Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 01:48

« Poprzedni Następny »


Uwagi o politycznej dyskalkulii


Andrzej Koraszewski 2021-03-13


Polityczna dyskalkulia nie jest zjawiskiem lokalnym, zgoła przeciwnie, obserwujemy ją na wszystkich kontynentach, a niektóre jej formy wydają się być zaraźliwe. Przywódcy polityczni i religijni nieodmiennie żądają od nas więcej szacunku niż na to zasługują. Nie ma się czemu dziwić, politycy i kapłani to też ludzie, chciaż szczególnie podejrzani, bo nawet jeśli początkowo mogą mieć jakieś uczciwe motywy, w tych zawodach ludzka przyzwoitość i uczciwość niezwykle utrudnia karierę. Pal diabli nieuczciwość, niechby byli przynajmniej skuteczni (politycy, bo skuteczność przywódców duchowych handlujących towarami dostarczanymi po śmierci jest trwałym zagrożeniem ludzkości). Jednak na moje wyczucie na dziesięć tysięcy polityków zdarza się jeden mąż stanu, czego mu ani wyborcy, ani tym bardziej koledzy nigdy nie mogą wybaczyć. (Ich skuteczność zależy nie tylko od ich przenikliwości, ale również od umiejętności manipulowania miernotami. Innymi słowy nie mogą cierpieć na polityczną dyskalkulię.)

Polityczna dyskalkulia znajduje wdzięcznych odbiorców, co nierzadko kończy się tragedią z milionami trupów. Bardzo lubię uwagę Winstona Churchilla, że „Ludzie czasem potykają się o prawdę, ale szybko odzyskują równowagę i biegną dalej jakby nic się nie stało”. Banalne, ale w ustach męża stanu nabiera mocy. W końcu to ten sam polityk, który mówił, że “Nigdy nie powinno się odwracać plecami do zagrożenia i uciekać. Kiedy to robisz podwajasz zagrożenie. Ale jeśli reagujesz natychmiast i bez wahania, redukujesz niebezpieczeństwo o połowę.”


Przypomniałem sobie ten cytat czytając o reakcjach irackich muzułmanów na wizytę papieża Franciszka. W mediach społecznościowych tamtejsi muzułmanie prześcigali się w złośliwościach, że papież pokłonił się islamskiej supremacji, a może nawet po cichu przeszedł sam na islam. 


Fakt, z pewnym zdumienien czytałem zachwyty o tej papieskiej wizycie w polskich wiadomościach:

„Spotkanie z wielkim ajatollahem Sistanim było pierwszym takim spotkaniem głowy Kościoła rzymskokatolickiego z nieformalnym przywódcą szyickiego islamu. Papież wyraził wdzięczność Sistaniemu za to, że "w obliczu przemocy i wielkich trudności zabierał głos w obronie najsłabszych i prześladowanych, potwierdzając świętość życia".

Czytając to, pomyślałem, że tylko ktoś, kto nie zna ani słowa po arabsku może powstrzymać się przed ryknięciem homeryckim śmiechem. Gdzie jednak szukać takiego, co nie zna ani jednego słowa po arabsku? Każdy zna słowo Allah, to pewne jak amen w pacierzu. Większość dorosłych zna i rozumie Allah Akbar oraz słowo Koran, a niektórzy opanowali jeszcze kilka innych słów. Papież Franciszek z pewnością zna więcej. Może również znać historię masowych nawróceń, wyrzuceń i straceń w Iraku i w innych krajach Bliskiego Wschodu, za jego życia i w czasach wcześniejszych. Od roku 2003 osiemdziesiąt procent irackich chrześcijan zniknęło. Jednych zamordowano, inni uciekli, jeszcze inni „wybrali” islam. Za czasów pontyfikatu Franciszka to nawet nabrało pewnego przyspieszenia. Żydów nie ma tam już praktycznie wcale, chrześcijan tyle co kot napłakał, Jazydzi są gatunkiem zagrożonym, podobnie jak bahaici, o wielu innych nawet nie wspominając. Czy Franciszek wybrał się w tę podróż, żeby ratować życie prześladowanych? Prawdopodobnie.             


Papież w przedsionku do jaskini lwa zapewniał, jak bardzo „autentyczny islam i właściwe odczytywanie Koranu sprzeciwia się wszelkim formom przemocy”. Trudno wątpić, że miał nadzieję, iż jego słowa zaczarują rzeczywistość. Chociaż nie wiemy, na ile zna kazania wielkiego ajatollaha Sistaniego (by nie wspomnieć o kazaniach wielkiego ajatollaha Alego Chameneiego i jego jeszcze większego poprzednika). 


Już po tym spotkaniu Sistani  oświadczył, że „Religijni i duchowi przywódcy muszą odgrywać wielką rolę, aby zatrzymać tragedię i wezwać strony, szczególnie wielkie mocarstwa, aby mądrość i rozsądek zwyciężyły i by zrezygnowały z języka wojny…”


Istotnie, język jest ważny, częściej pomaga ukrywać intencje niż tworzyć porozumienie (szczególnie w ustach przywódców politycznych i duchowych). Nikt na wszelki wypadek nie pytał, czy szyicki duchowny miał na myśli również władców szyickiego mocarstwa, czy był to tylko apel do chrześcijan i tych drugich. 


W tym kontekście ciekawie brzmią słowa irańskiego ajatollaha Alamolhoda: „Dzisiejszy Iran nie jest tylko Iranem… PMU w Iraku jest Iranem; Hezbollah w Libanie jest Iranem; Ansar Allah w Jemenie jest Iranem; Narodowy Front w Syrii jest Iranem; Islamski Dżihad i Hamas w Palestynie są Iranem… Iran nie jest dłużej tylko nami” (kazanie 20 września 2019 r.). W Teheranie zamiar podboju świata głoszony jest zupełnie otwarcie, tak przez duchownych, jak i przez generałów. Ten zamiar podbudowany jest myślą teologiczną wspartą na Koranie i zapisanej w nim doktrynie o wyższości islamu i muzułmanów nad wszystkimi innymi. Papież Franciszek prawdopodobnie o tym wie, ale czy uważa to za nieprawdziwy islam, tego już nie wiemy.      

Ajatollah Sistani zapewniał papieża Franciszka, że „chrześcijanie powinni żyć jak wszyscy Irakijczycy, w pokoju i koegzystencji”. W tej sytuacji papież już nie pytał o konkrety, a więc, czy wielki ajatollah jest przeciwny zabijaniu apostatów i innowierców, czy akceptuje zabijanie i bicie kobiet, czy potępia wezwania do świętej wojny, czy akceptuje niewolnictwo, a wreszcie jak godzi okrzyk Allah Akbar z tą koegzystencją? 


Takie pytania byłyby niegrzeczne, a przecież kalkulacja papieża Franciszka była inna, prawdopodobnie miał nadzieję, że jego pokora będzie przykładem i że jego rozmówca, jeśli nawet nie może wszystkiego wyraźnie powiedzieć, to z pewnością podziela jego pogląd, że Bóg jest jeden i w wolnych chwilach od innych zajęć jest bardzo miłosierny.


Polityczna dyskalkulia papieża katolików wydaje się być zaledwie zachętą dla politycznej dyskalkulii głównych (zachodnich) aktorów na politycznej scenie. Oni też borykają się z pytaniem, czy odwracać się od niebezpieczeństwa plecami i uciekać, czy bez wahania stawić im czoła, bez udawania, że nie widzi się żadnego zagrożenia. (Ta ostatnia opcja wydaje się napawać ich wielkim przerażeniem.)


Po pokornym oddaniu Czechosłowacji Hitlerowi, Churchill powiedział do Chamberlaina: „Miałeś wybór między wojną i hańbą. Wybrałeś hańbę i będziesz miał wojnę”. Wojna przyszła szybciej niż się spodziewano, smoki zazwyczaj po każdej darowanej ofierze nabierają większego animuszu. Chamberlain usprawiedliwiał się później, że pan Hitler go oszukał. Faktycznie zrobił to i było to bardzo nieładnie ze strony pana Hitlera. Dżentelmeni tak się nie zachowują. 


Miriam Berger z działu zagranicznego „Washington Post” 6 marca 2021 informowała czytelników, że papież Franciszek, jako pierwszy papież w historii odwiedził miejsce narodzin trzech wielkich religii (czyli chatkę mitycznego Abrahama). Pisze, że Irak jest krajem politycznego chaosu, gospodarczego kryzysu, pełnych przemocy walk między sektami religijnymi, oraz szalejącej pandemii. Dziennikarka podkreśla, że ta wizyta była obarczona ryzykiem, ale obfituje w symbolizm. Zauważa, że chrześcijanie byli tu liczni od samego początku chrześcijaństwa, a Żydzi znacznie wcześniej i dodaje:

“Irak, podobnie jak inne miejsca Bliskiego Wschodu był niegdyś bogatą mieszanką religii i narodów. Jednak wojny i przemiany polityczne w XIX I XX wieku, takie jak upadek osmańskiego imperium, europejski kolonializm, wzrost arabskiego nacjonalizmu i powstanie Izraela, naruszyło delikatną tkankę nici, które kiedyś wiązały te społeczności.”

Ciekawe, dla amerykańskiej dziennikarki imperializm turecki najwyraźniej nie miał nic wspólnego z kolonializmem, arabski nacjonalizm wydaje się pojawiać dopiero w reakcji na „europejski kolonializm” (i autorka chyba nie wie, że miał coś wspólnego najpierw z niemieckim nazizmem, a potem z radziecką walką o pokój), a prawdziwym dramatem było utworzenie Izraela, z którym Irak nie ma żadnych granic i który stanowi mniej niż jeden procent obszaru, na którym panują Arabowie (ale jego powstanie stanowiło nieznośne wyzwanie dla islamskiej teologii).

 

Najwyraźniej dziennikarka nie chciała czytelnikom mącić w głowach historią, daje do zrozumienia, że w Iraku to głównie Saddam Hussejn prześladował chrześcijan, a po jego zniknięciu liczba chrześcijan w tym kraju spadła z półtora miliona do niespełna 150 tysięcy.

 

Autorka pisze o spotkaniach papieża z tamtejszymi chrześcijanami, wyraża przekonanie, że ta wizyta miała głównie na celu zwrócenie uwagi na tragiczną sytuację chrześcijan Bliskiego Wschodu.

 

Miriam Berger nie spekuluje, czy ta wizyta może w jakimkolwiek stopniu zahamować prześladowania chrześcijan w Iraku. Oczywiście nie wspomina Prozumień Abrahamowych, ani losu chrześcijan w szyickim Iranie. Imperialne działania i plany Iranu pozostają czymś o czym ani dżentelmeni będący duchowymi przywódcami, ani przyzwoici dziennikarze nie dyskutują.                

 

Polityczna dyskalkulia jest zjawiskiem powszechnym i niezwykle kosztownym. Raz jeszcze wracam myślą do Winstona Churchilla:

„Jeśli nie będziesz walczyć o to co słuszne, kiedy możesz wygrać stosunkowo łatwo i bez przelewu krwi; jeśli nie podejmiesz walki, kiedy zwycięstwo jest pewne i nie jest zbyt kosztowne, przyjdzie chwila, kiedy będziesz musiał walczyć, mając wszystko przeciw sobie i tylko nikłą szansę przetrwania. Może być jeszcze gorzej. Możesz być zmuszony do walki bez nadziei na zwycięstwo, ponieważ lepiej zginąć, niż żyć w niewoli.”


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk