Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 13:49

« Poprzedni Następny »


Wojna o pokój w mediach drukowanych i elektronicznych


Andrzej Koraszewski 2020-10-08

Ambasada „państwa” Palestyna w Warszawie. Pierwsze przedstawicielstwo Organizacji Wyzwolenia Palestyny, niemające statusu misji dyplomatycznej, otwarto w Warszawie w 1976. Stosunki dyplomatyczne nawiązano w 1982, a w 1989 zmieniono nazwę placówki OWP na Ambasadę Państwa Palestyny. 

Ambasada „państwa” Palestyna w Warszawie. Pierwsze przedstawicielstwo Organizacji Wyzwolenia Palestyny, niemające statusu misji dyplomatycznej, otwarto w Warszawie w 1976. Stosunki dyplomatyczne nawiązano w 1982, a w 1989 zmieniono nazwę placówki OWP na Ambasadę Państwa Palestyny. 



Syryjski lekarz i pisarz, doktor Kamal al-Labwani, był więźniem sumienia. Skazany za działalność polityczną spędził wiele lat w więzieniu Adra koło Damaszku, z którego w wyniku międzynarodowych nacisków zwolniono go w 2011 roku. Jest dziś prawdopodobnie najbardziej znaną twarzą syryjskiej demokratycznej opozycji. 22 września 2020 wystąpił przed kamerami telewizji Al-Dżazira wzywając, żeby kraje arabskie porzuciły samobójczą ideologię oporu wobec Izraela. Jego zdaniem ta ideologia była wykorzystywana, żeby ukryć ucisk autorytarnych rządów, prowadziła do zbrodni wojennych w imię wyzwolenia Palestyny, a jej skutkiem była śmierć tysięcy Palestyńczyków, Libańczyków, Irakijczyków i Syryjczyków z rąk innych Arabów. Pora porzucić dogmat i pora porzucić kłamstwo.

Głos syryjskiego dysydenta wiele nie zmienia. Fakt, że jego wypowiedź nadaje katarska telewizja, która jest generalnie przeciwna pokojowi z Izraelem, też nie jest aż tak nadzwyczajny, ponieważ oni czasem próbują przedstawiać się jako bezstronne medium i prezentują głosy, które miałyby trudności z przebiciem się do mediów głównego nurtu w Europie lub w Ameryce.


5 października konkurująca z Al-Dżazirą o dusze arabskich telewidzów Al Arabiya nadała wywiad z księciem Bandarem bin Sultanem, byłym wieloletnim ambasadorem Arabii Saudyjskiej w Waszyngtonie i wpływowym członkiem rodziny królewskiej. Książę powtarza to, co można było w ostatnich dniach przeczytać w dziesiątkach artykułów w saudyjskich gazetach. A mianowicie, że Palestyńczycy są niewdzięczni, a ich przywództwo jest winne nieszczęść palestyńskiego ludu. Książę Bandar zaczyna od stwierdzenia, że obecne wypowiedzi palestyńskiego kierownictwa o krajach Zatoki są nie do przyjęcia i przechodzi do obszernego uzasadnienia arabskiej niechęci do palestyńskich władców mówiąc m. in.:

„…nie zaskakuje to, jak bardzo skorzy są ci przywódcy do używania słów takich jak “zdrada”, “nielojalność” i “wbicie noża w plecy”, bo takie są ich sposoby wzajemnego traktowania się. Przywódcy Strefy Gazy [Hamas], którzy oderwali się do AP [Autonomii Palestyńskiej], by niezależnie rządzić Gazą, oskarżają przywódców Zachodniego Brzegu o zdradę, a równocześnie przywódcy Zachodniego Brzegu oskarżają separatystycznych przywódców Strefy Gazy o wbicie im noża w plecy.”

Kolejne dwa akapity są niezwykle interesujące, ponieważ saudyjski arystokrata i dyplomata stara się bez utraty twarzy wyjaśnić arabskim odbiorcom nową politykę swojego rządu. Zapewnia, że palestyńska sprawa jest sprawiedliwa, a izraelska niesprawiedliwa. „Starania minionych lat powinny były raczej skupiać się na sprawie palestyńskiej, inicjatywach pokojowych i obronie praw palestyńskiego narodu”. Książę mówi, że ta sprawa została zagrabiona, a zagrabili ją przywódcy tak izraelscy, jak i palestyńscy. Tu pojawia się stwierdzenie, które jeszcze niedawno byłoby dla arabskich słuchaczy szokiem: „Jest także coś, co kolejni przywódcy palestyńscy historycznie mają wspólne; zawsze stawiają na przegrywającą stronę, a to kosztuje.”


Jeszcze większym szokiem dla arabskich odbiorców jest przypomnienie historii przez saudyjskiego arystokratę i dyplomatę i to na falach tak ważnej w świecie arabskim stacji telewizyjnej: 

„W latach 1930 Amin al-Husseini postawił na nazistów w Niemczech i wszyscy wiemy, co zdarzyło się Hitlerowi i Niemcom. Uzyskał uznanie Niemiec, Hitlera i nazistów za to, że stał wraz z nimi przeciwko Aliantom, kiedy nadawał przez stację radiową w Berlinie audycje po arabsku, ale to było wszystko, co uzyskał, a to w niczym nie pomogło sprawie palestyńskiej.


Idąc dalej w czasie, nikt, a szczególnie my w państwach Zatoki, nie możemy zapomnieć widoku Abu Ammara [Jasera Arafata], kiedy odwiedził Saddama Husajna w 1990 roku po okupacji Kuwejtu. Arabski naród był okupowany, a Kuwejt, obok innych państw Zatoki, zawsze witał Palestyńczyków z otwartymi ramionami i był domem dla palestyńskich przywódców. Niemniej zobaczyliśmy Abu Ammara w Bagdadzie, jak obejmuje Saddama, śmieje się i dowcipkuje z nim i gratuluje za to, co się zdarzyło. To miało bolesny wpływ na wszystkie narody Zatoki, szczególnie na naszych kuwejckich braci i siostry, którzy pozostali w Kuwejcie i stawiali opór okupacji.”

Dalej saudyjski dyplomata przypomina ostrzelanie Rijadu przez Saddama Husajna rakietami, które podobno były kupione przez Saudyjczyków, kiedy prowadził wojnę z Iranem. Przypomniał o tym, żeby powiedzieć, iż po tym ataku palestyńska młodzież z Nablusu tańczyła z radości i wznosiła portrety Saddama Husajna. Dyplomata dyplomatycznie zauważył, że Saudyjczycy nie chcieli o tym publicznie mówić, ale takich incydentów się nie zapomina. To wystąpienie jest psychologicznym majstersztykiem. Książę uczciwie przypomina, że Arabia Saudyjska przez lata popierała palestyńskie kierownictwo w imię słusznej sprawy, chociaż wiedziała, że Palestyńczycy źle robią. „Uważam, że zmieniły się okoliczności i czasy i myślę, że jest słuszne, by palestyński naród poznał pewne prawdy, o których się nie mówiło i które się ukrywało.”


Książę przypomina swoim słuchaczom, że „Palestyńczycy i Arabowie odrzucili porozumienie z Camp David”. Mówca wysuwa tu na czoło Palestyńczyków, ale nie ukrywa, że było to panarabskie odrzucenie pokoju w 1978 roku i stwierdza, że był to kardynalny błąd, który pogłębił palestyńską tragedię (Egipt wyrzucono wówczas na kilka lat z Ligi Arabskiej). Potem przyszły umowy z Oslo, w których palestyńska strona mogła wygrać własne państwo, ale wszystkie oferty konsekwentnie odrzucała.     


Izrael – mówi saudyjski książę - pracował nad rozszerzeniem swoich wpływów, podczas gdy Arabowie byli zajęci sobą wzajemnie. Palestyńczycy i ich przywódcy przewodzili tym sporom między Arabami.  

„Po umowach z Oslo zapytałem Abu Ammara (Arafata), świeć Boże nad jego duszą – co sądzi o warunkach Traktatu z  Camp David. Powiedział: “Bandar, warunki autonomii z Camp David były dziesięć razy lepsze niż umowy z Oslo”. Powiedziałem: „No cóż, panie Prezydencie, dlaczego się Pan nie zgodził na nie?” Odpowiedział: „Chciałem, ale Hafez al-Assad groził, że mnie zabije i wbije klin między Palestyńczyków, by zwrócili się przeciwko mnie”. Pomyślałem sobie, że mógł zostać męczennikiem i oddać swoje życie, by uratować miliony Palestyńczyków, ale stało się według woli Boga.”

Ten wywiad ma prawie 40 minut, są tu opowieści o izraelskich osadnikach na Wzgórzach Golan oraz w Judei i Samarii, w sumie jednak jest to głównie atak na palestyńskie kierownictwo z próbą zachowania twarzy i wykrętnego wyjaśnienia, dlaczego Arabia Saudyjska tak długo je popierała i dlaczego dłużej nie zamierza tego robić. Iran pojawia się tu marginalnie, wyłącznie przy okazji ataku na Katar i Al-Dżazirę. Celem tego wywiadu wydaje się być przekonanie arabskich widzów do Porozumień Abrahamowych, a dokładnie do tego, by Arabowie nie patrzyli na te porozumienia przez pryzmat „świętej sprawy palestyńskiej”. 


Ciekawie w kontekście tego wywiadu odczytuje się opublikowany 1 października w „Rzeczpospolitej” artykuł ambasadora „państwa” Palestyna w Warszawie, Mahmuda Chalifa.  


Ten artykuł zaczyna się tak:

„Chłód w stosunkach izraelsko-arabskich trwa już 72 lata. Poprzedziły go trzy dekady zorganizowanego terroru prowadzonego przez organizacje syjonistyczne szkolone przez mandatową armię brytyjską i wyposażone przez nią w sprzęt i ludzi. Z pewnością relacje te nie ocieplą się dzięki nagłemu podmuchowi gorącego wiatru, jakim jest porozumienie Zjednoczonych Emiratów Arabskich z Izraelem. Choć nie należy tego zdarzenia lekceważyć.”

Ktokolwiek interesował się historią Mandatu Palestyńskiego bez trudu zauważa jak wiele kłamstw palestyński dyplomata zdołał pomieścić w pierwszym zdaniu. Trzy dekady syjonistycznego terroru to lata 1918-1948. Lata aktywności wspomnianego przez saudyjskiego księcia Amina al-Husseiniego, to lata drastycznego ograniczania żydowskiej imigracji przez administrację brytyjską i napływu do Palestyny znacznie liczniejszej niż żydowska imigracji arabskiej z sąsiednich krajów. To w ostatnim okresie intensywne zbrojenie i szkolenie przez Brytyjczyków Legionu Arabskiego. Co nazywa palestyński dyplomata "chłodem"? Napaść w maju 1948 roku 5 armii arabskich na jednodniowy Izrael z otwarcie deklarowanym zamiarem wymordowania jego mieszkańców? Próbę zdławienia gospodarki izraelskiej w 1956 roku przez odcięcie dostaw ropy naftowej przez Kanał Sueski, próbę ponownego rozwiązania kwestii żydowskiej przez panarabski wysiłek zbrojny w 1967 roku, jeszcze jedną panarabską próbę zgniecenia Izraela w 1973 roku? W kolejnych dekadach „chłód” ograniczał się do palestyńskiego terroru, do setek ataków terrorystycznych z terenu Judei i Samarii organizowanych przez różne frakcje palestyńskie. Pierwsza i druga intifada to dzieło „prezydenta” Jasera Arafata. Dyplomata nie wspomina o terrorze w latach 20. i 30. ubiegłego wieku, o terrorze podczas II wojny światowej, ani o palestyńskim terrorze w późniejszym okresie, obronę żydowskiego życia prezentuje jako terror. Słowa Hamas nawet nie wymienia. Po całej kawalkadzie „nieścisłości” historycznych palestyński dyplomata zadaje pytanie: „czy osiągnięcie pokoju jest możliwe?” I udziela na to pytanie odpowiedzi: „Tak, jest możliwe, a sposób, w jaki można tego dokonać, jest jasny jak słońce. Mowa tu o rozwiązaniu dwupaństwowym z granicami z 4 czerwca 1967 r.”


Polski czytelnik mógłby się zadumać nad pytaniem co to są granice z 1967 roku? Czy dyplomata powiedziałby, że to granice z 1949 roku, a więc linia zawieszenia broni po długiej zbrojnej panarabskiej agresji, w której nie udało się wymordować Żydów? Z kim była ta „granica” z 1967 roku? Z państwem Palestyna? Co zrobił Legion Arabski po zajęciu Judei i Samarii w 1948 roku? Dyplomata tego nie mówi, więc może trzeba mu przypomnieć – wymordował mieszkających tam Żydów, niedobitki wypędził, przejął żydowską własność, zburzył synagogi, osiedlił dziesiątki tysięcy Arabów z Jordanii. (Dodajmy, że przemianował Judeę i Samarię na Zachodni Brzeg.) Czyżby pan Ambasador tej historii nie znał, czy też uważa, że polski czytelnik jego artykułu nie jest w stanie do niej dotrzeć, więc na łamach polskiej gazety może pisać dowolne kłamstwa?


Ambasador proponuje rozwiązanie w  postaci dwóch państw. Czy to znaczy, że pan ambasador mniema, że nikt w Polsce nie czytał deklaracji założycielskiej Organizacji Wyzwolenia Palestyny ani karty Hamasu? Czy ambasador sądzi, że nikt w Polsce nie widział logo OWP? Na czele OWP stoi nazywany „prezydentem” dyktator Autonomii Palestyńskiej, który też lubi mówić o rozwiązaniu w postaci dwóch państw, ale logo OWP to Palestyna bez Izraela, a statut tej organizacji mówi o celu jakim jest „wyzwolenie” Palestyny od rzeki do morza. Może ambasador „państwa” Palestyna nie mówi czytelnikom „Rzeczpospolitej” całej prawdy?


Krajom arabskim znudziła się palestyńska „walka o pokój” i nieustanne blokowanie pokoju. Ambasador kłamie, bo  mu za to płacą, dlaczego jednak uznaje, że polscy czytelnicy to idioci, którzy połkną każde kłamstwo?


Oczywiście redakcja „Rzeczpospolitej” powinna udostępnić swoje łamy ambasadorowi „państwa” Palestyna. (W Warszawie był przedstawiciel tego „państwa” jeszcze w czasach komunistycznych, a bojówki tego „państwa” miały swoje obozy treningowe w krajach Paktu Warszawskiego.) Pytanie jednak, czy nie byłoby rzeczą właściwą umożliwić czytelnikom zapoznanie się z odpowiedzią, jeśli nie ambasadora Izraela, to może ambasadora Zjednoczonych Emiratów Arabskich, albo jakiegoś arabskiego dziennikarza z Zatoki lub chociażby kogoś, kto ma elementarną znajomość historii konfliktu arabsko-izraelskiego, historii Judei i Samarii, historii narodu palestyńskiego i Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Może moje pytanie jest jednak przedwczesne. Pewnie redakcja „Rzeczpospolitej” ma to w planach i nadal poszukuje kompetentnego autora.                                 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk