Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 14:46

« Poprzedni Następny »


Tyrania ekspertów


Matt Ridley 2014-03-24


Nowa książka Williama Easterly'ego bada autokratyczne instynkty przemysłu pomocowego  

Wyobraźcie sobie, pisze ekonomista William Easterly, że w 2010 r. ponad 20 tysięcy farmerów w Ohio zostaje wygnanych ze swojej ziemi, ich plony spalone, ich synowie zabici – w ramach projektu finansowanego i promowanego przez Bank Światowy. Wyobraźcie sobie, że kiedy taka historia dostaje się do wiadomości publicznej, Bank Światowy obiecuje dochodzenie, które nigdy się nie rozpoczęło.


Jak pisze Easterly, to właśnie zdarzyło się w okręgu Mubende w Ugandzie. Zdaniem Easterly’ego jest to przykład działania źle przygotowanej i źle realizowanej pomocy w rozwoju. Jest zbyt „nakazowa”, zbyt  skumplowana z despotami, zbyt technokratyczna i zbyt obojętna na wolność polityczną i ekonomiczną lokalnej ludności. Kieruje nią tyrania ekspertów.


Ta książka nie jest atakiem na pomoc bogatych dla biednych. Jest atakiem na bezmyślną filozofię, która kieruje tak wiele tej pomocy od biednych podatników w bogatych krajach do bogatych przywódców biednych krajów za pośrednictwem ludzi z zewnątrz z rzekomą ekspertyzą. Easterly jest znanym ekonomistą i twierdzi, że w ekonomii rozwoju jest inny sposób, droga, którą nikt nie poszedł, oparta na wyzwoleniu i zachęcaniu spontanicznego rozwoju poprzez wymianę. Większość ekonomistów rozwoju nie wie nawet, że idą drogą technokratyczną, drogą planowania, podobnie jak większość ryb nie wie, że pływa w morzu.


Easterly wywodzi historię tego błędu od pierwszej połowy XX wieku, kiedy na wpół kolonialne mocarstwa zachodnie w Chinach w celu ochrony swoich interesów używały olbrzymich datków charytatywnych do wspierania autokratycznego reżimu najpierw Sun Jat-sena, a potem Czang Kai-szeka, którzy otrzymali informację, że rozwój jest kartą nadającą się do rozgrywania przy uzasadnianiu despotyzmu. 


W latach 1930. Brytyjczycy musieli wysilać się, żeby znaleźć nowe wymówki dla swoich kolonii – których posiadanie zawsze uzasadniano wyższością rasową. Ten argument był teraz całkiem zdarty, kiedy depresja i nazizm spowodowały, że komisarze okręgów w swoich hełmach tropikalnych nie wyglądali już na bogów. Emerytowany urzędnik kolonialny, Lord Hailey, wymyślił zamiast tego uzasadnienie technokratyczne – że kierujemy rozwojem Indii i Afryki. Wzywał do „znacznego rozszerzenia zarówno inicjatywy, jak kontroli ze strony rządu centralnego”.


Podczas II wojny światowej Haleiowi udało się przekonać Amerykanów do pójścia tą samą drogą przez proponowanie,  by użyć podobnego rozumowania do podtrzymania segregacji na Południu – polepszenie sytuacji ekonomicznej ma przyjść najpierw; wyzwolenie polityczne może poczekać. Zimna Wojna oznaczała nowe uzasadnienie dla tej samej polityki w Ameryce Łacińskiej: używać środków pomocowych do podtrzymywania dyktatorów.


Konsekwencją było zakładanie, że nowo wyzwolony Trzeci Świat powinien być rządzony przez autokratów. „Masy ludzkie przyjmują wskazówki od tych, którzy mają nad nimi władzę” – mówił ONZ-owski Podręcznik Rozwoju z 1951 r. Państwo wie najlepiej. Rozwój z góry do dołu pod nadzorem absolwentów London School of Economics był nie tylko najlepszą drogą; był jedyną drogą. I często był katastrofalny.


Do dnia dzisiejszego szef Banku Światowego jeździ po Chinach, wychwalając “kierownictwo” i “ciągłą realizację z niezłomną wolą”, a wokół pełno okropności. Afrykańska Inicjatywa Rządowa Tony’ego Blaira wierzy we „wzmacnianie możliwości realizacji programów przez rząd” w Etiopii, kraju, którego władca używa środków pomocowych do zdławienia opozycji i grabieży ziemi poprzez program wysiedleń zwany „villagisation” [„koncentracji  rolników w dużych wsiach”]. Nikomu nie wydaje się to przeszkadzać.


Easterly sądzi, że historia podważa argument, iż dyktatura, nawet dobrotliwego rodzaju, jest niezbędna dla rozwoju ekonomicznego. Historia wzrostu Zachodu, ryczących tygrysów ze wschodniej Azji oraz  nagły wzrost Chin są w rzeczywistości przypadkami spontanicznego porządku, nieplanowanych innowacji i wyzwolenia z rządów „z góry do dołu”, nie zaś centralnego planowania.


Na przykład Deng Xiaoping otrzymuje zasługi za cud Chin, kiedy jedyne, co zrobił, to uznał fakt spontanicznego buntu przeciwko ciągłym niepowodzeniom farm kolektywnych. Lee Kuan Yew z Singapuru był wystarczająco rozsądny, by nie przeszkadzać (a potem przypisać sobie zasługę) organicznemu ulepszaniu miasta państwa otwartego na handel światowy i zamieszkałego przez Chińczyków  Fujian o tradycjach kupieckich.


Liczący dziesięciolecia pogląd, że projekty świadomej polityki oferują najlepszą nadzieję na zakończenie biedy, jest tylko inną postacią kreacjonizmu, ucieleśniając błąd inteligentnego projektu – że ponieważ coś jest uporządkowane i złożone, to musi być ustanowione przez inteligentny umysł. W rzeczywistości, jak rozumieli Adam Smith i Friedrich Hayek (i Charles Darwin) żaden ekspert nigdy nie może wiedzieć wystarczająco dużo, by rywalizować z informacją, jaka wyłania się ze spontanicznych interakcji wielu ludzi.


Technokraci mają także tendencję do poglądu “Tabula rasa”, że historia kraju ma niewielkie znaczenie; tradycyjnie lekceważyli handel; i często ignorowali trendy regionalne lub indywidualne na rzecz trendów narodowych. Easterly opisuje sukces ludzi Mouride z Senegalu. Podejdź do afrykańskiego sprzedawcy ulicznego w Nowym Jorku, Paryżu, Madrycie lub Mediolanie i zapytaj go, skąd jest. Szanse są duże, że należy do Mouridów, że jest kupcem osadzonym we podpierającej sieci kredytu, zaufania i przekazów pieniężnych, jaką utrzymuje jego bractwo religijne – trochę jak Żydzi w średniowiecznej Europie. Mouridowie praktykowali mikrofinansowanie na dziesięciolecia zanim odkrył je przemysł pomocowy. Częściowo jednak dlatego, że nie pasowali wewnątrz kraju, konwencjonalna ekonomia rozwoju pomija takich ludzi.


“Było nieszczęśliwym przypadkiem – pisze Easterly – że myślenie rozwojowe podkreślało rozwój narodu jako jednostki i gardziło handlem w momencie uzyskania niepodległości przez wiele nowych państw narodowych”.


Easterly ma lekkie pióro i jest dobrym historykiem ekonomii, z równą znajomością rzeczy opisującym różnice między Friedrichem Hayekiem (orędownikiem rozwoju „z dołu do góry”) a Gunnarem Myrdalem („z góry do dołu”), jak opowiadającym historię jednej ulicy w Nowym Jorku, którą badał jako historię przypadku spontanicznego rozwoju. Ta grupa domów na Green Street była kiedyś małym gospodarstwem rolnym wyzwolonych niewolników, potem częścią dużej farmy, potem burdelem, potem fabryką ubrań, potem studio artystów, a obecnie pełna jest wytwornych apartamentów i sklepów Apple.


Słabością książki jest to, że przedstawiwszy silne historyczne i teoretyczne argument przeciwko technokracji i za rozwojem  “z dołu do góry” Easterly nie idzie dalej z jakimiś przykładami tego, jak to drugie może działać w praktyce. Ani też nie zajmuje się pytaniem, czy przynajmniej jakieś części współczesnego przemysłu pomocowego, szczególnie wśród NGO i organizacji charytatywnych, stają się lepsze w pomocy w rozwijaniu „z dołu do góry”. Dobrze byłoby zobaczyć program, jak Eastrely pokierowałby Bankiem Światowym albo też Fundacją Gatesów.


Moja recenzja dla The Times nowej książkiWilliama Easterly'a The Tyranny of Experts

The tyranny of experts

Rational Optimist, 21 marca 2014 r.

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Matt Ridley

Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.

 Od Redakcji:


Nie jest to pierwsza książka ukazująca jak często dobre rady zachodnich ekspertów i uzależniona od ich przestrzegania zachodnia pomoc, okazują się receptą na przedłużenie bądź pogłębienie zacofania. Do najciekawszych pozycji na tym polu należy książka Robert Klitgaarda Tropical Gangsters (1990). Ten wybitny ekonomista i doradca wielu rządów powrócił do tej tematyki po blisko ćwierćwieczu,wydając w 2013 roku Tropical Gangsters II: Adventures in Development in the World's Poorest Places  Są to opowiadania o jego doświadczeniach z krajów przeżartych korupcją i kulturą cynizmu.


Trudno się zgodzić z Mattem Ridleyem, że pozytywne zmiany mogą przyjść od dołu, że wystarczy wolność. Doświadczenia południowo-wschodniej Azji pokazują, że wolności trzeba uczyć. Ani w Japonii, ani w Korei Południowej, ani na Tajwanie reformy nie zaczęły się od wolności słowa, ani od wolności politycznych. Były to dyktatury walczące z własnymi elitami i z zachodnimi ekspertami. Inteligenci krajów niedorozwiniętych marzą o fabrykach samochodów, stoczniach i eleganckich miastach, zachodni eksperci namawiają ich do realizacji tych marzeń. Ci którzy przez wieki żyli na kradzionym chlebie, są przekonani, że jak ukradną trochę więcej, to z zachodnią pomocą uda im się zainwestować w prawdziwą nowoczesność.


Błąd Ridleya pokazuje najlepiej literatura japońskich czy koreańskich ekonomistów opisujących boje z zachodnimi ekspertami przeciw polityce rolnej opartej na jednohektarowym gospodarstwie i przechodzeniu od życia na kradzionym chlebie (kradzionej misce ryżu) do gospodarki, w której rolnik powoli staje się najważniejszym klientem przemysłu. Pisząc o Chinach Matt Ridley nie wie lub zapomniał, że w pracach ekonomistów chińskich najczęściej cytowanym ekonomistą zachodnim był Arthur W. Lewis. Czarny laureat nagrody Nobla w ekonomii, który pisał rzeczy całkowicie sprzeczne z poradami ekspertów Banku Światowego i stawiające włosy na głowie wyznawcom niewidzialnej ręki rynku, przekonanym, że ta może pojawić się pastuszkom jak jakaś Matka Boska fatimska. Przeciwnikami takiego objawienia okazują się bowiem nie tylko przyzwyczajone do kradzionego chleba własne elity, ale i eksperci zlizujący miód z ogromnej łapy biurokratycznej międzynarodowej pomocy.                                   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk