Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 11:00

« Poprzedni Następny »


Świąteczny prezent zachodniej demokracji dla światowego terroryzmu


Andrzej Koraszewski 2016-12-26


Przed odejściem z Białego Domu Barack Obama postanowił wzmocnić morale w obozie terroru i zniszczenia. Swoje długie zabiegi rozpoczął osiem lat temu od słynnego przemówienia w Kairze i zaproszenia do współpracy Bractwa Muzułmańskiego, a zakończył  (jeśli jest to jego ostatnie słowo) ostatecznym przekreśleniem umów z Oslo i pełnym poparciem dla terrorystów udających, że dążą do rozwiązania w postaci dwóch państw.

W dzień przed wigilią połączony wysiłek państw demokratycznych i dyktatur w rodzaju Wenezueli, Chin i Rosji pozwolił na uchwalenie w ciągu niespełna 20 minut rezolucji Rady Bezpieczeństwa nie tylko haniebniej, ale w najwyższym stopniu groźnej dla zachodniego świata.  Jej ostrze pozornie skierowane jest wyłącznie przeciwko Żydom, obawiam się, że jej skutki okażą się znacznie poważniejsze i będą podobne do konsekwencji ustępstw, jakie swego czasu czyniono wobec porywaczy samolotów przez drużynę Jasera Arafata.

 

Organizacja Wyzwolenia Palestyny od Żydów ani na moment nie zmieniła swoich celów, Zachód ani na chwilę nie zrezygnował ze swoich odwiecznych tradycji i przesądów.

 

Obama dumny jest ze swojego głównego osiągnięcia, jakim była umowa z Iranem utrwalająca konflikt szyicko-sunnicki, przecierająca drogę dla broni jądrowej Iranu i dążeń do broni atomowej Arabii Saudyjskiej, Turcji i Egiptu. Wszystkie jego kroki na arenie międzynarodowej systematycznie wzmacniały siłę politycznego islamu dążącego do dominacji nad światem.

 

Totalitaryzmu nie wymyślili komuniści ani naziści. Totalitaryzm jest dziedzictwem teokracji, marzeń o królestwie bożym na ziemi, w którym wszyscy wierzą w jednego boga i nikt nie waży się myśleć inaczej. Radykalny islam, czy ten z Teheranu, czy ten inspirowany przez Bractwo Muzułmańskie, salaficki islam Państwa Islamskiego, czy Hamasu, wahabizm Arabii Saudyjskiej, czy wreszcie „umiarkowany” i nadzorowany przez agenta KGB Abbasa, islamizm Organizacji Wyzwolenia Palestyny od Żydów może być wewnętrznie skłócony i morderczy dla muzułmańskich konkurentów, ale ostateczny cel ma jeden – zniszczenie demokracji i podbój świata, całego świata, chociaż zniszczenie Jerozolimy jest celem najbliższym.      

 

Rezolucja Rady Bezpieczeństwa z 23 grudnia 2016 roku może komuś wydawać niewinna i sprawiedliwa. Jak twierdzą jej twórcy, jest wyważona. Ta rezolucja podobnie jak wiele innych zaczyna się od osobliwej preambuły:

 „Kierowani celami i zasadami Karty Zjednoczonych Narodów i potwierdzając zasadę niedopuszczalności zdobyczy terytorialnych przemocą...”

Dumnie głosi rezolucja uchwalona przez Rosję, Wielką Brytanię, Francję, Chiny oraz dziesięć innych państw i nikt nie wybucha gromkim śmiechem. 

 

Jeśli uchwalające tę rezolucję mocarstwa okupacyjne były świadome historii terytoriów spornych, których dotyczy rezolucja, to celem było jej ukrycie przed opinią publiczną. Dalej bowiem czytamy:

„Potępiając wszystkie kroki zmierzające do naruszenia demograficznej kompozycji, charakteru i statusu Terytoriów Palestyńskich okupowanych od 1967 roku, w tym Wschodniej Jerozolimy, budowy i rozbudowy osiedli, przenoszenia izraelskich osadników, konfiskaty ziemi, burzenia domów i eksmitowania palestyńskich cywilów, z naruszeniem międzynarodowych praw człowieka i odpowiednich rezolucji...”

Właściwie w tym miejscu można cytowanie tej rezolucji zakończyć i ciekawych czytelników odesłać do jej pełnego tekstu w angielskim  oryginale. W tym jednym akapicie zawiera się wszystko. Pominięto decyzję Ligi Narodów o przeznaczeniu na Dom Żydów terytorium Mandatu Palestyńskiego między rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym, przeznaczenie na państwo Arabów palestyńskich Transjordanii (dzisiejszej Jordanii), a więc ponad 70 procent Palestyny, pominięto odrzucenie przez kraje arabskie wszystkich pokojowych propozycji przed powstaniem Izraela, wojnę 1948 roku i zajęcie przez armię jordańską Judei i Samarii oraz Wschodniej Jerozolimy, wymordowanie mieszkającej tam ludności żydowskiej i wygnanie pozostałych przy życiu Żydów, formalną aneksję tych terytoriów przez Jordanię i przemianowanie Judei i Samarii na Zachodni Brzeg, masowe osadnictwo Arabów z Jordanii na terenie „Zachodniego Brzegu”, okupację tych terenów od 1948 roku do 1967 roku przez Jordanię.

 

Rezolucja nie wspomina faktu, że nazwa „Terytoria Palestyńskie” nie odnosiła się do żadnego istniejącego państwa, zaś linia przerwania ognia w 1949 roku nigdy, przez żadną stronę, ani przez żadne międzynarodowe gremium, nie została uznana za ostateczną granicę. Umowy w Oslo stanowiły wyraźnie, że ostateczna granica musi być ustalona w negocjacjach, przy czym wstępnie zgodzono się, że są to tereny sporne, a linia zawieszenia broni nie będzie przyszłą granicą. Izrael zgodził się na utworzenie drugiego państwa Arabów palestyńskich pod hasłem „ziemia za pokój”, pod warunkiem zapewnienia bezpieczeństwa i rezygnacji ze strony reprezentującej Palestyńczyków Organizacji Wyzwolenia Palestyny swojego głównego statutowego celu oraz zdecydowanego i uczciwego uznania prawa Izraela do istnienia, jak również takiej korekty granic z przyszłym państwem, która zapewni minimalne bezpieczeństwo ludności Izraela.

 

Stany Zjednoczone, które zabiegały o tę rezolucję od wielu miesięcy (o czym świadczą chociażby ujawnione rozmowy Johna Kerry’ego w Nowej Zelandii z listopada 2016), nie założyły weta, ale wstrzymały się od głosu. Reprezentująca administrację prezydenta Obamy Samanta Power po tym głosowaniu wyjaśniała:

„Nie możemy przeciwstawiać się tej rezolucji, pragnieniu by dwa państwa żyły obok siebie w pokoju i bezpieczeństwie.”

Nikt się nie roześmiał, wszyscy zachowali powagę w obliczu zbliżających się świąt. 

 

„Nie pozwolilibyśmy na uchwalenie tej rezolucji, gdyby nie uwzględniała kontrproduktywnych działań Palestyńczyków” – mówiła dalej, dodając, że ta rezolucja nie zmienia niezwykłego poparcia Stanów Zjednoczonych dla izraelskiego bezpieczeństwa.

 

Historia wzrastania w siłę islamistycznego totalitaryzmu zaczyna się od świątobliwego prezydenta Jimmy Cartera, który w 1979 roku uznał, że Ruhollah Musawi Chomeini jest bożym człowiekiem, zesłanym światu przez Opatrzność. Ten prezydent szczerze wierzył w możliwość pokoju między Izraelem a Palestyńczykami reprezentowanymi przez Organizację Wyzwolenia Palestyny od Żydów, wierzył również, że uzbrojenie afgańskich Talibów w amerykańską broń podoba się jego Bogu i jest najwspanialszym pomysłem pod słońcem. Dziś jest starcem wierzącym, że Hamas osiągnie swój cel i zetrze Izrael z powierzchni ziemi.

 

Nie można zrozumieć polityki prezydenta Obamy, nie cofając się do katastrofalnej polityki prezydenta Cartera.    

 

Organizacja Wyzwolenia Palestyny od Żydów została założona w 1964 roku przez Ligę Arabską ze Związkiem Radzieckim na czele. Od pierwszej chwili była organizacją par excellence terrorystyczną, szkoloną i zbrojoną przez Związek Radziecki, której głównym celem było zabijanie Żydów oraz sianie terroru w krajach zachodnich. Charakteryzowały tę organizację próby przewrotów w Jordanii, Libanie i Tunezji, zamachy terrorystyczne, porwania samolotów.

 

Początkowo organizacja nie miała żadnych odniesień do religii, była świecka, a dokładniej komunistyczna. Walka o „palestyńskie państwo” oraz sama idea palestyńskiego narodu wyłoniła się dopiero po wojnie sześciodniowej, i wykrystalizowała się w początkach lat 70. ubiegłego wieku.    

 

Kraje zachodnie rozpoczynały rozmowy z Organizacją Wyzwolenia Palestyny w reakcji na porwania samolotów. Przegrana wojna Związku Radzieckiego w Afganistanie, a potem upadek radzieckiego imperium, radykalnie zmieniły pole gry. Komunizm nie tylko utracił atrakcyjność jako ideologia, ale przede wszystkim  Związek Radziecki przestał dostarczać broń i finanse. Nową nadzieją był podatny na terrorystyczny szantaż Zachód.

 

Taktyka nieustannych ustępstw wobec terrorystów trwała i trwa nadal. Czy w kwestii palestyńskiej Zachód prowadził cyniczną grę, czy autentycznie dawał się oszukiwać bardzo marnie zamaskowanym kłamstwom Arafata, a potem Abbasa? Organizacja Wyzwolenia Palestyny nie uznała prawa Izraela do istnienia, nie zrezygnowała z terroru i nie podjęła pokojowych negocjacji, co więcej, cały (finansowany przez Zachód) system edukacyjny był i jest systemem podżegania do nienawiści i kształcenia morderców. Zachód wywierał niezłomne i nieustanne naciski na Izrael i ograniczał się do całkowicie symbolicznych gestów w sprawie zakończenia podżegania do terroru, zaprzestania terroru, nagradzania terrorystów, faktycznego uznania prawa Izraela do istnienia, a wreszcie rozpoczęcia pokojowych negocjacji. Spokojnie przyglądał się morderczej konkurencji między Autonomią Palestyńską, Hamasem i Islamskim Dżihadem o to, kto jest lepszym terrorystą i kto zgarnie finansowe nagrody za zabijanie Żydów. Astronomiczna pomoc Zachodu dla „Palestyńczyków” lądowała w kieszeniach przywódców organizacji terrorystycznych i w sytuacji baraku reakcji na to jak te pieniądze są wykorzystywane, nie można tego nazwać inaczej jak nagrodą dla terrorystów z nadzieją, że ten terror będzie się kierował wyłącznie przeciwko Żydom. Świadomość, że „sprawa palestyńska” stała się częścią globalnego dżihadu, była albo skutecznie blokowana, albo odrzucana wraz z przekonaniem, że żaden globalny dżihad nie istnieje.      

 

Prezydent Obama nie wierzy w globalny dżihad, wierzy w walkę z Państwem Islamskim, które jest nie-islamskie, i w walkę z grożącą światu islamofobią.

 

Nie, nie wiemy co mówi do najbardziej zaufanych, kiedy jest pewien, że nikt go nie podsłuchuje i chyba nie jest to specjalnie istotne. Konsekwencje jego polityki będą się ujawniać jeszcze przez dziesięciolecia. Prezydent Obama radykalnie wzmocnił siłę militarną Iranu oraz morale tak szyickich, jak i sunnickich islamistów. Jeśli liczył na odwzajemnienie miłości ze strony irańskiego Najwyższego Prawodawcy to się tego nie doczekał, trudno podejrzewać, że uczciwie wierzył, że Abbas chce pokoju, a jeszcze mniej prawdopodobne jest, że wierzył, że Abbas ma mandat i poparcie palestyńskiego społeczeństwa. Nie da się uwierzyć, że nie znał historii likwidacji osiedli żydowskich w Gazie i wycofania stamtąd izraelskich wojsk, w żaden sposób nie można uwierzyć, że nie znał zapowiedzi darzonego przez niego przyjaźnią bez wzajemności Alego Chameneiego, że „uzbroi Zachodni Brzeg tak jak uzbroił Gazę”.  Nie można również uwierzyć, że kiedykolwiek przez jedną sekundę wierzył w swoje zapewnienia o gwarancjach bezpieczeństwa dla Izraela.

 

Wymowa tej rezolucji jest jednoznaczna – jest kolejną nagrodą dla terrorystów palestyńskich za zabijanie Żydów. Nagrodą przyznaną z pomocą Wielkiej Brytanii i Francji oraz kilku mniej demokratycznych krajów. Nie ma najmniejszych podstaw, by sądzić, że Obama wierzy, iż żydowskie osiedla są przeszkodą do pokoju, jest również wiele powodów, by podejrzewać, że dobrze wie, że irański przywódca dotrzyma słowa.



Radość w obozie terroru i zniszczenia jest bezgraniczna, ale nie narusza w najmniejszym stopniu nienawiści do Ameryki, do całego Zachodniego Świata i do demokracji. Wyznawcy totalitarnej ideologii otrzymali prezent, który zamierzają dobrze wykorzystać.

 

       


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Polaryzacja polityki amerykańskiej MEF 2016-12-26


Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk