Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 11:01

« Poprzedni Następny »


Rzeczywisty dylemat Netanjahu (i Trumpa)


Caroline B. Glick 2020-11-02

Decyzja komitetu Pokojowej Nagrody Nobla, by przyznać nagrodę Światowemu Programowi Żywnościowemu, uśmierzyła obawy wystraszonych elit od Nowego Jorku do Paryża i Berlina. Porozumienia Abrahamowe, które zawierają dwustronne traktaty pokojowe między Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem i teraz także Sudanem a Izraelem, fundamentalnie zmieniły Bliski Wschód. Wywróciły pięćdziesiąt lat nieudanego działania na rzecz pokoju elit polityki zagranicznej Zachodu, którzy wydają się dostawać coraz większego pietra słysząc treść każdej kolejnej umowy pokojowej.

Artykuł “Newsweeka” z 2 października zgrabnie podsumowuje ich cierpienia. Na zdjęciu na okładce jest czarno-biała fotografia premiera Benjamina Netanjahu z chytrym wyrazem twarzy oraz czerwono-czarny tytuł: The Netanyahu Dilemma: Can The Nobel Prize Say No to Bibi? [Dylemat Netanjahu: Czy Komitet Nagrody Nobla może powiedzieć Bibi „nie”]

 

Przez przyznanie nagrody Światowemu Programowi Żywnościowemu komitet odsunął tę decyzję w przyszłość. Może prezydent Donald Trump zostanie pokonany. Może Netanjahu zostanie odsunięty od władzy. A wtedy, pocieszają się, sprawy powrócą do normy. Będą mogli zapomnieć o tych wszystkich nieprzyjemnych sprawach.


Co takiego jest w Porozumieniach Abrahamowych, że powodują, iż “eksperci” polityki zagranicznej czują się tak zrozpaczeni?  


Trzy aspekty tych umów naprawdę ich wkurzają. Pierwszym są autorzy. Dla tych, którzy zaludniają brytyjskie Foreign Office i Council on Foreign Relations, niewielu ludzi na świecie jest godnych większej pogardy niż Netanjahu i Trump. Artykuł “Newsweeka”, który zajmuje się Netanjahu, nazywa go “powszechnie znienawidzonym”. I, oczywiście, od czasów Andrew Jacksona nie było tak pogardzanego przez „eleganckie towarzystwo” prezydenta jak prezydent Trump.   


Drugim aspektem Porozumień Abrahamowych, który doprowadza zwolenników procesu pokojowego do rozpaczy, jest fakt, że w ogóle zostały zawarte. Arabsko-izraelski konflikt nie miał zakończyć się w ten sposób. Przez 50 lat wszyscy „eksperci” zgadzali się, że droga do pokoju wiedzie przez OWP. Jak długo Izraelczycy nie zawrą pokoju z Palestyńczykami, nie mogą zawrzeć pokoju z Arabami. W dwóch wypadkach, kiedy Izrael mógł pominąć Palestyńczyków – w traktacie pokojowym z 1979 roku z Egiptem i traktacie pokojowym z 1994 roku z Jordanią – zarówno Jordańczycy, jak Egipcjanie odmówili realizacji klauzul o normalizacji stosunków zawartych w tych traktatach jak długo Izrael nie zawrze pokoju z Palestyńczykami.


Brak normalizacji stosunków zredukował te traktaty z rzeczywistego pokoju do niewiele więcej niż długotrwałego zawieszenia broni. Ta sama wrogość i antysemityzm, które napędzały arabskie wojny przeciwko Izraelowi, a którym przewodziły Egipt i Jordania, pozostały w ich społeczeństwach, a nawet nasiliły się w latach i dziesięcioleciach od czasu podpisania umów pokojowych.


Jak to z ledwo ukrywaną furią ujął “Newsweek”: "Porozumienia, jakie Trump wydarł arabskim państwom Zatoki Perskiej, nie rozwiązują, a nawet nie zajmują się sytuacją Palestyńczyków – sprawą, która ma tak żarliwych zwolenników w Europie na kampusach uniwersyteckich w USA i wśród wielu liberałów w USA”.  


Owocem tej bardzo rozprzestrzenionej żarliwości są straszliwe bóle serca elit na wieść, że pokój wreszcie przybywa.


Przez dziesięciolecia establishmenty polityki zagranicznej w USA i w Europie uważały za święte twierdzenie, że pokój między Izraelem a światem arabskim może zostać zawarty dopiero po pokoju z Palestyńczykami. Na tej świętej, nienaruszalnej idei oparto dwa strategiczne założenia, które kierowały bliskowschodnią polityką pokojową Zachodu.


Pierwszym jest, że Palestyńczycy zawrą pokój z Izraelem wyłącznie w zamian za palestyńskie państwo obejmujące dosłownie całą Judeę i Samarię, północną, południową i wschodnią Jerozolimę oraz Strefę Gazy.


Drugie założenie wynika naturalnie z pierwszego. Ponieważ wszyscy eksperci zgadzają się, że jedynym sposobem osiągnięcia pokoju między Izraelem a Arabami jest ustanowienie palestyńskiego państwa na ziemiach pod kontrolą Izraela (które w rzeczywistości Izrael ma suwerenne prawo kontrolować, zasiedlać i rządzić), Izrael jest winny, że nie ma pokoju.


Te dwa założenia były podstawą wszystkich międzynarodowych starań pokojowych od lat 1970. Są także powodem tego, w jaki sposób europejskie rządy, ONZ i znaczna część amerykańskiej lewicy (która splata się ze znacznymi częściami amerykańskiego establishmentu polityki zagranicznej) uzasadniają swoją coraz większą wrogość wobec Izraela.  


Są one używane do usprawiedliwiania dyskryminującego traktowania Izraelczyków i Izraela we wszystkim, od sprzedaży broni, do współpracy kulturalnej i umów handlowych. UE używa ich do uzasadniania antysemickich reguł oznakowania żydowskich produktów z Jerozolimy, Judei, Samarii i Wzgórz Golan oraz finansowanie antyizraelskich grup nacisku w Izraelu i na całym świecie. Tych założeń – że droga do pokoju wiedzie przez Palestyńczyków, a Izrael jest winny braku pokoju z Palestyńczykami – używa się także do uzasadniania kampanii, które demonizują Izrael i jego zwolenników oraz odrzucają samo prawo Izraela do istnienia.


I to doprowadza nas ponownie do Porozumień Abrahamowych.


Wydarzenia ostatniego tygodnia pokazują wyraźnie, jak wszechstronnie Porozumienia Abrahamowe obalają podstawowe przekonania establishmentów polityki zagranicznej.


W poniedziałek najwyżsi dyrektorzy Dubai Ports World z ZEA, jednej z największych morskich firm logistycznych na świecie, przyjechali do Ejlatu, izraelskiego portu na Morzu Czerwonym, by omówić propozycję otworzenia linii żeglugowej z Ejlatu do saudyjskiego portu Dżudda. Początkowym celem linii byłoby transportowanie izraelskich muzułmanów do Mekki na pielgrzymkę Hadż. Dżudda leży zaledwie 70 kilometrów od Mekki i według tego pomysłu pielgrzymi będą podróżować statkiem do Dżuddy, a dalej autobusami. Obecnie izraelscy muzułmanie musieli podróżować lądem przez Jordanię, by dotrzeć do Arabii Saudyjskiej.   


Dyrektorzy DP World wyrazili entuzjazm wobec projektu i planów jego szybkiego zrealizowania. Według Gideona Gullivera, dyrektora portu w Ejlacie, z czasem linia Ejlat-Dżudda ma potencjał ściągnięcia 2 milionów odwiedzających do Ejlatu rocznie.


Spotkanie w Ejlacie odbyło się tuż po umowie w zeszłym miesiącu zawartej przez DP World z izraelską firmą, by złożyć ofertę na odbudowę i prowadzenie starego portu w Hajfie. Pierwszy statek towarowy z ZEA przybił do portu w Hajfie w zeszłym tygodniu.  


Dzisiaj Pro-Liga Futbolowa ZEA podpisała porozumienie ze Stowarzyszeniem Zawodowego Futbolu w Izraelu, obiecującym współpracę przy dalszym rozwoju tego sportu w obu krajach. Pro-Liga określiła to jako “historyczne porozumienie”.

 

Także we wtorek, A&E, największy dystrybutor win w ZEA ogłosił, że zacznie rozprowadzać w ZEA wina z izraelskiej wytwórni win na Golanie.

 

Bahrajn ciągle zdumiewa Izraelczyków entuzjazmem wobec nowo otwartych, pokojowych stosunków z Izraelem. W ubiegły weekend, szejk Chaled bin Chalifa al Chalifa, członek królewskiej rodziny Bahrajnu, który jest przewodniczącym Globalnego Centrum Koegzystencji i Pokoju Króla Hamada, podpisał w Waszyngtonie porozumienie z Elanem Carrem, monitorującym antysemityzm w USA, w którym strony zobowiązały się do współpracy przy zwalczaniu antysemityzmu. Ośrodek w Bahrajnie przyjął definicję antysemityzmu International Holocaust Remembrance Alliance. Definicja IHRA definiuje antysyjonizm jako rodzaj antysemityzmu.


Według porozumienia, instytut z Bahrajnu i Departament Stanu zobowiązały się do “współpracy, aby dzielić się i propagować najlepsze praktyki do zwalczania wszelkich form antysemityzmu, włącznie z antysyjonizmem i delegitymizacją państwa Izrael”.


Kiedy w zeszłym tygodniu Izrael zaaprobował budowę nowych domów w izraelskich miastach i wsiach w Judei i Samarii, ONZ, UE, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Hiszpania i Włochy szybko potępili tę decyzję. ZEA i Bahrajn dołączyły do USA w ignorowaniu wewnętrznej decyzji izraelskiej.  


Już te kroki służą jako całkowite odrzucenie antyizraelskiego Kamienia Rosetty establishmentu polityki zagranicznej Zachodu.  


Zastanów się nad następującym. Sześć lat temu “aktywiści pokoju” w San Francisco przekonali związek dokerów w Oakland, by odmówili rozładowania izraelskiego statku, ponieważ… był izraelski. Statek musiał popłynąć do portu w Los Angeles. “Aktywiści pokoju” ogłosili zwycięstwo.


W 2015 roku Autonomii Palestyńskiej niemal udało się doprowadzenie do tego, by Izraelskie Stowarzyszenie Futbolowe zostało wyrzucone z FIFA. Pomysł polegał na tym, że jeśli AP skłoniłaby FIFA do przeprowadzenia głosowania, członkowie poparliby to, ponieważ, tak samo jak w ONZ, byłaby tam automatyczna większość za wyrzuceniem Izraela z międzynarodowej organizacji futbolowej. Potrzeba było wielkich manewrów Izraela, by zablokować poddanie tego pod głosowanie, a Europa w tym nie pomogła.


Wytwórnia win na Golanie i jej etykietki Mt. Hermon, Gamla i Yarden, które obecnie będą dumnie sprzedawane w sklepach winiarskich, hotelach i restauracjach w ZEA, od dawna są celem bojkotu aktywistów “pokoju”.


Przyjęcie przez Bahrajn definicji antysemityzmu IHRA jest wbiciem miecza w serce establishmentów polityki zagranicznej. Nie chodzi o to, że rektorzy Harvardu, Columbia i University of Michigan nie zgadzają się z tym, że antysyjonizm jest rodzajem antysemityzmu. Ale robią to ich studenci. A Bahrajn powiedział im “sprawdzam”.


Jak administratorzy uniwersyteccy będą w stanie nadal ułatwiać studentom przeprowadzanie "Israel Apartheid Month" i nękanie proizraelskich studentów, wykładowców i zaproszonych mówców w imię “wolności słowa”, skoro Bahrajn mówi, że jest antysemityzmem delegitymizowanie Izraela lub przykładanie do niego standardów, jakich nie stosuje się wobec żadnego innego państwa?  


Kampanie BDS będą bez wątpienia prowadzone nadal. Ludzi z takich organizacji jak Jewish Voice for Peace, Students for Justice in Palestine i ich towarzyszy nie obchodzi, co Bahrajn, Sudan i ZEA mówią o Izraelu. Podobnie jak irański reżim i Bractwo Muzułmańskie, chcą zniknięcia państwa żydowskiego. Instytucje jednak, które umożliwiały, by ich antysemityzm szalał na kampusach i w korporacjach, będą miały wielkie trudności z obroną ich bez narażenia się na uznanie, że są antysemickie.  


Co doprowadza nas ponownie do “Newsweeka” i katuszy elit, jakie opisuje jego artykuł tytułowy.  

Decyzja Komitetu Noblowskiego przyznania nagrody pokojowej Światowemu Programowi Żywnościowemu, zamiast Netanjahu, Trumpowi, królowi Bahrajnu, Hamadowi i księciu Mohammedowi bin Zayed Al Nahyanowi, była grą na zwłokę. Nawet jednak jeśli Trump i Netanjahu zostaną zmuszeni do zejścia ze sceny, Porozumienia Abrahamowe nie znikną. Pokój, który wybucha ze wszystkich stron, jest realny. Odzwierciedla rzeczywiste pragnienie ludzi, którzy żyją w tym regionie. I okazuje się, że ich pragnienia są zupełnie inne niż święty katechizm antyizraelski nauczany i zinternalizowany przez aktywistów pokoju na Zachodzie.


A to doprowadza nas do rzeczywistego “Dylematu Netanjahu”. Rzeczywistym dylematem, który zatruwa życie elit polityki zagranicznej, nie jest to, czy dać Pokojową Nagrodę Nobla ludziom, których nienawidzą. Jest nim to, jak reagować na pokój, jaki osiągnęli ci ludzie.   

Przez 50 lat elity uparcie twierdziły, że ich największym celem jest zakończenie arabsko-izraelskiego konfliktu. Czy mają przyjąć i świętować pokój, które wyłania się teraz? Czy też ignorować go i kontynuować potępianie Izraela i ryzykować zdemaskowanie wraz ze swoimi fałszywymi przesłankami pokoju jako oszuści i przeciwnicy pokoju.  


The real Netanyahu (and Trump) dilemma

Israel Hayom, 30 października 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Caroline Glick 

Znana dziennikarka izraelska, pracuje w „Jerusalem Post”. Urodzona w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia z nauk społecznych. Emigrowała do Izraela w 1991 roku, wstępując natychmiast do IDF, w 1996 roku zakończyła karierę w wojsku w stopniu kapitana. Występuje często w izraelskiej telewizji, jest również zapraszana przez różne stacje telewizyjne w USA.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk