłąkane dzieci Matki Natury (III)   Ferus   2022-10-09
Zbłąkane dzieci Matki Natury (II)   Ferus   2022-10-02
Co się właściwie stało?   Kalwas   2022-10-01
Kilka poważnych powodów do śmiechu   Koraszewski   2022-09-26
Zbłąkane dzieci Matki Natury   Ferus   2022-09-25
Marnotrawny Syn Boży   Ferus   2022-09-18
Niepojęta miłość Boga Ojca   Ferus   2022-09-11
Fałszywka Boga: wygnanie ludzi z raju   Ferus   2022-09-04
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. IV.   Ferus   2022-08-21
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy.   Ferus   2022-07-31
Śmierć dla “bluźnierców” w Pakistanie   Ibrahim   2022-07-27
Podstępne kuszenie Jezusa (IV)   Ferus   2022-07-24
Podstępne kuszenie Jezusa (III)   Ferus   2022-07-17
Podstępne kuszenie Jezusa (II)   Ferus   2022-07-10
Podstępne kuszenie Jezusa   Ferus   2022-07-03
Nowa książka Jasona Rosenhouse’a z krytyką Inteligentnego Projektu   Coyne   2022-07-02
Potwór stworzony ludzką wyobraźnią   Ferus   2022-06-26
Z jakiej gliny ulepiłeś swojego boga?   Koraszewski   2022-06-23
Nowy ateizm umarł, niech żyje nowy ateizm   Koraszewski   2022-06-20
Kobieta czyli zło konieczne?   Ferus   2022-06-19
Czarne życie, które nie ma znaczenia: 50 chrześcijan zamordowanych w ich kościele   Ibrahim   2022-06-16
Niezamierzony przez Stwórcę byt   Ferus   2022-06-12
Nowy Ład w dziele bożym   Ferus   2022-06-05
Kreacjonizm i owce Labana   Ferus   2022-05-29
Pacyfizm i papieska omylność   Stewart   2022-05-27
Operacja specjalna o kryptonimie „Arka i potop” (III)   Ferus   2022-05-22
Operacja specjalna o kryptonimie „Arka i potop” (II)   Ferus   2022-05-15
Operacja specjalna o kryptonimie „Arka i potop”   Ferus   2022-05-08
Marzenie o bezbożnym państwie   Koraszewski   2022-05-04
Moje (po)wielkanocne refleksje   Ferus   2022-05-01
Niepotrzebna ziemska sprawiedliwość   Ferus   2022-04-24
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Słabość ateizmu czy religii?   Ferus   2022-03-27
Pytania do Boga   Ferus   2022-03-20
Retoryczne pytanie: „Gdzie był Bóg?”   Ferus   2022-03-13
Wojna pod znakiem krzyża     2022-03-11
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Niewiarygodna „prawdziwość” religii   Ferus   2022-02-20
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Deizm antytezą teizmu? (II)   Ferus   2022-02-06
Deizm antytezą teizmu?   Ferus   2022-01-30
Jezus z uczniami w zbożu   Ferus   2022-01-23
Pierwszy krytyk bożego dzieła (VI)   Ferus   2022-01-16
Pierwszy krytyk dzieła bożego (V)   Ferus   2022-01-09
Hashtag „też odchodzę”   Koraszewski   2022-01-03
Wspomnienie: „Czego sobie życzyłem na nadchodzący 2014 r.?”.   Ferus   2022-01-02
Tradycja powinna się zmieniać pod wpływem praw człowieka   Igwe   2021-12-30
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Pierwszy krytyk bożego dzieła (IV)   Ferus   2021-12-19
Pierwszy krytyk bożego dzieła (III)   Ferus   2021-12-12
Pierwszy krytyk bożego dzieła (II)   Ferus   2021-12-05
Pierwszy krytyk bożego dzieła   Ferus   2021-11-28
Paradoksalne „Dzięki Bogu” (II)   Ferus   2021-11-21
Paradoksalne „Dzięki Bogu”.   Ferus   2021-11-14
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07
Refleksje sprzed lat: „Fikcyjna walka dobra ze złem” i inne   Ferus   2021-10-31
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Nasila się dżihadystyczne ludobójstwo chrześcijan w Nigerii   Ibrahim   2021-10-16
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Idea, która wyprowadziła rozum na manowce   Ferus   2021-10-03
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
Powolne odrzucanie religijnego mitu   Koraszewski   2021-09-27
Duchowni czy wyrachowani biznesmeni w sutannach?   Ferus   2021-09-26
Kościół zdeprawowany i mamoną silny   Koraszewski   2021-09-22
Turecki ateista zamordowany 31 lat temu   Bulut   2021-09-18
Naturalne czy sztucznie wykreowane religie?   Ferus   2021-09-12
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Ojciec święty, święty Paweł i teologia zastąpienia    Koraszewski   2021-08-30
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
W oparach ateizmu z czasu przeszłego   Koraszewski   2021-08-19
Islam – religia pokoju   Koraszewski   2021-08-16
Rozum i Wiara (XVIII)   Ferus   2021-08-15
Kult jednostki i bunt umysłu zniewolonego   Pandavar   2021-08-10
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Most nad przepaścią (III)   Ferus   2021-08-01
Most nad przepaścią (II)   Ferus   2021-07-25
Most nad przepaścią   Ferus   2021-07-18
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Czy ateizm może być nauczany jako religia?   Koraszewski   2021-07-12
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Ekumeniczne spotkanie apostatów   Koraszewski   2021-06-29
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Targniecie się na życie wieczne?   Ferus   2021-06-27
Dwa różne Dekalogi   Ferus   2021-06-20
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk