Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 21:38

« Poprzedni Następny »


Więcej niż stracona okazja dla Palestyńczyków


Jonathan S. Tobin 2020-09-23

Przywódca Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, zwraca się do Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie szczegółów bliskowschodniego planu pokojowego przedstawionego przez Stany Zjednoczone 11 lutego 2020 roku. Zdjęcie: Eskinder Debebe/U.N. Photo.
Przywódca Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, zwraca się do Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie szczegółów bliskowschodniego planu pokojowego przedstawionego przez Stany Zjednoczone 11 lutego 2020 roku. Zdjęcie: Eskinder Debebe/U.N. Photo.

Jeśli mieliście jakieś wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście minęła era, w której świat arabski przyznawał Palestyńczykom prawo weta w sprawie pokoju na Bliskim Wschodzie, dramat w Kairze w tym tygodniu powinien je ostatecznie rozwiać. Podczas spotkania w egipskiej stolicy Liga Arabska, organ, który powstał w 1945 roku, by pomóc koordynować wojnę ze syjonizmem, pokazała wyraźnie, że wycofuje się ze stuletniej bitwy Palestyńczyków przeciwko idei państwa żydowskiego.

 

Odrzucenie przez Ligę Arabską starań Palestyńczyków o potępienie decyzji Zjednoczonych Emiratów Arabskich znormalizowania stosunków z Izraelem jest niemal takim kamieniem milowym jak porozumienie, do jakiego popchnęła administracja Trumpa. Autonomia Palestyńska i jej rywale z Hamasu wściekali się przeciwko decyzji ZEA jako “zdradzie”. Państwa arabskie jednak nie dają się dłużej wciągać w popieranie takiego bezsensownego konfliktu.  


Jak było do przewidzenia, Palestyńczycy reagują na porażkę nie przez wyciągnięcie wniosków z tego wydarzenia i przemyślenie swojego stanowiska. Zamiast tego podwajają negacjonizm i potępiają swoich wczorajszych sojuszników.


Nie są jednak jedynymi, którzy powinni ocenić, czy ich idee nie stały się przestarzałe. Amerykanie, którzy spędzili dziesięciolecia na próbach zmuszenia Izraela do umożliwienia rozwiązania w postaci dwóch państw, co miało zakończyć konflikt, także powinni zrozumieć, że porozumienie o normalizacji stosunków pokazuje, że ich założenia o chęci Palestyńczyków do zawarcia pokoju także zostały w końcu rozbite.

 

To znaczy, że ludzie establishmentu, którzy mają nadzieję na powrót do steru amerykańskiej polityki zagranicznej, jeśli były wiceprezydent, Joe Biden pokona w listopadzie Donalda Trumpa, także zrobiliby dobrze, gdyby na nowo przemyśleli swoje plany wskrzeszenia bliskowschodniej polityki byłego prezydenta, Baracka Obamy. Spektakl, jaki rozegrał się w Kairze, nie jest tylko potwierdzeniem uwieńczonych sukcesem starań Trumpa doprowadzenia do zbliżenia między Izraelem a Arabią Saudyjską. Jest to pobudka dla tych wszystkich, którzy jeszcze nie zrozumieli, że odpłynął statek z próbami przekonania Palestyńczyków, by wreszcie przyjęli “tak” jako odpowiedź  w sprawie pokoju. 


Pogoń za rozwiązaniem w postaci dwóch państw była centralna dla dyplomacji USA przez wiele administracji, zarówno republikańskich, jak demokratycznych. Także Trump, którego propozycja “Pokoju dla Dobrobytu” zmieniała akcent z nacisku na Izrael na podejście „z zewnątrz do środka”, w którym kraje arabskie przekonają/przekupią Palestyńczyków, by zrezygnowali z wojny z państwem żydowskim, miał jako cel dwa państwa.   


Palestyńczycy odrzucili wiele ofert niezależnego państwa, jakie przedstawiały byłe administracje i nie chcieli współpracować nawet ze staraniami Obamy, by przechylić dyplomatyczne boisko w ich kierunku. Tak więc ich odmowa współpracy z zespołem polityki zagranicznej Trumpa nie była niespodzianką.


Ale kleptokracja, która rządzi AP, i jej przywódca, Mahmoud Abbas, nie rozumieli wpływu faworyzującej Iran polityki Obamy na państwa arabskie, które bardziej obawiają się agresywnego, islamistycznego reżimu z Teheranu niż kiedykolwiek obawiały się syjonistów. To doprowadziło państwa arabskie do przyznania, że Izrael jest strategicznym sojusznikiem w ich dążeniach do odparcia Iranu zmierzającego do regionalnej hegemonii, jak również jest lukratywnym partnerem handlowym. To przyznanie doprowadziło nie tylko do bliższych, zakulisowych kontaktów Izraela z Arabią Saudyjską, ale do uwieńczonych powodzeniem starań Trumpa, by przekonać ZEA do decyzji o normalizacji stosunków z państwem żydowskim.  


I to doprowadziło do palestyńskiego fiaska w tym tygodniu, w którym ta sama Liga Arabska, która przegłosowała “trzy razy nie” w Chartumie po wojnie sześciodniowej 1967 roku – nie dla pokoju z Izraelem, nie dla uznania Izraela i nie dla negocjacji z Izraelem – powiedziała wyraźnie, że niepotrzebny jej jest palestyński ruch narodowy, który nie potrafi zawrzeć pokoju.


Gdyby Palestyńczycy byli bardziej zainteresowani własnymi interesami niż pokazywaniem ideologicznego sprzeciwu wobec prawomocności państwa żydowskiego – niezależnie od tego, gdzie nakreślone są jego granice – mogliby prowadzić przetargi z Trumpem. Mogli wykorzystać ofertę pomocy, na jaką były gotowe państwa arabskie w celu finansowania starań o pokój. To mogło dać im państwo, jak również szansę zamożnej przyszłości.


Pokój jednak nie interesował ich bardziej w roku 2020 niż w roku 2000, 2001 i 2008, kiedy odrzucali jeszcze hojniejsze oferty, ani przy żadnej okazji zawarcia pokoju, jaką stracili przez te lata. Dowcipna uwaga izraelskiego polityka, Abba Ebana, że Palestyńczycy “nigdy nie tracą okazji, by stracić okazję” nigdy nie była trafniejsza. Jedyną różnicą między dniem dzisiejszym a 1973 rokiem, kiedy Ebban wypowiedział te słowa, jest to, że obecnie mówią to państwa arabskie, nie zaś Izrael.


Palestyńczycy sądzą, że nadal mają sojuszników. Unie Europejska może być nieistotna dla spraw bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie, niemniej nadal może subsydiować korupcję w Ramallah. I Palestyńczycy mogą zawsze zwrócić się do Iranu i może także do Kataru, które pomagają finansować Hamas w Strefie Gazy. Ale skierowanie się ku radykałom tylko jeszcze bardziej zaszkodzi ich sprawie, którą większość świata arabskiego uważa obecnie za beznadziejnie oderwaną od rzeczywistości i nowoczesności.


Obecnie pytaniem jest, czy wybory prezydenckie w USA doprowadzą do powrotu polityki, która tak długo umożliwiała palestyński negacjonizm. Nie ulega wątpliwości, że zespół polityki zagranicznej Bidena będzie obsadzony ludźmi, którzy kurczowo trzymają się mitu, że Palestyńczycy chcą państwa obok Izraela, nie zaś państwa zamiast Izraela.


Niemniej najbardziej nawet oddani zwolennicy nacisków na Izrael, by uczynił samobójcze ustępstwa, muszą teraz uznać, że Palestyńczycy są niezdolni do zawarcia pokoju. Palestyńska tożsamość narodowa jest nadal nieodłącznie związana z daremną wojną ze syjonizmem, w której muszą uznać porażkę.


Zobaczymy, czy Demokraci tak samo ugrzęźli w przeszłości jak Palestyńczycy. Jeśli amerykańscy wyborcy dadzą im szansę, czy będą tak zaślepieni nienawiścią do Trumpa, że będą próbowali zniszczyć osiągnięty postęp? Jeśli tak, Arabowie i Izraelczycy, jak również Palestyńczycy, którzy wiedzą, że ich przywódcy zawiedli ich, będą tymi, którzy zapłacą cenę za taką głupotę.


More than a missed opportunity for Palestinians

JNS.Org, 9 września 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk