Prawda

Czwartek, 25 kwietnia 2024 - 10:49

« Poprzedni Następny »


Sprawdzanie moich przywilejów


Tal Fortgang 2014-05-10


Jest taki zwrot, który krąży po kampusach uniwersyteckich, nie wyłączając Princeton, a który grozi odrzuceniem opinii bez względu na ich zawartość i wyłącznie na podstawie tego, kim jest osoba je głosząca. „Sprawdź swoje przywileje” – brzmi to wyraźnie i w ten sposób napominano mnie już kilka razy w tym roku.

Ten zwrot, przekazywany mi przez moralnie lepszych ode mnie, wysyła się równie brawurowo, jak sankcjonowane przez Obamę drony, i ta broń wymierzona jest jak laser skierowany w kierunku mojej bladoróżowej cery, płci męskiej i czelności, jaką okazałem wygłaszając moje opinie. „Sprawdź swoje przywileje” – mówią mi rozkazującym tonem, co zawiera zarówno nakaz rzeczywistego zbadania, jak dostałem się tu, gdzie jestem, jak i upomnieniem, że powinienem czuć się osobiście winny, ponieważ biali mężczyźni pociągają za większość sznurków na świecie.


Nie oskarżam tych, którzy “sprawdzają” mnie i moją perspektywę na świat, o otwarty rasizm, chociaż ten zwrot, który zakłada, że po prostu dlatego, iż przynależę do pewnej grupy etnicznej, powinienem być sądzony wraz z nią kolektywnie, spełnia definicję rasizmu. Potępiam ich jednak za umniejszanie wszystkiego, czego dokonałem osobiście, całej ciężkiej pracy, jaką wykonałem w życiu i za przypisywanie wszystkich owoców nie tym nasionom, które sam zasadziłem, ale jakiemuś niewidzialnemu świętemu - patronowi białych mężczyzn - który układa je przede mną jeszcze zanim przyjdę. Ponadto potępiam ich za przedstawianie samej idei merytokracji jako mitu i oznajmianie, że wszystkimi nami rządzą niewidzialne siły (niektórzy nazwaliby to „piętnem” lub „normami społecznymi”), że naszym narodem kierują spiski rasistowskie i seksistowskie. Zapomnij o swoim wysiłku, „nie zbudowałeś tego”; sprawdź swoje przywileje i zrozum, że nic, co osiągnąłeś, nie jest rzeczywiste.


Nie mogą jednak mówić mi, że wszystko, co zrobiłem w życiu, może być przypisane rasistowskiemu patriarchatowi, który trzymał mnie za rękę przez wszystkie lata edukacji, żeby na koniec zaprowadzić mnie do Princeton. Także to jest nazbyt skrajnym stwierdzeniem. Żeby więc zrozumieć, co mówią, postanowiłem pójść za ich radą. Rzeczywiście sprawdziłem pochodzenie mojego uprzywilejowanego istnienia, żeby czuć empatię z tymi, których historii poniżenia nie mogłem ich zdaniem w żaden sposób zrozumieć. Znalazłem kilka przykładów przywilejów, którymi obdarzona została moja rodzina, i teraz myślę, że lepiej rozumiem tych, którzy zapewniają mnie, że kolor skóry pozwolił mojej rodzinie i mnie samemu na usadowienie się na wygodnym fotelu.


Być może przywilejem, jaki miał mój dziadek i jego brat, była ich ucieczka, gdy byli nastolatkami, po inwazji nazistów na Polskę. Zostawili swoją matkę i pięcioro młodszego rodzeństwa i uciekali aż dotarli do obozu na Syberii, gdzie przez lata byli na ciężkich robotach na dotkliwym mrozie, aż zakończyła się II wojna światowa. Być może przywilejem mojego dziadka było przejęcie na siebie pracy, którą miał wykonywać rabin w obozie, i powiedzenie mu, że przywódca duchowy nie powinien wykonywać ciężkiej roboty, ale powinien zachować całą energię na przekazywanie tradycji żydowskiej tym, którzy mogą przeżyć. Być może było przywilejem dla mojej prababki i jej pięciorga dzieci, których nigdy nie poznałem, że zastrzelono ich nad otwartym grobem na przedmieściach ich rodzinnego miasta. Może jest to mój przywilej.


A może było przywilejem mojej babci, że tydzień za tygodniem szła w marszu śmierci przez polskie lasy w temperaturze poniżej zera, jedna z tych nielicznych, które to przeżyły, po to tylko, by dojść do obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen, gdzie umarłaby, gdyby nie wyzwolenie obozu przez siły alianckie. Wyzwolili ją i pomogli odzyskać zdrowie, kiedy jej waga wynosiła zaledwie 35 kilo.


Być może jest moim przywilejem, że te dwie odporne osoby przybyły do Ameryki bez pieniędzy i nie znając angielskiego, zdobyły obywatelstwo, nauczyły się języka i spotkały się; że mój dziadek otworzył skromny biznes wyplatania koszyków z wikliny, bez niczego poza długimi godzinami pracy i pomysłem oraz żelazną wolą człowieka, którego nigdy nie spotkałem, a który kwitował trudności stwierdzeniem: “Uciekłem Hitlerowi. Jakieś kłopoty w interesach mają mnie zniszczyć?” Być może moim przywilejem jest to, że pracowali wystarczająco ciężko, by wychować czworo dzieci i posłać je do żydowskiej szkoły dziennej, a potem do City College.


Być może było moim przywilejem to, że mój ojciec uczył się wystarczająco dużo w City College, by zdobyć miejsce wśród najlepszych absolwentów, dostał dobrą pracę i przez 25 lat wstawał długo przed świtem, poświęcając cenny czas, który chciał spędzać z tymi, których cenił najbardziej – żoną i dziećmi – żeby zarobić na życie. Mogę powiedzieć z całą pewnością, że żadne z jego osiągnięć nie polegało na dziedzictwie. Firma produkująca koszyki wiklinowe po prostu nie ma takich wpływów. Czy powiecie teraz, że byliśmy naprawdę uprzywilejowani? Że nas sukces był podarunkiem dobrego urodzenia?


Na tym polega problem z wywoływaniem kogoś do tablicy za “przywileje”, które według waszego założenia definiują jego historię. Nie znacie historii ich walk, przez co mogli przejść, żeby znaleźć się tam, gdzie są. Zakładanie, że skorzystali z „systemu władzy” lub innej wyimaginowanej grupy spiskowej, odmawia im zasługi za wszystko, co zrobili, za rzeczy, o których możecie nie mieć najmniejszego wyobrażenia. Nie wiecie, czyj ojciec zginął, broniąc waszej wolności. Nie wiecie, czyja matka uciekła przed uciskiem. Nie wiecie, kto pokonał swoje demony, a może nadal pokonuje je teraz.


Prawdą jest jednak, że byłem wyjątkowo uprzywilejowany przez całe życie, chociaż nie w sposób, w jaki mówią o tym moi krytycy.


Było zdecydowanie moim przywilejem, że moi dziadkowie przybyli do Ameryki. Po pierwsze, że w ogóle było miejsce, które chciało ich przyjąć z ruin Europy. I po drugie, że było to miejsce, do którego mogli przybyć legalnie, nauczyć się języka i dopasować do społeczeństwa, które w ostatecznym rachunku pozwoliło im rozkwitnąć.


Było ich przywilejem przybycie do kraju, który daje równość wobec prawa wszystkim swoim obywatelom, które nie dba o religię i rasę, ale docenia charakter człowieka.


Było moim przywilejem, że mój dziadek był obdarzony zdecydowaniem i duchem przedsiębiorczości i że miał dosyć szczęścia, by przybyć do miejsca, gdzie mógł zrealizować marzenie o daniu swoim dzieciom życia lepszego od tego, jakie sam miał.


Znacznie jednak ważniejsze dla mnie od tych jego cech było dziedzictwo, jakie starał się przekazać, które stanowi podstawę tego, co krytycy nazywają moim „przywilejem”, ale co w rzeczywistości powinno być wychwalane jako altruizm i poświęcenie. Ci, którzy byli przed nami, cierpieli, żeby dać nam lepsze życie. Kiedy my w podobny sposób poświęcamy się dla naszych potomków przez dbanie o planetę, nazywa się to „ochroną przyrody” i jest oklaskiwane. Kiedy jednak robimy to przez przekazanie własności i zestawu wartości, nazywa się to „przywilejem”. (A kiedy robimy to przez krytykowanie naszego rujnującego długu narodowego, nazywa się nas radykałami z Tea Party.) Takie poświęcenia, wszelkiego rodzaju, nie powinny spotykać się z pogardą, ale z podziwem.


Badania moich przywilejów dały pewne rezultaty. Zrozumiałem, że było przywilejem moich rodziców, a teraz moim, że istnieje coś takiego jak „marzenie amerykańskie”, które jest osiągalne także dla imigranta żydowskiego bez grosza przy duszy.


Jestem uprzywilejowany, że przekazano mi wartości takie jak wiara i edukacja. Moi dziadkowie odgrywali czynną rolę w wykształceniu moich rodziców i moje najwcześniejsze wspomnienia obejmują uczenie się alfabetu hebrajskiego z moim ojcem. Wyjaśniono mi starannie, że edukacja zaczyna się w domu oraz to, że nie można przecenić znaczenia zaangażowania rodziców w edukację ich dzieci – od matematyki do moralności. Nie jest to kwestia białego lub czarnego, mężczyzny lub kobiety ani żadnego innego podziału, ale kwestia wartości, jakie przekazujemy, dziedzictwa, jakie pozostawiamy, które uwiecznia „przywilej”. I nie ma w tym nic złego.


Za każdym sukcesem, dużym lub małym, jest opowieść i nie zawsze jest ona opowiedziana przez płeć lub kolor. Mój wygląd z pewnością nie opowiada całej historii i zakładanie, że robi to i że powinienem za nią przepraszać, jest obraźliwe. Choć nie zrobiłem wszystkiego w moim życiu sam, ktoś poświęcał się, żebym mógł mieć lepsze życie. A to jest dziedzictwo, z którego jestem dumny.


Sprawdziłem moje przywileje. I za nic nie przepraszam.


Checking my privilege character as the basis of privilege

The Princetontory.com, 2 kwietnia 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Tal Fortgang

Student pierwszego roku  z New Rochelle, NY. Zamierza poświęcić się albo historii albo studiom politycznym.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk