Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 00:39

« Poprzedni Następny »


Zagubieni na drodze do prawdy


Stanisław Pietrzyk 2016-04-05


Zdawał sobie sprawę, że w ocenie rozmaitych, nowych sytuacji i zdarzeń jest być może zbyt radykalny i z pewnością za mało czasu poświęca na dogłębną analizę, ale taka jest natura choleryka, a on jest cholerykiem i nic na to nie poradzi.  Czasami słowa i czyny wyprzedzają myśli, ale świadomość takiego stanu, to już coś. Miał przynajmniej dzięki temu dystans do siebie. Prawda – myślał sobie – dla kogoś pragnącego zrozumieć świat, jest wartością samą w sobie, której przecenić nie sposób. Ale  co to jest prawda?

To pytanie stawiano chyba od zawsze a definicje, jakie do tej pory skonstruowano, są przez wielu kwestionowane z uwagi na niepewne składowe. Weźmy podstawową definicję, która zakłada zgodność z rzeczywistością. Jednak słowa te czyli  zgodność jak i rzeczywistość  są zbyt ogólne i mało precyzyjne, więc i sama definicja jest niedokładna.  Do tego relatywizm, który wyklucza istnienie prawdy obiektywnej, albowiem zakłada, że wartości logiczno-poznawcze czyli prawda-fałsz a także etyczne (dobro, zło) i estetyczne mają charakter względny. Wynikają  bowiem z subiektywnej oceny, a ta zależy od oceniającego. Oceniając cokolwiek posiłkujemy się posiadaną wiedzą różnej jakości i zmysłami, które często nas zwodzą i pozostawiają wiele do życzenia. Czyli punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jednak był przekonany, że istnieje prawda obiektywna i nie miał co do tego wątpliwości. Jeśli użyć miar uniwersalnych, z pominięciem naleciałości kulturowych i obyczajowych to względność przestanie mieć rację bytu. Jeśli jakąś złożoną prawdę rozłożymy na czynniki pierwsze, na atomy i każdy z nich będzie miał wartość elementarnej prawdy, to całość również będzie prawdą. Problem z ustaleniem co jest prawdą, a co nie jest  wynika bowiem ze struktury języka i natury zdań. W rzeczywistości, jaką obserwujemy, dochodzimy do prawdy stosując metodę naukową. Istnieje więc prawda obiektywna. Wszystko już mu się zaczęło mieszać więc na wszelki wypadek wolał trzymać się tych trzech rodzajów prawdy – czyli świętej prawdy, tys prawdy i gówno prawdy, o których w Historii filozofii po góralskupisał J. Tischner. Trochę dystansu do prawdy nie powinno zaszkodzić.   


Mamy nowy rząd. Podobno naród tak chciał, bo tak sobie wybrał. Teraz są właściwi ludzie na właściwych stanowiskach. Kolejna prawda górą, choć zdaniem niektórych to jest ten trzeci rodzaj prawdy Tischnera.


Skoro większość z tych, z którymi ostatnio rozmawiał  tak określa obecną sytuację w naszym kraju, to kto wybrał taką prawdę? Kto chce takiej wolności, jaką mogą nam zafundować obecni wybrańcy narodu? Historycznie rzecz ujmując zawsze była tęsknota za wolnością, lecz kiedy tylko ją odzyskiwano, kiedy tylko ktoś wyprowadzał nasz naród z jednej klatki, zaraz inny przewodnik prowadził naród do następnej. W oparach kadzidła prawda miesza się z fałszem. Teraz to będziemy mieć wolność, o której dzieci będą pisać w wolnej i jedynie słusznej szkole w zeszytach w kratkę. A jeśli wolność wychyli się z kratki, będą konsekwencje.  O kształcie naszej wolności będą decydować ci, którym daliśmy wolną rękę w kształtowaniu naszej rzeczywistości.  


Takie myśli kołatały mu się po głowie i wbrew temu co kiedyś sądził, miał wrażenie, że  pogłębianie wiedzy w niczym nie przybliżyło go do prawdy. Raczej z każdą kolejną przeczytaną książką był od niej dalej, a jeśli nie, to przynajmniej ani o krok się do niej nie zbliżył. Z prawdą, myślał, jak z linią horyzontu. W miarę jak ku niej idziemy, ona się od nas z taką samą prędkością oddala. Zastanawiał się, jak różne drogi prowadzą do tego celu i czy dobrze to czy źle. Może byłoby dobrze wybrać jedną wspólną drogę zamiast godzić się na to, aby każdy z osobna wybierał swoją ścieżkę. Z historii znał jednak odpowiedź na takie pytanie i wiedział, że pomimo tego, że taka droga jest szeroka, to nie prowadzi do celu. Zazwyczaj drogowskazy na tych drogach wskazują kierunek iluzoryczny, mijający się z celem. Okazuje się bowiem, że albo ktoś umyślnie poprzestawiał znaki drogowe, albo przewodnik nie potrafił ich czytać, bo na końcu tej drogi nie było prawdy. Był koniec drogi albo droga w przebudowie. Trzeba było więc wybrać inną. Oto na kolejnym  skrzyżowaniu jakiś nowy przewodnik stada wskazywał kolejny właściwy kierunek, a stado podążało za nim. I tak to sie powtarza. Zaroiło się w związku z tym w  ostatnim czasie w internetowej sieci od znawców natury lemingów.  Co lepsi znawcy naturę taką przypisują wszystkim tym, którzy nie pojmują rzeczywistości we właściwy sposób, przez co podążają ku przepaści. Co ekspert, to widzi przepaść  gdzie indziej. Zapomnieli jednak lub nie zdają sobie sprawy, że te porównania są chybione, bo masowe samobójstwo nie leży w naturze tych gryzoni (lemingów). Brak wiedzy znów przyczynia się do rozpowszechniania mitów.  Wernyhorów się u nas namnożyło, jak nigdy. Wyjątkowy urodzaj na narodowych wróżbitów. Najwięcej politycznych czarnowidzów, którzy szanse na narodowe i moralne odrodzenie widzą w ścisłym sojuszu tronu i ołtarza. Znów koło historii zatacza krąg, bo znów nauka poszła w las. Ludzie w większości mają awersję do nauki. Historii również, a może przede wszystkim. Ale już wkrótce ma to się zmienić. Teraz będą właściwi nauczyciele uczyć właściwej historii, wobec czego będzie można łatwo odróżnić swojego od obcego i dobro od zła. Na razie spalili tylko kukły obcych. Więc pierwszy krok we właściwym kierunku postawiono.


Mamy już ksenofobię i antysemityzm. Mamy nacjonalizm, rasizm a wszystko to okraszone głupotą. Zawsze motłoch miał to pod ręką. Niektórzy w szafie. Świat nam malują na biało- czarno. My biali, oni czarni, nawet jeśli nie czarni. Wystarczy, że inny odcień bieli. My tu, oni tam.   Jak blisko jesteśmy tego, o czym pisał Ryszard Kapuściński w Imperium.

Światu grożą trzy plagi, trzy zarazy. Pierwsza – to plaga nacjonalizmu. Druga – to plaga rasizmu. Trzecia – to plaga religijnego fundamentalizmu. Te trzy plagi maja tę samą cechę, wspólny mianownik – jest nim agresywna, wszechwładna, totalna irracjonalność. Do umysłu porażonego jedną z tych plag nie sposób dotrzeć. W takiej głowie pali się święty stos, który tylko czeka na ofiary. Umysł tknięty taką zarazą to umysł zamknięty, jednowymiarowy, monotematyczny, obracający się wyłącznie wokół jednego wątku – swojego wroga. Myśl o wrogu żywi nas, pozwala nam istnieć. Dlatego wróg jest zawsze obecny, jest zawsze z nami.

Droga do prawdy prowadzi przez chaszcze i wertepy, przez ciernie i zarośla, z którymi trzeba się zmierzyć. Jest pełna zakrętów i skrzyżowań bez drogowskazów. Per aspera ad astra, jak mawiali starożytni.


Nasi nowożytni mówią co innego. Nasi znają doskonale kierunek, w którym naród ma podążać. Drogę malują nam swoją kredką. Podobno mają być nowe ministerstwa. Aż się prosi o Ministerstwo Prawdy, która będzie  ustalać, co  jest prawdą, a co nie.


Natłok rozmaitych, chaotycznych myśli nie pozwalał mu się skupić na tym, co miał zrobić.


Wreszcie niedziela.  Wprawdzie na emeryturze każdy dzień tygodnia powinien być jak niedziela, jednak w tygodniu jest tyle rozmaitych spraw, od których niedziele są z reguły wolne. Jest więc większa szansa aby przyhamować  i zwolnić do odpowiedniej dla emeryta prędkości. Trochę spaceru i spokoju się przyda, bez drażniących informacji z radia i telewizji. W ciszy i spokoju pochodzić   z żoną wzdłuż plaży czy bulwarem, byleby z dala od niepokojącej rzeczywistości. Szczególnie w słoneczny, pogodny dzień, który nastraja optymistycznie. Ale to tylko chwile pozornego spokoju, pozornej ucieczki od stresującej rzeczywistości, która nawet wtedy potrafi skutecznie zakłócać sielską atmosferę. Wystarczy bowiem jakaś uwaga na temat tego, co właśnie usłyszał od spacerujących obok osób, a których zdanie na ten czy tamten temat było niezgodne z jego systemem wartości, by  podziałało jak płachta na byka. Często kłócił się z żoną z tego powodu, bo próbowała łagodzić jego choleryczny charakter środkami, które on uważał za niewystarczające lub równie drażniące jak te, które go w taki stan wprowadzały. Trudno przewidzieć, co choleryka drażni i w którym momencie.  


Jadąc na obrzeża miasta usłyszał w radio, że grupa naszych rodzimych talibów spod znaku różańca zawodząc religijne pieśni blokowała wejście do teatru, bo miała być wystawiana sztuka, która najpewniej obraziła by ich uczucia religijne, estetyczne czy moralne a może jeszcze jakieś inne. Wprawdzie jeszcze nie widzieli, ale już są obrażeni. Interweniowała policja za co przyrównano ją do gestapo. Ta krucjata różańcowa, jak sami się nazwali, to głównie słuchacze radia z Torunia, którzy obrażają się na wszelki wypadek, prewencyjnie. Dawno już ta grupa religijnych oszołomów stwierdziła, że można w ten sposób wywierać naciski na wszystkich, których sposób na życie im nie odpowiada. Na razie uzbrojeni są w modlitewniki, krzyże i różańce, którymi wymachują  przy akompaniamencie przekleństw i inwektyw, stanowiących przerywniki między kolejnymi zwrotkami religijnego zawodzenia. Można tylko sobie wyobrazić, co by było, gdyby te agresywne gangi modlitewne miały dostęp do broni palnej i materiałów wybuchowych. Mamy więc własnych, bardzo mobilnych terrorystów, którym na razie brakuje odpowiedniego sprzętu, przy pomocy którego nauczyli by innych, jak żyć. Jak ci, którzy podczas antyaborcyjnych demonstracji zabijali lekarzy i pracowników klinik ginekologicznych.  Broniąc nienarodzonych zabijali żyjących. Specyficzna odmiana moralności religijnej.  


Praca w ogrodzie ma sporo zalet. Głównie jest to ruch na świeżym   powietrzu, ale i bezpośredni kontakt z przyrodą, który jest balsamem na skołatane nerwy.  Daje też możliwość spojrzenia na świat z innej perspektywy.  Wolnej od wielkiej polityki, wylewającej się z ekranów i  głośników,  ze szpalt gazet i zewsząd, skąd dochodzi wielkomiejski zgiełk. Te chwile błogiego spokoju pomagają w jakimś niewielkim stopniu zregenerować  zszargane nerwy. Przygotować się na kolejną dawkę stresujących informacji.


Wracając  jak każdego dnia wstąpił do marketu po zakupy.   Nie przepadał za tym, ale ktoś musiał    uzupełniać zapasy w lodówce, kończące się właśnie środki higieny osobistej, środki piorące i tym podobne. Te większe zakupy robił zazwyczaj sam, byle szybko i do domu. Nie cierpiał kolejek przy kasach, tłumów i tłoku przy ladach i regałach. W ogóle nie lubił tłoku i tłumów. Lubił przestrzeń i swobodę i nie tyle przez wzgląd na bezpieczeństwo, ile w trosce o własne nerwy. Drażniło go bowiem przedzieranie się przez grupki osób szukających nie wiadomo czego, poruszających się w ślimaczym tempie, zastawiających przejścia wózkami. Takie miejsca opuszczał tak szybko, jak to tylko możliwe. W okresie przedświątecznym to już prawdziwy koszmar. Markety i centra handlowe przypominają wtedy mrowiska, w których mrówki poruszają się we wszystkich możliwych kierunkach i w sposób zarówno chaotyczny jak i często przypadkowy. Bo może przypadkiem tu czy tam jakaś świąteczna promocja. Parkingi szczelnie wypełnione, bo wielu stawia swe auta jak popadnie, nie zwracając uwagi na innych.     


Sprawdził swoją pocztę elektroniczną, jak zwykle pełno reklam biur podróży oferujących niezapomniane chwile w atrakcyjnych miejscach za równie atrakcyjną cenę. Znów wiele informacji na temat prawa pracy, które z racji bycia emerytem obchodziły go tyle, co zeszłoroczny śnieg. Jakieś apele organizacji broniących demokracji i praw człowieka i prośby o podpisanie petycji. Kolejne propozycje kursów językowych, nad którymi zastanawiał się coraz częściej. Co z tego, skoro był tak niezorganizowany i niesystematyczny. Trzeba by było tak zagospodarować czas, aby każdego dnia znaleźć godzinę lub dwie i rygorystycznie tego przestrzegać. To musiało by być stałym elementem jak każdy inny, wykonywany siłą przyzwyczajenia. Łatwo powiedzieć. Zaczynał naukę już tyle razy, że nie był zaskoczony, kiedy córka dała mu w prezencie Kurs dla wiecznie początkujących.  Było w tym trochę ironii, choć doskonale to rozumiał.  Kto zna ojca lepiej, niż jego własne dzieci? Nauka zawsze go pociągała, zawsze chłonął wiedzę, zawsze czuł niedosyt i głód. Interesował się wszystkim i dlatego nie mógł się zdecydować, co go najbardziej pociąga. Stał ciągle na rozdrożu, nie wiedząc w którą iść stronę.


W informacjach nic nowego. Poszukiwania sprawców, szukanie winnych, analizy, dyskusje, debaty. Wszystko wokół ostatnich wydarzeń. Każdy kolejny dzień nie daje zapomnieć o poprzednim. Każdy podsyca stan napięcia i oczekiwania tego, co przyniosą kolejne godziny, kolejne dni. Grupa  hakerów z Anonymus grozi islamistom paraliżem i blokadą, ale oni też mają swoich hakerów. Zadziwiające jak ci, którzy hamują postęp cywilizacyjny potrafią korzystać z jego dorobku. Wielu światowych polityków zapowiada bezpardonową walkę z terroryzmem  jakby same deklaracje miały magiczną moc, zdolną wyeliminować tą zarazę. Terroryści są nieprzewidywalni i nieobliczalni. Nigdy nie da się do końca przewidzieć gdzie i kiedy uderzą i w jaki sposób. Najlepszy nawet wywiad, najlepsza infiltracja środowisk, wylęgarni i rozsadników terroryzmu nie gwarantuje, że nie będzie powtórki z 11 września i innych podobnych.


Dzień zapowiadał się pogodny, choć ranek chłodny. Pewnie będzie jednak w miarę ciepły dzień, jak na tę porę. Pogodny, słoneczny dzień działa kojąco i nastraja optymistyczne nawet pesymistów. Zresztą pesymista to też optymista, tylko lepiej poinformowany. Sam był niepoprawnym optymistą i uważał, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Choć z drugiej strony nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Jego optymizm był tego rodzaju, jaki prezentuje ktoś spadający z wielkiej wysokości bez spadochronu i cieszący się, że to jeszcze tak daleko. Natura ludzka pełna jest tajemnic i zagadek.

 

 

 

 

         

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk